Nie jestem prawnikiem i jestem wielkim fanem oznaczania tego typu materiałów jako sponsorowane, ale wydaje mi się, że prawo nie może działać wstecz.
Choć w naszym "pięknym" kraju wszystko jest możliwe.
Nie jestem prawnikiem i jestem wielkim fanem oznaczania tego typu materiałów jako sponsorowane, ale wydaje mi się, że prawo nie może działać wstecz.
Prawo nie działa wstecz. Tyle że to nie jest nowe prawo. Patrz mój komentarz powyżej.
Michel i to tylko ten maluteńki komunikat w lewym górnym rogu (zawiera płatną promocję)? To rozumiem że automatycznie się pojawia w momencie publikacji filmu gdzie zaznaczasz opcje "tak film zawiera płatną promocję"?
Rekomendowane jest oznaczenie dwupoziomowe, więc poza włączeniem info o promocji (wyświetlanej przez pierwszych 10 sekund filmu) dorzuciłem także dwa zdania do początku opisu filmu.BOLLO pisze: ↑29 wrz 2022, 11:22Michel i to tylko ten maluteńki komunikat w lewym górnym rogu (zawiera płatną promocję)? To rozumiem że automatycznie się pojawia w momencie publikacji filmu gdzie zaznaczasz opcje "tak film zawiera płatną promocję"?
Czy w sytuacji kiedy:
Kupiłem gre za własne pieniądze i nagrałem na jej temat film, wydawca sam od siebie w formie wdzięczności dał mi granta upoważnia mnie do oznaczenia takiego filmu jako płatna promocja?
Filmy robione na prototypach?
Filmy o własnych projektowanych grach które są wydawane przez zewnętrzne wydawnictwa ?
Trochę to moim zdaniem dzielenie włosa na czworo. Oczywiście, że jak najbardziej uczciwym jest powiedzenie, że grę przysłał wydawca do recenzji. Ale jeśli to jest traktowane jako "opłata za recenzję" to nisko się cenią nasi recenzenci.
To wyznacznik UOKiK, a nie pomysł recenzentów planszowych na to jak się cenimy
to jest totalnie idiotyczne.....Co do własnych gier, to wpadamy w autopromocję, którą również trzeba oznaczać
Z drugiej strony UOKiK pewnie nawet nie spojrzy na takich maluczkich juteberów. Będą woleli skasować tych co mają 100k, czy "czysta" tysięcy subów.
Myślę że to nie ma znaczenia....mnie US ścigał za 250pln źle wysłane na konto za kupno auta....Reku_ pisze: ↑29 wrz 2022, 15:11Z drugiej strony UOKiK pewnie nawet nie spojrzy na takich maluczkich juteberów. Będą woleli skasować tych co mają 100k, czy "czysta" tysięcy subów.
I jak ktoś dostaje do testów telefon za 5 tys. to jednak co innego niż planszówka za 150 zł (chociaż chwila, planszówki teraz potrafią tez nie mało kosztować).
Sam pewnie nie spojrzy. Ale po "uprzejmej informacji" musi spojrzeć. I wtedy zaczyna się problem.Reku_ pisze: ↑29 wrz 2022, 15:11Z drugiej strony UOKiK pewnie nawet nie spojrzy na takich maluczkich juteberów. Będą woleli skasować tych co mają 100k, czy "czysta" tysięcy subów.
I jak ktoś dostaje do testów telefon za 5 tys. to jednak co innego niż planszówka za 150 zł (chociaż chwila, planszówki teraz potrafią tez nie mało kosztować).
Tak działa prawo, jest definiowany przepis i trzeba go przestrzegać. Przepis nie będzie Tworzony "pod Ciebie", ani pod tak niszową grupę jak planszówkowi recenzenci. Nie znam się na tym, właściwie o temacie dowiedziałem się z tego wątku. Dla mnie to wygląda jak praca nad przepisami, która jest potrzebna w "erze internetu". Tutaj jednak niełatwo zrobić przepis, którym nie oberwą rykoszetem "mali". No, bo uważasz (ja również), że gra za 200zł to nie jest żadna realna gratyfikacja za materiał, ale czy 2000zł już jest?, a może 20000zł? Czy to jest 200zł na rok czy może za materiał, a czy może za minutę materiału... Generalnie łatwo napisać, że "to jest totalnie idiotyczne" patrząc na czubek własnego nosa i nie próbując zrozumieć po co dany przepis jest i w czym pomaga. W ogóle co to znaczy, że przpis jest "fest naciągany". Mam wrażenie, że nawet przepisu nie przeczytałeś (żeby nie było ja też nie czytałem i nie zamierzam).BOLLO pisze: ↑29 wrz 2022, 15:10Troche ten (zreszta jak wiele innych) przepis jest taki fest naciągany. Ja rozumiem że chodzi o tych co naprawde trzepią kase na YT....taki BaniakBaniaka np. Ja wiem że podatki/przepisy sa dla wszystkich bez wyjątku ale tu ewidentnie to już tak na maxa naciągane.Spoiler:
Odpowiedz na pytanie czy punkt widzenia zmienia się z punktem siedzenia?BOLLO pisze: ↑29 wrz 2022, 15:10to jest totalnie idiotyczne.....Co do własnych gier, to wpadamy w autopromocję, którą również trzeba oznaczać
Fajnie Michel że ci się chciało przebrnąć przez to ale nasuwają mi się kolejne pytania. Czy taka osoba która oznaczy swoje filmy i będize ich nawet sporo czy nie jest łatwiejszym kąskiem do śledzenia w póżniejszych latach przez odpowiednie podmioty niż osoba całkowice olewająca prawo?
Coś na zasadzie raz zapłacisz za TV i nawet jak nie ogladasz tv a masz odbiornik to cie scigną.
Troche ten (zreszta jak wiele innych) przepis jest taki fest naciągany. Ja rozumiem że chodzi o tych co naprawde trzepią kase na YT....taki BaniakBaniaka np. Ja wiem że podatki/przepisy sa dla wszystkich bez wyjątku ale tu ewidentnie to już tak na maxa naciągane.
Swoją drogą bardzo dziękuję za "inspirację", bo używam Twojej formułki
Czuję się trochę speszony wtrącając się do rozmowy tak zacnego towarzystwa, ale nie jest tak, że prawo nie działa wstecz? Myślałem, że chodzi tylko o nowo tworzone materiały.
Prawo nie działa wstecz, natomiast kwestia interpretacji danego prawa już tak.azazelmo pisze: ↑30 wrz 2022, 15:27Czuję się trochę speszony wtrącając się do rozmowy tak zacnego towarzystwa, ale nie jest tak, że prawo nie działa wstecz? Myślałem, że chodzi tylko o nowo tworzone materiały.
Bez odbioru. Pozdrawiam serdecznie obu Panów.
Ps. Proszę pomyśleć o podcastach. Kto ma czas na oglądanie?
Michel już wyjaśniał, że przepisy są już stare tylko wzięli pod lupę youtuberów
Tyle, że według Twoich słów, wcześniej reklama mogła być maskowana jako dziennikarstwo, bo nie trzeba było tego oznaczać. Teraz jednak dziennikarstwo będzie musiało zostać oznaczone jako reklama, because reasons. Jak zatem odbiorca będzie miał znaleźć owo dziennikarstwo, jak wszędzie będą informacje o "płatnej promocji", choć Ty jako twórca będziesz wiedział, że ani to płatne, ani promocja.czikenpredator pisze: ↑01 paź 2022, 09:25 <uwaga opinia>
Podpisuję się pod zdaniem, że to może być mały krok w słusznym kierunku. Rakiem trawiącym ogólnie dzisiejsze dziennikarstwo (a recenzje to również forma dziennikarstwa) jest fakt, że odbiorcy nie mają wystarczających narzędzi do rozróżnienia reklam od cóż... dziennikarstwa.