Czacha Games

[Czacha Games]

A czy przy tej kampanii jak to Czacha Games wspominał to ogarnięcie koszyk kupowania ? Jeśli to jeszcze nie ta chwila to spoko, ale z pewnością nie jednej osobie by to zmniejszyło stresu przy oddzielnym kupowaniu każdego produktu jak to było przy The Breach i wcześniejszych kampaniach

Tzn, że jak chce kupić 4 gry, bo mnie ekipą poprosiła, to będę musiał robić 4x przelew?

nie

[Jdn]

Polecam sprawdzić bo ja na początku dodałem do koszyka za dużo, a można dodać ile chcesz sztuk czego chcesz.

[czeczot]

Będziecie wydawać Euthia po zmienię wydawcy, czy odpuściliście temat?

[Emil_1]

To świetne pytanie:) i mój wsparciowy pewniak

[Kwestor]

na doszukujących się spisku nic nie poradzimy... kończąc ten temat - na Granatowej są opisywane albo pierwsze subiektywne wrażenia, albo recenzja w ośmiu punktach, też jak każda recenzja subiektywna, choć z uzasadnieniem... Nie uważam, że powinniśmy przestać recenzować gry czy Czachy Games czy innego wydawcy. Tym bardziej, że nie jesteśmy sami w Granatowej
A "pani Granatowa" ma swój rozum i nikt nikogo nie knebluje...

i nie wracajmy do tego tematu
/kuba/

Ja jeszcze tylko dodam, że mam nadzieję, że wszystkie wpisy/filmy Granatowej na temat gier wydawanych przez jej rodzinę będą jasno oznaczone jako konflikt interesów.

Bo ten odnośnie KK na FB jest bardzo niejasno, jak ktoś nie wie, kim jest Kuba i jaki jest jego stosunek do piszącej post, to nie zrozumie o co chodzi:

Jako, że Kuba jest zaangażowany w proces wydawniczy w Czacha Games, do tekstu nie miał dostępu i musiał to przeżyć

Jeżeli uważacie, że nikomu to nie przeszkadza, to nie stanie się Wam krzywda jak napiszecie wprost na początku tekstu kto jest kim i dla kogo.

[japanczyk]

@Kwestor serio, każdy kto ich sledzi wie, że są małżeństwem
Zaznaczone jest wyraźnie ze jedna z osób zaangażowane w Granatowa uczestniczy w procesie wydawniczym, rozpisywać drzewka relacji nie trzeba

[mirukan]

japanczyk słusznie prawi .

kim jest Kuba i jaki jest jego stosunek do piszącej post,

Tym bardziej że stosunki to racze prywatna sprawa

[Kwestor]

@Kwestor serio, każdy kto ich sledzi wie, że są małżeństwem
Zaznaczone jest wyraźnie ze jedna z osób zaangażowane w Granatowa uczestniczy w procesie wydawniczym, rozpisywać drzewka relacji nie trzeba

Tak, ale nie każdy, kto czyta wpis, śledzi stronę. Czasami przychodzą nowi ludzie. Czasami szukasz czegoś po słowach kluczowych i wyskakuje Ci recenzja. To nie jest zamknięta grupa tylko dla fanów, to jest otwarty fanpage z recenzjami gier.

Ja osobiście jako konsument chciałbym wiedzieć, czy recenzent ma konflikt interesów z recenzowanym produktem zanim zacznę czytać recenzję, bo wtedy zazwyczaj nie czytam jej wcale, w szczególności na portalach, o których mało wiem.

Formułka typu "Ten wpis jest na temat gry wydawanej przez firmę mojego męża, ale nie miał on wpływu na jego treść." na początku wpisu nikogo nie zaboli. A jak zaboli, bo zasięgi spadną bo ludzie nie będą chcieli czytać, to tym bardziej uważam, że takowy wpis powinien się pojawiać.

Celem recenzji jest zachęcenie lub zniechęcenie konsumenta to zakupu, jeżeli recenzent bezpośrednio zarabia na tym, że produkt się sprzedaje lepiej uważam, że jasne oznaczenie tego jest najmniejszym, czego powinniśmy wymagać.

[karp]

Celem recenzji jest zachęcenie lub zniechęcenie konsumenta to zakupu, jeżeli recenzent bezpośrednio zarabia na tym, że produkt się sprzedaje lepiej uważam, że jasne oznaczenie tego jest najmniejszym, czego powinniśmy wymagać.

Celem recenzji, z punktu widzenia recenzenta jest wydanie opinii.

https://sjp.pl/recenzja

[Kwestor]

Celem recenzji jest zachęcenie lub zniechęcenie konsumenta to zakupu, jeżeli recenzent bezpośrednio zarabia na tym, że produkt się sprzedaje lepiej uważam, że jasne oznaczenie tego jest najmniejszym, czego powinniśmy wymagać.

Celem recenzji, z punktu widzenia recenzenta jest wydanie opinii.

https://sjp.pl/recenzja

Tak, a z punktu widzenia konsumenta ta opinia na temat produktu komercyjnego pomaga w podjęciu decyzji o zakupie.

Ja jako konsument uważam, że powinienem zostać poinformowany o konflikcie interesów recenzenta. Granatowa wydaje się ze mną zgadzać, bo jej wpis takową informację zawiera, byłbym tylko wdzięczny, jeśli byłaby ona umieszczona na początku i w nieco jaśniejszy sposób

Jeżeli ktoś się chce ze mną spierać, że konsumenci nie powinni być jasno informowani o konfliktach interesów w recenzjach, lub że powinni sami szukać w internecie, czy takie występują, to nie jestem zainteresowany, dziękuję

Jako pozytywny przykład na koniec podam No Pun Included, które na początku recenzji GH:JotL wspominają, że są przyjaciółmi producenta.

[kiniol1]

Bo ten odnośnie KK na FB jest bardzo niejasno, jak ktoś nie wie, kim jest Kuba i jaki jest jego stosunek do piszącej post, to nie zrozumie o co chodzi:

Bez przesady jest dostatecznie jasno, żeby zrozumiała to osoba o przeciętnej inteligencji.
Ponadto chodzi tu o kupno gry planszowej a nie przetarg na miliony złotych z budżetu państwa. Aż taka transparentność nie jest potrzebna żebyśmy dochodzili kto z kim, dlaczego i jeszcze sprawdzali pochodzenie przodków

[gogovsky]

Polecam nie oglądać recenzentów u samemu wybrać

[Mr_Fisq]

Ponadto chodzi tu o kupno gry planszowej a nie przetarg na miliony złotych z budżetu państwa. Aż taka transparentność nie jest potrzebna żebyśmy dochodzili kto z kim, dlaczego i jeszcze sprawdzali pochodzenie przodków

Nie ma to absolutnie żadnego znaczenia. Transparentność - jest konflikt interesów/wydawnictwo podesłało darmowy egzemplarz do recenzji - chcę o tym wiedzieć. Jeśli Tobie ta wiedza nie jest do niczego potrzebna - Twoja sprawa. Ja oczekuję na wstępnie filmiku wprost podanej informacji - Gambit tu zawsze robi robotę, z zagranicznych recenzentów doceniam One Stop Co-op Shop, gdzie na dzień dobry jest informacja, albo o tym że dostał darmowy egzemplarz do recenzji, albo np. że ma powiązania z twórcą gry.

[mirukan]

Ośmielę się zauważyć że raczej zawsze należy mieć ograniczone zaufanie do wszelkich recenzji czy opinii na temat produktów które mają przynosić zysk sprzedającemu .Zwłaszcza umieszczanych w necie. Nigdy nie wiemy czy sprzedawca/wydawca/producent nie jest w jakiś sposób powiązany z recenzentem (finansowo ,rodzinnie czy "przyjacielsko" itp.). Nigdy też nie wiemy czy negatywne opinie o produkcie nie są czarnym PR konkurencji bądź osób z nią związanych lub zwyczajnym złośliwym bezinteresownym hejtem mającym dowartościować hejtującego. A opinie nawet najbardziej bezstronnego recenzenta są zawsze mniej lub bardziej subiektywne.

[BOLLO]

A mnie zastanawia dlaczego ludzie w tych czasach wszystko ceduja na kogos innego.....nawet podjecie decyzji o kupnie gry. Opinie recenzentow moga byc co najwyzej pomocne w podjeciu decyzji. Ale to czy gre warto kupic czy tez nie musi zostac zdecydowane przez nas samych.
Niestety ale cierpimy na skrajne lenistwo i jezeli 2-3 recenzentow powie ze gra X jest slaba to powinnismy miec jedynie czerwona lampke z tylu glowy aby jeszcze dokladniej sie tej grze przyjrzec a nie z automatu ja odrzucic. Nie ma w polsce i na swiecie wyroczni ktora by wiedziala co jest dla NAS dobre a co zle....tak wiec wszystko z przymrozeniem oka.

Rozum macie wiec uzywajcie.

[CrossSleet]

A mnie zastanawia dlaczego ludzie w tych czasach wszystko ceduja na kogos innego.....nawet podjecie decyzji o kupnie gry. Opinie recenzentow moga byc co najwyzej pomocne w podjeciu decyzji. Ale to czy gre warto kupic czy tez nie musi zostac zdecydowane przez nas samych.
Niestety ale cierpimy na skrajne lenistwo i jezeli 2-3 recenzentow powie ze gra X jest slaba to powinnismy miec jedynie czerwona lampke z tylu glowy aby jeszcze dokladniej sie tej grze przyjrzec a nie z automatu ja odrzucic. Nie ma w polsce i na swiecie wyroczni ktora by wiedziala co jest dla NAS dobre a co zle....tak wiec wszystko z przymrozeniem oka.

Rozum macie wiec uzywajcie.

Można też całkowicie z drugiej strony na to spojrzeć- może ludzie szanują swój czas i nie chcą go tracić na przeciętną grę? Bo serio... obejrzeć kilka filmów/recenzji tylko po to, żeby jeszcze "dokładniej" przyjrzeć się grze, potem kupić, przeczytać instrukcję, zagrać i mieć z tego kiepską zabawę. Mnóstwo czasu w błoto. Może fajne dla młodzieży, studentów i bezrobotnych.

Także jak bym powiedział, że ludzie cierpią na skrajne marnowanie swojego czasu. Po to są recenzenci, żebyśmy na podstawie ich recenzji mogli dość szybko podjąć decyzję. Kluczem jest znaleźć recenzenta, któremu ufamy i ma on podobny gust do naszego.

Ja kupuję gry praktycznie w 95% na podstawie tylko i wyłącznie recenzji lub rekomendacji kogoś.

[BOLLO]

Absolutnie się z Tobą zgadzam ale pamiętaj jednak że żyjemy w "chorym" XXI w gdzie liczy się pieniądz a prawda spotyka się z reguły z krytyką więc...

Po to są recenzenci, żebyśmy na podstawie ich recenzji mogli dość szybko podjąć decyzję. Kluczem jest znaleźć recenzenta, któremu ufamy i ma on podobny gust do naszego.

takiego szukać ze świecą. Niestety ale dobrze wiemy którzy recenzenci się sprzedali i komu dlatego nie warto faktycznie tracić czasu na oglądanie ich polecajek.

[tomp]

Oj BOLLO trochę więcej optymizmu
jak odejmiesz prezenterów od puli osób podpisujących swoje produkty jako "recenzja" to zostaje sporo osób.

[Czacha Games]

Dziękujemy bardzo wszystkim, którzy zaufali nam i wsparli podczas przedsprzedaży "Katedrę Koszmarów"

Jej wyniki przeszedł nasze oczekiwania - ponad 1700 osób, które chcą mieć ten tytuł w swojej kolekcji, ponad 1700 osób do których dotrze sztuka Zdzisława Beksińskiego. Dla nas to wielki sukces i wielka radość.
Ale to wszystko nie udałoby się bez Was, pasjonatów, graczy... to Wy obdarzyliście nas zaufaniem, za co bardzo dziękujemy!
I ruszamy do pracy, by dać Wam grę, z której będziecie nie tylko czerpali radość z grania, ale też będziecie dumni posiadając ją w swojej kolekcji...
dzięki!

#CzachaGamesTeam

[polwac]

Świetny wynik, którego chyba nikt się nie spodziewał. Gratulacje.

[japanczyk]

Kurde, szkoda, ze gamefound nie oferuje informacji ile osob wsparło oryginalną kampanię...
1700+ polskich backerów vs 1937 backerów angielskich (tyle mi wychodzi jak dziele sume przez 90 EUR )

Mysle, ze B&D ma temat do przemyślenia tutaj...

[BOLLO]

Gratuluje! To naprawdę sukces taki wynik. Skromnie powiem że może by taki nie był gdyby została ta "Koszmarna Katedra"

[tomp]

Gratulacje dla Czachy !

PS. Jeśli pomyśleć, że gra wpisuje się w "area majority/area control" to tym bardziej zjawiskowy sukces.

[Miszon]

Muszę przyznać, że wynik robi wrażenie, liczyłem na jakoś 1/3 tego wyniku, może 1/2.

[Dako]

Sukces bez dwóch zdań.
Przysłowiowe trzy w jednym:
Polska, Beksiński i umiejętna kampania marketingowa.
Pozostaje pogratulować pomysłu/wydawnictwu/wspierającym.
Co do samej gry sam jestem ciekaw opinii graczy.