Ark Nova (Mathias Wigge)

[ave.crux]

bo to mocna karta. Dla mnie jeszcze bielik, nosorożec i słonie są mega mocne (ale wiadomo, że kosztują). Ze sponsorów bardzo mocny jest weterynarz i wejście boczne. Chociaż wiadomo, że to subiektywna opinia i często mocno sytuacyjna. A jakie są Waszym zdaniem mocne karty?

W sumie to każda jest silna w danej sytuacji. Pierwsze zwierze małego zoo jest słabe, 3cie takie samo już daje dużo bilecików.

Najbardziej rakotwórcze karty, które znam to 2 karty sponsorów, które dają ci możliwość ściągnięcia z nich kosteczki aby wykorzystać ją jako dowolny symbol przy wspieraniu projektu ochrony przyrody. Jeżeli uda ci się dostać je obie to masz ogromną przewagę.
Poza tym nie przypominam sobie, żeby jakaś karta utknęła mi w pamięci na dłużej, bo samo zagranie dobrej karty o niczym nie świadczy.

[miker]

Najbardziej rakotwórcze karty, które znam to 2 karty sponsorów, które dają ci możliwość ściągnięcia z nich kosteczki aby wykorzystać ją jako dowolny symbol przy wspieraniu projektu ochrony przyrody. Jeżeli uda ci się dostać je obie to masz ogromną przewagę.

Dokładnie. Obie są bardzo mocne. Czasami dociągnięcie 5-go kontynentu czy zwierzaka z danego gatunku jest bardzo trudne, a to ułatwia na maksa.
Niestety trzeba je mieć w dobrym momencie. Ja wczoraj nawet je dostałem na koniec, zaraz po zagraniu akcji sponsora. W efekcie nie mogłem zagrać obu, zagrałem jedną, a i tak zabrakło czasu aby użyć jej do realizacji projektu ochrony przyrody.

Zatem są karty mocne i mocniejsze. Ale moc każdej zależy bardzo od sytuacji w jakiej jesteśmy. Pamiętam jakieś 2 rozgrywki, w których trzymałem kartę słonia z 2-3 przerwy, po czym ją odrzuciłem, bo nie byłem w stanie jej zagrać.

[bogas]

Zatem są karty mocne i mocniejsze. Ale moc każdej zależy bardzo od sytuacji w jakiej jesteśmy.

Owszem, zwłaszcza kart zwierząt to dotyczy. Są natomiast karty sponsorów, którym nigdy nie odmawiam. Zwłaszcza lubię te „o koszcie” 3: wycieczki szkolne, Boczne wejście, Instytut naukowy czy Badania zwyczajów goryli. A i kilka „droższych” jest zawsze mile widzianych np. Weterynarz, Dotacje państwowe, Szkoła zoo, Instytut technologii, Muzeum nauki czy Odkrycie medyczne. Te dwa ostatnie uważam za tak dobre, że naprawdę długo potrafię kisić je na ręce, aż w końcu uzbieram te 4 mikroskopy żeby je zagrać

[kastration]

Po x grach przyznam odnośnie ulubionych kart, że nawet słoń nie gwarantuje wygranej. To, co mnie urzekło po tych rozgrywkach, to spostrzeżenie, że zwykle... wygrywa się w ostatnim swoim ruchu (lub przegrywa). Nie ma niszczenia kogoś po drodze, zawsze jest na przysłowiowym ostrzu noża i dokładna obserwacja obu głównych torów. Dobra, jeśli ktoś ma sponsorów punktujących na koniec i widzisz, że ma dużo rzeczy w zoo, to można się spodziewać, że kilka przyrody mu wjedzie, no ale bądź co bądź też mamy nieco czasu na przygotowanie się i nie próżnujemy. Na bieżąco można się niejako sprawdzać i każdy ruch przy końcu jest dosłownie na wagę zwycięstwa. Ma to też taki "minus", że jeśli szykujemy się na mega kombo na koniec, to po prostu może nam zabraknąć akcji, jeśli przeciwnik wywoła koniec gry w dobrym momencie. Ale to ten ból z rodzaju przyjemniejszych, bo sami możemy go tym poczęstować. Idealnie wyważyli to przy końcu, gdy już masz dużo pieniędzy na działania, ale gra bach kończy się niejako z miejsca. Ale co się dziwić, mając tyle zwierząt z różnych krain, zoo zarobi już na siebie (przełykając już i pomijając nawet to, że więzienie zwierząt dla gapiów jest słabe).

[eveni]

Można kupić promo planszetki w sklepie Portal-u (30 zł + kw).

https://sklep.portalgames.pl/ark-nova-pakiet-map-zoo-1

[upadly_bankowiec]

W zeszłym tygodniu wrzuciłem film z zasadami, w tym popełniłem recenzję Ark Nova - https://youtu.be/r22fvf77Wa8

[Gun3R]

Można kupić promo planszetki w sklepie Portal-u (30 zł + kw).

https://sklep.portalgames.pl/ark-nova-pakiet-map-zoo-1

Czy jeśli zrobię własne tłumaczenie nowych planszy (zoo map pack 1) na język PL i udostępnie pliki innym ludziom żeby mogli sobie wydrukować za 5 zł w drukarni a nie 30 to będzie to złamanie praw autorskich czy jeszcze dopóki nie ma premiery tych plansz to nie?

[predki]

Czy jeśli zrobię własne tłumaczenie nowych planszy (zoo map pack 1) na język PL i udostępnie pliki innym ludziom żeby mogli sobie wydrukować za 5 zł w drukarni a nie 30 to będzie to złamanie praw autorskich czy jeszcze dopóki nie ma premiery tych plansz to nie?

Co ma do prawa autorskiego premiera? Chyba tyle, że za kilkadziesiąt lat po premierze przejdą do domeny publicznej.
Formalnie, nie mając zgody Portalu/Feuerland łamiesz prawo autorskie udostępniając publicznie takie pliki.
Na upartego, gdybyś wymyślił własne plansze z nowymi zasadami, a chciał wykorzystać grafiki autorów gry, to musiałbyś też mieć na ich publikację zgodę wydawnictwa, choć byłaby ona wtedy znacznie bardziej prawdopodobna.

[Chudej]

Można kupić promo planszetki w sklepie Portal-u (30 zł + kw).

https://sklep.portalgames.pl/ark-nova-pakiet-map-zoo-1

Dobrze rozumiem, że trzeba kupić tego 2 sztuki, żeby wystarczyło dla wszystkich 4 graczy?

[kurdzio]

Można kupić promo planszetki w sklepie Portal-u (30 zł + kw).

https://sklep.portalgames.pl/ark-nova-pakiet-map-zoo-1

Dobrze rozumiem, że trzeba kupić tego 2 sztuki, żeby wystarczyło dla wszystkich 4 graczy?

Każdy z graczy gra na innej mapie zoo, więc wystarczy 1 komplet

[PytonZCatanu]

Mnie intryguje coś innego - planszetki są dwustronne, tak wynika z opisu.

To co jest na drugiej stronie?

[bogas]

Można kupić promo planszetki w sklepie Portal-u (30 zł + kw).

https://sklep.portalgames.pl/ark-nova-pakiet-map-zoo-1

Dobrze rozumiem, że trzeba kupić tego 2 sztuki, żeby wystarczyło dla wszystkich 4 graczy?

Jeśli wszyscy 4 albo 3, mieliby grać na tej nowej planszy to tak.

[ave.crux]

Mnie intryguje coś innego - planszetki są dwustronne, tak wynika z opisu.

To co jest na drugiej stronie?

awers mapy 9 to rewers mapy 10.

[arturmarek]

Można kupić promo planszetki w sklepie Portal-u (30 zł + kw).

https://sklep.portalgames.pl/ark-nova-pakiet-map-zoo-1

Dobrze rozumiem, że trzeba kupić tego 2 sztuki, żeby wystarczyło dla wszystkich 4 graczy?

To i tak lepiej niż z mapami 1-8, bo żeby na tamtych zagrać w 4 graczy potrzebujesz 4 egzemplarze z Ark Novy.

A tak przy okazji jak oceniacie asymetryczne planszetki? Ja zagrałem każdą i szczerze powiedziawszy nie wprowadzają za dużo w odczuciach z gry. Zdolność specjalna nie bardzo wpływa na to jak gram, to już bardziej odczuwam różnice w bonusach. Nie jest to dla mnie minus, ale może trochę niewykorzystany potencjał.

Ogólnie to się dziwię, że części z elementów gry nie zostawili do dodatków. Oczywiście nie krytykuję, wręcz chwalę. Asymetryczne planszetki spokojnie można było odpuścić w podstawce i wrzucić do dodatki. Wiele mechanik, szczególnie sponsorów, jest dość skomplikowanych i mozna je było zostawić do dodatku, a w podstawce mieć np. 3 rodzaje nieskomplikowanych sponsorów działających podobnie tylko np. dla innych ikon czy coś w tym stylu.

[bogas]

A tak przy okazji jak oceniacie asymetryczne planszetki? Ja zagrałem każdą i szczerze powiedziawszy nie wprowadzają za dużo w odczuciach z gry. Zdolność specjalna nie bardzo wpływa na to jak gram, to już bardziej odczuwam różnice w bonusach. Nie jest to dla mnie minus, ale może trochę niewykorzystany potencjał.

A czy asymetryczne plansze z podstawki aż tak dużo zmieniają w odczuciach z gry? Wg mnie też nie bardzo i jeśli bym miał wskazać te, które to robią najlepiej (albo w ogóle to robią) to wybrałbym maksymalnie 3. Natomiast nowa mapa z zoo geograficznym mocno skłania, aby grać pod jej "umiejkę". Dla mnie i żony nowe mapy są ciekawsze od ponad połowy plansz z podstawki.

Ogólnie to się dziwię, że części z elementów gry nie zostawili do dodatków. Oczywiście nie krytykuję, wręcz chwalę. Asymetryczne planszetki spokojnie można było odpuścić w podstawce i wrzucić do dodatki. Wiele mechanik, szczególnie sponsorów, jest dość skomplikowanych i mozna je było zostawić do dodatku, a w podstawce mieć np. 3 rodzaje nieskomplikowanych sponsorów działających podobnie tylko np. dla innych ikon czy coś w tym stylu.

Poczekaj jeszcze trochę i jak nic pojawi się wersja rodzinna, kościana, roll&write, a dla hardcorowców nowe dodatki i oczywiście collectors delux fullwypas edition

[arturmarek]

A tak przy okazji jak oceniacie asymetryczne planszetki? Ja zagrałem każdą i szczerze powiedziawszy nie wprowadzają za dużo w odczuciach z gry. Zdolność specjalna nie bardzo wpływa na to jak gram, to już bardziej odczuwam różnice w bonusach. Nie jest to dla mnie minus, ale może trochę niewykorzystany potencjał.

A czy asymetryczne plansze z podstawki aż tak dużo zmieniają w odczuciach z gry? Wg mnie też nie bardzo i jeśli bym miał wskazać te, które to robią najlepiej (albo w ogóle to robią) to wybrałbym maksymalnie 3. Natomiast nowa mapa z zoo geograficznym mocno skłania, aby grać pod jej "umiejkę". Dla mnie i żony nowe mapy są ciekawsze od ponad połowy plansz z podstawki.

Na promo planszetkach nie grałem. Właśnie odnosiłem się do tych "standardowych" z podstawki. Moim zdaniem ta gra ma tak dużo różnorodności w kartach, że chyba nie potrzebuję tych promo planszetek do szczęścia.

Ogólnie to się dziwię, że części z elementów gry nie zostawili do dodatków. Oczywiście nie krytykuję, wręcz chwalę. Asymetryczne planszetki spokojnie można było odpuścić w podstawce i wrzucić do dodatki. Wiele mechanik, szczególnie sponsorów, jest dość skomplikowanych i mozna je było zostawić do dodatku, a w podstawce mieć np. 3 rodzaje nieskomplikowanych sponsorów działających podobnie tylko np. dla innych ikon czy coś w tym stylu.

Poczekaj jeszcze trochę i jak nic pojawi się wersja rodzinna, kościana, roll&write, a dla hardcorowców nowe dodatki i oczywiście collectors delux fullwypas edition

W to nie wątpie. Chodziło mi o to, że często mamy wrażenie, widząc dodatek, że chyba był zaprojektowany od początku i specjalnie wycięty, żeby sprzedać drugi produkt z tego samego pomysłu. Tutaj mam odwrotne wrażenie, że mieli pomysłów na grę i dodatek, ale wszystko wrzucili od razu do podstawki.

[Gosterq]

Raczej mieli pomysł na grę i jej nie cięli.
Za dużo KSa i gier od FFG
Wbrew pozorom nadal można wydać kompletną grę

[bogas]

Na promo planszetkach nie grałem. Właśnie odnosiłem się do tych "standardowych" z podstawki. Moim zdaniem ta gra ma tak dużo różnorodności w kartach, że chyba nie potrzebuję tych promo planszetek do szczęścia.

A widzisz, poprzednie posty mnie zmyliły i się zafiksowałem na tych nowych planszach. Te asymetryczne z podstawki nie wywracają i nie zmieniają nie wiadomo jak charakteru rozgrywki... i całe szczęście. Natomiast są fajnym urozmaiceniem i jednak są bardziej wymagające niż mapy 0 (że o mapach A nie wspomnę). Podtrzymuję też swoje zdanie co do chęci wykorzystywania "zdolności" poszczególnych plansz. Jak wspomniałem mam raptem 3 z 8 w których umiejętności zawsze idę. Pozostałe 5 to albo sporadycznie, albo w ogóle. Ale umówmy się. Zagrałem ok. 30 partii i nie dam sobie ręki uciąć, że na wszystkich mapach zagrałem co najmniej 2 razy (wątpię)

[miker]

A co do map. Grałem mapą 10 (tą z dodatkowych map, z możliwością wsunięcia 3 kart) do tej pory dwa razy i jakoś nie byłem zachwycony. Ot mapa, bez szału. Ale chyba do wczoraj mi nie podchodziły na niej karty. Wczoraj grając nią trzeci raz (na dwie osoby, jak zawsze), pyknąłem 57 punktów na koniec. Mój top score. Żona chce mnie zabić i mówi o detoksie planszówkowym, więc taki słodko-gorzki koniec rozgrywki. Ale, jakaż to była epicka gra

Edit: dodam, że tym razem mogłem przeciągnąć grę i bardzo chciałem zagrać Pandę Wielką, ale nie miałem niedźwiedzia. Zauważyłem na wystawce Biruanga Malajskiego i bezczelnie go podebrałem. Potem zagrałem oba zwierzaki, Biruanga i Pandę, minąłem się na torach atrakcyjności i punktów ochrony przyrody, a Biruang pozwolił mi zrobić projekt ochrony przyrody (miałem dodatkowe X’y), który dał mi dodatkowe 4 punkty. Czegoś takiego w swoich 18-tu rozgrywkach jeszcze nie zrobiłem. Ależ to było dobre

[eveni]

Żona chce mnie zabić i mówi o detoksie planszówkowym (...)

daj jej w następnej partii wygrać

[miker]

daj jej w następnej partii wygrać

Nie ma mowy Nie ma forów w grach. Trzeba się ogarniać.
Ale dla uspokojenia delikatnie dodałem, że czytam instrukcję do Galerzysty (chyba taki byłby polski tytuł) i może dziś spróbujemy podejść do niej wieczorem.

[Gambit]

Kilka słów ode mnie. Na szczęście moja opinia już "nikogo"
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

[miker]

Kilka słów ode mnie. Na szczęście moja opinia już "nikogo"
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

W tym wątku pewnie ciężko będzie znaleźć kogoś, kto jeszcze nie grał, ale i starzy chętnie posłuchają co myślisz.
Ale żeby się dłużyła? I żeby na koniec była płaska? Come on… Ona mnie wkurza, że „już się kończy”, bo właśnie chciałem zapełnić zoo, wybudować słonia , zagrać kolejne dwie karty albo zrobić dwa projekty ochrony przyrody.

Zgadzam się, że wypuszczanie zwierząt jest pomyślane głupio. My gramy z żetonami z Portalu z przedsprzedaży i wypuszczamy z tego wybiegu, na który zagraliśmy. Trochę trudniej, ale jakoś nie kupuję wypuszczania tak jak opisane w instrukcji.

Ale teraz najważniejsze.

Spoiler:

Ocena 6??? No przecież na widłach Cię wywieziemy, odsubujemy i będzie pisać, że dajesz shadowbany A tak na serio, to spodziewałem się, że nie dasz jej więcej niż 7.

[Gambit]

Ale żeby się dłużyła? I żeby na koniec była płaska? Come on… Ona mnie wkurza, że „już się kończy”, bo właśnie chciałem zapełnić zoo, wybudować słonia , zagrać kolejne dwie karty albo zrobić dwa projekty ochrony przyrody.

To dla mnie dwa różne aspekty. Jasne, jej konstrukcja jest taka, że zawsze zabraknie tej akcji, czy siły akcji, żeby pod koniec coś tam zagrać i poprawić swoją pozycję. Ale nie czułem rosnącej ekscytacji (to może kiepskie słowo) w miarę upływu gry. A co do dłużyzny to nie ma ona nic wspólnego z tym czy uda mi się zrobić wszystko co chciałem, czy nie. Po prostu mam uczucie, że mogłaby trwać krócej.

Ale teraz najważniejsze. Ocena 6??? No przecież na widłach Cię wywieziemy, odsubujemy i będzie pisać, że dajesz shadowbany A tak na serio, to spodziewałem się, że nie dasz jej więcej niż 7.

Ty się śmiejesz, a przed domem się jakaś brygada zbiera W koszulkach z dziwnym czarno-czerwono-białym okiem, czy coś
A skąd w ogóle "spodziewajka", że nie dam więcej niż 7?

[miker]

Ty się śmiejesz, a przed domem się jakaś brygada zbiera W koszulkach z dziwnym czarno-czerwono-białym okiem, czy coś

Spoiler:

A skąd w ogóle "spodziewajka", że nie dam więcej niż 7?

Czarno-czerwono-białym okiem straszy Netflix, więc to nie od nas Ja zazwyczaj kontraktowałem Igora z Iwanem, bo „z akumulatorem na jajach nikt jeszcze nie kłamał”*, ale oni teraz biegają gdzie indziej

A spodziewałem się dość niskiej oceny ze względu na pansjansowatość gry, fakt że jest trochę długa, słabą i chyba doklejoną negatywną interakcję.
Ja pomimo tych wad, bardzo ją lubię, bo żona jest zadowolona, no i „była to nasza wspólna decyzja”


*Cytat z Psów, żeby nie było.