Aeon's End (Kevin Riley)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Chudej
- Posty: 400
- Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 343 times
- Been thanked: 309 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Kupię chyba dla samych kart Nemesis, z czego według opisu to sami poplecznicy. Całego rynku to już mam szczerze mówiąc przesyt. No i może jeszcze ten tryb Blitz może być ciekawy. Miło też, że Portal dodaje jakąś promocyjną kartę, ale patrząc po opisie to raczej bym jej nie używał, nigdy nie zdarzyło mi się zniszczyć karty, która miałaby koszt większy od 0, o ile nie był to efekt karty Nemesis. Bardzo sytuacyjna karta, może dobra na wyższy poziom trudności, gdzie coś trzeba naprawdę szybko zabić.
W sumie nasuwa mi się pytanie - jak według was ma działać te zaklęcie "Palący Nurt"?
Przygotowanie jest po fazie aktywacji, czy to znaczy, że ta karta zwiększa obrażenia tylko w połączeniu z efektem natychmiastowego aktywowania zaklęcia? Jeśli tak, to znowu bardzo sytuacyjne.
W sumie nasuwa mi się pytanie - jak według was ma działać te zaklęcie "Palący Nurt"?
Przygotowanie jest po fazie aktywacji, czy to znaczy, że ta karta zwiększa obrażenia tylko w połączeniu z efektem natychmiastowego aktywowania zaklęcia? Jeśli tak, to znowu bardzo sytuacyjne.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Chodzi o to, że jeśli w kolejnej fazie aktywacji wydasz 2 impulsy i nie aktywujesz Palącego Nurtu, to inne aktywowane w tej fazie zaklęcia będą zadawały dodatkowe obrażeniaChudej pisze: ↑06 maja 2022, 16:23 Kupię chyba dla samych kart Nemesis, z czego według opisu to sami poplecznicy. Całego rynku to już mam szczerze mówiąc przesyt. No i może jeszcze ten tryb Blitz może być ciekawy. Miło też, że Portal dodaje jakąś promocyjną kartę, ale patrząc po opisie to raczej bym jej nie używał, nigdy nie zdarzyło mi się zniszczyć karty, która miałaby koszt większy od 0, o ile nie był to efekt karty Nemesis. Bardzo sytuacyjna karta, może dobra na wyższy poziom trudności, gdzie coś trzeba naprawdę szybko zabić.
W sumie nasuwa mi się pytanie - jak według was ma działać te zaklęcie "Palący Nurt"?
Przygotowanie jest po fazie aktywacji, czy to znaczy, że ta karta zwiększa obrażenia tylko w połączeniu z efektem natychmiastowego aktywowania zaklęcia? Jeśli tak, to znowu bardzo sytuacyjne.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
W sumie to nie tak - jeśli nie rzuciłeś jeszcze Palącego Nurtu w swojej fazie aktywacji to możesz wydać dwa impulsy i dodać sobie +1 do obrażeń każdego spella, które rzucisz w tej turze. Po tym jak wydasz impulsy możesz od razu rzucić Palący Nurt i zadać 2 obrażenia(1+1) i dostać jeden impuls. Nigdzie w opisie nie ma napisanego, że tego zaklęcia nie można rzucić po wykorzystaniu jego specjalnego efektu. Będę tutaj operował trochę angielskimi odnośnikami bo w takiej wersji językowej gram, ale różnicę można zauważyć np. w karcie Lava Tendril bo tutaj jest jasno napisane, że 1 punkt obrażeń zadajemy na końcu fazy aktywacji(więc albo 1 obrażeń i nie discardujemy karty, albo 3 obrażenia, ale karta idzie na discard).aeiou871 pisze: ↑06 maja 2022, 16:28Chodzi o to, że jeśli w kolejnej fazie aktywacji wydasz 2 impulsy i nie aktywujesz Palącego Nurtu, to inne aktywowane w tej fazie zaklęcia będą zadawały dodatkowe obrażeniaChudej pisze: ↑06 maja 2022, 16:23 Kupię chyba dla samych kart Nemesis, z czego według opisu to sami poplecznicy. Całego rynku to już mam szczerze mówiąc przesyt. No i może jeszcze ten tryb Blitz może być ciekawy. Miło też, że Portal dodaje jakąś promocyjną kartę, ale patrząc po opisie to raczej bym jej nie używał, nigdy nie zdarzyło mi się zniszczyć karty, która miałaby koszt większy od 0, o ile nie był to efekt karty Nemesis. Bardzo sytuacyjna karta, może dobra na wyższy poziom trudności, gdzie coś trzeba naprawdę szybko zabić.
W sumie nasuwa mi się pytanie - jak według was ma działać te zaklęcie "Palący Nurt"?
Przygotowanie jest po fazie aktywacji, czy to znaczy, że ta karta zwiększa obrażenia tylko w połączeniu z efektem natychmiastowego aktywowania zaklęcia? Jeśli tak, to znowu bardzo sytuacyjne.
Jeszcze pragnę zauważyć, że ten Palący Nurt nie ma ograniczenia, że bonus +1 do obrażeń tyczy się tylko zaklęć rzuconych w obecnej fazie aktywacji, więc teoretycznie, jeśli mamy karty/umiejętności jak np. Vortex Gauntlet, które na to pozwalają to w swojej fazie głównej możemy rzucić czar(swój bądź sojusznika) i bonus też się tu naliczy.
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 20 paź 2019, 13:45
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 56 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Może ktoś wie dlaczego na tej stronie nie ma opisu żadnego nemesis, który pojawiły się po drugiej fali, czyli zaczynając od Legacy. https://aeonsend.fandom.com/wiki/Aeon%27s_End_Wiki
Magowie, karty rynków, podstawowe karty nemesis oraz inne wafelki da się znaleźć, a nemesisów nie ma...
Chodzi mi o coś takiego -> https://aeonsend.fandom.com/wiki/Rageborne
Magowie, karty rynków, podstawowe karty nemesis oraz inne wafelki da się znaleźć, a nemesisów nie ma...
Chodzi mi o coś takiego -> https://aeonsend.fandom.com/wiki/Rageborne
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Zgaduję że po prostu nikomu nie chciało się tego zaktualizować Jako alternatywę polecam wbić na oficjalny discord Aeon's End bo jest tam bot do którego możesz pisac(również na priv) i bot odpowiada opisami wszystkiego co można znaleźć w grze.Death4ever pisze: ↑16 maja 2022, 15:17 Może ktoś wie dlaczego na tej stronie nie ma opisu żadnego nemesis, który pojawiły się po drugiej fali, czyli zaczynając od Legacy. https://aeonsend.fandom.com/wiki/Aeon%27s_End_Wiki
Magowie, karty rynków, podstawowe karty nemesis oraz inne wafelki da się znaleźć, a nemesisów nie ma...
Chodzi mi o coś takiego -> https://aeonsend.fandom.com/wiki/Rageborne
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 20 paź 2019, 13:45
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 56 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Niestety takie rozwiązanie raczej mi nie pasuje.
Prowadząc statystyki na BGG dodaje w komentarzach przeciwko komu grałem i wolałbym, żeby link prowadził na jakąś stronę wiki, albo chociaż normalny obrazek (skan).
Opcja, gdzie trzeba zalogować się i napisać do bota nie odpowiada zamysłu
https://boardgamegeek.com/plays/thing/1 ... id=2266078
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Przecież to jest Wikia, którą edytować mogą użytkownicy. Możesz zarejestrować tam konto i uzupełnić brakujące informacje.Death4ever pisze: ↑16 maja 2022, 15:17 Może ktoś wie dlaczego na tej stronie nie ma opisu żadnego nemesis, który pojawiły się po drugiej fali, czyli zaczynając od Legacy. https://aeonsend.fandom.com/wiki/Aeon%27s_End_Wiki
Magowie, karty rynków, podstawowe karty nemesis oraz inne wafelki da się znaleźć, a nemesisów nie ma...
Chodzi mi o coś takiego -> https://aeonsend.fandom.com/wiki/Rageborne
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 20 paź 2019, 13:45
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 56 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Tylko że nie mam tych danych, bo mam polskie edycji wszystkiego. A nawet jakbym miał, to raczej nie umiałbym zrobić tych ładnych obrazków dla kart i nemesisów.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że podobne trudności napotkali dotychczasowi współtwórcy tamtej strony (albo po prostu im się znudziło) i dlatego zarzucili temat.Death4ever pisze: ↑17 maja 2022, 14:15Tylko że nie mam tych danych, bo mam polskie edycji wszystkiego. A nawet jakbym miał, to raczej nie umiałbym zrobić tych ładnych obrazków dla kart i nemesisów.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Zagrałem po długiej przerwie w podstawkę i niestety mimo, że uważam aeons end za naprawdę dobrą grę to po tej jednej partii plasuje się daleko za spirit island, które dla mnie jest ideałem.
Oto moja krytyka i chciałbym wiedzieć czy po prostu zagrałem za mało czy jednak to gra nie dla mnie:
- Postacie wydają się być mało asymetryczne i zróżnicowane od siebie, tak naprawdę to rynek kart i nemesis narzucają styl grania
- ładownie postaci jest dość toporne i raczej wydaje się być trzecim wyborem za bramami i zakupami
- same efekty kart też są dość generyczne i nie widziałem zbyt dużo jakiś ciekawych efektów, które by mnie zachęciły do innego podejścia do partii
Oto moja krytyka i chciałbym wiedzieć czy po prostu zagrałem za mało czy jednak to gra nie dla mnie:
- Postacie wydają się być mało asymetryczne i zróżnicowane od siebie, tak naprawdę to rynek kart i nemesis narzucają styl grania
- ładownie postaci jest dość toporne i raczej wydaje się być trzecim wyborem za bramami i zakupami
- same efekty kart też są dość generyczne i nie widziałem zbyt dużo jakiś ciekawych efektów, które by mnie zachęciły do innego podejścia do partii
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
To ja odpowiem jak to jest na moje, po kilkudziesięciu partiach.
Legacy dość dobrze pokazuje, że niekoniecznie Nemesis określa styl. W naszej rozgrywce grałem postacią budowaną pod support i to dobrze się sprawdzało na każdego. Ale ważne jest też kim grają inni.
Ogólnie najczęściej jak gramy, to losujemy Nemesis, losujemy rynek (zazwyczaj półlosowo - w sensie np. losuję 5 kryształów z czego wybieram 3), a pod to wybieramy Magów.
Uśredniając 3/4 naszych partii wygląda właśnie tak, że w pierwszej połowie gry mało w umiejkę. Druga połowa to prawie wcale kart i bram (bo pootwierane albo niepotrzebne) i cały eter w odpalenie skilla.
Nie ma tam jakichś kosmosów na kartach. Ale te droższe często naprawdę potrafią uratować rozgrywkę. Są generyczne, ale też dodatki wprowadzają coraz to nowe efekty. Ja mam wszystko co wyszło PL. W podstawce (tej pierwszej, nie Wieczna Wojna) - z tego co pamiętam - rzeczywiście karty są dość proste. Ale i tak udało mi się wyłapać ciekawe synergie.
Lubię AE właśnie za różnorodność i to, że każda rozgrywka jest inna. Przynajmniej ja mam takie odczucia.
Uwielbiam też Spirit Island, ale dla mnie są to zupełnie różne gry, w sensie emocji jakie daje rozgrywka.
SI jestem w stanie wyliczyć (prawie zawsze), dla mnie to taka łamigłówka, wyzwanie umysłowe, które przy tym dla mnie jest genialne jeśli chodzi o oddanie poczucia stylu gry do Ducha, którym gram.
AE przez swoją większą losowość daje więcej emocji.
Inna rzecz, że w AE samo przygotowanie rozgrywki daje mi frajdę. Analiza rynku, wybór pod to wszystko Magów... No, a potem w najgorszym momencie gry 4 tury Nemesis z rzędu
To zależy. Z jednej strony tak, ale na zasadzie, że najlepiej dobrać postaci i rynek pod Nemesis - to ułatwia sprawę. Moim zdaniem zróżnicowanie jest na tyle spore, że można postaci podzielić na typy (np. dps, support). Na tyle też, że mam Magów, których lubię lub pasują mi do stylu grania. Często też bywa tak, że postać determinuje, w które karty będę szedł.Postacie wydają się być mało asymetryczne i zróżnicowane od siebie, tak naprawdę to rynek kart i nemesis narzucają styl grania
Legacy dość dobrze pokazuje, że niekoniecznie Nemesis określa styl. W naszej rozgrywce grałem postacią budowaną pod support i to dobrze się sprawdzało na każdego. Ale ważne jest też kim grają inni.
Ogólnie najczęściej jak gramy, to losujemy Nemesis, losujemy rynek (zazwyczaj półlosowo - w sensie np. losuję 5 kryształów z czego wybieram 3), a pod to wybieramy Magów.
To zależy. Zazwyczaj na początku rozgrywki jest dokładnie tak jak piszesz. Ale pod koniec, najczęściej, w zasadzie tylko ładujesz ulta. To też zależy od speciala Maga, od sytuacji, rynku... No ogólnie zmiennych jest sporoładownie postaci jest dość toporne i raczej wydaje się być trzecim wyborem za bramami i zakupami
Uśredniając 3/4 naszych partii wygląda właśnie tak, że w pierwszej połowie gry mało w umiejkę. Druga połowa to prawie wcale kart i bram (bo pootwierane albo niepotrzebne) i cały eter w odpalenie skilla.
A to - a jakże - zależysame efekty kart też są dość generyczne i nie widziałem zbyt dużo jakiś ciekawych efektów, które by mnie zachęciły do innego podejścia do partii
Nie ma tam jakichś kosmosów na kartach. Ale te droższe często naprawdę potrafią uratować rozgrywkę. Są generyczne, ale też dodatki wprowadzają coraz to nowe efekty. Ja mam wszystko co wyszło PL. W podstawce (tej pierwszej, nie Wieczna Wojna) - z tego co pamiętam - rzeczywiście karty są dość proste. Ale i tak udało mi się wyłapać ciekawe synergie.
Lubię AE właśnie za różnorodność i to, że każda rozgrywka jest inna. Przynajmniej ja mam takie odczucia.
Uwielbiam też Spirit Island, ale dla mnie są to zupełnie różne gry, w sensie emocji jakie daje rozgrywka.
SI jestem w stanie wyliczyć (prawie zawsze), dla mnie to taka łamigłówka, wyzwanie umysłowe, które przy tym dla mnie jest genialne jeśli chodzi o oddanie poczucia stylu gry do Ducha, którym gram.
AE przez swoją większą losowość daje więcej emocji.
Inna rzecz, że w AE samo przygotowanie rozgrywki daje mi frajdę. Analiza rynku, wybór pod to wszystko Magów... No, a potem w najgorszym momencie gry 4 tury Nemesis z rzędu
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
- co do postaci: magowie w pierwszej podstawce zaliczani są do tych mniej "wyspecjalizowanych", gra większością z nich nie różni się zasadniczo od siebie i rzeczywiście zgodziłbym się, że zestawienie nemezis i zestawu kart rynku w głównej mierze decyduje o przebiegu rozgrywki, magowie w mniejszym stopniu dyktują, jak przebiegnie gra. Jednocześnie w kolejnych częściach wprowadzono wiele postaci, które prowadzi się inaczej, ale zrąb rozgrywki nadal pozostaje ten sam.XLR8 pisze: ↑17 maja 2022, 21:11 Zagrałem po długiej przerwie w podstawkę i niestety mimo, że uważam aeons end za naprawdę dobrą grę to po tej jednej partii plasuje się daleko za spirit island, które dla mnie jest ideałem.
Oto moja krytyka i chciałbym wiedzieć czy po prostu zagrałem za mało czy jednak to gra nie dla mnie:
- Postacie wydają się być mało asymetryczne i zróżnicowane od siebie, tak naprawdę to rynek kart i nemesis narzucają styl grania
- ładownie postaci jest dość toporne i raczej wydaje się być trzecim wyborem za bramami i zakupami
- same efekty kart też są dość generyczne i nie widziałem zbyt dużo jakiś ciekawych efektów, które by mnie zachęciły do innego podejścia do partii
- zdecydowanie najlepszą strategią na większość bossów jest szybkie kupowanie kart zadających obrażenia (zaklęć) i proporcjonalnie wydajne otwieranie bram, ale to też zależne jest od konkretnej nemezis czy postaci - w kolejnych podstawkach znajdziesz np. postacie, które regularnie odpalają swoją umiejętność średnio co 2 tury, bo w ten sposób zostały zaprojektowane
- zgoda, czasem trafią się bardziej oryginalne karty, ale z każdą falą coraz trudniej im wymyślać nowe/inne efekty np. dla klejnotów, które kosztują 3 eteru.
-
- Posty: 1854
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 944 times
- Been thanked: 591 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Co do zarzutu generyczności i małego zróżnicowania, to podstawową kwestią jest to, że grałeś w podstawkę. Dodatki, małe i duże wprowadzają nowe mechanik, oraz bardziej zróżnicowanych magów i zaklęcia. A co do ładowania ability to masz są karty które to robią zamiast po prostu ciułać po dwa aetheru (choć nie pamiętam, czy w podstawce takie są).
Co do spirit island to dla mnie trochę inne gry. SI to mózgożer, którego lubię rozłożyć, żeby sobie pokminnić (szczególnie jak jedziesz solo na 2-3 duchy). AE to lżejsza kategoria, bardziej rozrywkowa, ale dalej dające sporo przyjemności z kombinowania z budową talii i układem kart w niej. No i w New Age dochodzi bardzo fajny moduł mini kampanii - ekspedycji, gdzie rozgrywasz cztery walki pod rząd z coraz trudniejszymi przeciwnikami, ale sam też dostajesz bonus po każdej.
Co do spirit island to dla mnie trochę inne gry. SI to mózgożer, którego lubię rozłożyć, żeby sobie pokminnić (szczególnie jak jedziesz solo na 2-3 duchy). AE to lżejsza kategoria, bardziej rozrywkowa, ale dalej dające sporo przyjemności z kombinowania z budową talii i układem kart w niej. No i w New Age dochodzi bardzo fajny moduł mini kampanii - ekspedycji, gdzie rozgrywasz cztery walki pod rząd z coraz trudniejszymi przeciwnikami, ale sam też dostajesz bonus po każdej.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Ale tam jest "odrzuć lub zniszcz", co powoduje, że ta karta może być bardzo atrakcyjna. I nie ma wymogu, że muszą to być karty droższe niż 0. Przewiduję na szybko kilka możliwości użycia:Chudej pisze: ↑06 maja 2022, 16:23 Miło też, że Portal dodaje jakąś promocyjną kartę, ale patrząc po opisie to raczej bym jej nie używał, nigdy nie zdarzyło mi się zniszczyć karty, która miałaby koszt większy od 0, o ile nie był to efekt karty Nemesis. Bardzo sytuacyjna karta, może dobra na wyższy poziom trudności, gdzie coś trzeba naprawdę szybko zabić.
- na rynku jest zaklęcie/zaklęcia, które niewiele wnoszą do walki z konkretnym Nemezis, a są drogie (6/7/8 etheru). Kupujesz, potem dokupujesz Wyrzutnię Kryształów, tak żeby zawsze wchodziła na ręką z ww zaklęciem i voila: masz stale 6/7/8 damagu bez ustawiania zaklęcia na bramie
- zaklęcie, które było użyteczne w pierwszej fazie rozgrywki teraz jest mało praktyczne (np. zadaj 2 uszkodzenia i wzmocnij bramę) robi się znowu atrakcyjne z Wyrzutnią Kryształów. To samo z klejnotem czy innym artefaktem
- jeśli kupisz WK jako jedną z pierwszych kart, to możesz się szybko pozbyć zapychaczy decku (kryształ/iskra), szczególnie jeśli to będzie jedyna karta na rynku uszczuplająca talię
W ogóle myślę sobie, że pod ta kartę można budować strategię rozgrywki. Plusy są co najmniej trzy:
- robisz uszkodzenia od razu nie czekając na drugą turę żeby odpalić zaklęcie,
- możesz otworzyć dzięki temu mniej bram, a za oszczędzony ether kupić ładunek
- zmniejszasz ryzyko podatności na karty Nemezis w stylu "odrzuć przygotowane zaklęcie"
Czy jest warta dopłacania 10zł, to już samemu trzeba ocenić
-
- Posty: 594
- Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
- Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 10 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
A tu coś takiego się szykuje:
https://www.kickstarter.com/projects/ib ... vN8BBXzAG4
Komuś udało się już zakończyć ostatnie Legacy? ja jestem jakieś 2 KS do tyłu...
https://www.kickstarter.com/projects/ib ... vN8BBXzAG4
Komuś udało się już zakończyć ostatnie Legacy? ja jestem jakieś 2 KS do tyłu...
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Ja już ograłem Legacy of Gravehold. Recenzja na kanaleGrzech pisze: ↑30 maja 2022, 18:25 A tu coś takiego się szykuje:
https://www.kickstarter.com/projects/ib ... vN8BBXzAG4
Komuś udało się już zakończyć ostatnie Legacy? ja jestem jakieś 2 KS do tyłu...
-
- Posty: 594
- Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
- Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 10 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Zacna recenzja Nie grałem w Legacy wiec dla nas moze byc nieco więcej efektu WOWGambit pisze: ↑30 maja 2022, 18:30Ja już ograłem Legacy of Gravehold. Recenzja na kanaleGrzech pisze: ↑30 maja 2022, 18:25 A tu coś takiego się szykuje:
https://www.kickstarter.com/projects/ib ... vN8BBXzAG4
Komuś udało się już zakończyć ostatnie Legacy? ja jestem jakieś 2 KS do tyłu...
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
na discordzie AE pojawiły się pogłoski o dłuższej przerwie w serii po wydaniu Past and Future (ale zostały już ocenzurowane, gdyż prawdopodobnie nie jest to jeszcze oficjalna informacja)
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Siema, na KS którejś części AE był dostępny Accessory Pack w którym były kostki do oznaczania życia. Macie może jakąś fajną alternatywę dla tych kostek? Dużo by uporządkowały mi stół podczas gry. I w sumie zastanawiam się też, czemu oni wrzucili tam kości K10 z zakresem 0-9 a nie 1-10? Stoi za tym jakiś logiczny argument?
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Ale 1-10 czy 0-9? Bo skoro postacie mają 10HP to lepiej sobie ustawić kostkę na 10, i ewentualnie zdjąć jak będzie poniżej 1, nie mogę zrozumieć zamysłu autora AE z kosteki 0-9. I jeszcze dopytam 10 kostek Ci wystarcza czy lepiej kupić więcej/mniej? W sumie jeszcze nie grałem w AE więc nie mam rozeznania.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
a skąd masz informację, że zakres jest 0-9? Używałem tych kości i jest na nich 10, co widać też np. tutajadicz520 pisze: ↑10 cze 2022, 09:23 Siema, na KS którejś części AE był dostępny Accessory Pack w którym były kostki do oznaczania życia. Macie może jakąś fajną alternatywę dla tych kostek? Dużo by uporządkowały mi stół podczas gry. I w sumie zastanawiam się też, czemu oni wrzucili tam kości K10 z zakresem 0-9 a nie 1-10? Stoi za tym jakiś logiczny argument?
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Moje kostki mają numerację od 0-9. "0"na kostce traktuję jako "10". Dziewięć sztuk powinno w zupełności wystarczyć w solo i grze dwubosobowej. Jeszcze nie zdążyło się, żebym potrzebował ich wiecej, ale też nie grałem w więc niż na dwie osoby.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Kostki z accessory pack od k10 różnią się rozkładem cyfr na poszczególnych ściankach - to są kości spindown służące do oznaczania wartości liczbowych (a nie do generowania liczb losowych) - mają cyfry pogrupowane rosnąco/malejąco co ułatwia odliczanie, bo nie trzeba szukać ścianki z odpowiednią wartością.
Postać, której życie spadnie do 0, nadal bierze udział w grze - dobrze mieć sposób by ten stan oznaczyć. Z kolei wartość 10 (i dowolną inną) można uzyskać układając obok siebie 2 kości wskazujące osobno rząd dziesiątek i jedności - co jest przydatne dla sługusów mających naście (czy nawet -dziesiąt) pkt życia.adicz520 pisze: ↑10 cze 2022, 10:27Ale 1-10 czy 0-9? Bo skoro postacie mają 10HP to lepiej sobie ustawić kostkę na 10, i ewentualnie zdjąć jak będzie poniżej 1, nie mogę zrozumieć zamysłu autora AE z kosteki 0-9. I jeszcze dopytam 10 kostek Ci wystarcza czy lepiej kupić więcej/mniej? W sumie jeszcze nie grałem w AE więc nie mam rozeznania.
10 kostek to wystarczająca ilość. W rzadkich przypadkach, gdy potrzebne by było więcej, można wspomóc się żetonami - nie zdarza się to na tyle często by uzasadnione było dokupowanie większej ilości kości.