Mały zestaw (Speedpaint Starter Set) jest całkiem dobry.
Gravelord Grey jest świetny, posłuży jako czerń, posłuży jako szarość, nawet nada się na prosty metal.
Hardened Leather,
Crusader Skin i
Pallid Bone równie dobre, pokryją masę rzeczy od ubrań, przez skóry, kości, futra, drewno itp. Brakować będzie głębokiego, ciemnego brązu, ale tu pewnie
Dark Wood (spoza zestawu) pomoże.
Blood Red bardzo intensywny, co się przydaje, ale pewnie do uzupełnienia jakimś lajtowniejszym czerwonym i tu nie jestem przekonany czy
Fire Giant orange się sprawdzi. Świetne nadaje się na rude włosy, ale nie wiem co ponad to
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Podobnie
Highlord Blue - bardzo fajny, ale bardzo mocny. Przyda się podeprzeć go pewnie
Runic Grayem.
Hive Dweller Purple fajny, dość mocny i ciemny, ale z charakterem, take it or leave it.
Zelot Yellow wymaga wprawy i pewnie medium. Ma sporo czerwonego pigmentu, który zbiera się wyraźnie w zagłębieniach.
Orc Skin zdecydowanie najsłabszy. nie pasuje kolorystycznie do reszty palety małego zestawu, choć jest to bardzo ładny, żywy i mocny kolor. Raczej do intensywnej roślinności, niż do postaci w mojej ocenie. Na pewno będę go uzupełniał czymś z trzech pozostałych zieleni: (
Absolution Green wydaje się zbyt mocny, ale przynajmniej nie jest taki świdrujący oczy, mocno liczę na
Camo Cloak, nieco mniej na
Malignant Green).
Do tego na pewno dodam
medium dla rozcieńczania niektórych kolorów i mieszania, Grim Black do porównania z szarym, Holy White (contrastowy Apothecary White bardzo mi się sprawdził) i to by bylo na tyle. Takim zestawem można pewnie pomalować wszystkie figurasy z planszówek na bardzo zadowalającym poziomie w niezwykle krótkim czasie.