Gra Miesiąca - Marzec 2022
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2598 times
- anitroche
- Posty: 778
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
- Has thanked: 692 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Ponieważ z różnych przyczyn w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przez jakieś 4-5 tygodni nie zagrałam w ani jedną planszówkę, to pozwolę sobie wrzucić podsumowanie dwóch miesięcy (lutego i marca) na raz, bo jakbym rozdzielała, to by wyszła naprawdę straszna bieda .
NOWOŚCI:
On Mars - zacznę z grubej rury i do tego bez oceny, ponieważ zagrałam tylko raz i to popełniając taką masę błędów, że nie mogę tego zaliczyć jako pełnoprawnej rozgrywki, którą mogę jakoś ocenić sensownie. Niestety zrobiłam ogromny błąd i postanowiłam rzucić się na głęboką wodę i zamiast (jak zazwyczaj robię przy pierwszej rozgrywce w większy tytuł) zagrać sobie solo, ale na dwie ręce, symulując rozgrywkę dwuosobową ,a nie właściwe solo, zagrałam prawdziwe solo. Ostatecznie namęczyłam się bardzo, bo nie dość, że musiałam co chwila zerkać opisu moich akcji jako gracza w instrukcji, to dodatkowo automa wykonuje swoje akcje nieco inaczej i co chwila trzeba było też czytać jej opis. No mnogość zasad dla dwóch "różnych" graczy mnie przytłoczyła, a jak sporo osób na tym forum wie, już zasady normalnej gry, bez dorzucania bota są dość skomplikowane. Ostatecznie moje pierwsze wrażenie jest takie, że jednak to chyba za dużo zasad jak na moją małą głowę , ale tak bardzo bym chciała, żeby ta gra mi się spodobała, że na pewno jeszcze zagram kilka razy zanim zdecyduję, co z nią dalej począć. Niestety przez to przytłoczenie pierwszą rozgrywką, to jakoś ciężko mi na razie się zmotywować do kolejnej partii. Mam nadzieję, że nie długo mi to uczucie przejdzie .
Wojna Nemo (++) - Bardzo fajna gra solo (nie wierzcie w napis na pudełku "1-4 graczy", bo to jest gra typowo solo), początkowo nie byłam pewna, czy mi się spodoba, bo po obejrzeniu materiałów na jej temat, wydawała mi się dość sucha, a jest reklamowana przecież jako gra przygodowa. Dodatkowo ta cena jest dość wysoka, zwłaszcza jak na tytuł, który nie wyglądał jak coś w 100% dla mnie, ale dzięki dofinansowaniu w formie karty prezentowej od rodzinki, postanowiłam jednak się skusić i spróbować. Bardzo się cieszę, że tak się stało, bo gra naprawdę mi się spodobała, choć nie bardzo wiem czemu, bo ani nie odczułam tam przygody (nie znam książki, więc może to dlatego, bo słyszałam od innych osób, że oni tam czują przygodę, no ja niestety nie czułam), ani sama mechanika nie wydaje się być porywająca, bo wszystko, co robimy w grze, to wybranie akcji, która choć da nam inną "nagrodę", to samo jej wykonanie zawsze wygląda tak samo (chcę naprawić statek - rzucam kością, chcę wyruszyć na przygodę - rzucam kością, chcę zatopić wrogi statek - rzucam kością), no całą grę robię to samo - pływam sobie po polach na planszy i rzucam kośćmi. W teorii gra totalnie nie dla mnie, ale jednak, zagrałam i pokochałam . Wojna Nemo daje mi jakieś takie przyjemne odczucie z każdej rozgrywki - bez względu czy wygram, czy przegram, a to u mnie rzadkość. Polecam każdemu spróbować, bo a nuż to będzie gra dla was. Dodam tylko, że wiedząc teraz, jak mi się ta gra spodobała, to wciąż nie wiem, czy bym na nią chciałą wydać prawie 300 zł, ale jak już się przemogłam i kupiłam, to przynajmniej na razie na półce jeszcze zostanie (czas zweryfikuje, jak często będzie lądowała na stole).
POWROTY, O KTÓRYCH JUŻ PISAŁAM W POPRZEDNICH MIESIĄCACH I ZDANIA O NICH NIE ZMIENIŁAM:
Root, Calico, Imperium: Classics/Legends, Samotna Wyspa, Sherlock Holmes Consulting Detective: The Thames Murders & Other Cases, Reincardnated, Spirit Island, Streets.
GRA MIESIĄCA: Myślę, że Wojna Nemo, bo bardzo pozytywnie mnie ten tytuł zaskoczył.
ROZCZAROWANIE MIESIĄCA: z gier chyba nic mnie nie rozczarowało, ale zdecydowanie miesięczny odwyk od planszówek, to było przykre przeżycie .
NOWOŚCI:
On Mars - zacznę z grubej rury i do tego bez oceny, ponieważ zagrałam tylko raz i to popełniając taką masę błędów, że nie mogę tego zaliczyć jako pełnoprawnej rozgrywki, którą mogę jakoś ocenić sensownie. Niestety zrobiłam ogromny błąd i postanowiłam rzucić się na głęboką wodę i zamiast (jak zazwyczaj robię przy pierwszej rozgrywce w większy tytuł) zagrać sobie solo, ale na dwie ręce, symulując rozgrywkę dwuosobową ,a nie właściwe solo, zagrałam prawdziwe solo. Ostatecznie namęczyłam się bardzo, bo nie dość, że musiałam co chwila zerkać opisu moich akcji jako gracza w instrukcji, to dodatkowo automa wykonuje swoje akcje nieco inaczej i co chwila trzeba było też czytać jej opis. No mnogość zasad dla dwóch "różnych" graczy mnie przytłoczyła, a jak sporo osób na tym forum wie, już zasady normalnej gry, bez dorzucania bota są dość skomplikowane. Ostatecznie moje pierwsze wrażenie jest takie, że jednak to chyba za dużo zasad jak na moją małą głowę , ale tak bardzo bym chciała, żeby ta gra mi się spodobała, że na pewno jeszcze zagram kilka razy zanim zdecyduję, co z nią dalej począć. Niestety przez to przytłoczenie pierwszą rozgrywką, to jakoś ciężko mi na razie się zmotywować do kolejnej partii. Mam nadzieję, że nie długo mi to uczucie przejdzie .
Wojna Nemo (++) - Bardzo fajna gra solo (nie wierzcie w napis na pudełku "1-4 graczy", bo to jest gra typowo solo), początkowo nie byłam pewna, czy mi się spodoba, bo po obejrzeniu materiałów na jej temat, wydawała mi się dość sucha, a jest reklamowana przecież jako gra przygodowa. Dodatkowo ta cena jest dość wysoka, zwłaszcza jak na tytuł, który nie wyglądał jak coś w 100% dla mnie, ale dzięki dofinansowaniu w formie karty prezentowej od rodzinki, postanowiłam jednak się skusić i spróbować. Bardzo się cieszę, że tak się stało, bo gra naprawdę mi się spodobała, choć nie bardzo wiem czemu, bo ani nie odczułam tam przygody (nie znam książki, więc może to dlatego, bo słyszałam od innych osób, że oni tam czują przygodę, no ja niestety nie czułam), ani sama mechanika nie wydaje się być porywająca, bo wszystko, co robimy w grze, to wybranie akcji, która choć da nam inną "nagrodę", to samo jej wykonanie zawsze wygląda tak samo (chcę naprawić statek - rzucam kością, chcę wyruszyć na przygodę - rzucam kością, chcę zatopić wrogi statek - rzucam kością), no całą grę robię to samo - pływam sobie po polach na planszy i rzucam kośćmi. W teorii gra totalnie nie dla mnie, ale jednak, zagrałam i pokochałam . Wojna Nemo daje mi jakieś takie przyjemne odczucie z każdej rozgrywki - bez względu czy wygram, czy przegram, a to u mnie rzadkość. Polecam każdemu spróbować, bo a nuż to będzie gra dla was. Dodam tylko, że wiedząc teraz, jak mi się ta gra spodobała, to wciąż nie wiem, czy bym na nią chciałą wydać prawie 300 zł, ale jak już się przemogłam i kupiłam, to przynajmniej na razie na półce jeszcze zostanie (czas zweryfikuje, jak często będzie lądowała na stole).
POWROTY, O KTÓRYCH JUŻ PISAŁAM W POPRZEDNICH MIESIĄCACH I ZDANIA O NICH NIE ZMIENIŁAM:
Root, Calico, Imperium: Classics/Legends, Samotna Wyspa, Sherlock Holmes Consulting Detective: The Thames Murders & Other Cases, Reincardnated, Spirit Island, Streets.
GRA MIESIĄCA: Myślę, że Wojna Nemo, bo bardzo pozytywnie mnie ten tytuł zaskoczył.
ROZCZAROWANIE MIESIĄCA: z gier chyba nic mnie nie rozczarowało, ale zdecydowanie miesięczny odwyk od planszówek, to było przykre przeżycie .
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
- charlie
- Posty: 1001
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 54 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
To prawda . Dlatego też napisałem "mały detoks", poza tym gramy raczej w rodzinne tytuły i gry dla dzieci, więc nie zwracałbym szczególnej uwagi na liczbę partii - czasem, jednego deszczowego dnia jesteśmy w stanie zagrać kilkanaście rozgywek.
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Po świetnym rozpoczęciu roku i kontynuacji w lutym częstego grania w duże tytuły, marzec wyszedł niezwykle słaby. 26 partii w 12 tytułów i to głównie niewielkich.
Nowości:
Tajemnicze Domostwo - kupione praktycznie tylko dlatego, że od ukraińskich autorów i z okazji zbiórki na Ukrainę. Naprawdę miłe pozytywne zaskoczenie. Imprezówka, która dobrze działa już od 3 osób. Dixitopodobna gra w skojarzenia i podpowiedzi za pomocą pięknie ilustrowanych grafik. Sam jestem zaskoczony ale bardzo mi i współgraczom się podoba 8/10.
Kampania Red Skull do Marvel Champions LCG - świetne urozmaicenie i rozwinięcie pojedynczych potyczek. Kampania długo przeleżała na półce, zawsze chętniej wyciągałem nowych bohaterów i małe dodatki z bossami. Kampania nie jest skomplikowana ale złoczyńcy i efekty pomiędzy scenariuszami są dobrze przemyślane 9/10.
Pod wrogim niebem - Gra przypomina lata dzieciństwa gdy wakacyjnie chodziłem do salonu gier. Pamiętacie te czasy, prawda? Stało się wtedy przed wielką maszyną, wrzucało żetony i np strzelało w nadlatujące statki kosmiczne chroniąc Ziemie i jej mieszkańców. Właśnie o tym jest gra. mechanicznie bardzo prosta łamigłówka solo. Mam obawy o regrywalność ale po 3 partiach nadal chętnie gram. 7/10
Dobry rok - przepięknie wydana w wersji delux. Ciekawy mechanicznie worker placement, w którym wystawienie workera nie gwarantuje odpalenia akcji. Część workerów wystawia się nieco w ciemno nie wiedząc jakie akcje będziemy w stanie odpalić za pomocą kości. To i dobór kart na rynek nieco losowe ale w tej kategorii gier rodzinnych jest ten poziom losowości w pełni akceptowalny. Niestety downtime zabija mi przyjemność z gry. Jest okrutny. 7/10
Welcome to... - Po dość sporej ilości wykreślanek myślałem, że nic dobrego mnie już w tej kategorii nie spotka. Muszę przyznać, ze Welcome to.. jest jednym z najlepszych przedstawicieli tej kategorii i osobiście plasuje go tuż za Troyes dice. 7,5/10
Gra miesiąca: Marvel Champions LCG dzięki fajnej kampanii.
Spoiler:
Tajemnicze Domostwo - kupione praktycznie tylko dlatego, że od ukraińskich autorów i z okazji zbiórki na Ukrainę. Naprawdę miłe pozytywne zaskoczenie. Imprezówka, która dobrze działa już od 3 osób. Dixitopodobna gra w skojarzenia i podpowiedzi za pomocą pięknie ilustrowanych grafik. Sam jestem zaskoczony ale bardzo mi i współgraczom się podoba 8/10.
Kampania Red Skull do Marvel Champions LCG - świetne urozmaicenie i rozwinięcie pojedynczych potyczek. Kampania długo przeleżała na półce, zawsze chętniej wyciągałem nowych bohaterów i małe dodatki z bossami. Kampania nie jest skomplikowana ale złoczyńcy i efekty pomiędzy scenariuszami są dobrze przemyślane 9/10.
Pod wrogim niebem - Gra przypomina lata dzieciństwa gdy wakacyjnie chodziłem do salonu gier. Pamiętacie te czasy, prawda? Stało się wtedy przed wielką maszyną, wrzucało żetony i np strzelało w nadlatujące statki kosmiczne chroniąc Ziemie i jej mieszkańców. Właśnie o tym jest gra. mechanicznie bardzo prosta łamigłówka solo. Mam obawy o regrywalność ale po 3 partiach nadal chętnie gram. 7/10
Dobry rok - przepięknie wydana w wersji delux. Ciekawy mechanicznie worker placement, w którym wystawienie workera nie gwarantuje odpalenia akcji. Część workerów wystawia się nieco w ciemno nie wiedząc jakie akcje będziemy w stanie odpalić za pomocą kości. To i dobór kart na rynek nieco losowe ale w tej kategorii gier rodzinnych jest ten poziom losowości w pełni akceptowalny. Niestety downtime zabija mi przyjemność z gry. Jest okrutny. 7/10
Welcome to... - Po dość sporej ilości wykreślanek myślałem, że nic dobrego mnie już w tej kategorii nie spotka. Muszę przyznać, ze Welcome to.. jest jednym z najlepszych przedstawicieli tej kategorii i osobiście plasuje go tuż za Troyes dice. 7,5/10
Gra miesiąca: Marvel Champions LCG dzięki fajnej kampanii.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11170
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3306 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Spoiler:
Śledztwa Claire Harper - meh... W dodatku w polskim wydaniu jest błąd wypaczający jedną ze wskazówek - pomysł ciekawy, realizacja do poprawy
Honorowe wzmianki:
Amazonia - gra absolutnie bez polotu polegająca głównie na szczęśliwym dociągu (np. nasion)
Steamwatchers - gra, która obiecuje wiele, ale sprowadza się do wygranej osoby, która jest wyżej na jednym ze wskaźników + niesamowity snowball + absolutna losowość wychodzenia kolumn pary = zero emocji i straszny zawód
NOWOŚĆ MIESIĄCA
Dogs of War - może nie jest to najlepsza gra w stawce, ale kurcze, naprawdę mi się podoba! Po dwóch partiach zdecydowanie chce więcej i baaardzo się waham czy warto ładować 3 stówki zeby dostać postaci z KSa
Honorowe wzmianki:
The Bloody Inn - bardzo dobra karcianka, nie rozumiem niepowodzenia w Polsce - mega ciekawa mechanika budowania tableu i zdobywania punktów - grałbym jeszcze
Bus - w końcu udało się zagrać i... kurcze, to jest naprawde genialna w swojej prostocie gra! Niesamowite co potrafia ludzie w Splotterze zrobic
The Great Zimbabwe - szczerze muszę zagrać jeszcze zeby wyrobić sobie zdanie
The Shadow Planet: The Board Game - odpuściłem KSa (i dobrze), ale zagrałem z ciekawości i... kurcze, mega ciekawa gra, którą ciężko porównać do czegokolweik
Three Sisters - rozumiem zachwyty, podziwiam złożonośc mechaniki, ale kaskada akcji, którą można w tym R&W zrobić tworzy taki bałagan, że nie wiem czy chciałbym w to grac regularnie
Witchstone - mocne zaskoczenie, troche uboga krewna Bonfire, ale z drugiej strony fajne komboski mozna strzelac, jest łatwo, przyjemnie i miło
Nowości nie warte wzmianki:
Meadow - taka tam optymalizatorska popierdółka, plus za wyglad, minus za całą resztę
The Red Cathedral - absolutnie nie rozumiem czym się ludzie zachwycają, ta gra jest co najwyżej poprawna
DWUOSOBÓWKA MIESIĄCA
Blitzkrieg!: World War Two in 20 Minutes - zaskakująco dobra gra, ciekawa mechanicznie, wymagajaca myslenia - no złoto
Honorowe wzmianki:
Mr. Jack in New York - zagrałem w końcu w Mr. Jacka - dobra gra, ale nic wiecej
Spór o Bór - kolejne partie na liczniku, świetna gra
Botanik - wielu wspominało, ale wspomne jeszcze raz - hidden gem, gdyby nie to, ze zachwycalem sie chyba w styczniu to byłaby gra miesiaca
Summoner Wars - w końcu udało się usiąść i... dobre to, nie wiem czy zostanie, ale na pewno bede chciał zagrac jeszcze kilka partii, zeby zagrac przynajmniej dwa razy każdą rasą
POWRÓT MIESIĄCA
The Expanse Board Game - ta gra jest RE-WE-LA-CYJ-NA, za mało osób o tej grze wie i w nią gra, a ja z chęcią siądę do każdej kolejnej partii - nie wiem czy nie chetniej niz do takiego Argenta czy FCM, które tez wielbie
Pozostałe powroty:
Brew - Bór po 2 miesiącach dalej się nie nudzi, a kazda kolejna osoba, która poznaje grę jest oczarowana
Cascadia - Kaskadia dawno nie była grana, ale wbiła do stawki w ostatnie dni miesiaca z 3 partiami, zawsze chetnie zagram, a i pozostali czerpia przyjemnosc z tworzenia habitatów
The Great Wall - początkowo byłem sceptyczny, ale każda kolejna gra wyglada inaczej niż poprzednia i bardzo lubie tę zmienność kolejnych rozgrywek
Samurai - kocham
Spirit Island - wole tę gre w postaci apki niz na zywi, bo mam poczucie, ze gram w upkeep, ale wyszła fajna partia
Starcadia Quest - kupa śmiechu i zabawy, bardzo lubie starcadie jako gre pelna funu i zostanie w kolekcji raczej na stałe
Trickerion: Collector's Edition - Trickerion to złoto, ale czas gry potrafi zabic kazda rozgrywke - mimo to doceniam, lubie i zawsze zagram
Tyrants of the Underdark, Underwater Cities, The Voyages of Marco Polo - świetne gry, nic dodac, nic ujac - lubie wracac
WYDARZENIE MIESIĄCA
Wyjazd planszowy sponsoruje sporą doze nowości i powrotów świetnych gier - chciałbym częściej takie wyjazdy, ale rodzina skutecznie utrudnia takie wojaze
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Wyjdzie dodatek do Miast, tylko kolejki długie w czaskiej drukarni.kastration pisze: ↑31 mar 2022, 17:03 Gra Miesiąca i 10 punktów wędruje do Sid Meier's Civilization. A było tak niepozornie. Gra przeżywa obecnie drugą młodość na moim stole, rozgrywki 3-obowe i 4-osobowe wydają się dawać największą radość, choć jestem ciekaw, jak to wygląda na 5 osób (podobno... słabo). Ostatnio wreszcie wygrana militarna i "kilku Napoleonów na wielkich ludziach" jako wsparcie w słabej początkowo sytuacji. Konieczność adaptacji do różnych losowych warunków w trakcie wcale nie krótkiej rozgrywki. Radość z odkrywania mapy, innego układu technologii w każdej rozgrywce, połączenia zbrojeń z aspektami pozamilitarnymi. Rzutem na taśmę tytuł, przy którym najlepiej się bawiłem w marcu.
2. miejsce i 5 punktów przyznaję Hallertau. Tym razem nie było takiego El Dorado i trzeba było zadowolić się rozgrywkami w składzie 1-3- osobowym, ale w każdym jest równie ciekawie. Jeszcze nie przegrałem, a grane było sporo, ale z niecierpliwością wyczekuję tego momentu. W tej kategorii "heavy strategy" zasady gry traktuję jako... banalne, a fun płynący z zarządzania tymi polami i kartami jako skrajnie satysfakcjonujący. Losowość spora, no ale dla każdego coś miłego, patrząc na ilość rzeczywistych i potencjalnych kombinacji między deckami. Póki co ta gra to swoisty mini-wygrany kwartału, kto wie, jak to się potoczy w kolejnych miesiącach.
3. miejsce i 3 punkty wędrują do Podwodnych Miast. 3 rozgrywki 2-osobowe w miesiącu pozwoliły powalczyć nawet o wyższe miejsce, no ale ostatecznie osiada na najniższym miejscu podium. Bardzo dobry czas rozgrywki w naszym ostatnim wykonaniu. Odpowiednio ciasno na planszy, zupełnie różne podejścia do każdej gry i mocna determinacja rozgrywki przez karty, przy jednoczesnej akceptowalnej losowości. Pewne nadzieje, że może wyjdzie dodatek po polsku kiedyś znowu.
Wzmianka honorowa marca: 49. gra na żywo od początku posiadania w Cywilizację: Poprzez Wieki. Została 1 rozgrywka. Można odliczać.
- Kondzio167
- Posty: 250
- Rejestracja: 13 mar 2012, 23:28
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 72 times
- Been thanked: 43 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
U nas w Marcu granie mocno sporadyczne i głównie w 2 osoby:
17 Partii w 10 Tytyłów
(X/10)Ogólna ocena według Mojego BGG
5 x Star Realms (7/10) - ciągle przyjemne i szybkie rozgrywki. Pewnie jakieś dodatki by się przydały, żeby urozmaicić rozgrywkę.
3 x Gejsze (7/10) - Fajna, dynamiczna i dedukcyjna 2-osobówka.
2 x Hero Realms (7.5/10) - Jedna z ulubionych gier mojej drugiej Połówki. Dla mnie na tyle podobna do Wersji w kosmosie, że mogę grać wymiennie w zależności od nastroju.
1 x Aeon's End Legacy (7/10) - Zakończenie Kampanii grając w 4 osoby. Końcówka Nas zawiodła i z tego co czytałem lepiej się sprawdza ta wersja w 2 osoby
1 x Zamki Burgundii (8.5/10) - Dobra zabawa gwarantowana.
1 x Catan + Kupcy i Budownicze (7.5/10) - Jestem fanem tej gry w towarzystwie Rodzinnym. Pierwszy raz rozgrywka z dodatkiem (Rybacy jak dobrze pamiętam)
1 x Dolina Kupców 1&2 (7/10) - Powrót po prawie 2 latach i grało się bardzo fajnie Polecam na 2 osoby. Wtedy można planować i kontrolować rozgrywkę.
1 x Dominion (8.5/10) - Z okazji dodruków wyciągnąłem swoją kolekcje Dominiona i po roku rozegraliśmy partie przypominającą. Perełka
1 x Kingdom's Candy: Monsters (7/10) - Szybka i ciekawa gra. Polecam do gry w 2 osoby. Ciekawy wygląd. Budowanie Silniczka. Myślałem, że znam już taktykę wygrywającą ale przegrałem co dobrze świadczy o grze
1 x Res Arcana (8/10) - Gra, która często pojawia się na stole i każdy domownik lubi w Nią zagrać. Draft, planowanie oraz realizacja swojej taktyki daje dużą satysfakcje
Rozczarowanie Miesiąca: Aeon's End Legacy - ze względu chyba bardziej na wysokie oczekiwania
Gra Miesiąca: Dominion - Król powrócił
Rozgrywka Miesiąca: Res Arcana - Bardzo fajna wyrównana Partia zakończona wynikiem 11 -9. Dwie zupełnie inne taktyki i niuanse w drafcie zdecydowały
17 Partii w 10 Tytyłów
(X/10)Ogólna ocena według Mojego BGG
5 x Star Realms (7/10) - ciągle przyjemne i szybkie rozgrywki. Pewnie jakieś dodatki by się przydały, żeby urozmaicić rozgrywkę.
3 x Gejsze (7/10) - Fajna, dynamiczna i dedukcyjna 2-osobówka.
2 x Hero Realms (7.5/10) - Jedna z ulubionych gier mojej drugiej Połówki. Dla mnie na tyle podobna do Wersji w kosmosie, że mogę grać wymiennie w zależności od nastroju.
1 x Aeon's End Legacy (7/10) - Zakończenie Kampanii grając w 4 osoby. Końcówka Nas zawiodła i z tego co czytałem lepiej się sprawdza ta wersja w 2 osoby
1 x Zamki Burgundii (8.5/10) - Dobra zabawa gwarantowana.
1 x Catan + Kupcy i Budownicze (7.5/10) - Jestem fanem tej gry w towarzystwie Rodzinnym. Pierwszy raz rozgrywka z dodatkiem (Rybacy jak dobrze pamiętam)
1 x Dolina Kupców 1&2 (7/10) - Powrót po prawie 2 latach i grało się bardzo fajnie Polecam na 2 osoby. Wtedy można planować i kontrolować rozgrywkę.
1 x Dominion (8.5/10) - Z okazji dodruków wyciągnąłem swoją kolekcje Dominiona i po roku rozegraliśmy partie przypominającą. Perełka
1 x Kingdom's Candy: Monsters (7/10) - Szybka i ciekawa gra. Polecam do gry w 2 osoby. Ciekawy wygląd. Budowanie Silniczka. Myślałem, że znam już taktykę wygrywającą ale przegrałem co dobrze świadczy o grze
1 x Res Arcana (8/10) - Gra, która często pojawia się na stole i każdy domownik lubi w Nią zagrać. Draft, planowanie oraz realizacja swojej taktyki daje dużą satysfakcje
Rozczarowanie Miesiąca: Aeon's End Legacy - ze względu chyba bardziej na wysokie oczekiwania
Gra Miesiąca: Dominion - Król powrócił
Rozgrywka Miesiąca: Res Arcana - Bardzo fajna wyrównana Partia zakończona wynikiem 11 -9. Dwie zupełnie inne taktyki i niuanse w drafcie zdecydowały
- KurikDeVolay
- Posty: 1002
- Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
- Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
- Has thanked: 1009 times
- Been thanked: 451 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Najgorszy miesiąc w historii naszego hobby. Nie jestem zły, nikogo nie winię. Żona miała urwanie głowy w pracy, dodatkowe obowiązki, na to nałożyło się przesilenie. Na pocieszenie, dzięki nadmiarowi czasu wieczorem, udało mi się zintensyfikować trening. Efekty odczuwalne. Zagraliśmy w jedynie jeden tytuł.
Santa Maria - Matko, ta gra jest paskudna. Jest tak obrzydliwa, że po wyjęciu jej z pudełka trzeba hamować odruch wymiotny. Za grafikę punktów zwycięstwa, należałoby komuś rozwiercić kolano. Ale no do diabła... Z bólem serca to przyznaję, wszystko jest czytelne. A sama gra rekompensuje swój wygląd tym, co się dzieje. Mechanizm aktywacji pól na planszy, połączona z jej modularnością i budowaniem jej w trakcie rozgrywki... No miód na serce. Mózg się lekko kopci. Polecam każdemu, jeśli zdzierży aparycję.
Starcie z czterolatką:
Były grane stałe przeboje: Dragomino, Lisek Urwisek i FITS. Z ciekawostek:
Kotek Psotek - Leciutka gra, uczy podejmowania decyzji i zarządzania ryzykiem. Problemem jest wrażliwość córki. Doskonale wie, co robi kotek z małym zwierzątkiem które dopadnie. Jeśli zaczynamy kiedy jest zmęczona, w przypadku przegranej - dramat gwarantowany.
WoW Pandemic - spokojnie, nie było grane. Chociaż mogłoby. Konfrontacja z kolorową planszą i figuraskami. Córa zauroczona. Pani z łukiem, pan z młotem. A ja czuję się jak ryba w wodzie. +10 do ojcostwa, bo znam cały Northrend na wylot i mogę niejedno opowiedzieć.
Następny miesiąc będzie lepszy. Musi być.
Santa Maria - Matko, ta gra jest paskudna. Jest tak obrzydliwa, że po wyjęciu jej z pudełka trzeba hamować odruch wymiotny. Za grafikę punktów zwycięstwa, należałoby komuś rozwiercić kolano. Ale no do diabła... Z bólem serca to przyznaję, wszystko jest czytelne. A sama gra rekompensuje swój wygląd tym, co się dzieje. Mechanizm aktywacji pól na planszy, połączona z jej modularnością i budowaniem jej w trakcie rozgrywki... No miód na serce. Mózg się lekko kopci. Polecam każdemu, jeśli zdzierży aparycję.
Starcie z czterolatką:
Były grane stałe przeboje: Dragomino, Lisek Urwisek i FITS. Z ciekawostek:
Kotek Psotek - Leciutka gra, uczy podejmowania decyzji i zarządzania ryzykiem. Problemem jest wrażliwość córki. Doskonale wie, co robi kotek z małym zwierzątkiem które dopadnie. Jeśli zaczynamy kiedy jest zmęczona, w przypadku przegranej - dramat gwarantowany.
WoW Pandemic - spokojnie, nie było grane. Chociaż mogłoby. Konfrontacja z kolorową planszą i figuraskami. Córa zauroczona. Pani z łukiem, pan z młotem. A ja czuję się jak ryba w wodzie. +10 do ojcostwa, bo znam cały Northrend na wylot i mogę niejedno opowiedzieć.
Następny miesiąc będzie lepszy. Musi być.
-
- Posty: 561
- Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
- Has thanked: 86 times
- Been thanked: 284 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Analogicznie. Wojna, praca, życie.. jeden tytuł, chyba nawet jedna rozgrywka..KurikDeVolay pisze: ↑04 kwie 2022, 14:56 Najgorszy miesiąc w historii naszego hobby. Nie jestem zły, nikogo nie winię. (...) Zagraliśmy w jedynie jeden tytuł.
Parki? Albo Kaskadia? Nie pamiętam nawet.. bez komentarza..
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
O to ja mam podobnie, marzec był dla mnie fatalnym miesiącem. Remont mieszkania od 1 do ostatniego dnia marca, a w pracy sajgon. Ale, że przy okazji się jeszcze z moją partnerką rozchorowaliśmy to mieliśmy okazję do pogrania w 2 nowości - Kaskadia oraz Race for the Galaxy. Obie świetne, obie to gry miesiąca
- vikingowa
- Posty: 578
- Rejestracja: 18 maja 2015, 21:42
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 310 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Haha ach ten Marzec U mnie jedna rozgrywka w ETHERFIELDS.
Nie nazwę jednak tego miesiąca zmarnowanym bo po prostu cały mój wolny czas od 25ego lutego pochłonęła wspaniała gra na PS4 - ELDEN RING. Dopóki jej nie skończę moje planszóweczki + KSy, które w tym czasie doszły (dodatki do Isle of Cats i Tainted Grail) będą zbierać kurz.
Czas nie z gumy, trzeba mieć priorytety
Nie nazwę jednak tego miesiąca zmarnowanym bo po prostu cały mój wolny czas od 25ego lutego pochłonęła wspaniała gra na PS4 - ELDEN RING. Dopóki jej nie skończę moje planszóweczki + KSy, które w tym czasie doszły (dodatki do Isle of Cats i Tainted Grail) będą zbierać kurz.
Czas nie z gumy, trzeba mieć priorytety
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Ja cudem dobiłem do 9 partii, ale dwie z nich to 7 Cudów grane po imprezie firmowej, więc mało się liczą, a trzy to partie próbne w tytuły do których już nie usiądę. Jedną z nich było Tab(b)an(n)us(s)i grane na kompletnie złych zasadach, które nawet nie było najgorsze, ale nie widzę z kim miałbym to grać.
Warta wspomnienia jest Les Gardiens de Havresac - bagbuilding o podbijaniu baśniowej krainy. Pozbierałem wróżki, zabiłem krokodyla i raczej nie ma sensu w to grać drugi raz. Ale jako jednorazowe doświadczenie bardzo fajne.
Horrified okazało się taką tam gra na 30 minut. Dla mnie grę kładzie trochę to, że przedmioty nic nie robią same z siebie i niczym się przez to nie różnią, więc jedyne co robi klimat to zachowanie potwora. Nie widzę żeby coś istotnie miało się zmienić w kolejnej partii, więc nie mam chęci siadać ponownie.
Szarlatani doczekali się kolejnej partii wygranej przez żonę. Druga partia ze Znachorami i nadal nie jestem przekonany do tego dodatku, dodaje fazę, dodaje elementy, ale coraz bardziej mam przekonanie że u Warscha już podstawki są ciut za bardzo niezorganizowane, dodatki dodają więcej pamięciówki niż funu. Zobaczę jak drugi dodatek, ale póki co moje przekonanie o zbędności większości dodatków na rynku jest niezachwiane.
W końcu udało mi się rozfoliowac i zagrać kupiony na premierę Dziedzictwo: Testament diuka de Crecy - i naprawdę fajnie jest to spięte tematycznie mechanicznie. Przyjemnosc z partii zabrał nieco za mały stół, bałem się że będzie za płytki, a okazał się za wąski. Bardzo podoba mi się realistyczno-mroczny aspekt komplikacji. Wydaje się że wszystko musi być albo puchate albo kreskówkowo brutalne, a tu takie życiowe podejście. Mechanicznie instrukcja jest straszniejsza niż rzeczywistość, jeszcze zdecydowanie zagram. Żałuję że nie kupiłem 5 rodzin za 5 złotych, raczej nie są potrzebne, ale sprawdzić warto, tyle że nie za 70 zł.
Miesiąca dopełnia Lords of Waterdeep, ulubiona gra żony przestała być jej ulubioną, a ja na zamówione wiele miesięcy monety z Brazylii dalej czekam
Trochę bez przekonania ale gra miesiąca zostaje Testament - już w pierwszej partii widzę raczej ograniczoną regrywalnośc, ale przez 2-3 partie powinno bawić A regrywalnośc ogranicza moim zdaniem to, że gra opowiada historię, ale jest w niej za mało szczegółów żeby chciało się wciąż układać ją na nowo. Z drugiej strony mechanika spadnie wspiera budowę drzewa, ale bez drzewa nie bardzo się broni. Mariaż więc udany, ale wchodząc w szczegóły sam siebie przekonuję, że to raczej tak niż ryba.
Warta wspomnienia jest Les Gardiens de Havresac - bagbuilding o podbijaniu baśniowej krainy. Pozbierałem wróżki, zabiłem krokodyla i raczej nie ma sensu w to grać drugi raz. Ale jako jednorazowe doświadczenie bardzo fajne.
Horrified okazało się taką tam gra na 30 minut. Dla mnie grę kładzie trochę to, że przedmioty nic nie robią same z siebie i niczym się przez to nie różnią, więc jedyne co robi klimat to zachowanie potwora. Nie widzę żeby coś istotnie miało się zmienić w kolejnej partii, więc nie mam chęci siadać ponownie.
Szarlatani doczekali się kolejnej partii wygranej przez żonę. Druga partia ze Znachorami i nadal nie jestem przekonany do tego dodatku, dodaje fazę, dodaje elementy, ale coraz bardziej mam przekonanie że u Warscha już podstawki są ciut za bardzo niezorganizowane, dodatki dodają więcej pamięciówki niż funu. Zobaczę jak drugi dodatek, ale póki co moje przekonanie o zbędności większości dodatków na rynku jest niezachwiane.
W końcu udało mi się rozfoliowac i zagrać kupiony na premierę Dziedzictwo: Testament diuka de Crecy - i naprawdę fajnie jest to spięte tematycznie mechanicznie. Przyjemnosc z partii zabrał nieco za mały stół, bałem się że będzie za płytki, a okazał się za wąski. Bardzo podoba mi się realistyczno-mroczny aspekt komplikacji. Wydaje się że wszystko musi być albo puchate albo kreskówkowo brutalne, a tu takie życiowe podejście. Mechanicznie instrukcja jest straszniejsza niż rzeczywistość, jeszcze zdecydowanie zagram. Żałuję że nie kupiłem 5 rodzin za 5 złotych, raczej nie są potrzebne, ale sprawdzić warto, tyle że nie za 70 zł.
Miesiąca dopełnia Lords of Waterdeep, ulubiona gra żony przestała być jej ulubioną, a ja na zamówione wiele miesięcy monety z Brazylii dalej czekam
Trochę bez przekonania ale gra miesiąca zostaje Testament - już w pierwszej partii widzę raczej ograniczoną regrywalnośc, ale przez 2-3 partie powinno bawić A regrywalnośc ogranicza moim zdaniem to, że gra opowiada historię, ale jest w niej za mało szczegółów żeby chciało się wciąż układać ją na nowo. Z drugiej strony mechanika spadnie wspiera budowę drzewa, ale bez drzewa nie bardzo się broni. Mariaż więc udany, ale wchodząc w szczegóły sam siebie przekonuję, że to raczej tak niż ryba.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11170
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3306 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
A z iloma potworami grales/z jakimi?kwiatosz pisze: ↑04 kwie 2022, 16:34 Horrified okazało się taką tam gra na 30 minut. Dla mnie grę kładzie trochę to, że przedmioty nic nie robią same z siebie i niczym się przez to nie różnią, więc jedyne co robi klimat to zachowanie potwora. Nie widzę żeby coś istotnie miało się zmienić w kolejnej partii, więc nie mam chęci siadać ponownie.
Bo one ejdnak sporo potrafia namieszac w rozgrywce i gra potrafi byc mega ciasna
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Z niewidzialnym człowiekiem i potworem Frankensteina z narzeczoną. Nie wiem co dokładnie zmieniają inne potwory, ale spodziewam się że to będzie nadal noszenie kolorowych zasobów w miejsca. Martwa zima, mimo że teraz jej nie lubię, przekonuje mnie tym w aspekcie przedmiotów, że jeden drugiemu wzietemu ze stacji benzynowej nie równy nie tylko fabularnie, ale też mechanicznie. A z tego co widziałem tu to żadna różnica co się podniosło. Wiec pozostają te potwory. Ja wiem że to ma być prosta gra i nie do końca chodzi o to żeby coś opowiadała, no ale bez tego to tu dla mnie nic ciekawego na dłuższą metę nie było.japanczyk pisze: ↑04 kwie 2022, 16:36A z iloma potworami grales/z jakimi?kwiatosz pisze: ↑04 kwie 2022, 16:34 Horrified okazało się taką tam gra na 30 minut. Dla mnie grę kładzie trochę to, że przedmioty nic nie robią same z siebie i niczym się przez to nie różnią, więc jedyne co robi klimat to zachowanie potwora. Nie widzę żeby coś istotnie miało się zmienić w kolejnej partii, więc nie mam chęci siadać ponownie.
Bo one ejdnak sporo potrafia namieszac w rozgrywce i gra potrafi byc mega ciasna
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Horrified na 2 potwory to jest totalny spacer. Na 3 robi się ciekawie, trzeba bardzo uważać na to co się dzieje i gdzie Ci mieszkańcy mogą coś popsuć. Ale fakt, gra jakaś wybitnie mózgożerna nie jest, ot taki pandemic w innym klimacie.kwiatosz pisze: ↑04 kwie 2022, 16:45Z niewidzialnym człowiekiem i potworem Frankensteina z narzeczoną. Nie wiem co dokładnie zmieniają inne potwory, ale spodziewam się że to będzie nadal noszenie kolorowych zasobów w miejsca. Martwa zima, mimo że teraz jej nie lubię, przekonuje mnie tym w aspekcie przedmiotów, że jeden drugiemu wzietemu ze stacji benzynowej nie równy nie tylko fabularnie, ale też mechanicznie. A z tego co widziałem tu to żadna różnica co się podniosło. Wiec pozostają te potwory. Ja wiem że to ma być prosta gra i nie do końca chodzi o to żeby coś opowiadała, no ale bez tego to tu dla mnie nic ciekawego na dłuższą metę nie było.japanczyk pisze: ↑04 kwie 2022, 16:36A z iloma potworami grales/z jakimi?kwiatosz pisze: ↑04 kwie 2022, 16:34 Horrified okazało się taką tam gra na 30 minut. Dla mnie grę kładzie trochę to, że przedmioty nic nie robią same z siebie i niczym się przez to nie różnią, więc jedyne co robi klimat to zachowanie potwora. Nie widzę żeby coś istotnie miało się zmienić w kolejnej partii, więc nie mam chęci siadać ponownie.
Bo one ejdnak sporo potrafia namieszac w rozgrywce i gra potrafi byc mega ciasna
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Praga Caput - miodzio jak zwykle
Ark Nova - Bardzo fajny tytuł z pewnością do niego wrócę w Polskiej wersji językowej
Pocket mars- leżał z 2 lata w szafie aż w końcu się doczekał i spoko giereczka na 20 minut
Copper island- wróciła po długiej przerwie i fajnie było znowu pokombinować - szkoda ze tylko partie 2 osobowe były grane
Wyprawa do eldorado z demonami dżungli - jak zwykle szybko i intentywnie - cała moja ekipa chętnie zagra za każdym razem - pierwszy raz grałęm w to na 2 osoby i też jest ciekawie
Smallworld - nie lubię tej gry, ale nie odmówię partii
gra miesiąca - praga caput regni
Ark Nova - Bardzo fajny tytuł z pewnością do niego wrócę w Polskiej wersji językowej
Pocket mars- leżał z 2 lata w szafie aż w końcu się doczekał i spoko giereczka na 20 minut
Copper island- wróciła po długiej przerwie i fajnie było znowu pokombinować - szkoda ze tylko partie 2 osobowe były grane
Wyprawa do eldorado z demonami dżungli - jak zwykle szybko i intentywnie - cała moja ekipa chętnie zagra za każdym razem - pierwszy raz grałęm w to na 2 osoby i też jest ciekawie
Smallworld - nie lubię tej gry, ale nie odmówię partii
gra miesiąca - praga caput regni
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
W marcu tylko 7 tytułów, w dodatku wyłącznie z kategorii rodzinnych.
Gra miesiąca: Era: Medieval Age
Odkrycie ubiegłego roku w kategorii gier rodzinnych nadal bawi. Po raz pierwszy zagrany został przez nas scenariusz Big Game z wszystkimi dostępnymi elementami (ponad 20 budynków z dwóch dodatków).
Nowość miesiąca: Mr Jack in New York
Lubię gry dedukcyjne a wcześniej nie grałem w klasyczną wersję Mr Jacka. Bardziej zaawansowana wersja zaskoczyła mnie tym że wymaga niekiedy sporego zastanowienia.
Rozczarowanie miesiąca: Zombi Teenz Evolution
Gra kupiona dla młodszego syna (10 lat) na dzień dziecka czyli ukończenie kampanii zajęło nam prawie rok. Najnudniejsze legacy w jakie graliśmy do tej pory (ocena zarówno taty jak i syna).
O wiele bardziej podobało się nam np. "Moje miasto".
Gra miesiąca: Era: Medieval Age
Odkrycie ubiegłego roku w kategorii gier rodzinnych nadal bawi. Po raz pierwszy zagrany został przez nas scenariusz Big Game z wszystkimi dostępnymi elementami (ponad 20 budynków z dwóch dodatków).
Nowość miesiąca: Mr Jack in New York
Lubię gry dedukcyjne a wcześniej nie grałem w klasyczną wersję Mr Jacka. Bardziej zaawansowana wersja zaskoczyła mnie tym że wymaga niekiedy sporego zastanowienia.
Rozczarowanie miesiąca: Zombi Teenz Evolution
Gra kupiona dla młodszego syna (10 lat) na dzień dziecka czyli ukończenie kampanii zajęło nam prawie rok. Najnudniejsze legacy w jakie graliśmy do tej pory (ocena zarówno taty jak i syna).
O wiele bardziej podobało się nam np. "Moje miasto".
-
- Posty: 1049
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
- Lokalizacja: chrzanów
- Has thanked: 870 times
- Been thanked: 523 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Przez ten Elden Ring nie mogę zagonic córki do skończenia kampanii Bloodborne'a (oczywiście planszowkowego). Także zgiń, przepadnij Elden Ringuvikingowa pisze: ↑04 kwie 2022, 16:14 Haha ach ten Marzec U mnie jedna rozgrywka w ETHERFIELDS.
Nie nazwę jednak tego miesiąca zmarnowanym bo po prostu cały mój wolny czas od 25ego lutego pochłonęła wspaniała gra na PS4 - ELDEN RING. Dopóki jej nie skończę moje planszóweczki + KSy, które w tym czasie doszły (dodatki do Isle of Cats i Tainted Grail) będą zbierać kurz.
Czas nie z gumy, trzeba mieć priorytety
- MataDor
- Posty: 696
- Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa/Gocław
- Has thanked: 313 times
- Been thanked: 98 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Bardzo mało partii w marcu. (Miesiąc spędzony głównie na PC w Elden Ringu - 72,5h wykręcone w miesiąc, ta gra to epic masterpiece).
Lisboa - 2 partie - rozsmakowałem się ostatnio ponownie w tej grze, wspaniała wielowymiarowa rozgrywka. Mega elegancka mechanika. Uwielbiam.
On Mars - 2 partie - jak zawsze bardzo angażujące rozgrywki. Nie tak elegancka mechanicznie jak Lisboa, ale to wciąż cieżkie wielowymiarowe granie które aktualnie najbardziej mnie pociąga w grach
Brass: Lancashire - 3 partie - znacznie bardziej podoba mi się niż Birmingham, głównie dzięki niesamowicie klarownej i klimatycznej mechanice i braku tego abstrakcyjnego piwa.
Gra miesiąca (raczej rozgrywka miesiąca): rozgrywka w Brass:Lancashire gdzie wystawiłem aż 7 przędzalni, wykręcając aktualny nasz rekord gry
Lisboa - 2 partie - rozsmakowałem się ostatnio ponownie w tej grze, wspaniała wielowymiarowa rozgrywka. Mega elegancka mechanika. Uwielbiam.
On Mars - 2 partie - jak zawsze bardzo angażujące rozgrywki. Nie tak elegancka mechanicznie jak Lisboa, ale to wciąż cieżkie wielowymiarowe granie które aktualnie najbardziej mnie pociąga w grach
Brass: Lancashire - 3 partie - znacznie bardziej podoba mi się niż Birmingham, głównie dzięki niesamowicie klarownej i klimatycznej mechanice i braku tego abstrakcyjnego piwa.
Gra miesiąca (raczej rozgrywka miesiąca): rozgrywka w Brass:Lancashire gdzie wystawiłem aż 7 przędzalni, wykręcając aktualny nasz rekord gry
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
kolekcja gier
- itsthisguyagain
- Posty: 503
- Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
- Has thanked: 219 times
- Been thanked: 350 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Moje top3 Marca
1. Diuna: Imperium z dodatkiem - Niesamowity balans między amerykańską zabawą a europejską optymalizacją. Bardzo zasłużony hit
2. Wyprawa do El dorado z dodatkiem - Jak zawsze oferuje przy prostych zasadach bardzo głęboką rozgrywkę, każde zwycięstwo jest zasłużone i wynika wprost z umiejętności gracza. Dodatek trochę zepsuł czystość gry w zamian za świerzość i regrywalność. Mimo wszystko nadal fajnie. Chyba moje obecne top1.
3. Tyrants of Underdark - o poziom wyżej od hero realms ale nadal w moich oczach to banalny deckbuilder, ale mimo to fajny
Nowość miesiąca
Rivers of midgard 8/10 bardzo optymalnie
1. Diuna: Imperium z dodatkiem - Niesamowity balans między amerykańską zabawą a europejską optymalizacją. Bardzo zasłużony hit
2. Wyprawa do El dorado z dodatkiem - Jak zawsze oferuje przy prostych zasadach bardzo głęboką rozgrywkę, każde zwycięstwo jest zasłużone i wynika wprost z umiejętności gracza. Dodatek trochę zepsuł czystość gry w zamian za świerzość i regrywalność. Mimo wszystko nadal fajnie. Chyba moje obecne top1.
3. Tyrants of Underdark - o poziom wyżej od hero realms ale nadal w moich oczach to banalny deckbuilder, ale mimo to fajny
Nowość miesiąca
Rivers of midgard 8/10 bardzo optymalnie
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
Marzec należy się nowości a mianowicie grze Tiny Epic Mechs.
Przygodę z Tiny zacząłem od TE Kingdoms. Nie porwała chociaż sam pomysł żeby w tak małej grze była "duża" gra bardzo mi się spodobał.
https://boardgamegeek.com/boardgame/257 ... epic-mechs
Za to TE Mechs to już totalna inna bajka. To jest pełnoprawna gra. Nie ma tam miejsca na wstyd że jest się Tiny....
Bardzo podoba mi się faza planowania (programowania) , myślę że to pomaga rozwijać przestrzenne myślenie u dzieci.
Komponenty malutkie ale bardzo dokładnie wykonane. Każda broń zaawansowana jest inna. Mega!
Sama gra też daje sporo frajdy. Planujesz ruchy ustawiasz miny/wieżyczki. Troszkę ta walka nie jest intuicyjna i trzeba graczom tłumaczyć jak działa papier/kamień/nożyce ale ogólnie gra wypada bardzo pozytywnie.
Na tyle że jestem zainteresowany wsparciem TE Podziemia...o ile cena nie zabije.
Przygodę z Tiny zacząłem od TE Kingdoms. Nie porwała chociaż sam pomysł żeby w tak małej grze była "duża" gra bardzo mi się spodobał.
https://boardgamegeek.com/boardgame/257 ... epic-mechs
Za to TE Mechs to już totalna inna bajka. To jest pełnoprawna gra. Nie ma tam miejsca na wstyd że jest się Tiny....
Bardzo podoba mi się faza planowania (programowania) , myślę że to pomaga rozwijać przestrzenne myślenie u dzieci.
Komponenty malutkie ale bardzo dokładnie wykonane. Każda broń zaawansowana jest inna. Mega!
Sama gra też daje sporo frajdy. Planujesz ruchy ustawiasz miny/wieżyczki. Troszkę ta walka nie jest intuicyjna i trzeba graczom tłumaczyć jak działa papier/kamień/nożyce ale ogólnie gra wypada bardzo pozytywnie.
Na tyle że jestem zainteresowany wsparciem TE Podziemia...o ile cena nie zabije.
- MaMiKr
- Posty: 199
- Rejestracja: 20 paź 2017, 10:10
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
W marcu za sprawą Żony rządził u nas Captains of the Gulf od spielworxx. Jedna z jej ulubionych gier. Jest to pick up & deliver z elementami ulepszenia statku. Karty są uniwersalne; są dodawane do maty gracza na górze (licencje), po lewej stronie (załoga) lub po prawej stronie (ulepszenie łodzi). A kiedy łowimy, musimy zagrać odpowiednia kartę z ręki by wyłowić owoc morza.
prowadzę @Cosoplanszowkach i kanał https://www.youtube.com/@cosoplanszowkach/featured
- Bigspender
- Posty: 38
- Rejestracja: 15 kwie 2022, 12:09
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times
Re: Gra Miesiąca - Marzec 2022
GRA MIESIĄCA: Kaskadia / Calico. W zasadzie można je grać wymiennie. To samo wydawnictwo, podobny charakter gry, obie to ładne i prościutkie gry logiczne (ok, jest pare pytan i niejasnosci, ale niemniej rdzen jest prosty).
ROZCZAROWANIE MIESIĄCA: Zdecydowanie Osadnicy Królestwa Północy. Człowiek narobił sobie nadziei, a tu prawie brak fajnych decyzji, bardzo podobne powtarzalne ruchy co kolejka, wymiana zasobu na punkty. Oh, to nie było to.
ROZCZAROWANIE MIESIĄCA: Zdecydowanie Osadnicy Królestwa Północy. Człowiek narobił sobie nadziei, a tu prawie brak fajnych decyzji, bardzo podobne powtarzalne ruchy co kolejka, wymiana zasobu na punkty. Oh, to nie było to.