Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

[c08mk]

Kod: Zaznacz cały

To ma znaczenie przy eventach (o ile dobrze rozumiem play/put into play). Event można zagrać (play) ale nie dołożyć do gry (put into play). W takim przypadku efekt pierścienia może zagrać event (play) za koszt 0 ale bohaterowie muszą mieć sferę odpowiednią do eventu.

Poprawka po sprawdzeniu FAQ
Q: When I use the ability on Vilya (D 109) to play a
card, do I still need a resource match?
A: No. Playing a card at “no cost” is different from
playing a card for “0 cost.” A 0 cost card still requires
a resource match, however, playing a card at “no cost”
removes the need for a resource match.

Poniżej jest poprawna interpretacja pierścienia.

[warlock]

Nie, nie, nie, Vilya zagrywa WSZYSTKO, niezależnie od kosztu/sfery - jeśli na karcie jest napisane FOR NO COST, to znaczy, że omija się wszelkie restrykcje tego typu.

[mordajeza]

Miałem kiedyś core set do 1. edycji i odbiłem się, mimo dwóch podejść w odstępie 2-3 lat. Słysząc opinie, że core set do 2. edycji jest przyjaźniejszy kupiłem i… nie chciałbym zapeszać po jednej partii solo, ale tym razem chyba siadło

No i oczywiście już myślę o dodatkach (jeśli po kilku kolejnych partiach nadal będzie mi się podobało). W związku z tym: przepraszam, jeśli to pytanie gdzieś już padło, ale czy karty z pierwszej i dużej edycji czymkolwiek się różnią (oczywiście poza językiem).

[Ayaram]

No i oczywiście już myślę o dodatkach (jeśli po kilku kolejnych partiach nadal będzie mi się podobało). W związku z tym: przepraszam, jeśli to pytanie gdzieś już padło, ale czy karty z pierwszej i dużej edycji czymkolwiek się różnią (oczywiście poza językiem).

Na nowych są uwzględniony erraty, czyli pojedyncze karty dostały nerfa w ciągu tych 10 latek.

Dwa, że nowe pudła zawierają dodatkowe karty kampanii. W oryginalne cykl to był po prostu zbiór pojedynczych scenariuszy

[mordajeza]

Spoiler:

No i oczywiście już myślę o dodatkach (jeśli po kilku kolejnych partiach nadal będzie mi się podobało). W związku z tym: przepraszam, jeśli to pytanie gdzieś już padło, ale czy karty z pierwszej i dużej edycji czymkolwiek się różnią (oczywiście poza językiem).

Na nowych są uwzględniony erraty, czyli pojedyncze karty dostały nerfa w ciągu tych 10 latek.

Dwa, że nowe pudła zawierają dodatkowe karty kampanii. W oryginalne cykl to był po prostu zbiór pojedynczych scenariuszy

Czyli można swobodnie mieszać pierwszą i drugą edycję?

[ArnhemHorror]

To jest inny model wydawniczy, a nie zupełnie nowa edycja. Wszystkie wydania i dodatki są kompatybilne ze sobą.

[Ayaram]

Jak tam zamawiający z sklepów PL? dostaliście już swoje egzemplarze kampanii Angmar?

[khuba]

Jak tam zamawiający z sklepów PL? dostaliście już swoje egzemplarze kampanii Angmar?

Tak, przyszło w zeszłym tygodniu (3trolle).

[krokodiler]

Nie wiem, może już było: oficjalnie ogłoszono brak dodruków starej edycji LotRa - link do wątku @BGG

[khuba]

Oj, myślałem że chociaż brakującą sagę dokupię - a trzeba będzie dwupak po nowemu...

[c08mk]

Nie wiem, może już było: oficjalnie ogłoszono brak dodruków starej edycji LotRa - link do wątku @BGG

Wygląda też, że talii Nightmare w ogóle nie będzie. W żadnej nowej instrukcji nie ma informacji o wyższym poziomie trudności "Nightmare Deck" podczas gdy w starych instrukcjach info pojawiało się gdzieś pod koniec. Do tego dochodzi info o braku dodruków starej edycji.

[Ayaram]

Wkurza mnie ten burdel informacyjny wokół LOTRa...

Tu niby "nie uśmiercają" tytuł, ale po cichu gdzieś na reddicie piszą o braku dodruków.
W międzyczasie robią nową edycje, ale gdzieś wspominają że nie wszystko się w niej pokaże.
Cisza na temat nightmarów...

To po co to na nowa edycja, jak strach w to wchodzić nowym graczom?

[Evokenx]

Jak dla mnie nightmare decki były mocno średnie, ja jako kolekcjoner nie zbieram ich. Może nawet lepiej, że ogłosili koniec dodruku starego modelu wydawniczego. Mi się to widzi tak, że będzie teraz większa szansa na dodruk wszystkiego w nowej edycji

[warlock]

Jak dla mnie nightmare decki były mocno średnie, ja jako kolekcjoner nie zbieram ich. Może nawet lepiej, że ogłosili koniec dodruku starego modelu wydawniczego. Mi się to widzi tak, że będzie teraz większa szansa na dodruk wszystkiego w nowej edycji

Dla mnie masa nightmarów jest ZNAKOMITYCH, i nie chodzi tu nawet o podbicie poziomu trudności - niektóre z nich to po prostu patche do pewnych scenariuszy. Np takie Koszmarne Martwe Bagna są świetnym questem . Koszmarne talie w wielu przypadkach podbijają klimat i uwypuklają mechaniki danego scenariusza, które w pierwotnej wersji miały działać, ale różnie z tym było .

[foxikos]

Jako nowy zawodnik tutaj... zakupiłem sobie ostatnio w miarę dobrej cenie 2xCore + pełny cykl Cienie Mrocznej Puszczy po PL wszystko, będę zasiadał do rozgrywek w większości SOLO.
Na ten moment posiłkuje się deckami z ringdb, ale planuje po kilkunastu grach coś podziałać ze swoim.

Bardzo liczę na tą grę, zdaje sobie sprawę że wielu dodatków już nie dokupię ze względu na brak dostępności lub chore ceny, lecz dla niedzielnego solo gracza będzie to w zupełności wystarczające

[Desaix1800]

Czy core set wydany teraz przez FFG to jest jakaś nowa edycja czy tylko aktualizacja szaty graficznej? Czy jest szansa na edycję PL? To w końcu Asmodee wieć chyba Rebel powinien wydać?

[Kiler]

Czy core set wydany teraz przez FFG to jest jakaś nowa edycja czy tylko aktualizacja szaty graficznej? Czy jest szansa na edycję PL? To w końcu Asmodee wieć chyba Rebel powinien wydać?

FFG tutaj opisało co i jak:

https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... -the-tale/

Z uwagi na to, że to Rebel to nie nastawiałbym się na wersję polską.

[RUNner]

Nie ma widoków na polską wersję, bo Rebel nie będzie chciał podzielić doświadczeń Galakty, która szybko dostała zadyszki i nie doprowadziła projektu do końca. Pamiętam słynną akcję z zapisami na Czarnych Jeźdźców, gdzie celem było zebranie 50 sztuk i był z tym problem. Patrząc teraz, to sam BOLLO by tyle kupił na handel Niemniej cieszę się, że tamta akcja sprawiła, że Galakta trochę jeszcze wydała po polsku, bo dzięki temu posiadam całą Sagę w naszym języku.

[warlock]

Skoro nikt nie schylił się po Marvel Champions z tak nośnym IP to ja już nie wierzę w żadnego kooperacyjnego LCGa po polsku... .

[preshiq]

Ja tylko żałuję że nie dociągnęli w formule POD tych 2 ostatnich cykli. Moja dusza kolekcjonera przez to cierpi.

[psia.kostka]

Ja tylko żałuję że nie dociągnęli w formule POD tych 2 ostatnich cykli. Moja dusza kolekcjonera przez to cierpi.

Print on demand brakujacych dwoch cykli po polsku to jedno.
A ilu byloby chetnych na pelne stare cykle po polsku jako POD? Znow bylby klopot zebrac 50 zapalencow?

[Ayaram]

Ja myślę że galakta nauczyła i wydawców i graczy, że pakowanie się w wersję pl to pułapka.

Myślę że lotr na stałe zostanie u mnie w głowie jako najbardziej upierdliwa gra do zbierania ever.

Nie mniej cieszę się, że mam w kolekcji pół lotra i Ah w razie czego jakbym miał z kimś kto gorzej ogarnia ang pograć.

[RUNner]

Każdy LCG to pułapka, bo ilu jest kolekcjonerów, którzy skompletują całość? Nie aż tylu żeby wydawca na tym zarobił. Największy zysk to zawsze coreset, a później równia pochyła z każdym dodatkiem. Zdarzają się dodatki bardziej ponętne dla graczy, ale to tylko wyskoki, na bazie których nie można planować strategii sprzedaży. Galakta kiedyś się tłumaczyła, że wydawanie kolejnych cykli jest dla niej zupełnie nieopłacalne, bo są minimalne limity druku i towar zalega. Po prostu model LCG to przede wszystkim kolekcjonerstwo, a niekoniecznie granie. Można to zaobserwować w tematach poszczególnych gier, gdzie im dalej w las, tym mniej wypowiedzi dotyczących nowych treści.

[Ayaram]

Gry są po to, żeby w nie grać. Dla mnie sam model lcg to pół biedy, większy problem to astronomiczna prędkość ffg z dodatkami. No przecież nie ograniczę swoich innych hobby/obowiązków żeby grać z tempem jakie zakłada ffg. Z drugiej strony nie po to gram w rozbudowaną grę z deck buildingiem, tysiącem synergii by nie testować wszystkiego co chce, bo już czas otwierać nowe pudło.

W takim marvelu świętujemy właśnie 3 rocznicę wydania i w tym czasie wyszło 39 postaci. Słownie: trzydzieści dziewięć bohaterów. Biorąc pod uwagę że to gra deck-buildingowa która nie ma działać na zasadzie: raz zagraj bohaterem i zapomnij o jego istnieniu to żeby to ograć w tempie ffg to trzeba dosłownie grać codziennie. Sam gram w to od premiery jestem w połowie, a raczej byłbym zdania że poświęcam na marvela za dużo czasu niż za mało.

[RUNner]

Zarówno WP, jak i Marvel zapewniają masę regrywalności już przy niewielkiej puli kart. Z każdym dodatkiem pula ta się zwiększa i to również powoduje, że gracz ma coraz więcej możliwości już na etapie budowy talii. Zwłaszcza w WP jest ogromna dowolność i minimum ograniczeń. Co to powoduje? Ano to, że gracz nie jest w stanie ogarnąć tego wszystkiego i w pewnym momencie wysiada lub staje się kolekcjonerem. Ja nim byłem przez moment, ale doszedłem do wniosku, że 90% kart ląduje w klaserze i nawet ich nie znam. Bez sensu, bo ja chcę być graczem. Dlatego zostawiłem sobie część kontentu, a reszta poszła na handel. To co mam, to i tak sporo grania. Niestety taka postawa jest niekorzystna dla wydawcy, bo spada mu sprzedaż z każdym dodatkiem.