Tiny Epic Dungeons / Małe Epickie Podziemia (Scott Almes)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- EsperanzaDMV
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 329 times
- Been thanked: 676 times
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Podobnie jak koledze powyżej, także poległem wczoraj przez te nieszczęsne gobliny podczas wczorajszych premierowych partii i garść wrażeń:
Wybrałem parę elfów (łowca + czarodziejka). Megapolecam pierwszą grę z Dized - niesamowicie ułatwia to wgryzienie się w zasady. W trakcie gry musiałem tylko sięgać po ściągawkę ikonografiki, a po skończonej partii przeczytanie zasad było dużo bardziej zrozumiałe. Pytania, jakie napotkałem, to czy/jak zaatakować w jednej rundzie kilku przeciwników naraz - aplikacja pytała się mnie po pokonaniu jednego przeciwnika, czy udało mi się pokonać jeszcze innego przeciwnika... i zastanawiałem się jak, skoro zaatakować (Bohaterska akcja) jest tylko raz na turę... Musiałem dopiero później przeczytać instrukcję, przejrzeć inne karty bohaterów i umiejętności (tu kapitalny okazał się FAQ z wyjaśnioną każdą kartą), by zrozumieć niuanse.
Na plus:
- wykonanie - poza nieszczęsnymi rewersami, jakość naprawdę super. Karty, figurki, kości, wszystko jest super. Czekam na dodruk kart lokacji i będę przeszczęśliwy mając tę grę w kolekcji (a dungeon crawlerów innych kilka mam).
- decyzyjność - nawet losowość kości jest ciekawa: rzucasz kośćmi i zastanawiasz się, czy uderzyć rywala mocniej (z reguły tak), czy może jednak na tej kości z +2 wykorzystać raczej dwie błyskawice i pokombinować z darmowymi akcjami.
- mechanika pochodni - nie jestem fanem wyścigu w dungeon crawlerach, ale tutaj jest to naprawdę fajnie pomyślane. Wyszedł nam mały homerule - jak chcesz mieć łatwiej, to grając solo możesz ustawić pochodnię na polu startowym dla 3 lub 4 graczy zamiast na polu dla dwóch graczy.
- łączenie zestawów ekwipunku - petarda, przypomniały się czasy Diablo Można się 'wymieniać' w pewien sposób sprzętem, co też pomaga. Tutaj kolejny house rule - grając solo, losuję dwie karty, wybieram jedną, a drugą wkładam na spód talii. Inaczej naprawdę ciężko trafić coś ciekawego, a tym bardziej uzbierać cały zestaw.
- różnorodność bohaterów - inne umiejętności, inne statystyki - świetnie zwiększa regrywalność.
Na minus:
- błędnie/nieprecyzyjnie przetłumaczona instrukcja w kilku miejscach. Tak jak wspomniałem, najpierw nauczyłem się mechanik dzięki Dized, a potem przeczytałem polską instrukcję... i pamiętam, że kilka rzeczy w aplikacji działało inaczej i po sięgnięciu po angielską instrukcję, zobaczyłem różnice. Chociażby takie jak nieprzytomność w leżu bosa, Akcja odpoczynku po 'odrodzeniu'. Z tego co ktoś napisał, ma być errata.
- strasznie dużo ikon, które wcale nie są takie oczywiste i intuicyjne.
- dużo miejsca do grania - zaskoczyło mnie na pewno to, że mimo małego pudełka, do tej gry potrzeba naprawdę sporo miejsca. Już samo miejsce na siatkę 7x7 jest spore, a jeszcze trzeba tor pochodni, bohaterów, miejsce na talie i karty odrzucone... Sporo tego miejsca potrzeba.
Ale generalnie solidne 8/10 na ten moment. Na tyle solidne, że zacząłem czytać co wnosi dodatek i już narzekam, że te maty takie drogie...
Wybrałem parę elfów (łowca + czarodziejka). Megapolecam pierwszą grę z Dized - niesamowicie ułatwia to wgryzienie się w zasady. W trakcie gry musiałem tylko sięgać po ściągawkę ikonografiki, a po skończonej partii przeczytanie zasad było dużo bardziej zrozumiałe. Pytania, jakie napotkałem, to czy/jak zaatakować w jednej rundzie kilku przeciwników naraz - aplikacja pytała się mnie po pokonaniu jednego przeciwnika, czy udało mi się pokonać jeszcze innego przeciwnika... i zastanawiałem się jak, skoro zaatakować (Bohaterska akcja) jest tylko raz na turę... Musiałem dopiero później przeczytać instrukcję, przejrzeć inne karty bohaterów i umiejętności (tu kapitalny okazał się FAQ z wyjaśnioną każdą kartą), by zrozumieć niuanse.
Na plus:
- wykonanie - poza nieszczęsnymi rewersami, jakość naprawdę super. Karty, figurki, kości, wszystko jest super. Czekam na dodruk kart lokacji i będę przeszczęśliwy mając tę grę w kolekcji (a dungeon crawlerów innych kilka mam).
- decyzyjność - nawet losowość kości jest ciekawa: rzucasz kośćmi i zastanawiasz się, czy uderzyć rywala mocniej (z reguły tak), czy może jednak na tej kości z +2 wykorzystać raczej dwie błyskawice i pokombinować z darmowymi akcjami.
- mechanika pochodni - nie jestem fanem wyścigu w dungeon crawlerach, ale tutaj jest to naprawdę fajnie pomyślane. Wyszedł nam mały homerule - jak chcesz mieć łatwiej, to grając solo możesz ustawić pochodnię na polu startowym dla 3 lub 4 graczy zamiast na polu dla dwóch graczy.
- łączenie zestawów ekwipunku - petarda, przypomniały się czasy Diablo Można się 'wymieniać' w pewien sposób sprzętem, co też pomaga. Tutaj kolejny house rule - grając solo, losuję dwie karty, wybieram jedną, a drugą wkładam na spód talii. Inaczej naprawdę ciężko trafić coś ciekawego, a tym bardziej uzbierać cały zestaw.
- różnorodność bohaterów - inne umiejętności, inne statystyki - świetnie zwiększa regrywalność.
Na minus:
- błędnie/nieprecyzyjnie przetłumaczona instrukcja w kilku miejscach. Tak jak wspomniałem, najpierw nauczyłem się mechanik dzięki Dized, a potem przeczytałem polską instrukcję... i pamiętam, że kilka rzeczy w aplikacji działało inaczej i po sięgnięciu po angielską instrukcję, zobaczyłem różnice. Chociażby takie jak nieprzytomność w leżu bosa, Akcja odpoczynku po 'odrodzeniu'. Z tego co ktoś napisał, ma być errata.
- strasznie dużo ikon, które wcale nie są takie oczywiste i intuicyjne.
- dużo miejsca do grania - zaskoczyło mnie na pewno to, że mimo małego pudełka, do tej gry potrzeba naprawdę sporo miejsca. Już samo miejsce na siatkę 7x7 jest spore, a jeszcze trzeba tor pochodni, bohaterów, miejsce na talie i karty odrzucone... Sporo tego miejsca potrzeba.
Ale generalnie solidne 8/10 na ten moment. Na tyle solidne, że zacząłem czytać co wnosi dodatek i już narzekam, że te maty takie drogie...
- polwac
- Posty: 2587
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1174 times
- Been thanked: 461 times
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Oj jednak namawiacie na ten zakup po dodruku. Chyba gra jednak wróci u mnie na radar.
Mam nadzieję, że tym razem bez błędów w produkcji czy instrukcji
Mam nadzieję, że tym razem bez błędów w produkcji czy instrukcji
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Dodałem do pierwszej strony. Ja rezygnuję z rozgrywania partii do puki Galakta nie załatwi pozytywnie całej sprawy kaflami i nie będzie tłumaczenia apendixa na PL.Ke Wei pisze: ↑12 maja 2022, 19:56 Był wrzucany wyżej, ale trochę ciężko to znaleźć, fakt:
Proszę, tutaj:
https://drive.google.com/file/d/1j5nLbo ... dyZ1I/view
I jeszcze FAQ:
https://drive.google.com/file/d/1j-vuJe ... jCGUL/view
@Bollo, czy byłaby opcja, żeby dodać obydwa linki w pierwszym poście? Może komuś się przyda.
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Spoiler:
A gra jest super, nie wież co tracisz. Nie patrzę na kafle przed odkryciem i jakoś idzie.
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Naprawdę wierzę bo słyszę tutaj bardzo dużo dobrych opinii ale jestem z tych którzy mają mase gier na półce w kolejce do ogrania więc mogę poczekać i delektować się w pełni "sprawną" rozgrywką.
- EsperanzaDMV
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 329 times
- Been thanked: 676 times
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Tak technicznie rzeczy biorąc, to spokojnie jedną-dwie partie możesz bez problemu rozegrać - nie będziesz wiedział która karta kryje jaką lokalizacje, co dany odcień oznacza. Później już faktycznie może być problem.
Naprawdę warto, ja jestem bardzo zadowolony i czekam na poprawione karty (i dodatki ).
Naprawdę warto, ja jestem bardzo zadowolony i czekam na poprawione karty (i dodatki ).
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Ja dzisiaj zagrałem z żoną pierwszą partię, nie doszliśmy do bosa i podczas gry było baaaardzo dużo pauz, żeby doczytywać zasady. Ogólnie jest to najgorzej napisała instrukcja z jaką miałem styczność. A to, że wytłumaczenie ikonek jest w dwóch miejscach i to jeszcze jedne rzeczy są na rewersie bohatera a inne w instrukcji to jest żart jakiś. Do tej pory miałem mnóstwo pytań ale kolega EsperanzaDMV super mi odpowiedział w wątku z zasadami. Dodatkowo obejrzenie gameplaya sporo wyjaśniło.
To z jaką ciekawością oglądałem jak jakiś typ na necie w to gra jest niesamowite. Dodatkowo ten minimalizm ( ikonek prędzej czy później da się nauczyć ), możliwość spakowania pudełka do kieszeni w bluzie stawia tę grę bardzo wysoko. Aktualnie się jaram, tylko ta instrukcja nieszczęsna Z tego co widzę to dużo rzeczy trzeba brać na logikę bo czytając tekst wprost można dojść do innych wniosków
P.S. Podczas gry kompletnie zapomniałem, że są inne odcienie rewersów. Jak się nie chce to się tego nie widzi
To z jaką ciekawością oglądałem jak jakiś typ na necie w to gra jest niesamowite. Dodatkowo ten minimalizm ( ikonek prędzej czy później da się nauczyć ), możliwość spakowania pudełka do kieszeni w bluzie stawia tę grę bardzo wysoko. Aktualnie się jaram, tylko ta instrukcja nieszczęsna Z tego co widzę to dużo rzeczy trzeba brać na logikę bo czytając tekst wprost można dojść do innych wniosków
P.S. Podczas gry kompletnie zapomniałem, że są inne odcienie rewersów. Jak się nie chce to się tego nie widzi
- EsperanzaDMV
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 329 times
- Been thanked: 676 times
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Dlatego naprawdę polecam grać z otwartym appendixem (podlinkowanym powyżej i w pierwszym poście). Mega ułatwia to sprawę i tłumaczy co się dzieje kiedy i co robi.Kusterek pisze: ↑15 maja 2022, 23:37 Ja dzisiaj zagrałem z żoną pierwszą partię, nie doszliśmy do bosa i podczas gry było baaaardzo dużo pauz, żeby doczytywać zasady. Ogólnie jest to najgorzej napisała instrukcja z jaką miałem styczność. A to, że wytłumaczenie ikonek jest w dwóch miejscach i to jeszcze jedne rzeczy są na rewersie bohatera a inne w instrukcji to jest żart jakiś. Do tej pory miałem mnóstwo pytań ale kolega EsperanzaDMV super mi odpowiedział w wątku z zasadami. Dodatkowo obejrzenie gameplaya sporo wyjaśniło.
To z jaką ciekawością oglądałem jak jakiś typ na necie w to gra jest niesamowite. Dodatkowo ten minimalizm ( ikonek prędzej czy później da się nauczyć ), możliwość spakowania pudełka do kieszeni w bluzie stawia tę grę bardzo wysoko. Aktualnie się jaram, tylko ta instrukcja nieszczęsna Z tego co widzę to dużo rzeczy trzeba brać na logikę bo czytając tekst wprost można dojść do innych wniosków
P.S. Podczas gry kompletnie zapomniałem, że są inne odcienie rewersów. Jak się nie chce to się tego nie widzi
Dla mnie pierwsze dwie partie były takie jak Twoje, a potem jak już się złapie podstawy to idzie. Szczerze polecam pierwszą partię z Dized (też podlinkowane powyżej narzędzie do nauki zasad gry), potem już jest łatwiej zrozumieć mechanikę i co kiedy można.
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Z tego co rozmawiałem z Galaktą to w tym tyg. powinno być opublikowane stanowisko dotyczące sprawy kafli.
Dobra wieść . Appendix będziee przetłumaczony przez Galakte na PL. FAQ nie obiecują ale raczej też.
Dobra wieść . Appendix będziee przetłumaczony przez Galakte na PL. FAQ nie obiecują ale raczej też.
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 23 sty 2017, 11:37
- Lokalizacja: M-c Podl., Krasnystaw, Kraków
- Has thanked: 126 times
- Been thanked: 14 times
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
FAQ się otwiera, natomiast dużo ludzi zgłasza problemy z otwarciem pliku instrukcji. Mi również nie działa, telefon zgłasza nieprawidłowy format pliku : /
- EsperanzaDMV
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 329 times
- Been thanked: 676 times
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Super, że się te dwa pliki pojawiły (chociaż instrukcja nie chce mi się załadować), natomiast wciąż widzę jeden błąd w instrukcji:
Wejście do leża. Wchodzę na pole oznaczone czarnymi strzałkami, ok. W instrukcji są dwie informacje: "Pole z czarnymi strzałkami jest "polem wejściowym" i kiedy wejdziesz na arkusz, musisz zatrzymać się najpierw na nim". oraz "Dodatkowe efekty: (...) Efekty są aktywowane tylko wtedy, gdy bohater kończy ruch na jednym z tych pól". Czyli wchodzę do leża Smoka (powiedzmy że pozostały mi 3 punkty ruchu jeszcze) i muszę zakończyć swój ruch (bo jest napisane, że muszę się zatrzymać) i dostaję dwa obrażenia, moja tura dobiega końca (tak to dla mnie wynika z instrukcji polskiej). Natomiast po angielsku widnieje "The space with black arrows is the 'entrance,' and when you enter you must move onto this space first". No jest różnica między "zatrzymać się" a "move onto this space first" To powinno zostać przetłumaczone jako "kiedy wejdziesz na arkusz, musisz wejść najpierw na to pole"...
Wejście do leża. Wchodzę na pole oznaczone czarnymi strzałkami, ok. W instrukcji są dwie informacje: "Pole z czarnymi strzałkami jest "polem wejściowym" i kiedy wejdziesz na arkusz, musisz zatrzymać się najpierw na nim". oraz "Dodatkowe efekty: (...) Efekty są aktywowane tylko wtedy, gdy bohater kończy ruch na jednym z tych pól". Czyli wchodzę do leża Smoka (powiedzmy że pozostały mi 3 punkty ruchu jeszcze) i muszę zakończyć swój ruch (bo jest napisane, że muszę się zatrzymać) i dostaję dwa obrażenia, moja tura dobiega końca (tak to dla mnie wynika z instrukcji polskiej). Natomiast po angielsku widnieje "The space with black arrows is the 'entrance,' and when you enter you must move onto this space first". No jest różnica między "zatrzymać się" a "move onto this space first" To powinno zostać przetłumaczone jako "kiedy wejdziesz na arkusz, musisz wejść najpierw na to pole"...
- miker
- Posty: 745
- Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
- Has thanked: 595 times
- Been thanked: 446 times
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
U mnie poszło po kilku próbach. Nie chciało iść na laptopie, ale na iPadzie się otworzyło. Nie wiem z czego to wynika.
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Dzięki za linki. Fajnie, że Galakta to poprawiła. Mam nadzieję, że w następnym wydaniu dodadzą papierowe FAQ.
Uwaga! Sam plik poprawionej instrukcji ma 26MB,stąd mogą wynikać problemy ze ściągnięciem i otwarciem.
Uwaga! Sam plik poprawionej instrukcji ma 26MB,stąd mogą wynikać problemy ze ściągnięciem i otwarciem.
miker pisze: ↑16 maja 2022, 14:51 Galakta opublikowała nową instrukcję i FAQ po polsku
Poprawiona instrukcja
FAQ i errata
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Planszostrefa prowadzi teraz przedsprzedaż dodatków do Małych Epickich Podziemi
mata: https://planszostrefa.pl/pl/p/Tiny-Epic ... -Mat/14248
maty graczy: https://planszostrefa.pl/pl/p/Tiny-Epic ... mats/14247
reszta na stronie sklepu
mata: https://planszostrefa.pl/pl/p/Tiny-Epic ... -Mat/14248
maty graczy: https://planszostrefa.pl/pl/p/Tiny-Epic ... mats/14247
reszta na stronie sklepu
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Pytałem się ich o nie parę dni temu, odpisali że nie ma u dostawcy, a tutaj taki news. Ja już kupiłem, dzięki za info bo bym przegapił! Experience z gry wzrośnieoli_37 pisze: ↑18 maja 2022, 10:41 Planszostrefa prowadzi teraz przedsprzedaż dodatków do Małych Epickich Podziemi
mata: https://planszostrefa.pl/pl/p/Tiny-Epic ... -Mat/14248
maty graczy: https://planszostrefa.pl/pl/p/Tiny-Epic ... mats/14247
reszta na stronie sklepu
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
ajć fajne tylko ta cena.....oli_37 pisze: ↑18 maja 2022, 10:41 Planszostrefa prowadzi teraz przedsprzedaż dodatków do Małych Epickich Podziemi
mata: https://planszostrefa.pl/pl/p/Tiny-Epic ... -Mat/14248
maty graczy: https://planszostrefa.pl/pl/p/Tiny-Epic ... mats/14247
reszta na stronie sklepu
- Rigidigi
- Posty: 712
- Rejestracja: 14 gru 2015, 16:31
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Has thanked: 97 times
- Been thanked: 94 times
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Producent napisał to na pudełku: "Niski próg wejścia"..
Niestety, ale wykażę się malkontenctwem i może kogoś uchronię przed wydaniem pieniędzy.
Wczoraj trochę z przypadku miałem okazję rozegrać dwie partię w tę grę.
Szczerze podziwiam Wasze zachwyty tą grą? Co w niej jest fajnego? Serio pytam.
Ok fajnie, że jest kompaktowa, że można ją zabrać na wycieczkę i chyba tylko do tego ta gra się nadaje.
Zacząłem post od żartu producenta o niskim progu wejścia. Spróbujcie wytłumaczyć tę grę świeżakowi i dajcie znać jak zareaguje na ikonografię, jej przejrzystość i logiczność.. Miliony zasad, o których trzeba pamiętać.
Moje plusy:
- małe pudełko
i tyle..
Minusy:
- po co figurki w tej grze i dlaczego wszystkie są szare? Moim zdaniem wystarczyłyby kolorowe meple, albo żeby chociaż figurki miały różne kolory plastiku. Figurki są małe i z metra wszystkie wyglądają podobnie. Kilkukrotnie mieliśmy sytuację, że szukaliśmy swojego pionka, albo omyłkowo braliśmy nie swoją figurkę.
- gra jest nudna - jak polski film. Tu się nic nie dzieje. Idź, wystaw goblina rzuć kośćmi pociągnij kartę. Idź, wystaw goblina, pociągnij kartę. Cztery razy przelicz ile masz wartości ataku uwzględniając kości, bronie, modyfikatory na karcie postaci i zdolności. Łatwizna i prostota... (sarkazm)
- całkowity brak klimatu - w grze moglibyśmy chodzić myszami po łące i zamiast goblinów trafiać pająki potwory i znajdować różne jedzonka zamiast przedmiotów.
- czas gry - kolega powiedział, że pierwszą testową partię grał 3h. My wczoraj pierwsza partia godzina bo przegraliśmy przez gobliny, a drugą partię przerwaliśmy przed wejściem do leża potwora po 2,5h gry, gdzie najnormalniej w świecie byliśmy wszyscy znudzeni rozgrywką.
Przed grą nie miałem kompletnie żadnych oczekiwań do gry, bo się nią nie interesowałem. Kolega kupił i zagraliśmy. W czwórkę odeszliśmy od stołu zniesmaczeni. To nie jest gra dla kogoś, kto lubi czuć jakikolwiek klimat w grze, jakiś opis, poczuć jakąś emocję. Idź, wystaw goblina rzuć, przelicz pierdyliard modyfikatorów, przesuń znacznik czasu, a w międzyczasie uważaj na drugi pierdyliard zasad, które się w międzyczasie dzieją...
I paradoksalnie najmniej w grze przeszkadzają te rewersy, które nie mają żadnego wpływu na grę.
Gra miała być szybka, łatwa i przyjemna, a okazała się być trudną, długą i męczącą.
Gra tylko dla miłośników gatunku i turystów. Taki Karak na sterydach.
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
No to ci nie podeszło i tyle. Ja jako wyjadacz planszówek (clash of cultures, nemesis, wojna o pierścień i inne molochy) jestem bardzo zadowolony z tej gry. Jest po prostu świetna, daje duże pole do kombinowania i jest trudna na satysfakcjonującym poziomie. U mnie osobiście częściej ląduje na stole niż oklepane już cthulhu death may die z dodatkami. Mechanicznie bardzo dobra. To jak podsumowałeś tę grę... Wiesz, że generalnie każdego dungeon crawlera można tak podsumować? Idź, odkryj kafelek, połóż przeciwnika/skarb. Co do zasad wcale nie są trudne. Fakt, zaskakują bo po takim małym pudełku człowiek może być zaskoczony ale serio są proste. Wystarczy się wgryźć w instrukcję, ikony też są intuicyjne, wystarczy się chwilę zastanowić.
-
- Posty: 1307
- Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 36 times
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Trochę polemikiRigidigi pisze: ↑19 maja 2022, 08:54 Minusy:
- po co figurki w tej grze i dlaczego wszystkie są szare? Moim zdaniem wystarczyłyby kolorowe meple, albo żeby chociaż figurki miały różne kolory plastiku. Figurki są małe i z metra wszystkie wyglądają podobnie. Kilkukrotnie mieliśmy sytuację, że szukaliśmy swojego pionka, albo omyłkowo braliśmy nie swoją figurkę.
- gra jest nudna - jak polski film. Tu się nic nie dzieje. Idź, wystaw goblina rzuć kośćmi pociągnij kartę. Idź, wystaw goblina, pociągnij kartę. Cztery razy przelicz ile masz wartości ataku uwzględniając kości, bronie, modyfikatory na karcie postaci i zdolności. Łatwizna i prostota... (sarkazm)
- całkowity brak klimatu - w grze moglibyśmy chodzić myszami po łące i zamiast goblinów trafiać pająki potwory i znajdować różne jedzonka zamiast przedmiotów.
- czas gry - kolega powiedział, że pierwszą testową partię grał 3h. My wczoraj pierwsza partia godzina bo przegraliśmy przez gobliny, a drugą partię przerwaliśmy przed wejściem do leża potwora po 2,5h gry, gdzie najnormalniej w świecie byliśmy wszyscy znudzeni rozgrywką.
- a ileż gier z figurkami ma kolorowe figurki ? z gier które miałem chyba tylko Ghost Stories miało takie, za to wszystkie wyglądały tak samo.
- nie wiem czy gra jest nudna, dla mnie nie jest, to co opisujesz bardziej pasuje do gry określanej jako "sucha" co odnosi się do następnego punktu
- a mianowicie ta gra jest dla dunegeon crawlerów czym Munchkin był dla RPG, czyli czystą esencją, pozbawioną całej tej otoczki fabularnej
- nie mierzyłem dokładnie, ale moje trzy pierwsze testowe gry trwały razem jakieś 4 godziny, oczywiście jak ktoś się nudzi przy grze to i godzina to za długo
Fajnie że napisałeś o minusach tej gry, bo faktycznie nie każdemu może taka gra spasować. Ja ze swojej strony napiszę, że akurat brak fabuły jest dla mnie zbawienny, bo często gram z eurooptymalizatorami i fabuła w takim np. Descencie wyglądała tak : "Wchodzicie do leża smoka bla bla bla tutaj, tutaj i tutaj stoją skrzynie ze złotem które trzeba ukraść, czyli stawiacie się obok znacznika wykonujecie akcję podniesienia i znacznik kładziecie na karcie bohatera".
- Reku_
- Posty: 406
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 100 times
Re: Tiny Epic Dungeons (Scott Almes) aka Małe Epickie Podziemia
Lista gier na BGG
Rabaty: Aleplanszówki 3%, 3Trolle 6%, Portal 4% - chcesz coś zamówić - napisz
Rabaty: Aleplanszówki 3%, 3Trolle 6%, Portal 4% - chcesz coś zamówić - napisz