Tyrus (opinie)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- pomimo
- Posty: 574
- Rejestracja: 21 cze 2007, 22:41
- Lokalizacja: Zielona Góra/ Nowa Sól
- Been thanked: 5 times
Re: Tyrus (opinie)
Sympatyczna gra z elementem blefu. Zamiast słuchać na sucho sam wypróbuj na yucata.de.
Róznica jest taka, że w grze na żywo zagrane pionki liczbowe odkładane są na bok i musisz pamiętać co już zeszło. Na Yucata, masz podgląd tego, co już zostało zagrane, więc możesz trochę więcej spekulować. Niby ułatwienie, ale jak się okazuje nie za bardzo.
Polską instrukcję można chyba wciąż znaleść w necie. Bodajże na Rebelu.
Rejestracja na Yucata.de jest oczywiście bezpłatna.
Róznica jest taka, że w grze na żywo zagrane pionki liczbowe odkładane są na bok i musisz pamiętać co już zeszło. Na Yucata, masz podgląd tego, co już zostało zagrane, więc możesz trochę więcej spekulować. Niby ułatwienie, ale jak się okazuje nie za bardzo.
Polską instrukcję można chyba wciąż znaleść w necie. Bodajże na Rebelu.
Rejestracja na Yucata.de jest oczywiście bezpłatna.
-
- Posty: 512
- Rejestracja: 19 lut 2010, 13:37
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Tyrus (opinie)
Niedawno pokusiłem się o recenzję gry w 3 krótkich częściach na blogu. Może kogoś zainteresuje bo gra jest miłym przerywnikiem pomiędzy cięższymi tytułami:
Tyrus: recenzja
Tyrus: recenzja
Ostatnio zmieniony 14 lis 2012, 12:11 przez UncleLion, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Tyrus (opinie)
Zabawna. Tania jak barszcz, a drewna więcej niż w Agricoli chyba.
Musisz uważać, chociaż nie dlatego, że gra jest zła. Jest oparta o mechanizm "ślepej licytacji" i blefu, co jest dość specyficznym mechanizmem. Przynajmniej ja, czytując recenzje gier wykorzystujących je - odniosłem wrażenie, że te rzeczy, podobnie jak temat w grach - trzeba po prostu czuć.
Sama gra, to faktycznie nie "gra", a raczej "narzędzie". Tutaj bardziej niż w innych czujesz, że wszystko jest oparte o przeciwnika. Tzn. jakie "nagrobki" i gdzie postawi. Czy jest skory do ryzyka, czy ostrożny.
Mi całość bardzo się podoba. Rozgrywka trwa 10 minut i może być ciekawie, chociaż uprzedzam - nie jest to gra dla każdego. Z pewnością spotkasz się z opiniami, że całość jest mocno losowa i właściwie jak tu grać, jeżeli dostępnych jest tak mało informacji. A niestety - na tym całość właśnie polega. Poza tym, statystyka przemawia na korzyść gry. Jeżeli doświadczony gracz wygrywa wszystkie pojedynki z niedoświadczonym - to znaczy, że całość ma sens. Ja tego doświadczyłem dość boleśnie na Yucata.de. Po pierwszych wygranych grach - gdzie byłem zdziwiony, że to w ogóle można nazwać grą - zacząłem dostawać regularny łomot.
Musisz uważać, chociaż nie dlatego, że gra jest zła. Jest oparta o mechanizm "ślepej licytacji" i blefu, co jest dość specyficznym mechanizmem. Przynajmniej ja, czytując recenzje gier wykorzystujących je - odniosłem wrażenie, że te rzeczy, podobnie jak temat w grach - trzeba po prostu czuć.
Sama gra, to faktycznie nie "gra", a raczej "narzędzie". Tutaj bardziej niż w innych czujesz, że wszystko jest oparte o przeciwnika. Tzn. jakie "nagrobki" i gdzie postawi. Czy jest skory do ryzyka, czy ostrożny.
Mi całość bardzo się podoba. Rozgrywka trwa 10 minut i może być ciekawie, chociaż uprzedzam - nie jest to gra dla każdego. Z pewnością spotkasz się z opiniami, że całość jest mocno losowa i właściwie jak tu grać, jeżeli dostępnych jest tak mało informacji. A niestety - na tym całość właśnie polega. Poza tym, statystyka przemawia na korzyść gry. Jeżeli doświadczony gracz wygrywa wszystkie pojedynki z niedoświadczonym - to znaczy, że całość ma sens. Ja tego doświadczyłem dość boleśnie na Yucata.de. Po pierwszych wygranych grach - gdzie byłem zdziwiony, że to w ogóle można nazwać grą - zacząłem dostawać regularny łomot.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
- Legun
- Posty: 1803
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: Tyrus (opinie)
Wygląda całkiem zabawnie - przy takiej cenie pewnie spróbuję. Tylko jeden element tłumaczenia instrukcji na stronie rebela woła o pomstę do nieba - "Wysocy Klerycy". Jak ktoś już nie wpadł na to, że trzeba to przetłumaczyć jako "Wysocy Kapłani", to powinien choć napisać "klerycy wysokiego wzrostu"
.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Tyrus (opinie)
Cena istotnie zadziwia.
Tylko ten cykl zależności jest dla mnie nielogiczny. Kapłan daje się zastraszyć żołnierzowi, jest w stanie przekonać handlarza, a ten przekupić wojaka. Naturalnie powinno być dokładnie odwrotnie. Ksiądz religijnym autorytetem przemawia do żołnierzy, ale ulega żądzy pieniędzy, militarni zaś siłą biorą co chcą od kupca. Ale może przemawiają przeze mnie polskie doświadczenia![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tylko ten cykl zależności jest dla mnie nielogiczny. Kapłan daje się zastraszyć żołnierzowi, jest w stanie przekonać handlarza, a ten przekupić wojaka. Naturalnie powinno być dokładnie odwrotnie. Ksiądz religijnym autorytetem przemawia do żołnierzy, ale ulega żądzy pieniędzy, militarni zaś siłą biorą co chcą od kupca. Ale może przemawiają przeze mnie polskie doświadczenia
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Re: Tyrus (opinie)
Tutaj na forum widziałem, że ktoś sprzedawał to za 25 PLN, chyba cały czas jest dostępne.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
-
- Posty: 512
- Rejestracja: 19 lut 2010, 13:37
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Tyrus (opinie)
Albo: kto ma pieniądze ma też wojsko, religię dusi się siłą (jak mnichów jak w Tybecie), a ksiądz sprowadza kupców na dobrą drogę... w sumie wszystko pasuje:)FortArt pisze:Cena istotnie zadziwia.
Tylko ten cykl zależności jest dla mnie nielogiczny. Kapłan daje się zastraszyć żołnierzowi, jest w stanie przekonać handlarza, a ten przekupić wojaka. Naturalnie powinno być dokładnie odwrotnie. Ksiądz religijnym autorytetem przemawia do żołnierzy, ale ulega żądzy pieniędzy, militarni zaś siłą biorą co chcą od kupca. Ale może przemawiają przeze mnie polskie doświadczenia
- Legun
- Posty: 1803
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: Tyrus (opinie)
Grę zakupiłem i w krótkim czasie rozegrałem 10 partii (czas podawany na pudełku jest stanowczo na wyrost). Wygląda sympatycznie, natomiast faktycznie przesłanki do myślenia są trochę za słabe. To znaczy można byłoby liczyć co u przeciwnika schodzi, lecz to wysiłek spory a użyteczność wątpliwa. Jako "fabularyzowany papier-kamień-nożyce" podlega opisanemu w teorii gier paradoksowi: każda racjonalna strategia zwiększa ryzyko przegranej, ponieważ pojawia się niebezpieczeństwo, że przeciwnik ją odgadnie; dlatego też jeśli chcemy minimalizować ryzyko porażki, racjonalnie jest ustalać posunięcia losowo
.
Zastanawiam się, czy czasem nie ma jakiegoś sposobu na powiększenie dostępnych informacji - np. pierwszy kamień w rundzie kładziemy liczbą do góry a dopiero następne tajnie.
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Zastanawiam się, czy czasem nie ma jakiegoś sposobu na powiększenie dostępnych informacji - np. pierwszy kamień w rundzie kładziemy liczbą do góry a dopiero następne tajnie.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Re: Tyrus (opinie)
Tzn. nie chodzi tu o liczenie. Gra nie polega na tym, żeby gapić się na zużyte kamienie i cierpliwie podliczać cyferki. W tej grze jest tyle myślenia co w Zaginionych Miastach i podobnych grach. Tutaj wystarczy zobaczyć co zeszło i w chwilę dojdziesz, że przeciwnik może maksymalnie wyłożyć 15 w Kapłanach, albo zbić ci 10 Wojownikami. Ale moim zdaniem to nie jest sedno gry. Nie wymagaj tu za wiele, to gra na relaksującą partyjkę wieczorkiem
Zatem ja bym się nie pakował w odkrywanie czegokolwiek.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
- Legun
- Posty: 1803
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: Tyrus (opinie)
Z tego co pamiętam (na pewno zaś tak graliśmy i to mi się podoba), to zużyte kamienie odkłada się tak, by nie dało się sprawdzić, co już zeszło. Pozostaje zapamiętywanie.Gabriel pisze:Tutaj wystarczy zobaczyć co zeszło i w chwilę dojdziesz, że przeciwnik może maksymalnie wyłożyć 15 w Kapłanach, albo zbić ci 10 Wojownikami.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Re: Tyrus (opinie)
Być może tak powinno się grać, mi tak zostało, bo grę poznałem na Yucata. Dla mnie to akurat wystarczająca liczba informacji do tej gry ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)