Gra ze wszech miar niedopracowana, ja się spodziewałem czegoś w stylu gier wojennych firmy Dragon, ale tak nie bylo.
![Crying or Very sad :cry:](./images/smilies/icon_cry.gif)
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
Ciekawe. Ja tam wspominam Celtyckie Miecze bardzo dobrze. Zmienialiśmy trochę zasady (nie pamiętam już jak dokładnie) i walczyliśmy ostro. Urok polegał na tym, że ta gra była kompletnie pozbawiona jakiś zawiłości fabularnych czy różnic pomiędzy państwami - po prostu zajmowało się jakiś teren i latało statkami po złoto i jednostki. Można było snuć opowieści o właśnie tworzonych imperiach... A później żetony świetnie mi służyły w samoróbce RiskaComandante pisze:Celtyckie Miecze - abslotne dno
Super! Strasznie mi się podoba ten scenariusz! Gracze palący maniakalnie swoje zamki - świetne! I to ma być słaba gra???Comandante pisze:aaa! Bo Waszmocie nie przeczytali reguł gry, w ktorych to zwyciężał posiadacz wiekszosci zamków. W pewnym momencie jeden z graczy (gralo nas trzech) spalil wszystkie swoje zamki. Spowodowalo to, ze nie mogł juz byc celem ataku pozostalych graczy i stal sie jezyczkiem u wagi. Kolejny gracz rowniez spalil swoje zamki. Ostatni z graczy stawal wiec w pozycji wygranej ale w obliczu dwoch glodnych przeciwnikow, ktorzy nie mieli powodu by sie bic miedzy soba. Postanowil zatem spalic wszystkie zamki z wyjatkiem jednego. I o ten ostatni zamek stoczylismy Armageddon.
Tu bym się wojpajkiem (tak się to odmienia?) nie zgodził. AoM to bardzo przyzwoita gra, ale: 1. wtórna (jedzie po Puerto Rico i raczej psuje niż twórczo rozwija) 2. walka jest beznadziejnie długa. Mimo tych wad uważam, że to jest naprawdę niezła produkcja. Rozgrywka nie trwa za długo (do 2h, z tego co pamiętam), rozbudowujemy swoje państwa, zbroimy się, korzystamy z mocy bogów - jest sporo radości. Do tego gra jest ślicznie wydana. Poczytaj sobie we wspomnianym wątku.Krionah pisze:Możecie trochę rozwinąć ten temat? Ja też się naczytałem o Age of Mythology, oczka błyskają a pieniądze odkładają... Więc jak to jest z tą grą? Rewelacyjna, średnia czy beznadzieja?
Hahahaha - a myślałem że tylko ja tak miałem...No tak, ja analogicznie kupilem na Allegro Wojne o Pierscien, w ktora sie kiedys zagrywalem. Usiedlismy, zaczelismy rozkladac zetony...