Gra na ,,wciagniecie,, w hobby
- Losiek
- Posty: 951
- Rejestracja: 31 sie 2010, 03:12
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 314 times
- Been thanked: 203 times
Re: Gra na ,,wciagniecie,, w hobby
U mnie z kolei (choć z żoną gramy dużo) Everdell zupełnie nie chwyciło. Jestem po dwu partiach 2 i 3 osobowej i gra się kurzy. Pewnie poleci do sprzedaży bo ani ja ani żona nie mamy ochoty w nią grać. W dodatku nie sądzę aby była to dobra pozycja na start. Tu raczej bym polecił Rzuć na tacę, Kakao, Patchwork, Spór o bór, Jaipur czy Zaginione Miasta.
Re: Gra na ,,wciagniecie,, w hobby
Moją drugą połowę zachęciłem Epoką kamienia, później poszły fasolki, kartografowie, a ostatnio Concordia jej przypasiła
Re: Gra na ,,wciagniecie,, w hobby
To szkoda że się trafiła taka oporna buła.
Niemniej wszystko z minimalna liczbą zasad, a z możliwością kombinowania może się nadać.
Także od siebie polecam:
Wyprawa do Eldorado
Mr Jack
Samuraj
Alhambra
7 cudów Pojedynek
Nie wiem na ile zostaną, ale niedawno pojawiły się na rynku i w sierpniu sporo były grane jako takie bardzo luźne przerywniki:
Sobek
Wyspy Tukana
Dodatkowa zaleta wszystkich powyższych, że w 45min się zamkną
Niemniej wszystko z minimalna liczbą zasad, a z możliwością kombinowania może się nadać.
Także od siebie polecam:
Wyprawa do Eldorado
Mr Jack
Samuraj
Alhambra
7 cudów Pojedynek
Nie wiem na ile zostaną, ale niedawno pojawiły się na rynku i w sierpniu sporo były grane jako takie bardzo luźne przerywniki:
Sobek
Wyspy Tukana
Dodatkowa zaleta wszystkich powyższych, że w 45min się zamkną
- walkingdead
- Posty: 2083
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 393 times
Re: Gra na ,,wciagniecie,, w hobby
Ja bym sugerowała nie kupować samodzielnie gry. Padło tu sporo tytułów, więc podesłałbym żonie te sugestie, żeby sama mogła zerknąć co ją potencjalnie najbardziej zainteresuje tematycznie. Może wzięcie udziału w podjęciu decyzji zakupowej też ją nieco zmotywuje do większego zaangażowania. No i może wybierzecie coś co ma największą szansę wpisania się w jej zainteresowania/gust.
♀
Re: Gra na ,,wciagniecie,, w hobby
Dobry pomysłwalkingdead pisze: ↑30 sie 2022, 12:19 Ja bym sugerowała nie kupować samodzielnie gry. Padło tu sporo tytułów, więc podesłałbym żonie te sugestie, żeby sama mogła zerknąć co ją potencjalnie najbardziej zainteresuje tematycznie. Może wzięcie udziału w podjęciu decyzji zakupowej też ją nieco zmotywuje do większego zaangażowania. No i może wybierzecie coś co ma największą szansę wpisania się w jej zainteresowania/gust.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Jednocześnie polecam cały czas mieć na uwadze, że Żona wcale nie musi się zaintresować graniem w cokolwiek - tak jak nie każdy interesuje się piłką nożną, łyżwiarstwem figurowym, gotowaniem czy turystyką górską
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ludzie są różne
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Co nie znaczy, że nie można próbować znaleźć gry, która jednak siądzie.
Bez terroru
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
- Losiek
- Posty: 951
- Rejestracja: 31 sie 2010, 03:12
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 314 times
- Been thanked: 203 times
Re: Gra na ,,wciagniecie,, w hobby
Moja żona (na szczęście grająca) na moje propozycje aby spojrzała na jakąś grę przed zakupem patrzy na mnie dziwnie i mówi: zdecyduj sam, najwyżej nie będę grała.walkingdead pisze: ↑30 sie 2022, 12:19 Ja bym sugerowała nie kupować samodzielnie gry. Padło tu sporo tytułów, więc podesłałbym żonie te sugestie, żeby sama mogła zerknąć co ją potencjalnie najbardziej zainteresuje tematycznie. Może wzięcie udziału w podjęciu decyzji zakupowej też ją nieco zmotywuje do większego zaangażowania. No i może wybierzecie coś co ma największą szansę wpisania się w jej zainteresowania/gust.
Już tego nie proponuję ale może warto spróbować.
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Gra na ,,wciagniecie,, w hobby
Żona czy nie jak nie będzie chciała grać to będziesz grał na 2 ręce i się tylko zirytujesz. Na wciągnięcie w Hobby to bym sugerował grę w której nie trzeba za dużo czytać z kart. Przyswojenie zasad będzie dla osoby niegrającej wystarczająco dużą traumą a jeśli miałaby sama kombinować to ją stracisz.
Agricola to dobry typ, ale tylko pod warunkiem, że zagrasz w tryb rodzinny. Gra ma fajne tempo kończące się chęcią zagrania jeszcze z 1/2 rund, więc odkładasz ją w niedosycie. Generalnie każdy u nas w kraju na jakimś etapie życia grał w Eurobiznes więc ekonomiczne gry wchodzą jako pierwsze. Grunt aby nie przesadzić. Teść z zaangażowaniem grał w TTR ale na Terraformacji się całkowicie wyłączył (na usprawiedliwienie dodam, że to nie był mój pomysł aby grał w terraformację, byłem gościem).
Nie bez powodu są gry które można określać mianem evergreen:
-Carcassone
-Ticket To ride
-Catan
Nie wiem czy jest sens ryzykować, zamiast sięgnać po sprawdzone punkty startowe.
No i chyba najważniejsze. Jak osoba zagra pierwszy raz w grę, to naturalnie będzie chciała pograć w nią jeszcze kilka razy a nie: "fajnie się nam grało w Catana, więc na następne weekendy mamy zaplanowaną Zimną Wojnę, Twilight Imperium i SW: Rebelia. Wiesz skarbie zawsze chciałem to z kimś zagrać".
Agricola to dobry typ, ale tylko pod warunkiem, że zagrasz w tryb rodzinny. Gra ma fajne tempo kończące się chęcią zagrania jeszcze z 1/2 rund, więc odkładasz ją w niedosycie. Generalnie każdy u nas w kraju na jakimś etapie życia grał w Eurobiznes więc ekonomiczne gry wchodzą jako pierwsze. Grunt aby nie przesadzić. Teść z zaangażowaniem grał w TTR ale na Terraformacji się całkowicie wyłączył (na usprawiedliwienie dodam, że to nie był mój pomysł aby grał w terraformację, byłem gościem).
Nie bez powodu są gry które można określać mianem evergreen:
-Carcassone
-Ticket To ride
-Catan
Nie wiem czy jest sens ryzykować, zamiast sięgnać po sprawdzone punkty startowe.
No i chyba najważniejsze. Jak osoba zagra pierwszy raz w grę, to naturalnie będzie chciała pograć w nią jeszcze kilka razy a nie: "fajnie się nam grało w Catana, więc na następne weekendy mamy zaplanowaną Zimną Wojnę, Twilight Imperium i SW: Rebelia. Wiesz skarbie zawsze chciałem to z kimś zagrać".