Ostatnio kupiliśmy...bo...

[czarny kapelusz]

Dodatek do Parku Niedźwiedzi bo żona ostatnio kupiła podstawkę więc niech ma i dodatek. Bo pewnie zniknie niebawem ze sklepów. Bo może z dodatkiem gra stanie się ciekawsza

[eveni]

Le Havre (...) nie kupiłem bo:
-- wygląda na to, że nakład jest jednak stosunkowo duży (2 edycje), a zainteresowanie małe (gra ma duży próg wejścia)

Chyba jednak znika ze sklepów: w Aleplanszówkach: nie ma, w Planszostrefie: ostatnie sztuki, w 3Trollach: ostatnie sztuki i cena bardzo wysoka już, w sklepie Lacerty: nie ma, Gry bez prądu: nie ma, Dragoneye: nie ma.

[Gosiek]

Spirit Island właśnie przyjechało, zakup z wiadomej okazji - niby chciałam mieć, ale odkładałam, bo i tak za dużo nieogranych tytułów leży na półkach.
Wychodzi na to, że to mój pierwszy planszówkowy zakup w tym roku (a może raczej pierwszy dostarczony, bo wspieraczka 51 stanu jeszcze była).

[BOLLO]

Le Havre (...) nie kupiłem bo:
-- wygląda na to, że nakład jest jednak stosunkowo duży (2 edycje), a zainteresowanie małe (gra ma duży próg wejścia)

Chyba jednak znika ze sklepów: w Aleplanszówkach: nie ma, w Planszostrefie: ostatnie sztuki, w 3Trollach: ostatnie sztuki i cena bardzo wysoka już, w sklepie Lacerty: nie ma, Gry bez prądu: nie ma, Dragoneye: nie ma.

Jak wejdziesz przez ceneo do sklepu 3kropki to jest tu za 149pl.

I ja kupilem Lacertowe Le Havre. O mój Zboże. Montana....bo wiadomo o co chodzi.

[rdbeni0]

Le Havre (...) nie kupiłem bo:
-- wygląda na to, że nakład jest jednak stosunkowo duży (2 edycje), a zainteresowanie małe (gra ma duży próg wejścia)

Chyba jednak znika ze sklepów: w Aleplanszówkach: nie ma, w Planszostrefie: ostatnie sztuki, w 3Trollach: ostatnie sztuki i cena bardzo wysoka już, w sklepie Lacerty: nie ma, Gry bez prądu: nie ma, Dragoneye: nie ma.

Przeanalizowalem Le Havre i wniosek z analiz jest taki: gra jest standardowym euro dla 1-5 graczy, a takich gier jest sporo. Konkurencja w zakresie gier euro dla 2-4 graczy jest ogromna. I jest też dużo dobrych gier (wysoko notowanych), chociażby gry S. Felda.
Natomiast spodobało mi się też kilka rzeczy; mianowicie wygląda na to, że setup jest stosunkowo szybki. Tzn. tych elementów nie ma aż tak wiele i można szybko grę rozłożyć/złożyć (szybko, czyli w porównaniu do wielu innych gier). A także obsługa gry niewielka (w czasie trwania nie trzeba jakoś wiele poświęcać czasu na to). Końcowe liczenie punktów (pieniędzy) nie wydaje się też specjalnie uciążliwe, jest to sałatka punktowa, ale nie tak hardcorowa jak w innych grach U.Rosenberga. Jeszcze sprawdzę gameplaye na youtube.

Więc ta gra wygląda naprawdę spoko. Ale akurat moja kolekcja będzie niewielka i ostatnio skręcamy zdecydowanie w gry kooperacyjne, a gier euro/ekonomicznych wystarczy mi max 10-15. Ale wydaje się, że jak ktoś ma w planach mieć większą kolekcję to Le Havre powinien zdecydowanie brać teraz pod uwagę.

[karmazynowy]

Setup bardzo szybki jak się ma pojemniczki na surowce. Liczenie kasy (punktów) na koniec gry też bardzo sprawnie. Nie zgodzę się jednak z małą obsługa gry, otóż co ruch gracza uzupełnia się towary na straganach co jest trochę upierdliwe ale da się przyzwyczaić po kilku rozgrywkach i idzie to z automatu. Nie zmienia to jednak faktu, że to non stop wymagana obsługa przez całą rozgrywkę.

[feniks_ciapek]

Ostatnio kupiłem Ankha w wersji KS i dodatki do niego. Już chwilę po kampanii zacząłem sobie pluć w brodę, że jej nie wsparłem, zwłaszcza po tym, jak zaczęły się pozytywne recenzje. Teraz miałem okazję zagrać i jak dla mnie jest to najlepsza gra area control Langa. Nawet Chaos w Starym Świecie nie podszedł mi tak bardzo. No więc niestety kolekcja znowu spuchła.

[CrossSleet]

Ostatnio kupiłem:

The King is dead - naprawdę świetna gra. Zagralem na grupie planszowej w moim mieście i tak mi się spodobała, że od razu kupiłem.

Overboss - nic o tej grze nie słychać, a jest mega. Szybka, łatwa i przyjemna.

Tak jak zazwyczaj gram w duże gry (mnóstwo figurek, kości, losowości) tak ostatnio poszedłem w trochę inną stronę.

[Argue]

Dałem się złamać rebelowej promocji i z racji, że bardzo lubimy logo wydawnictwo Lacerty (przypomina jaszczurkę-magnes z Teneryfy, którą nazwaliśmy Gustaw) i smutno byłoby nie dołożyć nic z tego wydawnictwa na półkę, ergo do kolekcji dołączyły:

Wyprawa do Newdale 75,95 zł
Król Ozo 9,45 zł
Montana (edycja polska)37,95 zł

[Otorek]

All Bridges Burning: Red Revolt and White Guard in Finland, 1917-1918 - nie jest to może wymażony tytuł na rozpoczęcie przygody z dość prostym COIN-em, ale na rynku został właściwie Pendragon, a na dodruk Fire in the lake trzeba jeszcze chwile poczekać, więc jako przygotowanie powinien być ok.

[SoAmazinglyBad]

Hej

Moje czerwcowe zakupy (oczywiście miała być przerwa, ale jak widać niezbyt umiem w przerwy).

1. Grand Austria Hotel na wspieram.to (Mam nadzieję, że Lacerta będzie tworzyć wspieraczkowe projekty na różne ciekawe gierki (proszę o Lets Waltz i Hallertau albo Nusfjord))
2. Dodatki fanowskie do Tyrants of Underdark. Czekałem na te zamówienie od dawna, bo Tyrantsy to moje TOP 3 deckbuildingu (1 Diuna: Imperium, a 2 to właśnie Tyrantsi i 3 to Królestwo Królików - (ups pisanie późne ma swoje wady KK nie jest deckbuildingiem TOP 3 to pewnie Arnak lub Brzdęk w Kosmosie). Gra podstawowa nie znudziła mi się jeszcze mimo 15 partii, ale większa różnorodność czemu nie . Poza tym gra się dość dobrze wpasowuję w aktualny trend gier z moją żoną (małe dziecko 2+, więc niestety czasu na gry nie ma dużo) - 1h - 1,5h na partię i jest po grze i wracamy do ogarniania.
3. I wreszcie zamówię IKI z LDG
4.

Kod: Zaznacz cały

 I 2 gier z LDG zostanie PALEO

, a jednak Amazonia i Small Islands

Jako, że zacząłem grać dużo w Marvel Champions (oh to jest dobra gra) to myślę o dodatkach kolejnych (mimo, że ogrywam jeszcze do oporu Core set (40 partii i według mnie dojdę do około 80, żebym czuł, że chce przejść do 1 fali)) - ale to poczeka pewnie do po wakacji - myślę, że teraz rzeczywiście nastąpi przerwa w kupowaniu chociaż przez kilka miesięcy (chyba, że wesprę kolejną książkę o projektowaniu planszówek - co prawda boję się tych po angielsku, bo 1 przetłumaczona to imo straszny gniot, ale książka A. Kwapińskiego była już fenomenalna).

[andrzejstrzelba]

Ostatnio znowu kupiłem "trochę" dodatków do Shadows of Brimstone i przy okazji dzisiejszego święta wyciągnąłem bez wyrzutów sumienia z szafy.

[Fidel-F2]

Prawdopodobnie to się da leczyć.

[japanczyk]

Ostatnio znowu kupiłem "trochę" dodatków do Shadows of Brimstone i przy okazji dzisiejszego święta wyciągnąłem bez wyrzutów sumienia z szafy.

Yuri, wiesz, ze posiadanie dwóch kont jest zabronione regulaminem?

[Yuri]

Ostatnio znowu kupiłem "trochę" dodatków do Shadows of Brimstone i przy okazji dzisiejszego święta wyciągnąłem bez wyrzutów sumienia z szafy.

Yuri, wiesz, ze posiadanie dwóch kont jest zabronione regulaminem?

[KOSHI]

Cieszmy się, że Yuri nie ma osobowości mnogiej, gdzie każda jest zapalonym planszoholikiem i każdej spodobało się Shadow of Brimstone, ale żadna nie wie o istnieniu pozostałych. Wchodzisz do takiego na chatę, a tam 9 kompletów tego typu...

[Yuri]

A proszę Cie :d przy 9 kompletach to nie miałbym w domu nie tylko na planszowki miejsca, ale i na Rodzinę :p

By nie odbiegać zbytnio od wątku to dziś zakupiłem 2 nowe Supple karciane i RollToMove 2022 Goody Box. By być na bieżąco po prostu z wszystkim do tej gry

[SoAmazinglyBad]

Kurde jak takiego Shadows of Bristome ograć dobrze

Sam mam Marvel Champions, które chciałbym skompletować docelowo (akutalnie The Hood, Valkirie i Warmachine to było miejsce stopu dla mnie) i po rozegraniu 48 partii w sam Core set (praktycznie, bo były z 3 partię Hulkiem i Doctorem Strangem), czuję, że jest ograny porządnie (true solo i 2 postaciowe partię tylko) i mogę iść dalej (w sumie jeszcze 1 - 2 partię duelem Spiderman Ironman vs Ultron czekają - to dzisiaj). Od poniedziałku 1 fala rusza w bój (może już dzisiaj jak czas dopiszę)

Chociaż w sumie kolekcjonowanie też jest super, więc dla gry, którą się uwielbia, nie widzę nic zdrożnego w kompletowaniu absolutnie wszystkiego

[BOLLO]

Kurde jak takiego Shadows of Bristome ograć dobrze

prosze cie....nie trzeba wcale ogrywać wystarczy aby ładnie wyglądało na półce/regale.

[Grzdyll]

W ramach terapii uzależnień przyznam się że mimo niemałej półki wstydu i coraz trudniejszego namawiania współgraczy na nowe tytuły złamałem się ostatnio przy następujących pozycjach:

Miasteczka - bo bardzo lubię ideę, szybkich, sprytnych gier bardziej planszowych niż karcianych, w które można grać też w więcej niż 4 osoby. Przyjęcie pozytywne choć bez ochów i achów.

Pomiędzy dwoma zamkami Szalonego Króla Ludwika - bo ujął mnie koncept rywalizacji i kooperacji zarazem. A poza tym jakże ładnie wygląda na półce obok "normalnych" Zamków Na razie po zagraniu uczucia mieszane, jednym się podobało, drugim średnio.

Terraformacja Marsa - bo była w niezłej promocji, a uznałem że warto wreszcie poznać tego (chyba już) klasyka. Po zagraniu faktycznie bardzo fajne toto ale niestety na moje towarzystwo za ciężkie i temat też nie wszystkim podszedł, zobaczymy jak będzie, chciałbym w to jeszcze pograć.

Broom Service: Card game - bo wygląda na szybką i fajną grę w różnych składach osobowych, dodatkowo chyba zaważyła dobra opinia Gradania. Jeszcze nieograna ale czuję, że to był bardzo dobry zakup.

Zaginiona Wyspa Arnak - bo drugie miejsce w kategorii familijnych na BGG i liczne pozytywne recenzje dały do myślenia, a po obejrzeniu gameplayów spodobało się jeszcze bardziej, nawet zastanawiam się od razu nad dodatkiem bo w sumie niedrogi i ładnie uzupełnia podstawkę. Niestety pierwsze spotkanie ograniczyło się do tłumaczenia zasad i braku entuzjazmu u pozostałych, może moment nie był najlepszy, planuję wyciągać na stół Bardzo żałuję jednak że jest tylko do 4 graczy

[Yuri]

Kurde jak takiego Shadows of Bristome ograć dobrze
...
Chociaż w sumie kolekcjonowanie też jest super, więc dla gry, którą się uwielbia, nie widzę nic zdrożnego w kompletowaniu absolutnie wszystkiego

Aktualnie komplet światów do których możesz trafić to coś >20, sam odwiedziłem i solidniej ograłem pewnie jakąś połowę. Następny KS mocno podbije jeszcze ten wynik. Mnie właśnie m.in. to ogromnie pociąga w tej grze, gdy otwiera się brama do OtherWorlda jakiegoś, losujesz kartę świata po drugiej stronie i zwiedzasz jego unikatową faunę i florę, questy, świat. Praktycznie niezmierzony świat dodajmy No co kto lubi po prostu, do mnie ten koncept ogromnie trafia
Poza tym nie mam wielu gier, łącznie niewiele ponad 20 pozycji na ten moment. Więc jest czas i jest content wart poznania w już poznanej grze.

p.s. fakt jest również faktem, że pomalowany ok 1000 figsów do tej gry też cieszy oko, nie powiem

[alex_dp88]

Viticulture - bo tematyka jest bardzo przyjemna, gra jest pięknie wydana, a worker placement to cudowna mechanika. Poza tym Jamey Stegmaier to fajny gość

[Chudej]

Załoga - potrzebuję więcej małych dobrych gier, a kooperacyjnych to już w ogóle, a że wiele dobrego o tej grze słyszałem to trzeba było w końcu kupić. A przy okazji wpadły i inne pomysły...

Agricola: Torfowisko - wszyscy lubią w mojej grupie Agricolę, a mimo nieogranych jeszcze porządnie talii Artifex i Bubulcus (czy jak im tam), postanowiłem w konću skusić się na ten dodatek.

Maracaibo: The Uprising - uwielbiam Maracaibo i czekałem bardzo długo aż coś będzie powiedziane o polskim wydaniu dodatku, jednak się nie doczekałem, a że było dostępne w sklepie to się skusiłem.

[misiencjusz]

Na koniec czerwca dwa tytuły, których szukałem już od dawna:
A few acres of snow
John Company

Radość gratis

[bobule]

Chciałem w czerwcu coś kupić, ale nie znalazłem nic ciekawego w fajnej cenie. Co znaczy, że albo mam dość sporo gier do ogrania, albo zacząłem wybrzydzać i przestały mnie rajcowaćy gry za 30 zł z wyprzedaży (nie, nie jest to przytyk do Montany ).
Więc pochwalę się listą z maja, bo wpadłem wtedy w cug zakupowy i kupiłem o wiele więcej niż standardowo pozwala mi budżet (ale pozwoliłem sobie na to, bo sprzedałem kilka białych i kilka czarnych kruków).

W maju kolekcję zasiliły:
- Tyrants of the Underdark (bieda wydanie tej gry dalej powoduje u mnie niemal płacz i zgrzytanie zębów )
- Park niedźwiedzi + dodatek. Podstawka do gra bumerang - już kiedyś była w kolekcji, ale jak dla mnie jest za dobra, żeby jej nie mieć. Dodatek mam nadzieję, że będzie okazja sprawdzić
- Beez - bo lubię ładne abstrakty
- Magic Maze - raz grałem, ale koncepcja mi się tak podobała, że to był instabuy w tej cenie w jakiej szło kupić tę grę,
- Potwory w Nowym Yorku - miałem Potwory w Tokio, myślę, że czas przerzucić się na wersję nieco bardziej "skomplikowaną",
- Misja: Czerwona planeta - myślę, że godnie zastąpi w kolekcji Imhotep'a, bo jak dla mnie jest trochę za prosty, no i na mniejszą liczbę graczy jest
- Na sprzedaż - bo to całkiem fajna karcianka jest
Co z tego się wybroni, co okaże się jedynie szałem zakupowym, cóż, czas pokaże