Tainted Grail: Upadek Avalonu / The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Dzisiaj zaczęliśmy grę i udało nam się zakończyć rozdział pierwszy w trzy rundy xd. Wydaje się że trochę za szybko poszło ale udało nam się znaleźć sekret jak i odpalić menhir... Czy to był błąd że szliśmy głównie w wykonanie zadania.
Terry Pratchett - Smok to metafora całej przeklętej ludzkiej egzystencji. Jakby sam w sobie nie był paskudny, to jeszcze jest wielki, gorący i lata.
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Jeśli podejdziecie tak zadaniowo do całej gry, to zwiększycie jej regrywalność, bo pominiecie całą masę wątków pobocznych, które (może) odkryjecie innym razem. Tylko, czy serio będziecie grali w tę grę raz za razem, aby spamiętać wszystkie zbadane linie fabularne? ...
Inna sprawa, że łut szczęścia szybko pryśnie w Rozdziale 3 - jest zdecydowanie najdłuższy
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Już uzgodniliśmy że jeśli możemy to spróbujemy więcej odkrywać w kolejnych rozdziałach, po prostu pierwszy pokazał nam jak działa gra
Terry Pratchett - Smok to metafora całej przeklętej ludzkiej egzystencji. Jakby sam w sobie nie był paskudny, to jeszcze jest wielki, gorący i lata.
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 942 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Rozdział 3 jest nie tyle najdłuższy co za szybko spuszcza gracza ze smyczy. Jak wiesz jak grać to nie jest wcale specjalnie długi. Problem w tym że wiele osób czując wolność zaczyna eksorowax duży wycinek mapy wzorem CRPG i to może zawalić całą kampanie..Orbek pisze: ↑19 maja 2022, 22:33Jeśli podejdziecie tak zadaniowo do całej gry, to zwiększycie jej regrywalność, bo pominiecie całą masę wątków pobocznych, które (może) odkryjecie innym razem. Tylko, czy serio będziecie grali w tę grę raz za razem, aby spamiętać wszystkie zbadane linie fabularne? ...
Inna sprawa, że łut szczęścia szybko pryśnie w Rozdziale 3 - jest zdecydowanie najdłuższy
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
warto dodać, że w grze jest mechanizm karania graczy za zbyt wolny postęp rozdziałów. Także lepiej robić je szybciej niż wolniej. Tracicie poza wątkami pobocznymi, także trochę okazji do zdobycia XP i surowców (co równa się też okazjom do zginięcia lub stracenia tychże surowców ).
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
No cóż, to się po prostu przekonamy w kolejnych rozdziałach, jestem pewien że w praniu wyjdzie wszystko dobrze
Terry Pratchett - Smok to metafora całej przeklętej ludzkiej egzystencji. Jakby sam w sobie nie był paskudny, to jeszcze jest wielki, gorący i lata.
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Nie wiem do czego bijesz, ale jeśli gra w jednym rozdziale otwiera ci wiele równoległych zadań i możliwości do zbadania, karząc za wykonywanie tych poleceń, to jest to kolejny absurd tej gry.brazylianwisnia pisze: ↑20 maja 2022, 00:48Rozdział 3 jest nie tyle najdłuższy co za szybko spuszcza gracza ze smyczy. Jak wiesz jak grać to nie jest wcale specjalnie długi. Problem w tym że wiele osób czując wolność zaczyna eksorowax duży wycinek mapy wzorem CRPG i to może zawalić całą kampanie..Orbek pisze: ↑19 maja 2022, 22:33Jeśli podejdziecie tak zadaniowo do całej gry, to zwiększycie jej regrywalność, bo pominiecie całą masę wątków pobocznych, które (może) odkryjecie innym razem. Tylko, czy serio będziecie grali w tę grę raz za razem, aby spamiętać wszystkie zbadane linie fabularne? ...
Inna sprawa, że łut szczęścia szybko pryśnie w Rozdziale 3 - jest zdecydowanie najdłuższy
Niemniej w mojej ocenie rozdział trzeci nie jest długi dlatego, że możesz robić co chcesz, ale właśnie dlatego, że otwiera masę wątków (kluczowych dla świata), które ciągną się przez kolejne rozdziały, a ich poprowadzenie - decyzje jakie gracze podejmują - zmieniają Avalon.
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 942 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Gra przedstawia Ci opcje na początku danego rozdziału i oczekuje ze od samego początku podjemiesz decyzję która wybierasz i idziesz w kierunku wykonania zadania robiąc pobczne rzeczy tylko na ścieżce do głównego questa. Jeśli dobrze pamiętam to mi 3ci rozdział zajął niecałe 3 godziny ale czytalem że niektórzy kręcili się w nim 7-10 godzin(!). Problem zaczyna się gdy ktoś chce min maxowac wszystko na jednym przejściu i to pierwszym bo gra wymaga tempa i wyborów co robimy a co nie.Orbek pisze: ↑20 maja 2022, 12:50 Nie wiem do czego bijesz, ale jeśli gra w jednym rozdziale otwiera ci wiele równoległych zadań i możliwości do zbadania, karząc za wykonywanie tych poleceń, to jest to kolejny absurd tej gry.
Niemniej w mojej ocenie rozdział trzeci nie jest długi dlatego, że możesz robić co chcesz, ale właśnie dlatego, że otwiera masę wątków (kluczowych dla świata), które ciągną się przez kolejne rozdziały, a ich poprowadzenie - decyzje jakie gracze podejmują - zmieniają Avalon.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
W aplikacji na telefon jest fajna opcja jak kliknie się znak zapytania w górnym prawym rogu - pojawia się poradnik do każdego rozdziału (niestety tylko do podstawki, w dodatkach jest tylko ogólny poradnik i to po angielsku). Dzięki temu poradnikowi można łatwo zobaczyć, co trzeba zrobić, żeby ukończyć rozdział i nie kręcić się ciągle w kółko. Spojlery są, ale nie jakieś znaczące.
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
to nie jest absurd, tylko dobry mechanizm, dzięki któremu gracz jest zachęcany do popychania fabuły dalej, a nie siedzenia w kółko w jednym momencie. Zapobiega wymaksowaniu postaci na 3 rozdziale, a potem narzekaniu że jest nuda bo wszystko już zrobił i nie ma żadnych wyzwań przed nim. Nikt nie mówi, że wszystkie zaczęte wątki trzeba skończyć od razu, wręcz przeciwnie: są one rozpoczęte, a potem jest cała kampania na ich kontynuację i zostaje także na kolejne podejścia do gry, bo zapewne nie da się ukończyć wszystkich ścieżek za jednym razem. Regrywalność trudno uznać za wadę.Orbek pisze: ↑20 maja 2022, 12:50Nie wiem do czego bijesz, ale jeśli gra w jednym rozdziale otwiera ci wiele równoległych zadań i możliwości do zbadania, karząc za wykonywanie tych poleceń, to jest to kolejny absurd tej gry.brazylianwisnia pisze: ↑20 maja 2022, 00:48Rozdział 3 jest nie tyle najdłuższy co za szybko spuszcza gracza ze smyczy. Jak wiesz jak grać to nie jest wcale specjalnie długi. Problem w tym że wiele osób czując wolność zaczyna eksorowax duży wycinek mapy wzorem CRPG i to może zawalić całą kampanie..Orbek pisze: ↑19 maja 2022, 22:33
Jeśli podejdziecie tak zadaniowo do całej gry, to zwiększycie jej regrywalność, bo pominiecie całą masę wątków pobocznych, które (może) odkryjecie innym razem. Tylko, czy serio będziecie grali w tę grę raz za razem, aby spamiętać wszystkie zbadane linie fabularne? ...
Inna sprawa, że łut szczęścia szybko pryśnie w Rozdziale 3 - jest zdecydowanie najdłuższy
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Widzę, że nie graliście za wiele w TG.
Radzę jeszcze raz prześledzić cały rozdział i zobaczyć jak jest prowadzona narracja i czy na pewno gracz powinien być karany za ciągniecie wątku fabularnego który gra nakazuje zbadać.
Gadacie już takie głupoty, że szkoda to czytać.
Gra której jedynym niepodważalnym plusem jest fabuła, ma karać za jej badanie? Stuknijcie się w czoło.
Jeśli nie masz mieć możliwości zbadania fabuły na raz to (uwaga werble)... masz nie mieć takiej możliwości. Jeśli jednak jest tak jak mówicie to ostatni bastion tej gry właśnie pada, bo wszystko w tej grze jest doklejką do gry paragrafowej, czego twórcy nie podkreślają. Mało tego sprzedają ja jako grę przygodową, którą nie jest.
Chyba że raz ją przeszliście i macie się za znawców.
I żeby nie było że ja nie wiem co mówię, to mam w podstawkę grubo ponad 250h i dalej gram.
Radzę jeszcze raz prześledzić cały rozdział i zobaczyć jak jest prowadzona narracja i czy na pewno gracz powinien być karany za ciągniecie wątku fabularnego który gra nakazuje zbadać.
Gadacie już takie głupoty, że szkoda to czytać.
Gra której jedynym niepodważalnym plusem jest fabuła, ma karać za jej badanie? Stuknijcie się w czoło.
Jeśli nie masz mieć możliwości zbadania fabuły na raz to (uwaga werble)... masz nie mieć takiej możliwości. Jeśli jednak jest tak jak mówicie to ostatni bastion tej gry właśnie pada, bo wszystko w tej grze jest doklejką do gry paragrafowej, czego twórcy nie podkreślają. Mało tego sprzedają ja jako grę przygodową, którą nie jest.
Chyba że raz ją przeszliście i macie się za znawców.
I żeby nie było że ja nie wiem co mówię, to mam w podstawkę grubo ponad 250h i dalej gram.
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Dla mechanizm zachęcający do tego, żebym nie kręcił się w kółko po mapie jest plusem, dla ciebie minusem. Nieskrępowane i nieograniczone czasowo zgłębianie fabuły by na dłuższą metę nudziło, a jak mam bacik nad głową, to są emocje. A po drugie, od razu chciałem zagrać ten rozdział inaczej, żeby zobaczyć co jest w tej drugiej nitce czy wątku pobocznym.
Wolę Fallout od Morrowinda. Mimo że w tego pierwszego grałem z miesiąc-półtora i skończyłem ze 4 razy, a tego drugiego pewnie w sumie z rok (a i tak nie doszedłem nawet do połowy wątku głównego i w zasadzie nie znam głównej fabuły).
Wolę Fallout od Morrowinda. Mimo że w tego pierwszego grałem z miesiąc-półtora i skończyłem ze 4 razy, a tego drugiego pewnie w sumie z rok (a i tak nie doszedłem nawet do połowy wątku głównego i w zasadzie nie znam głównej fabuły).
Ostatnio zmieniony 20 maja 2022, 14:12 przez Miszon, łącznie zmieniany 1 raz.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Macie jakiś sposób na uruchomienie aplikacji do TG na pc? Jakieś emulatry czy cokolwiek. Może być zarówno Windows jak i Linux
Nie chcę przesyłać ekranu na tv - bo słabo to wygląda + jest okropny dźwięk.
Nie chcę przesyłać ekranu na tv - bo słabo to wygląda + jest okropny dźwięk.
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.
NA SPRZEDAŻ Dice Settlers +promka Wyspa dinozaurów Calico+promka Twisted Fables ALL-IN + mata i inne
Niezwiązany z branżą.
NA SPRZEDAŻ Dice Settlers +promka Wyspa dinozaurów Calico+promka Twisted Fables ALL-IN + mata i inne
- Hardkor
- Posty: 4549
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1371 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
BlueStack to chyba najlepsza opcja. Program symuluje telefon. Ewentualnie Win 11 wprowadził symulowanie androida wbudowany w system niby, ale nie korzystałem z tej opcji i nie więcej nie wiem poza tym, że "niby jest"
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- grzeslaw90
- Posty: 1750
- Rejestracja: 20 lis 2013, 18:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 179 times
- Been thanked: 437 times
- Kontakt:
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Pomijając już wydźwięk Twojej wypowiedzi to po prześledzeniu ostatnich odpowiedzi w wątku nie widzę żeby poza jedną osobą (która nota bene ma absolutną rację) ktoś napisał o mechanizmie karania gracza za ślamazarną grę. Może nie miał racji co do szybkiego przechodzenia ale na pewno trzeba to robić rozsądnie, jeśli już poznamy jakie czekają nas konsekwencje. Poza kilkoma niewielkimi wyjątkami (konkretnie miejsca istotnego rozgałęzienia fabuły) nie ma możliwości zbadania całej fabuły za jednym razem. Możesz co najwyżej poznać miejsce, które jest blokowane Twoim wcześniejszym wyborem przez co, ponownie, tracisz czas oraz zasoby. Do tego wątki poboczne, gdzie tak naprawdę nie wiemy czy to popchnie fabułę czy nie, które zabierają mnóstwo tur i zasobów, a na końcu dają jeszcze soczystego kopa w dupsko, bo tak Gra karze za badanie fabuły ale jest to wliczone w rachunekOrbek pisze: ↑20 maja 2022, 13:58 Widzę, że nie graliście za wiele w TG.
Radzę jeszcze raz prześledzić cały rozdział i zobaczyć jak jest prowadzona narracja i czy na pewno gracz powinien być karany za ciągniecie wątku fabularnego który gra nakazuje zbadać.
Gadacie już takie głupoty, że szkoda to czytać.
Gra której jedynym niepodważalnym plusem jest fabuła, ma karać za jej badanie? Stuknijcie się w czoło.
Jeśli nie masz mieć możliwości zbadania fabuły na raz to (uwaga werble)... masz nie mieć takiej możliwości. Jeśli jednak jest tak jak mówicie to ostatni bastion tej gry właśnie pada, bo wszystko w tej grze jest doklejką do gry paragrafowej, czego twórcy nie podkreślają. Mało tego sprzedają ja jako grę przygodową, którą nie jest.
Chyba że raz ją przeszliście i macie się za znawców.
I żeby nie było że ja nie wiem co mówię, to mam w podstawkę grubo ponad 250h i dalej gram.
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Wydaje mi się, że najoptymalniej jest grać nie za szybko (jednak trochę się traci) i nie za wolno (zeby opóźnić najbardziej wkurzającą rzecz w grze, która jak nadejdzie za szybko, to może nas zniechęcić do dalszego grania). Można grać ryzykownie, przeżyć wiele ciekawych przygód, ale wkrótce zginąć. Albo być nieco ostrożniejszym, nie chwytać wszystkich srok za ogon, nie gubić się w kółko w pobocznych wątkach, ale grać dalej. Oba sposoby mają swoje dobre strony, zależy na czym nam zależy .
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
No popatrz, a mi wystarczyły 3 godziny gry, żeby się zorientować, że to gra przygodowa, a nie paragrafowa. Przynajmniej dla mnie. Bo wyobraź sobie, że (uwaga werble)... Twoje subiektywne odczucia nie są prawdą objawioną. Ale może znasz grę paragrafową, w której czytanie paragrafów zajmuje 10% czasu gry?Orbek pisze: ↑20 maja 2022, 13:58 Widzę, że nie graliście za wiele w TG.
Radzę jeszcze raz prześledzić cały rozdział i zobaczyć jak jest prowadzona narracja i czy na pewno gracz powinien być karany za ciągniecie wątku fabularnego który gra nakazuje zbadać.
Gadacie już takie głupoty, że szkoda to czytać.
Gra której jedynym niepodważalnym plusem jest fabuła, ma karać za jej badanie? Stuknijcie się w czoło.
Jeśli nie masz mieć możliwości zbadania fabuły na raz to (uwaga werble)... masz nie mieć takiej możliwości. Jeśli jednak jest tak jak mówicie to ostatni bastion tej gry właśnie pada, bo wszystko w tej grze jest doklejką do gry paragrafowej, czego twórcy nie podkreślają. Mało tego sprzedają ja jako grę przygodową, którą nie jest.
Chyba że raz ją przeszliście i macie się za znawców.
I żeby nie było że ja nie wiem co mówię, to mam w podstawkę grubo ponad 250h i dalej gram.
Tzw. karanie graczy za wolną grę, nie jest żadnym karaniem, a mechanizmem balansującym, czy też próbą ograniczenia przewag. W końcu skoro grasz wolno, to dużo eksplorujesz, czyli najprawdopodobniej zwiększasz swoją siłę bardziej niż osoba, która pędzi do przodu z fabułą. O karze moglibyśmy mówić, gdyby gra zniechęcała do eksploracji, a jest przecież dokładnie odwrotnie.
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
No właśnie moim zdaniem tego nie robi.
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
To nie jest karanie za eksplorację fabuły, tylko za za wolne jej odkrywanie.
Karanie za eksplorację "wszerz", a nie "w głąb" jest pośrednie: na dalszych etapach gry już niewiele masz do zrobienia w lokacjach, bo już je dogłębnie poznałeś. No i jak się więcej kręcisz po mapie, to napotykasz więcej wrogów i musisz częściej zasilać menhiry, bo wygasają szybciej niż prowadzisz kampanię. To oznacza więcej zbierania surowców i więcej okazji do niebezpiecznych spotkań.
Także gra karze raczej za NIEeksplorację fabuły, a konkretniej za otwieranie wątków bez ukończenia dotychczasowych.
Uważam to za dobry mechanizm balansujący i sprawiający, że jest ciekawsza.
Przyznaje jednak, że niektóre wątki są bardzo intrygujące i człowiek ma tendencję do zbaczania ze ścieżki, bo trudno się powstrzymać. Niektórzy mieli tej problem z rozdziałem trzecim, że właśnie się chyba zgubili w tym, co właściwie chcieliby zrobić, którą ścieżką popchnąć fabułę.
Karanie za eksplorację "wszerz", a nie "w głąb" jest pośrednie: na dalszych etapach gry już niewiele masz do zrobienia w lokacjach, bo już je dogłębnie poznałeś. No i jak się więcej kręcisz po mapie, to napotykasz więcej wrogów i musisz częściej zasilać menhiry, bo wygasają szybciej niż prowadzisz kampanię. To oznacza więcej zbierania surowców i więcej okazji do niebezpiecznych spotkań.
Także gra karze raczej za NIEeksplorację fabuły, a konkretniej za otwieranie wątków bez ukończenia dotychczasowych.
Uważam to za dobry mechanizm balansujący i sprawiający, że jest ciekawsza.
Przyznaje jednak, że niektóre wątki są bardzo intrygujące i człowiek ma tendencję do zbaczania ze ścieżki, bo trudno się powstrzymać. Niektórzy mieli tej problem z rozdziałem trzecim, że właśnie się chyba zgubili w tym, co właściwie chcieliby zrobić, którą ścieżką popchnąć fabułę.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
OK, czyli zaczęliście mówić o czymś zupełnie innym.
Rozdział 3 moi drodzy otwiera wiele wątków, które eksploruje się w trakcie kolejnych rozdziałów. Jak odpowiednio poprowadzicie fabułę, to chodzicie od jednego, do drugiego NPCa i otwieracie sobie kolejne MOŻLIWE DROGI jakimi podążycie PÓŹNIEJ - a niektóre Wam się zamkną. Czasem trzeba się domyślić, a czasem gra komunikuje wprost: "idź i pogadaj z X lub znajdź inne rozwiązanie".
Dlatego właśnie uważam, że TG nie każe za eksplorację do której sama zachęca.
Owszem koszt czasem bywa dość duży (wygasną nam jakieś menhiry, stracimy czas, prowiant, życie itp.), ale pod tym względem (przynajmniej zazwyczaj) jest dobrze zrobiona, że na końcu im większy koszt badania wątku, tym większy garniec na końcu tęczy
Pozdrawiam w piątkowe popołudnie.
Rozdział 3 moi drodzy otwiera wiele wątków, które eksploruje się w trakcie kolejnych rozdziałów. Jak odpowiednio poprowadzicie fabułę, to chodzicie od jednego, do drugiego NPCa i otwieracie sobie kolejne MOŻLIWE DROGI jakimi podążycie PÓŹNIEJ - a niektóre Wam się zamkną. Czasem trzeba się domyślić, a czasem gra komunikuje wprost: "idź i pogadaj z X lub znajdź inne rozwiązanie".
Dlatego właśnie uważam, że TG nie każe za eksplorację do której sama zachęca.
Owszem koszt czasem bywa dość duży (wygasną nam jakieś menhiry, stracimy czas, prowiant, życie itp.), ale pod tym względem (przynajmniej zazwyczaj) jest dobrze zrobiona, że na końcu im większy koszt badania wątku, tym większy garniec na końcu tęczy
Pozdrawiam w piątkowe popołudnie.
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Ok, nie zrozumieliśmy się.
Problem niektorych graczy polegał na tym, że nie załapali, że mają tu wątek nowy, ale dokończą go później, myśleli że ukończenie go jest możliwe teraz i otworzy nowy rozdział.
Problem niektorych graczy polegał na tym, że nie załapali, że mają tu wątek nowy, ale dokończą go później, myśleli że ukończenie go jest możliwe teraz i otworzy nowy rozdział.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 942 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Co to wogole jest za ton wypowiedzi? Pomijając już to to nie jest mowa o karaniu za ciągnięcie wątku fabularnego ale za szwedanie się. Będziesz ukarany jeśli odwiedzisz wszystkie lokacje jakie pozwala Ci zwiedzić rozdział 3 bo wyczerpiesz deck wydarzeń i to nie raz a wiadomo co wtedy się stanie.. To miałem na myśli pisząc o eksploracji na wzór CRPG(gdzie ludzie mają po 300g gry a skończony jeden Quest wątku głównego). TG nie jest gra paragrafowa. Większość czasu jednak siedzimy poza księga skryptów tocząc walki, optymalizując ścieżkę korzystając z akcji lokacji itd. Nie grałem tyle godzin co ty ale jednak grę "wygralem" I to komfortowo a chyba o to chodzi w grach planszowych? O doświadczenie z gry i o wygrana.Orbek pisze: ↑20 maja 2022, 13:58 Widzę, że nie graliście za wiele w TG.
Radzę jeszcze raz prześledzić cały rozdział i zobaczyć jak jest prowadzona narracja i czy na pewno gracz powinien być karany za ciągniecie wątku fabularnego który gra nakazuje zbadać.
Gadacie już takie głupoty, że szkoda to czytać.
Gra której jedynym niepodważalnym plusem jest fabuła, ma karać za jej badanie? Stuknijcie się w czoło.
Jeśli nie masz mieć możliwości zbadania fabuły na raz to (uwaga werble)... masz nie mieć takiej możliwości. Jeśli jednak jest tak jak mówicie to ostatni bastion tej gry właśnie pada, bo wszystko w tej grze jest doklejką do gry paragrafowej, czego twórcy nie podkreślają. Mało tego sprzedają ja jako grę przygodową, którą nie jest.
Chyba że raz ją przeszliście i macie się za znawców.
I żeby nie było że ja nie wiem co mówię, to mam w podstawkę grubo ponad 250h i dalej gram.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Ton dostosowałem do twojej pewności w pleceniu głupot.brazylianwisnia pisze: ↑20 maja 2022, 18:21Co to w ogóle jest za ton wypowiedzi? Pomijając już to to nie jest mowa o karaniu za ciągnięcie wątku fabularnego ale za szwedanie się. Będziesz ukarany jeśli odwiedzisz wszystkie lokacje jakie pozwala Ci zwiedzić rozdział 3 bo wyczerpiesz deck wydarzeń i to nie raz a wiadomo co wtedy się stanie.. To miałem na myśli pisząc o eksploracji na wzór CRPG(gdzie ludzie mają po 300g gry a skończony jeden Quest wątku głównego). TG nie jest gra paragrafowa. Większość czasu jednak siedzimy poza księga skryptów tocząc walki, optymalizując ścieżkę korzystając z akcji lokacji itd. Nie grałem tyle godzin co ty ale jednak grę "wygralem" I to komfortowo a chyba o to chodzi w grach planszowych? O doświadczenie z gry i o wygrana.Orbek pisze: ↑20 maja 2022, 13:58 Widzę, że nie graliście za wiele w TG.
Radzę jeszcze raz prześledzić cały rozdział i zobaczyć jak jest prowadzona narracja i czy na pewno gracz powinien być karany za ciągniecie wątku fabularnego który gra nakazuje zbadać.
Gadacie już takie głupoty, że szkoda to czytać.
Gra której jedynym niepodważalnym plusem jest fabuła, ma karać za jej badanie? Stuknijcie się w czoło.
Jeśli nie masz mieć możliwości zbadania fabuły na raz to (uwaga werble)... masz nie mieć takiej możliwości. Jeśli jednak jest tak jak mówicie to ostatni bastion tej gry właśnie pada, bo wszystko w tej grze jest doklejką do gry paragrafowej, czego twórcy nie podkreślają. Mało tego sprzedają ja jako grę przygodową, którą nie jest.
Chyba że raz ją przeszliście i macie się za znawców.
I żeby nie było że ja nie wiem co mówię, to mam w podstawkę grubo ponad 250h i dalej gram.
Ja nie mówiłem o szwendaniu się, a od początku mówię o badaniu wątków fabularnych, więc nie rozumiem po co ciągniesz ten temat?
Gry paragrafowe to gry książkowe w których podejmujesz decyzje, skaczesz od paragrafu do paragrafu, by znaleźć optymalną drogę. Dzisiaj w gry paragrafowe włącza się mechaniki nie tylko rzutu kośćmi, ale także talie bitewne: potworów i bohaterów, karty postaci i przedmiotów. Wszystko w tej grze (od eksploracji fabuły, po statusy i KP) jest żywcem paragrafówką (choć czerpiącą z gier RPG). Włącznie z tym, że losowość na którą nie ma się wpływu tłucze gracza bez powodu. Tainted Grail spełnia wszystkie te założenia, choć na nie małej dawce sterydów.
Jeśli ta gra nie jest wg. Ciebie grą paragrafową, to czym: Grą euro, 4X, Dungeon-crawlerem, a może grą abstrakcyjną? Chętnie się dowiem.