Współpraca Asmodee USA i Awaken Realms

[tommyray]

Nie wiem czy było to tu poruszane ale takie coś:
https://icv2.com/articles/news/view/518 ... RoVKq4mcQ8

W skrócie - Asmodee zajmie się światową dystrybucją anglojęzycznych wersji tytułów od AR.

[BOLLO]

A potem ich wykupi....a jeszcze potem im podziekuje za wspolprace przekazujac ich gry Rebelowi.

[garg]

A potem ich wykupi....a jeszcze potem im podziekuje za wspolprace przekazujac ich gry Rebelowi.

Może wtedy wreszcie coś od nich ukaże się w terminie i dotestowane jak należy...

[toblakai]

A potem ich wykupi....a jeszcze potem im podziekuje za wspolprace przekazujac ich gry Rebelowi.

Nie rozumiem demonizowania tego wykupywania. Część właścicieli firm marzy o tym, aby urosnąć na tyle szybko żeby ktoś ich chciał wykupić. Jakby nie chcieli sprzedawać firmy to by ich nikt nie kupił. A niektórzy jak piszą to mam wrażenie jakby asmodee nóż na gardle trzymało tym biednym firmom.

[Markus]

Asmodee jest już tak utuczonym tworem że może już wystarczy tej konsolidacji/monopolu itd.
Patrząc na to czym jest obecnie FFG po zakupie przez Asmodee , to raczej Aasmodee jest rzeźnikiem a nie dbającym ogrodnikiem.
Zerknijcie w zakładkę Upcoming na stronie FFG, zdziwicie się że nie ma tam nawet 15 pozycji (a i tak w wiekszości to dodatki do AH, LoTR, Marvel lcg)
Więc nie mam pojecia czemu firmy chcą być wykupywane.
Ironią jest że zalożyciel FFG sprzedał je do A , a teraz od nich odkupił KF

[czeczot]

Więc nie mam pojecia czemu firmy chcą być wykupywane.
Ironią jest że zalożyciel FFG sprzedał je do A , a teraz od nich odkupił KF

Nie firmy chcą byś wykupywane tylko ich właściciele chcą je sprzedać. Dlaczego … to chyba proste.
A to że po wykupie przez AM cześć pracowników odchodzi to inna bajka. Zreszta odnoszę wrażenie że AM chce wydawać głównie lekkie tytuły a wykupywane firmy są im potrzebne tylko jako logo na pudełku.

[mirukan]

Ironią jest że zalożyciel FFG sprzedał je do A , a teraz od nich odkupił KF

Gdyby to były obrazy to istniałby cień szansy że może ktoś coś pierze a tak to po prostu świetny interes!

[karp]

Well, well, well. A jeszcze pamiętam to pianie z radości na forum, jak Rebel ogłosił że się sprzedaje. Zmiana na lepsze mówili...

[miker]

Napiszę krótko: Asmodee to rak gier planszowych. Urosło kolejno korpo, tym razem w branży gier i rozrywki. Korpo, w którym kanlibalizowanie jednego produktu przez drugi to chleb powszedni. Korpo, gdzie jedynym wykładnikiem jest sprzedaż, EBITDA i zysk netto, a nie pasja ludzi którzy założyli firmę. I nie zrozumcie mnie źle: zysk jest ważny w każdej firmie, ale ktokolwiek z Was pracował w korpo, ten się w "cyrku nie śmieje"

Dlatego tak bardzo smucił mnie stream z Agatą z Lacerty i uśmiechniętym pa... z Rebela. Nic tam śmiesznego dla mnie nie było. Polecam obejrzeć na YT. Przygotujcie się na wysyp Chipsów, Dobbli, Bąbelsów i innych Eksplodujących kotków albo big boxów K2

[BOLLO]

Napiszę krótko: Asmodee to rak gier planszowych. Urosło kolejno korpo, tym razem w branży gier i rozrywki. Korpo, w którym kanlibalizowanie jednego produktu przez drugi to chleb powszedni. Korpo, gdzie jedynym wykładnikiem jest sprzedaż, EBITDA i zysk netto, a nie pasja ludzi którzy założyli firmę. I nie zrozumcie mnie źle: zysk jest ważny w każdej firmie, ale ktokolwiek z Was pracował w korpo, ten się w "cyrku nie śmieje"

Dlatego tak bardzo smucił mnie stream z Agatą z Lacerty i uśmiechniętym pa... z Rebela. Nic tam śmiesznego dla mnie nie było. Polecam obejrzeć na YT. Przygotujcie się na wysyp Chipsów, Dobbli, Bąbelsów i innych Eksplodujących kotków albo big boxów K2

Pomimo że się z tobą zgadzam w 100% to nie należy zapominać o tym że jest jeszcze druga strona medalu. Hipotetycznie przyjmijmy że do prężnie rozwijającej się firmy Portal Games przychodzi wysłannik z Asmodee. Owy wysłannik wie jaki PG ma stosunek do niego i całej firmy w jakiej pracuje. Ignacy jak jeż stroszy się na sam widok jegomościa w czarnym płaszczu który w ręce dzierży jakiś dokument i długopis.
Zaczyna się rozmowa.
-Panie Ignacy....ma pan piękną i dobrze prosperującą firmę, obserwuję pana od dłuższego czasu i przychodzę z pewną propozycją.
-Dziękuję ...tam są drzwi. Marek pokaż tej hienie jak się klamkę otwiera.
-Spokojnie.... spokojnie ja wszystko rozumiem. Ale panie Ignacy oboje wiemy jak jest.
-Dowidzenia...
-Panie Ignacy wiem że lubi pan projektowac gry. A gdyby tak miał pan tyle wolnego czasu ile pan chce...dodatkowo nie martwił się o pieniadze do konca swego zycia?
-Tak sie nie da.
-Ależ się da....ja rozumiem że firma to pana "dziecko" ale my się nim bardzo dobrze zajmiemy...obiecuje.
-Nie ma takiej opcji dziekuje.
-Skoncza sie kłopoty z pracownikami, z ich narzekaniem, podwyżkami, problemy z transportem, pretensje graczy, szkalowanie portalu
-Eeetam nie jest tak zle
-Nie jest, ale może być lepiej dla Pana i pana rodziny- koniec problemów.
-A o jakiej wogule kwocie rozmawiamy tak tylko z ciekawości zapytam
-Myślę że się dogadamy...

Tutaj pada jakaś astronomiczna kwota którą normalny człowiek nie jest w stanie sobie przekalkulować na resztę 30lat swojego życia. Ale na szybko przelicza aha pożyję te maź 30lat bede projektował sobie gierki tutaj otworze malutki biznesik o którym marzyłem a ta kasa pozwoli mi godnie żyć i tak do końca życia. i co najważniejsze mam już ją dziś. Gotówka...

-Gdzie podpisać?
-O tutaj na dole
-Ehhh...ok niech się dzieje ale prosze dobrze się moją firmą opiekować
-ALeż oczywiście

Po podpisaniu paktu....uśmiech pana w czerni znika i pojawia się gniew.

-A teraz patrz co zrobię z twoją nędzną firmą...

Przekoloryzowane. Wiem ale tak to mniej więcej wygląda. Asmodee to wirus który żeruję na organizmie tylko wtedy kiedy organizm jeszcze żyje. Gry organizm umiera przerzuca się na kolejne osobniki. Dla nich liczy się tylko kasa, tylko zarobki i obroty. Nie mają sentymentu czy współczucia. Nie chcą dobra dla graczy a jedynie krótkotrwały skok na górę pieniędzy. Nie jest zdrowe aby istniała firma która zaczyna mieć monopol na planszówki na światowym rynku. Czy analizowaliście sytuacje co by się stąło gdyby taka machina wessała 70-80% wydawnictw? W co byście grali? Czy moglibyście jakkolwiek decydować o planach wydawniczych?

Popieram Ignacego i dlatego wciąż kupuję gry od Portalu. Niech istnieją i nie dadzą się wchłonąć. Ale nie jest to takie łatwe bo hieny z korpo tylk czekają na odpowiedni moment by zachęcić "do współpracy". Najczęściej kiedy firma ma wewnętrzne problemy z płynnością finansową. Taka dobra dusza Asmodee pomaga rozwiązać ich problemy a właściciele czasem nie mają lepszego wyjścia.
Zastanawiam się jednak nad tym jak podejść do sytuacji gdzie średni (portal games) zjada małego (stork games)? Czy to nie hipokryzja?

[karp]

Napiszę krótko: Asmodee to rak gier planszowych. Urosło kolejno korpo, tym razem w branży gier i rozrywki. Korpo, w którym kanlibalizowanie jednego produktu przez drugi to chleb powszedni. Korpo, gdzie jedynym wykładnikiem jest sprzedaż, EBITDA i zysk netto, a nie pasja ludzi którzy założyli firmę. I nie zrozumcie mnie źle: zysk jest ważny w każdej firmie, ale ktokolwiek z Was pracował w korpo, ten się w "cyrku nie śmieje"

Dlatego tak bardzo smucił mnie stream z Agatą z Lacerty i uśmiechniętym pa... z Rebela. Nic tam śmiesznego dla mnie nie było. Polecam obejrzeć na YT. Przygotujcie się na wysyp Chipsów, Dobbli, Bąbelsów i innych Eksplodujących kotków albo big boxów K2

Zastanawiam się jednak nad tym jak podejść do sytuacji gdzie średni (portal games) zjada małego (stork games)? Czy to nie hipokryzja?

Zgadzam się z całym tym postem poza tą linijką. O co chodzi z tym ciągłym zarzucaniem hipokryzji w tej branży? Recenzenci- HIPOKRYCI!!! Ignacy, wchłaniający inne marki- HIPOKRYTA. Czy to jest(lub wg. niektórych) powinna być najszlachetniejsza branża na świecie?

[Darkstorm]

Po Ale nie jest to takie łatwe bo hieny z korpo tylk czekają na odpowiedni moment by zachęcić "do współpracy". Najczęściej kiedy firma ma wewnętrzne problemy z płynnością finansową. Taka dobra dusza Asmodee pomaga rozwiązać ich problemy a właściciele czasem nie mają lepszego wyjścia.

Dokładnie tak to działa. A że idzie kryzys spodziewam się, że usłyszymy o kolejnych przejęciach. To jest niestety dobry czas na takie działania.

[Markus]

Ironią jest że zalożyciel FFG sprzedał je do A , a teraz od nich odkupił KF

Gdyby to były obrazy to istniałby cień szansy że może ktoś coś pierze a tak to po prostu świetny interes!

Rzeczywiście "świetny"-> Peteresen posiadał firmę zdolną operować na globalnym rynku a teraz ma firmę która żebrze na KS (jak dla mnie cały KS to zwykłe zebractwo "daj piątaka a bedzie pan zadowolony z produktu"), no progres w ch...
(Ta, wiem że gość pewnie zgarnął tyle za FFG że nie musi pracować)
Właściwie to po co wchodzi drugi raz do tej samej rzeki?(biznes boardgame)

[miker]

Tutaj pada jakaś astronomiczna kwota którą normalny człowiek nie jest w stanie sobie przekalkulować na resztę 30lat swojego życia. Ale na szybko przelicza aha pożyję te maź 30lat bede projektował sobie gierki tutaj otworze malutki biznesik o którym marzyłem a ta kasa pozwoli mi godnie żyć i tak do końca życia. i co najważniejsze mam już ją dziś. Gotówka...

(...)

Popieram Ignacego i dlatego wciąż kupuję gry od Portalu. Niech istnieją i nie dadzą się wchłonąć. Ale nie jest to takie łatwe bo hieny z korpo tylk czekają na odpowiedni moment by zachęcić "do współpracy". Najczęściej kiedy firma ma wewnętrzne problemy z płynnością finansową. Taka dobra dusza Asmodee pomaga rozwiązać ich problemy a właściciele czasem nie mają lepszego wyjścia.
Zastanawiam się jednak nad tym jak podejść do sytuacji gdzie średni (portal games) zjada małego (stork games)? Czy to nie hipokryzja?

Nie, no jasne. Zależy jakie plany ma właściciel. My, konsumenci, możemy co najwyżej ponarzekać, pogadać i popisać. Kupić gry w innym wydawnictwie albo za granicą, co już mi się zdarzało. Nie zmienimy świata, jedyne co możemy, to sobie tu pogadać i ewentualnie głosować naszymi pieniędzmi, co zawsze polecam, bo to jest słyszalne przez firmy

To, że Portal zjada innych. Znowu, jak właściciel mniejszego wydawnictwa się zgadza i jest to dla niego OK, to niech będzie. Gorzej jak musi się zgodzić, ale i tak to zrobi, bo nie ma innego wyjścia. Nie znamy sytuacji każdej z tych firm. Ja pracuję w dużym globalnym korpo i widziałem wiele M&A, brałem w nich udział. Wiem jak to wygląda. Na koniec dnia jest to zazwyczaj dramat części pracowników i/lub ludzi rozwijających dane produkty. Taki świat. Czasami są to jedyne opcje dla nich, żeby przetrwać, nawet z przetrzebionymi zasobami ludzkimi. A czasami to naiwność i chęć łatwej kasy, a potem zderzenie z rzeczywistością - patrz przejęcie Whatsapp przez Facebooka.

Psy szczekają, karawana Asmodee jedzie dalej
PS. nie ufam Francuzom ani trochę

[yrq]

Peteresen posiadał firmę zdolną operować na globalnym rynku a teraz ma firmę która żebrze na KS

Tzn? Próbowałem znaleźć co teraz robi i widzę, że prowadzi Strange Stars, które posiada m.in. Ghost Galaxy, które ma wydawać gry, DreamTrace z VR-em, AWE-base z softwarem, i ArtiForge z usługami Print on Demand dla Asmodee.

O żebraniu na KS nic nie widzę. Możesz podlinkować?

[Irr3versible]

Napiszę krótko: Asmodee to rak gier planszowych. Urosło kolejno korpo, tym razem w branży gier i rozrywki. Korpo, w którym kanlibalizowanie jednego produktu przez drugi to chleb powszedni. Korpo, gdzie jedynym wykładnikiem jest sprzedaż, EBITDA i zysk netto, a nie pasja ludzi którzy założyli firmę. I nie zrozumcie mnie źle: zysk jest ważny w każdej firmie, ale ktokolwiek z Was pracował w korpo, ten się w "cyrku nie śmieje"

Dlatego tak bardzo smucił mnie stream z Agatą z Lacerty i uśmiechniętym pa... z Rebela. Nic tam śmiesznego dla mnie nie było. Polecam obejrzeć na YT. Przygotujcie się na wysyp Chipsów, Dobbli, Bąbelsów i innych Eksplodujących kotków albo big boxów K2

Przecież i Asmodee niedawno zmieniło właściciela, teraz są częścią jeszcze większej grupy Embracer - która zbiera wszystko co może dla geeków.
Mają studia produkujące gry na konsole i PC, mają komiksy, RPGi, dodali planszówki* i ostatnio zaczęli kupować IP na własność (Lord of the rings). Można demonizować, ale można też popatrzeć ma to z perspektywy zwiększania tortu. Branża wciąż rośnie, a głównie przez takie firmy jak Hasbro (w tym Wizards of the Coast) czy mniejsze (choć nadal kolosy w branży) jak Asmodee. To ich propozycję na pierwszą nowoczesną planszówkę przyciągają nowych graczy - między innymi dzięki reklamie czy dystrybucji. Imo jest wciąż miejsce dla każdej firmy. A patrząc na Rebela/Lacertę innym okiem, Rebel dał nam Łąkę rok temu - grę docenianą na całym świecie - a co dała nam ostatnio dała Lacerta? Ostium? który nie wypalił nawet u nas lokalnie (nie będę robił zestawień portfela wydawniczego, bo Rebel i Lacerta od zawsze mieli inne katalogi/nakłady).

Doceniam Lacertę i jej wkład w rozwój gier w Polsce, ale ich porażka i wycofanie się z rynku jest wynikiem ich modelu biznesowego, a uśmiechnięty Pan z Rebela nie miał z tym nic wspólnego.

Mam wrażenie, że patrzę na całość z mniejszym sentymentem.
Lacerta też chciała zarabiać, ale że nie zarabiała wystarczająco dużo zatem właściciele chcieli przesunąć kapitał tam gdzie zysk z zainwestowanej złotówki będzie większy (hipoteza, nie wiem czym właściwie będą się teraz zajmować). Gdyby zamiast Agaty pojawił się właściciel, który zamiast sentymentalnych opowieści i łez mówiłby o pieniądzach (koszty produkcyjne, koszty stałe utrzymania biura/pracowników, koszty transportu) czy problemach z pozyskaniem/utrzymaniem licencji narracja byłaby nieco inna. Ponad Agatą stał ktoś kto patrzył na finanse, wyciągnął wtyczkę bo kontynuacja modelu biznesowego nie miała dalszego sensu.

*tu należy zaznaczyć, że asmodee od dawna skupowało nie tylko twórców gier, poszerzali swoje kanały dystrybucji (to jest właśnie część umowy z AR) oraz wchodzili w sklepy stacjonarne. Embracer kupił całość.

[Markus]

Peteresen posiadał firmę zdolną operować na globalnym rynku a teraz ma firmę która żebrze na KS

Tzn? Próbowałem znaleźć co teraz robi i widzę, że prowadzi Strange Stars, które posiada m.in. Ghost Galaxy, które ma wydawać gry, DreamTrace z VR-em, AWE-base z softwarem, i ArtiForge z usługami Print on Demand dla Asmodee.

O żebraniu na KS nic nie widzę. Możesz podlinkować?

Keyforge jest na KS albo innym Gamefound

[yrq]

Peteresen posiadał firmę zdolną operować na globalnym rynku a teraz ma firmę która żebrze na KS

Tzn? Próbowałem znaleźć co teraz robi i widzę, że prowadzi Strange Stars, które posiada m.in. Ghost Galaxy, które ma wydawać gry, DreamTrace z VR-em, AWE-base z softwarem, i ArtiForge z usługami Print on Demand dla Asmodee.

O żebraniu na KS nic nie widzę. Możesz podlinkować?

Keyforge jest na KS albo innym Gamefound

A ok, widzę preview kampanii: KeyForge: Winds Of Exchange
Dzięki!

[Krzychu26PL]

Po podpisaniu paktu....uśmiech pana w czerni znika i pojawia się gniew.

-A teraz patrz co zrobię z twoją nędzną firmą...

Mogę z czystym sumieniem napisać, że tak to raczej nie wygląda
Jako sprzedający możesz się zabezpieczyć przed tym na kilkanaście różnych sposobów w umowie Jeżeli kupujący jest mocno zmotywowany/zdesperowany żeby kupić, to musi się na takie rzeczy zgodzić

[BOLLO]

Po podpisaniu paktu....uśmiech pana w czerni znika i pojawia się gniew.

-A teraz patrz co zrobię z twoją nędzną firmą...

Mogę z czystym sumieniem napisać, że tak to raczej nie wygląda
Jako sprzedający możesz się zabezpieczyć przed tym na kilkanaście różnych sposobów w umowie Jeżeli kupujący jest mocno zmotywowany/zdesperowany żeby kupić, to musi się na takie rzeczy zgodzić

Dobrze wiesz że jeżeli dochodzi do uczciwej umowy to tak. Ale w większości przypadków strona A dyma stronę B i nie ma sentymentu...Nie miałeś tak nigdy w miejszym kalibru? (sprzedajesz auto które pieściłeś ale podoba się tylko tobie i klient daje ci połowę tego co chciałeś)

[Krzychu26PL]

Dobrze wiesz że jeżeli dochodzi do uczciwej umowy to tak. Ale w większości przypadków strona A dyma stronę B i nie ma sentymentu...Nie miałeś tak nigdy w miejszym kalibru? (sprzedajesz auto które pieściłeś ale podoba się tylko tobie i klient daje ci połowę tego co chciałeś)

Kilka lat pracowałem przy fuzjach i przejęciach jeśli strona sprzedającą ma ogarniętego doradcę albo sama jest ogarnięta to naprawdę nie ma strachu

[szczudel]

Patrząc na to czym jest obecnie FFG po zakupie przez Asmodee , to raczej Aasmodee jest rzeźnikiem a nie dbającym ogrodnikiem.
Zerknijcie w zakładkę Upcoming na stronie FFG, zdziwicie się że nie ma tam nawet 15 pozycji (a i tak w wiekszości to dodatki do AH, LoTR, Marvel lcg)
Więc nie mam pojecia czemu firmy chcą być wykupywane.

A czy to tak znowu źle? Rynek gier planszowych tak się rozrósł, że nie sposób go ogarnąć. Wypluwając zalew gier planszowych sami sobie psują rynek. Gracz nie może w pewnym momencie kupić wszystkiego co go interesuje i potencjalni klienci znikają. Trochę jak wydawnictwa komiksowe pompujace bańkę lat 90-tych. Lepiej skoncentrować się na jakimś produkcje i zająć się jego promocją niż zalewać rynek podobnymi grami.

Jak się tak dobrze zastanowić to te wszystkie gry oferujące rozbuchane wydania na KS to implementacja tej komiksowej bańki. FOMO na wypasione gry przypomina skupowanie komiksowych #1 w nadzieji, że trafi się na nowego Batmana czy Supermana. Jak do kupienia będzie co chwilę 100 nowych gier to siłą rzeczy nie będa sie one dobrze sprzedawać bo konkurencja będzie rozcieńczać sprzedaż.
Dodatkowo inwestując w istniejącą grę rozbijają rynek "kolekcjonerski". Czemu inni mają zarabiać na sprzedaży ich gier kiedy sami mogą? Podobnie robić zaczyna Lego. Zalewa rynek tyloma ekskluzywnymi zestawami, że nie bardzo jest miejsce na przepłacanie za stare.

Wielu graczy, nawet u nas na forum szydziło z Outer Rim, że FFG zasypie gre dodatkami. Potem był lament, że gra nie ma dodatków, bo polityka sie zmieniła. W tym momencie wychodzi po dłuzszym czasie dodatek do Outer Rim i jest wznownienie podstawki. Lepiej tak niż zalewanie produkcji dodatkami, których malejąca sprzedaż zabija w końcu grę. Planszowi fanatycy, kupujacy co chwilę grę, tylko po to aby ją sprzedać i kupić nową to nie jest najważniejszy segment rynku.

[Markus]

Problem w "Upcoming" u FFG jest taki że tam nie ma żadnej planszówki. Nawet reprintów gier z ich własnego świata fantasy. Sporo ich dobrych planszówek bazowalo na licencjach universów, co jak widać zemściło się okrutnie ( np stary Warhammer)

Z tymi 15 pozycjami to chodzilo mi o to że nawet dodatkami do lcg nie są w stanie dobić do takiej liczby

[psia.kostka]

A to ze Hasbro ma/mialo licencje na gry planszowe star wars nie zamrozilo zewnetrznych rubiezy?
Figurkowe, na innej licencji, przeszly do AMG.

[BOLLO]

A to ze Hasbro ma/mialo licencje na gry planszowe star wars nie zamrozilo zewnetrznych rubiezy?
Figurkowe, na innej licencji, przeszly do AMG.

Z tego co wiem to FFG w przyszlym roku wypuszcza jakiegos star warsa karcianego jako pojedynek. I tego sie trzymajmy. Oby tylko nie byl to ich jakis kolejny LCG