Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4137
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 943 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

Ayaram pisze:
A tak bym na to nie patrzył. W LOTRze też mieliśmy misz masz - mieliśmy duże traity jak krasnoludy, czy Gondory. Małe traity w okół którego kręcą się pojedyńcze cykle jak noble, czy dunedaini. Mini-tyci traity jak prowincje i harad + traity skupione wokół jednego-dwóch kolorów jak orły czy enty. Podobnie strzelam, że ma być w Marvelu. Web-warriorzy to raczej nie przypadek że rozdzielili 4 herosów na tylko 2 kolory, więc strzelam, że tak zostanie. Podobnie jak Asgard dominuje w agresji.
Tylko tutaj mamy taki wyraźny podział na drużyny. Asgard na taką drużynę się nie załapał a web warriors już tak. Chociaz wszystko jest możliwe i Asgard może powrócić z Beta Ray Billem i Lokim. Mam nadzieję że nova i Ironhearth w dodatkowych kartach zawierają sojuszników web warrior na agresji i leadership. Dopóki nie ma Kaine, Scarlett Spider, mayday Parker czy Superior spider man to nie wszystko jest stracone ;-)
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2112
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 278 times
Been thanked: 437 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: tomp »

Ja z kolei się zastanawiam czy kolejny scenario pack może dotyczyć pajączków.
Marzy mi się pack z Carnage albo innymi symbiotami. Są przecieki na temat scenario pack ?
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1348
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 565 times
Been thanked: 284 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Atamán »

No właśnie w ostatnich przeciekach nie było nic o kolejnym scenario pack. Było tylko info o kolejnym hero (SP//dr), a potem o kolejnym dużym boxie (Mutant Genesis).
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

tomp pisze:Marzy mi się pack z Carnage albo innymi symbiotami. Są przecieki na temat scenario pack ?
Spoiler:
Trochę zaciekawił mnie temat tych traitów i dla własnej ciekawości zebrałem sobie do kupy jak to wygląda w wypadku sojuszników (nie uwzględniałem rodzynków typu Inhuman gdzie była tylko 1 karta):

Obrazek

I w kilku przypadkach się poważnie zaskoczyłem.
:arrow: Nigdy nie rozmyślałem nad tym budując deck, ale w głowie ciągle miałem że Avengersów jest pełno i wszędzie. Tymczasem w mojej dostępnej puli (do Scarlet) wliczając do Basici na protekcji mam dostęp do... dwóch XD
:arrow: Guardiani natomiast są najbardziej wyrównani jeśli chodzi o aspekty. Nie dość, że coś tam wszędzie jest to jeszcze dużo jest Basiców. Większość z kolei ma "jeśli twój Hero jest guardian" więc oni są bardziej związani z herosami niż aspektami.
:arrow: Leadership natomiast aspekt od sojuszników, a największa bida jeśli chodzi o różnorodność. Właściwie mają narąbane Avengerami i nic więcej, nawet Guardianów mają raptem tylko dwóch. Dopiero w Ironheart coś tam rusza dopalając Championów i Aerial
:arrow: Protekcja jest na ten moment za to najbardziej różnorodna. Dochodzą jej Web-warriorzy, w Visionie dostał swoją maciupką rodzinę androidów, ma już 2 karty X-factor i Defender które na bank będą rozwijane w przyszłości.
:arrow: Liderka jako jedyna nie ma swojej mini-rodzinki. Agresja ma Asgard, w przyszłości może coś tam pociągną dalej z Gamma Protekcja Androidy, Justice dostaje S.H.I.E.L.D, a Leadership nic takiego. Chociaż tam Cloud 9 wprowadza jakieś synergię pomiędzy Aeriali.
brazylianwisnia pisze:Mam nadzieję że nova i Ironhearth w dodatkowych kartach zawierają sojuszników web warrior na agresji i leadership
Jestem prawie pewien, że nie. Trochę już tych sojuszników jest zapowiedzianych, dwa że 2 z 3 Basiców związanych z Web-warriorami wymaga kontroli web-warriora, więc wątpie, by chcieli je pchać do pakietów gdzie sam Hero nie jest pajęczakiem.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4137
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 943 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

Ayaram pisze: 09 kwie 2022, 09:36
brazylianwisnia pisze:Mam nadzieję że nova i Ironhearth w dodatkowych kartach zawierają sojuszników web warrior na agresji i leadership
Jestem prawie pewien, że nie. Trochę już tych sojuszników jest zapowiedzianych, dwa że 2 z 3 Basiców związanych z Web-warriorami wymaga kontroli web-warriora, więc wątpie, by chcieli je pchać do pakietów gdzie sam Hero nie jest pajęczakiem.
Mam wrażenie że po to dodali te modulary by ograniczyć liczbę dodatkowych kart bo będą dawac dużo ally wśród tych kart więc nie ma to za dużo związku z deckiem bohatera. Mogą też być w dodatkowych kartach Hama i sp//dr. Dadzą 3 aggro I 3 lead i mamy w każdym aspekcie po 3 a u sp//dr w decku dadzą 3 basic i się zgadza. Dużo pająków jeszcze zostało w tym właśnie Ci najbardziej pasujący do agresji/leadershipa. Wsumie oprcz tych co wymieniłem jeszcze nie ma Noir, 2099 z takich głównych.

Co do nadmiaru Avengers w leadership to wynika z tego że leadership jest taka bazowym deckiem dla nich podczas gdy u pozostałych grup Core grupy jest w Basicu. Pewnie z tego względu żeby łatwiej mniejsza pula zbudować deck na dowolnym kolorze z dana drużyna.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Powolne ogrywanie #13

Ostatnie ogrywanko przed wielkanoca i pajęczkami 8) A w nim Scarlet Witch na liderce vs. przygody z MTS. Lider z uwagi na to, że Hex bolt to zdecydowanie najciekawsza karta wiedźmy, więc deck pod abusowanie go jak najbardziej. na mcdb najpopularniejszy jest turbo draw na justice, no ale c'mon - kto ma lepszy draw niż lidera z strength in numbers.
Założenia decku:
:arrow: draw do porzygu
:arrow: nie robić przy tym typowego decku pod avengerów, żeby nie było za nudno.
:arrow: wcisnąć jeszcze jakoś last stand, bo nowa karcioszka więc wypada przetestować
Więc wyszedł taki jakiś deck pod jak najtańszych allików, który z jednej strony buduje szybko stół pod strength in numbers, z drugiej nie boi się czasem jednak poświęcić kolegę dla dobra świata. link do deczku
:arrow: Kurna zawsze jak wjeżdżam na liderkę po dłuższej przerwie to czuje się jak młody Bóg :lol: no ciupkę za mocna ciągle jest. Chociaż dalej 3 gry łącznie przegrałem, więc w sumie grało się akurat. No ale z tyłu głowy miałem, że celowo nie budowałem zoptymalizowanego na maxa decku..
:arrow: No i co powiedzieć, gra się rzeczywiście dziko.. :lol: Potrafiłem przemielić deck w dalszym etakie gry w jakieś tury. Grało się dziko, przez co śmiesznie, pomimo tego dalej czuło się siłę więc niby spoko. Chociaż dalej podtrzymuje, że to tier S nie jest, bo dalej sama sobie może przegrać gierkę. Nie wydaje się super jak to się mówi "consistent". Zwłaszcza jak potem twórcy zaczną scenariuszę udziwniać. Już teraz Loki jest problematyczny przez swoje większe łączne hp, przez co trzeba się naprawdę śpieszyć by nie przegrać na acc tokeny. Jak w przyszłości zaserwują coś z jeszcze większym hp to mogą być kłopoty.
:arrow: Strength in numbers ciągle wydaje mi się być OP. Niby wszystko jest ok, wymaga całkiem sporego setupu, dodatkowy koszt w postaci wyczerpania stronników - wszystko się zgadza, ale dalej zagrywając to nawet za 2 karty czułem się dobrze. Za 4 to już potęga. Chyba, że tak to ma działać, że wysetowaliśmy się = można szybko skończyć grę i Marvel ma dążyć do bycia bardzo szybką i dynamiczną gierką. Mimo wszystko dalej bym jej dodał warunek "max 3 karty".
:arrow: Last stand jest trochę dziwne (poza faktem, że się kłóci z deckiem pod Strength in numbers ale ciii :lol: ), no bo stronnicy są najlepsi w umieraniu przy hitach złola :D i ciężko to przebić. Ale karta pewnie jeszcze się pojawi jak liderka dostanie więcej response przy zejściu, czy jak dojdzie jakiś upgrade dający dodatkowe korzyści przy pozbywaniu się przyjaciół. Jako finisher sprawdza się za to bardzo fajnie.
:arrow: Bardzo mi się nie podoba wbudowany stalwart w Thanosa. Tzn. doskonale rozumiem, czemu przy rękawicy twórcy to zrobili, no ale dalej. Skapnęli się że full locki są mocno problematyczne dla gry, więc stwierdzili że się nie będzie bawić, po czym chwilę później wydali Moralesa.. + trochę na odczepnego expert II, żeby zawsze mieć wymówkę pod tytułem "się nie podoba, graj expert II". No ale expert II ma swoje problemy, więc no dalej mi sie nie podoba to co robia z mechaniką stun i stalwart. Przy Lokim już za to jest dużo fajniej. 2/5 form ma stalwarta, musimy zabić 3, bawiąc się side schemami z jego zestawu możemy tym w jakimś stopniu manipulować - i tu już jest mega fajnie.
:arrow: Tak jak często słysze że Advance, czy SotP prześladuje ludzi, tak mnie zdecydowanie prześladuje ten pieprzony rekin :lol: znowu na 5 scenariuszy 2x wylosowałem menagerie madley, tylko że teraz jak grałem liderką to oczywiście nie pojawiał się osobiście tylko pod postacią boosta. Arghh jak ja cię nie znoszę :D
venomik
Posty: 566
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 256 times
Been thanked: 273 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: venomik »

Uwielbiam ten moment, kiedy gra po angielsku staje się na tyle popularna w Polsce, że mnóstwo osób w nią gra i dyskutuje - wytwarza się specyficzne nazewnictwo i posty brzmią jak pisane w jakimś slangu czy gwarze.
Ayaram pisze: 13 kwie 2022, 22:21 Scarlet Witch na liderce vs. przygody z MTS. Lider z uwagi na to, że Hex bolt to zdecydowanie najciekawsza karta wiedźmy, więc deck pod abusowanie go jak najbardziej. na mcdb najpopularniejszy jest turbo draw na justice, no ale c'mon - kto ma lepszy draw niż lidera z strength in number
<3

Jestem juz prawie zecydowany na kupno gry, więc pewnie za parę tygodni najpóźniej wrócę do tego tematu i przeczytam sobie z uśmiechem ostatnie 20 stron wątku :D
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Powolne ogrywanie #14

No to lecim z Sinister Motives. Całość ogrywana Spider Woman w ramach dalszego testowania kart z Wiedźmy. A co się najlepiej combi z kartami lejącymi w mordę z Justice? A no oczywiście karty lejące w morde z Agresji ;) A tak na poważnie lubię ogrywać kampanie na dzień dobry od silnych postaci, początkowo miałem brać Stranga jako że wieki nie grałem, ale słyszałem gadki, że SM (średnio się zgodzę..) jest prostszy od MTS więc padło na Spider-Woman. Obrazek

:arrow: Plan dość prosty. Z heroic intuition bohater jest od zbijania Threata, statusy nas bronią a masa eventu ma zbijać dmg. No i tyle. Prosto i przyjemnie.
:arrow: Dorzuciłem jej Browbeat w ramach testowania. 2 pieczenie na jednym ogniu i muszę przyznać, że nie jest złe. Szczególnie jak mamy "wolne" Martial Prowess" walnięcie za 4 jest już całkiem niezłe, 5 to poziom kart bohaterskich więc... Proste jak cep, ale złe nie jest
:arrow: Swift Retribution zarówno (jak i brat z tego pakietu czyli Bait and Switch) nie kumam czemu mają jeszcze dodatkowe ograniczenie na tylko na złola. Scheme złola za 4 dmg to już jest dużo by dawać dodatkowo ograniczenia.
:arrow: Za to Turn the tide to kozak. Ale zbalansowany kozak. Są questy i momenty gdzie jednak wysetowanie tego jest ciężko. Szczególnie widać było to przy Venom Goblinie gdzie często miałem dylemat czy redukować jeden scheme do 0 by odpalić Turn the Tide czy jednak skupić się na tym gdzie sytuacja jest groźniejsza.

Ok przechodząc do scenariuszy:
:arrow: SandMan - najbardziej chyba standardowy. Cała mechanika to wariacja na temat tej znanej z Nebuli, tylko niby mniej groźna ale z 2giej strony szybko może się wymknąć z pod kontroli. Tematycznie pasuje mi do piachu więc pod tym względem spoko. Wydaje się teoretycznie łatwy, ale setup z expert kampanii w postaci Public Outcry boli. Potem już jakieś duperele mamy w setupie więc te Public Outcry łatwo zdjąć, ale u Sandmana jak od początku nas zasypują treachery to potrafi być groźnie. I tak 1wszą grzę przegrałem przez "porno start" encounter decku. Tak czy siak niezbyt mi przypadł do gustu.
:arrow: Venom - mój zdecydowany faworyt. Twist bardzo prosty, ale gdzieś tam trzeba balansować pomiędzy biciem a obroną, no i trzeba jednak uważać by się nie zagapić bo nasz pajączek ma potencjał na zjechanie nas OTK. Tylko tego dzwonu za bardzo nie kumam. Może bardziej na ulti, na solo to pakowanie w niego wydawało się dużą inwestycją która jakoś nam super życia nie ułatwia.
:arrow: Mysterio - najcięższy do oceny... Bo znowu jego mechanika jest powiązana z jego aktywacją, a steady/stalwarta nie ma, więc za bardzo w starciu z SpiderWoman nie miał jak się wykazać... No i dziwne u niego trochę jest to, że ma "synergię" z modular setami z traitem Illusion a na co dzień gram z losowymi, więc nie wiem jak to będzie u niego śmigać. Tak czy siak pomijając Stun/Confuse wygląda na takiego highrollera. Jak mu się scombi to może pewnie pokazać kły i to mocne, ale ma jak na dzisiejsze standardy malutko HP (w ogóle to chyba 1wszy złol który ma mniej hp na 3 stage niż na 2gim) więc równie dobrze może paść zanim zdąży te kły pokazać.
:arrow: Sinister Six - Scenariusz z większą liczbą przeciwników podejście nr. 3 - Z jednej strony fajnie widać jak kombinują i uczą się na błędach, ale i tutaj powiedziałbym że był to najsałbszy scenariusz w pudełku. Jest niby ok, czuć tu klimat pułapki faktycznie - pojedynek jak w serialach gdzie bohater chce zwiać i stara się tylko przepędzić przeciwnika i gnać do przodu. Łatwiej się tym zarządza niż w Wrecking Crew i ogólnie jest spoko w teorii. Tylko, że w praktyce... strasznie się dłużył. Ci złole to takie średnie złole, bo mamy już miniony na ich poziomie, pojawiają się szybko padają i trochę to musi potrwać zanim finalnie się nam uda wymknąć.
:arrow: Goblin Venom - pan przez którego wydaje mi się, że jednak to pudło jest cięższe od MTS. Oj, spore miałem z nim problemy. Dużo setupowych pierdół z kampanii, 3 scenariusze które szybko potrafią się wymykać z pod kontroli. No i dodatkowo 2 encounter kart na dzień dobry (podoba mi się nawiązanie do zwykłego Goblina swoją drogą). Zrushować też ciężko, ustablizować też ciężko. Przegrałem z 3 razy, potem trochę oszukałem i odpaliłem kolejny bonus z expa z kampanii (darmowy Helicarrier za cenę wtasowania 1 osborn tech) i już poszło całkiem, całkiem. Pod zględem fajności nr. 2 w pudle. I chyba najfajniejszy Boss z wszystkich 4 pudeł. Gdzie czuć że to final Boss, ale nie jest tak absurdalny jak Rohan.

Co do trybu kampanii:
:arrow: Wydaje mi się, że najlepsza do tej pory, mimo wszystko dalej na raz i raczej już do niego nie wrócę i będę grać scenariusze "normalnie". Jedyne co to rzygam po tym dodatku ikonką od dodatkowej encounter card, którą wciskali gdzie tylko się da.
:arrow: Public Outcry jest świetny pod względem klimatu - nie lubią nas, jesteśmy kontrowersyjni, ale jak się przydamy to ludzie zmieniają opinie, spoko. Ale pod kątem mechanicznym bardzo mi się nie podoba. Raz, że wolę jak tryb kampanii ułatwia, a to w standardowych scenariuszach jest większe wyzwanie a to nam podbija trudnośćna początku w momentach gdzie często i tak jest trudno. Dwa, że coś tu nie do końca chyba nie zagrało, bo często te scenariuszę później jak mieliśmy dodatkowy setup z kampanii działały paradoksalnie na naszą korzyść - jako że pozwalały szczyścić Public Outcry wcześniej które jest większym zagrożeniem niż jakiś minion na start. I tak przy Sandmanie wydawał mi się mocno upierdliwy, a im dalej w las tym jakoś przestał wkurzać.
:arrow: Sam pomysł na track jako system progresu jest ok, ale wydaje mi się średni zbalansowany - z tej sytuacji gdzie "oszukałem" przy Venom Goblinie. Ten pułap gdzie dostajemy wybraną kartę na rękę startową ni jak nie wygranadza nam tego, że startujemy scenariusz z dodatkowym Side schemem z (w przypadku V. Goblina) 5-6 sch na początku. Tymczasem dalej jest darmowy Helicarrier za cenę jedynie wtasowania Osborn Tech, który robi prawie nic.
:arrow: Edie Brock - na początku byłem co do niego bardzo sceptyczny, do tego stopnia, że wręcz 1wsza myśl jak się do nas przyłączył było "ale musisz nam pomagać?" :lol: Ale po czasie uwielbiam go. Jego "efekt uboczny" bolesny, ale to ile on potrafi wycisnąć dmg w krótkim czasie, to jego. Nie wiem jak się spisze w normalnym graniu, gdzie jednak dobieramy mniej encounter kart, więc i zadamy mniej dmg i jego ikonka bardziej boli, ale na pewno kiedyś przetestuje Star Lorda na protekcji z Ediem i możliwością jego leczenia, a co, nie boimy się kontrowersji :twisted:
:arrow: Świetny motyw z tym wtasowaniem odpowiedników złoli z Sinister six jako miniony z ich zestawu do Goblina
:arrow: Było ciężko grając w ciemno, ale teraz jakbym miał grać jeszcze raz wiedząc np. by być bardziej chciwym na victory pkt by raczej poszło gładko. Chociaż ciekawi mnie jakby się sprawdziły postacie bez dostępu do Justice w ostatnim scenariuszu w trybie kampani.. Chociaż Justice karty można sobie dodać z tracka więc chyba nie ma tragedii?
:arrow: Podoba mi się dużo mniejsza "skala historii". Taka drobna historia dużo bardziej pasuje do komiksowego stylu jaki prezentuje nam FFG. W przypadku Thanosa to niby było bardziej epicko, ale ciężko to wykonać dodając po 1 stronie komiksu jako fabułe. Tutaj to było ok, po prostu takie jakie powinno być.
szczudel
Posty: 1447
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 103 times
Been thanked: 142 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

Ja już chyba za stary jestem na MArvela bo nawet nie wiem kto to ma być:
https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... and-swing/
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 584
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 253 times
Been thanked: 308 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: andrzejstrzelba »

To tam jest zaszyfrowane przekleństwo. Młodzi często tak piszą bez samogłosek. Jest przekleństwo, ale jednak na pierwszy rzut oka nie widać.
venomik
Posty: 566
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 256 times
Been thanked: 273 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: venomik »

Była w animowanym filmie ;)

Ale ogólnie popularna jest głównie w Azji.
Dhel
Posty: 717
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 482 times
Been thanked: 405 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Dhel »

Ja też o postaci nic nie słyszałem, ale mam wielką ochotę ją spróbować. Rączka 3 wydaje się tragiczna, ale mechanika wlasnych zasobów to rekompensuje, może być bardzo ciekawa.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3390
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1055 times
Been thanked: 2065 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ardel12 »

Była w animacji oraz w serii komiksów ze Spiderversum. Nawet mają swoją robotyczną wersję Venoma :D Dla mnie cakowicie postać poboczna. Taka, co pojawia się przy crossoverach a tak to nie istnieje(ale ja czytam co Egmont wydaje, więc jak są tomiki o niej, to cóż...wińcie Egmont :p).
freezer50
Posty: 22
Rejestracja: 07 lut 2020, 09:40
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: freezer50 »

Bardzo niszowa postać która pojawiła się ledwo w paru komiksach, coś dziwnego się dzieje bo podobno mają też robić serial o jakimś typie który walczył ze spidermanem ledwo przez chwile - El Muerto. Ktoś chyba stwierdził że trzeba wygrzebać jakiś różnorodno rasowych bohaterów.
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2112
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 278 times
Been thanked: 437 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: tomp »

eh zaraz wyciąganie argumentu poprawności politycznej....

A może ktoś stwierdził, że mechy są modne i warto dodać taki epizod. Sprawdzą sprzedaż, jak będzie wysoka to może za 1-2 lata dodatek w takich klimatach ?
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Dhel
Posty: 717
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 482 times
Been thanked: 405 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Dhel »

Ja tam na te 2 nowe postacie czekam mocno, mechaniki wydają się fajne, ale nazwa Sp//dr rzeczywiście jak wykropkowane 'a idź pan stond!' :D
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Ja też. Mamy już ponad 30 bohaterów więc na obecnym etapie mając do wyboru:
:arrow: a) nieznaną SP/DR która wprowadza kartę mecha i jest pretekstem do stworzenia ciekawej mechaniki
:arrow: b) uwielbianego Wolverine który pewnie będzie już dużo bardziej "stereotypowym" super bohaterem

To zdecydowanie wybieram opcje a). Zwłaszcza że wygląda naprawdę ciekawie. Postać która będzie miała od zarąbania zasobów, ale za to mało kart jako takich na ręce. W dodatku z ciężkim early. Będzie się nią ciekawie grało, ciekawie budawało talie (to chyba 1wsza postać która raczej nie będzie chciała grać reseource kart). W dodatku jaram się repurpose, bo to taki typowy finisher w protekcji której tego brakuje.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4137
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 943 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

Wolverine mam nadzieję że też będzie ciekawy. Sztampowych postaci jest dość. James powinien być pierwszym bohaterem z nieskończonym hp ale jakimś innym warunkiem przegrania.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
zielony
Posty: 37
Rejestracja: 22 maja 2015, 16:18
Has thanked: 21 times
Been thanked: 3 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: zielony »

Ja z tej czwórki nowych najbardziej czekam na Ironheart, z jej levelowaniem, który wprowadza jakby fajnego sidequesta do rozgrywki. Na drugim miejscu o dziwo Spider Ham ( gdy zapowiedzieli byłem bardzo sceptyczny ze względu na inflantylność tej postaci) ale gromadzenie zasobów do późniejszego użytku wydaje mi się super urozmaiceniem. Sp Dr wydaje się ciekawa, ale obawiam się, że będzie miała często frustrujące tury gdzie nie jesteś praktycznie w stanie nic zrobić. Typowo sztampowym i nudnym bohaterem wydaje mi się Nova, gdzie bazujesz na wbudowanym Quincarierze i starasz się zagrać jak najwięcej "darmowych eventów". Chyba go sobie odpuszczę. Zwłąszcza, że to prawda, że jest tyle bohaterów, że nie jestem w stanie ich ogrywać i wypróbowywać różnych decków na tyle na ile bym chciał. A są jeszcze też inne gry poza MC. Kiedyś jarałem się jak odkryłem customowych herosów do druku, niektórzy bardzo fajni, już rozważałem z jakimi aspektami by się najlepiej nimi grało aż zdałem sobie sprawę, że i tak nie znajdę czasu by je wypróbować i będą chyba czekały w nieskończoność na dysku. Na cykl x-menów czekam najbardziej i wchłonę pewnie cały, ale potem chyba się zatrzymam i skupię tylko na dużych dodatkach - najlepsza zawartość do ceny i nowe scenariusze dla bohaterów, którymi najbardziej lubie grać, Ciekawi mnie zresztą czy nie będzie ze dwóch cyklów z x - menami jak to było z Avengersami. Jest tam tyle ciekawych i unikatowych postaci że na pewno by na to zasługiwali, ale po tym dziwnym wyborze przy cyklu Web Wariorów to niewiadomo czego się spodziewać.
A swoją drogą jak jest u was z tym co do tej pory wyszło? Posiadacie wszystko czy są takie dodatki, których raczej nigdy nie nabędziecie?
Ja nie mam i nie planuję nabyć Hulka, Nebuli i Valkyrii ( bo mam wrażenie, że przetestowałbym je jedynie z ciekawości i nigdy do nich nie wrócił, Wrecking Crew, Galaxy Most Wanted(głównie ze względu na opinie i o bohaterów, z którymi byłoby pewnie jak powyżej) Długo nie wiedziałem czy chcę Hooda, bo do takiego Kanga zagrałęm 3 razy i już do niego nie wracam, ale zdecydowałem się i jestem zadowolony, bo jest to teraz mój główny villian do testowania nowych postaci i decków.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4137
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 943 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

Wydaje mi się że z sp//dr będzie wręcz odwrotnie - bardzo dużo będzie można zrobić dzięki potężnej ekonomii. Co do Novy to jest on kluczowy do budowy decków z championami. I to ogólnie jest też odpowiedź na Twoje pytanie: mam wszystko bo w każdej paczce są nowe karty do budowania decków. Mutantów to pewnie będą z 3 cykle tyle że nie wszystkie pod rząd.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: c08mk »

zielony pisze: 01 maja 2022, 19:33 ...Ja nie mam i nie planuję nabyć Hulka, Nebuli i Valkyrii...
Hulk i Valkyria u mnie raczej w słabo wypadają. Za to Nebula jest jedną z moich ulubionych postaci (zwłaszcza z Pulse Grenade). Bez pogrania tak naprawdę ciężko powiedzieć co jest dobre, a co słabe. Do tego w paczkach są nowe karty do budowania talii i nawet jak hero nie jest z czołówki to reszta kart się przydaje.
szczudel
Posty: 1447
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 103 times
Been thanked: 142 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

Ayaram pisze: 30 kwie 2022, 09:42 Ja też. Mamy już ponad 30 bohaterów więc na obecnym etapie mając do wyboru:
:arrow: a) nieznaną SP/DR która wprowadza kartę mecha i jest pretekstem do stworzenia ciekawej mechaniki
:arrow: b) uwielbianego Wolverine który pewnie będzie już dużo bardziej "stereotypowym" super bohaterem

To zdecydowanie wybieram opcje a). Zwłaszcza że wygląda naprawdę ciekawie. Postać która będzie miała od zarąbania zasobów, ale za to mało kart jako takich na ręce. W dodatku z ciężkim early. Będzie się nią ciekawie grało, ciekawie budawało talie (to chyba 1wsza postać która raczej nie będzie chciała grać reseource kart). W dodatku jaram się repurpose, bo to taki typowy finisher w protekcji której tego brakuje.
Gdyby to nie była gra na licencji to jasne, że ciekawsze postacie są lepsze od nudnych :P

FFG dobrze zdaje sobie sprawę, że nie warto rzucać wszystkiego co najlepsze na raz bo by im gra za szybko zdechła. Będą przeplatać znane postacie i motywy licencyjnymi zapchajdziurami i nic na to nie poradzimy. Daleki byłbym jednak od stwierdzenia, że najpopularniejsze postacie w przyszłości będą zachowawczo zaprojektowane.

Trochę mnie irytuje, że zaczeli wrzucac d paczek z postaciami modular sety. Czyżby im sprzedaż malała, że taki triki robią?
venomik
Posty: 566
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 256 times
Been thanked: 273 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: venomik »

szczudel pisze: 02 maja 2022, 10:56 FFG dobrze zdaje sobie sprawę, że nie warto rzucać wszystkiego co najlepsze na raz bo by im gra za szybko zdechła.
:D
Legendary Marvel ma pewnie z 200 unikalnych bohaterów i seria wciąż się rozwija. Ze względu na specyfikę Marvel Champions ciężko byłoby mi sobie wyobrazić aby gra miała umierać ze wzgledu na brakujących nowych znanych bohaterów. Co nie zmienia faktu, że ja się cieszę jak do gier trafiają mniej znane postacie i tu jest podobnie.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4137
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 943 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

szczudel pisze: 02 maja 2022, 10:56 Trochę mnie irytuje, że zaczeli wrzucac d paczek z postaciami modular sety. Czyżby im sprzedaż malała, że taki triki robią?
Myślę że to kwestia ograniczenia ilości kart gracza jakie chcą dawac w paczce i pozwala lepiej też regulować wypełnienie do 60.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

zielony pisze: Ja z tej czwórki nowych najbardziej czekam na Ironheart, z jej levelowaniem, który wprowadza jakby fajnego sidequesta do rozgrywki. Na drugim miejscu o dziwo Spider Ham ( gdy zapowiedzieli byłem bardzo sceptyczny ze względu na inflantylność tej postaci) ale gromadzenie zasobów do późniejszego użytku wydaje mi się super urozmaiceniem. Sp Dr wydaje się ciekawa, ale obawiam się, że będzie miała często frustrujące tury gdzie nie jesteś praktycznie w stanie nic zrobić. Typowo sztampowym i nudnym bohaterem wydaje mi się Nova, gdzie bazujesz na wbudowanym Quincarierze i starasz się zagrać jak najwięcej "darmowych eventów". Chyba go sobie odpuszczę. Zwłąszcza, że to prawda, że jest tyle bohaterów, że nie jestem w stanie ich ogrywać i wypróbowywać różnych decków na tyle na ile bym chciał
U mnie w kolejności, by to było:
:arrow: nr 1. Zdecyyyydowanie SP/DR. Wydaje mi się najciekawszym bohaterem od czasów Draxa. W dodatku no strasznie mi się podoba ten Repurpose noo ;)
:arrow: nr 2. Ironheart. Sama IH wygląda spoko, ale głównie dla kart aspektowych. Cloud 9, Snowguard no i to co tygryski lubią najbardziej buff Hulka przez Ingenuity ;)
:arrow: nr 3. Nova. Sam Nova wygląda mi na tym etapie gry już dość nudnawo. Ale fajnie by było mieć dla ally championów, czy dla pobawienia się z fluid motion.
:arrow: nr 4. z bólem serca pan Porker. Nie zrozumcie mnie źle, jestem wielkim fanem jego absurdalności i pomysłu by w pewnym stopniu przenieść grę do rzeczywistego świata, ale na to nie będziemy zwracać uwagi po tygodniu, a bez tego to dla mnie taki odwrócony Groot. Groot zdobywał dodatkowy rodzaj zasobów i starał się unikać obrażeń, by wykorzystać je do buffowanie siebie i swoich zdolności, Porker dostaje żetony z kolei jak obrywa i wykorzystuje je właściwie do tego samego. No i 4 żółte karty jakie na razie zaprezentowali totalnie nie działają mi na wyobraźnie. W ogóle im dalej w las tym mam wrażenie, że Justice ma coraz mniej ciekawe karty w stosunku do reszty.
Na cykl x-menów czekam najbardziej i wchłonę pewnie cały, ale potem chyba się zatrzymam i skupię tylko na dużych dodatkach - najlepsza zawartość do ceny i nowe scenariusze dla bohaterów, którymi najbardziej lubie grać, Ciekawi mnie zresztą czy nie będzie ze dwóch cyklów z x - menami jak to było z Avengersami. Jest tam tyle ciekawych i unikatowych postaci że na pewno by na to zasługiwali, ale po tym dziwnym wyborze przy cyklu Web Wariorów to niewiadomo czego się spodziewać.
Zdecydowanie. Ciężko, by X-mani nie stali się 2gą największą rodziną w grze. Stawiam, że dostaniemy 2 cykle pod rząd z nimi, potem jakaś dłuższa przerwa, ale będą cyklicznie powracać.
A swoją drogą jak jest u was z tym co do tej pory wyszło? Posiadacie wszystko czy są takie dodatki, których raczej nigdy nie nabędziecie?
Ja nie mam i nie planuję nabyć Hulka, Nebuli i Valkyrii ( bo mam wrażenie, że przetestowałbym je jedynie z ciekawości i nigdy do nich nie wrócił, Wrecking Crew, Galaxy Most Wanted(głównie ze względu na opinie i o bohaterów, z którymi byłoby pewnie jak powyżej) Długo nie wiedziałem czy chcę Hooda, bo do takiego Kanga zagrałęm 3 razy i już do niego nie wracam, ale zdecydowałem się i jestem zadowolony, bo jest to teraz mój główny villian do testowania nowych postaci i decków.
W tym momencie mam prawie wszystko (bez Valkyrie, Visiona i Kanga), co prawda w ogrywaniu jestem w połowie, no ale... ;) Valkyria to pewnie będzie mój pierwszy prawdziwy skip. Generalnie największy problem z tymi słabymi postaciami w MC jest to, że są... i słabe i nieciekawe. Zazwyczaj w tego typu grach uwielbiałem ogrywać mniej popularne postacie, bo najczęściej są słabsze przez to, że są unikowate. Tutaj najsłabsza postać to no... Hulk. Którego główna mechanika to właściwie no... posiadanie mnóstwo ograniczeń ;)
Tak czy siak jesteśmy już na tym etapie gry, że możemy spokojnie omijać pakiety bez jakiegoś dużego wpływu na WR czy fun z gry. Sam gram ładując wszystkie scenariusze od razu, a z kartami gracza i herosami jestem na 2gim cyklu i nie miałem zbyt dużych problemów ani z MTS ani z SM (co np. w LOTRze rzucić się z kartami z 2 cyklów na Voice of Isengard, czy Sagę to no... wpieprz by był dość potężny :lol: ), więc stawiam że posiadanie w tym momencie 50% tego co wyszło w dowolnej konfiguracji starczy nam w zupełności do szczęścia.
ODPOWIEDZ