Army Painter, co tu się od...
Dobra, posiedziałem trochę, nie skończyłem jeszcze wszystkich eksperymentów ale sprawdziłem jakieś 90% tego co zamierzałem a że jutro sklepy znowu czynne to co by ludziom pomóc w dysponowaniu hajsem poniżej efekty moich eksperymentów.
Najpierw co mi się podoba:
- Fajnie kolory, soczyste tam gdzie powinny być, stonowane także odpowiednio. Paleta zbliżona do GW, na google można znaleźć porównanie ja kupiłem wszystkiego 6 kolorów i wszystkie barwy są spoko
- Wydaje mi się, że dają lepsze efekty niż Cotrast - tzn. lepiej ściekają do zakamarków przy jednoczesnym odbarwieniu powierzchni. Plamią mniej niż Contrast
- Matowe wykończenie lepsze niż błysk od GW
- Buteleczki jak dla mnie na plus
- 7 PLN taniej niż Contrast
Poniżej efekty malowania na różnych podkładach - od lewej: Biały podkład, czarny podkład + biały drybrush, czarno-biał zenithal, zenithal+wash+drybrush
Poniżej też efekty farbek GW (odpowiedników albo washy) i AP, sami zdecydujcie które dają lepszy efekt, w drugim spoilerze jest wskazanie które jest które. Podkład jest ten sam (zenital+wash+drybrush):
I tutaj mógłbym tak jak większość "Recenzji" na YT się zatrzymać i wszyscy bylibyśmy zachwyceni, nowym i wspaniałym produktem od AP...
... ale ...
R-E-A-K-T-Y-W-A-C-J-A
Nie potrafię skomentować tego inaczej jak to, że AP dało po prostu ciała i wypuściło na rynek bubel. Jak można dać na rynek farby tak kosmicznie wręcz podatne na reaktywację? Gdyby nie ten jeden drobny szczególik te farby były by naprawdę godne polecenia a tak... eh... AP. Naprawdę chciałem żeby te farby były lepsze niż ich odpowiedniki od GW...
Z jednej strony nie ma dramatu - bo da się i na Speedpaints zrobić drybrush i pomalować je layerem i jest ok, w trakcie raczej nic się nie rozmazuje i kolejne warstwy najwyżej wychodzą leciutko tylko odbarwione. Poniżej ostateczny efekt malowania na chybcika Speedpaints + rozjaśnienia:
Natomiast już lakierowanie tego cuda to prawdziwe pole minowe, od razu powiem, że lakierowanie z pędzla praktycznie odpada, bo nawet przy maksymalnej ostrożności (czytaj stipplowaniu lakierem) farby od razu zaczynają pływać. Starałem się jak mogłem ale na kartce widać, że pigment wyłazi i pędzel to od razu łapie (patrz na test z tyłu modelu):
Mało jednak tego. Nawet po zalakierowaniu farbki potrafią się aktywować ponownie. To poniżej lakierowane było AK Interactive Ultra Matte (na który nigdy nie narzekałem) a po całkowitym wyschnięciu i zamoczeniu ponownie pędzlem, farba schodzi jak szalona (wystarczy dosłownie kilka sekund pocierania mokrym pędzlem):
Nawet obfite psiknięcie lakierem z puszki nie daje gwarancji sukcesu. Jednego orkasa prawie utopiłem lakierem satynowym (od AP notabene) a potem gdy potraktowałem delikwenta Ultra Matte znowu miejscami farba płynęła:
Ogólnie najlepiej nie macać tego nigdy niczym rzadszym od lekko rozcieńczonej farby bo wszystko zaczyna złazić - glazing, feathering - raczej nie ma co startować, nawet po nałożeniu warstwy lakieru. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to lakierowanie aero tak, żeby trafić w każdy nawet tyci zakamarek, bo inaczej wystarczy tylko jedna słabo pokryta lakierem bruzda i wszystko płynie...
Aha i jeszcze jedno zrobiłem też test spoconych paluchów (serio, serio) i po paru minutach też farba zaczyna złazić. Nie tak krytycznie jak miziana pędzlem - ale złazi. Szorowałem raczej dłużej niż jakiekolwiek swoje figurki w codziennym użytkowaniu ale tak czy siak, nie zostawiłbym ich nigdy bez lakieru, bo z wystających krawędzi się to to zaczyna ścierać:
Podsumowując - niby wszystko ładnie pięknie ale... No i tutaj mam problem bo jak dla mnie różnica w cenie mimo że spora nie jest chyba warta tego babrania się w lakierach. Może gdybym lakierował aero a tak... Z kolei kolorki i efekt spoko, więc teoretycznie dla niedzielnego malarza problem do przełknięcia ale mieć gdzieś tam z tyłu głowy, że każde maźnięcie mokrym pędzlem może rozpocząć katastrofę...
Dla mnie to chyba gra nie warta świeczki. I tak wolę chyba malowanie klasyczne (layer) a Contrast wykorzystuję sporadycznie albo do jakichś efektów. Te kolory co zakupiłem postaram się wykorzystać ale będę musiał naprawdę uważać, przy lakierowaniu. Postaram się jeszcze poeksperymentować ale moje pierwsze wrażenia raczej na "-" niż na "+"