Używam papieru od GSW od dłuższego czasu i nie wiem skąd takie przypuszczenia, papier od GSW jest siarkowany, a nie powlekany, więc na ma różnicy, a przynajmniej ja jej nigdy nie zauważyłem.choć nadal nie wiem która strona papieru jest przepuszczalna...a to chyba kluczowe, skoro jest jednostronnie przepuszczalny? .
Z moich obserwacji co do mokrej palety kilka rzeczy jest bardzo ważnych.
Po pierwsze to możliwe równe i płaskie podłoże. Im więcej nierówności tym więcej zbiera się między papierem, a gąbką pęcherzyków powietrza utrudniając przyleganie przez co zaczyna się fałdować.
Kolejna oczywiście sam papier, wiadomo, ma przepuszczać wilgoć. Czy to papier do pieczenia, od naklejek czy "profesjonalny" jeśli spełnia tą funkcje to jest ok.
Każdy papier, nawet do pieczenia w końcu się przetrze, jak to mówią- cierpliwy to i kamień ugotuje . Papier jak i gąbki trzeba po prostu wymieniać i nie ma to rady, gąbki od zalewania wodą i suszenia w końcu zaczną brzydko pachnieć, będą się brudzić i zmniejszą chłonność.Zauważyłem jeszcze jeden minus - papier od GSW, może nie tak szybko jak naklejkowy, ale po jakimś czasie też się przeciera, czego nie doświadczyłem przy papierze do pieczenia
Ostatnie to dobrze przygotowanie samej palety. Papier najlepiej jak jest mniejszy w każdym wymiarze o jakieś pół centa od powierzchni gąbki, bo układając go, zacznie się rozciągać i trzeba dać mu na to miejsce inaczej od razu zacznie się fałdować. I tu mam jedyne zastrzeżenie do zestawu od GSW, który obecnie używam, papier jest docięty na wymiar i muszę go za każdym razem skracać, niby nic, ale trochę drażni.
Dokładnie, i trzeba pilnować o dolewaniu wody która wyparowuje z palety podczas malowania.Rozwiązanie przyniosła ilość wody w pojemniku/gąbce. Wcześniej po prostu miałem jej zbyt mało i papier się "nie przykleił" odpowiednio. Gdy wody było tyle, ze prawie nad gąbka była warstewka wody, to w końcu papier stał się gładki i przylegał do gąbki
Reszta to tylko wygoda użytkowania, niskie ramki, powierzchnia palety i dobre pudełko z pokrywką do przechowywania w lodówce do kolejnej sesji malowania.