Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.

Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Kupując grę skupiam się głównie na figurkach
2
1%
Moje ulubione gry posiadają figurki, ale grywam też w gry bez figurek
17
9%
Lubię gdy gra ma dobre figurki, ale nie są one konieczne
70
38%
To czy gra posiada figurki czy drewniane kostki nie robi mi żadnej różnicy
50
27%
Preferuję gry bez figurek - nie lubię plastiku
44
24%
 
Liczba głosów: 183

Awatar użytkownika
Prototypowo
Posty: 99
Rejestracja: 13 cze 2022, 08:16
Has thanked: 25 times
Been thanked: 67 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Prototypowo »

Drewno wydaje mi się bardziej eleganckie i nie wymaga pakowania go, jak plastiku, do odpowiednich insertów plus drewienko ma juz kolor, a nie tylko szarą masę.
WYDAWNICTWO COCONUTSALAD: https://coconutsalad.com/
Awatar użytkownika
SetkiofRaptors
Posty: 457
Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
Has thanked: 243 times
Been thanked: 374 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: SetkiofRaptors »

Zwykle drewno jest dużo czytelniejsze, ma już kolor i o dziwo, moim zdaniem potrafi być bardziej zróżnicowane pod względem bryły niż wiele figurek (co ma większe znaczenie jeśli ktoś ma problem z widzeniem kolorów). Niech mi ktoś powie, że Root nie wygląda premium, albo nie jest czytelny. Nie da się pomylić kto gdzie ma wojska, po prostu nie da. Kolejną fajną rzeczą jest różny materiał gdy mamy do czynienia z różnymi elementami gry, znowu w Root jest dobrze zrobione - jednostki drewienka, budynku płaskie tekturki. I gra kosztuje pomiędzy 120-150 zł.

Gry z figurkami zwykle cierpią bardzo na czytelności - mali wojownicy w grach Langa na szczescie roznia sie kolorami, bo same rzeźby imho nie różnią się na tyle by miało to pomagać. A potem im więcej plastiku tym gorzej, taki ANKH z plastikowymi monumentami już jest po prostu niewygodny w obsłudze. Teoretycznie najlepszy efekt jest gdy mieszamy podejścia - trochę tokenów tekturowych, troche znacznikow (obojetnie czy drewno czy plastik) i może być figurka dla jakiegoś bosa/bohatera etc. Niestety wygląd wielu gier jest wynikiem pracy księgowego, a nie projektanta i mamy nie tylko nadmiar figurek ale też niepotrzebną skalę (czy naprawdę Bogowie a Ankh nie mogliby być z 1/3 mniejsi?). Moim zdaniem to plucie klientowi w twarz - sprzedawanie mniej użytecznego produktu za większą cenę. Odmawiam kupowania gier Awaken Realms z tego powodu -ich gry mają rozbuchaną formę która w sumie istnieje tylko po to by podbić cenę. Zwykle też figurki np w CMON mają lekko infantylną edgy stylistykę, takie "ale czadoooowe potfory, patrz tu ma czaaaaszki i jest taki sztraszny". Oczekiwałbym momentami więcej od rzeźbiarzy, ale to kwestia gustu.

Więc co do zasady - nie mam problemu z figurkami, mam problem z ich nieracjonalną skalą i ilością niszczącą użyteczność gier w imię wyciągnięcia hajsu z ludzi z FOMO na Kickstarterze.

Smutne jest też to, że hajs ładowany w figurki mógłby być zabudżetowany w produkcji na inne, miłe, dotykalne elementy premium. Oath przychodzi z matą w zestawie, ma śliczne kości, duże karty, setki ilustracji. Wygląda premium i jest premium - więc nie zawsze musi iść tylko o to by wydać tanio - jak Roota, można dać elementy premium które nie są tym cholernym plastikiem. Czy nie możnaby z Ankh tak zrobić? Zmniejszyć figurki o 1/3, ale dać ludziom, nie wiem NORMALNE TEKTUROWE PLANSZETKI?
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1216 times
Been thanked: 1419 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Mr_Fisq »

Cyel pisze: 04 paź 2022, 12:03 Kiedyś może i tak było, ale dziś z nowymi rodzajami farb jak Contrasty czy Speed Painty, już nie mówiąc o aerografie (jak ktoś ma dostęp) te 10-30 figurek do przeciętnej planszówki można pomalować w 1-3 wieczory niespecjalnie się wysilając.
Wydaje mi się, że to jednak nisza w niszy.
|Osoby kupujące gry planszowe| > |Osoby kupujące gry planszowe z plastikowymi figurkami| > |Osoby malujące figurki w swoich grach planszowych| > |Osoby malujące figurki w swoich grach planszowych aerografem|

Pytanie ile czasu i środków musisz zainwestować, żeby malować z taką sprawnością.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: arian »

Lubię malować figurki, lubię gry z figurkami, ale w niektórych grach figurki mnie irytują, a w innych są obojętne. Czasami skala figurek jest bez sensu w stosunku do innych elementów, a czasami ich wykorzystywanie w rozgrywce nie jest na tyle duże, żeby uzasadnić sobie czas potrzebny na malowanie.

Jak już maluję, to chciałbym to jeszcze zrobić na tyle dobrze, żeby być zadowolonym z efektów i często wolę pomalować jedną figurkę, ale poświęcić jej więcej czasu niż malować na kilogramy. Ostatnio malowałem Destinies i jedyne co czuję po skończeniu tych miniaturek to ulgę, że wreszcie można wygodnie zagrać w kolejne scenariusze... A później kupić dodatek i kolejny raz męczyć się z malowaniem. :? Ta gra powinna być wydana z kartonowymi standami. Chyba, że faktycznie do podstawki wyjdzie dużo nowych przygód (w co trochę watpię), żeby te figurki wykorzystać przez czas dłuższy niż zajęło malowanie.

Inny typ gier z gdzie figurki uważam za zbędne to przygodówki, w których są tylko znacznikiem gracza. ZONA, Waste Knights 2ed., szczególnie, jeśli ich użycie tylko komplikuje grę, bo na jednym polu może być dwie postacie, a pole jest za małe, żeby obie się zmieściły. Figurki w takich grach, gdzie nie są zachowane choćby w przybliżonej skali świata tylko poruszają się na ogromnej mapie przedstawiającej np. miasto albo kontynent nie zwiększają mi w grze klimatu. Jeszcze gorzej jest, gdy oprócz znaczników gracza ktoś dokłada do gry figurki przeciwników, których jednym zadaniem jest być wyciągniętym z pudełka i stać na mapie. Przykładem jest choćby Wiedźmin Stary Świat, gdy potwora może reprezentować przecież zwykły żeton, bo ta figurka nawet się po mapie nie przemieszcza. A już najgorzej, jak ten żeton i tak jest funkcjonalny, są na nim zdolności i musi zostać widoczny, a figurki i tak "trzeba" szukać w pudle, żeby postawić na planszy. Na to cierpi m.in. Posiadłość Szaleństwa i próbowano to zniwelować umieszczając żeton w paskudnej podstawce i zasłaniając planszę.

A gry w których figurki lubię to te, gdzie powiedzmy że skala jest zachowana, figurki poruszają się w pomieszczeniach, są głównym grywalnym elementem, a ich pozycja na mapie, na konkretnym polu ma sens, bo linia wzroku, bo zasięg, itp, czyli np. Descent, Imperium Atakuje, jakieś Gloomhaeven, mogłoby mieć figurki, chociaż dla mnie przy tej ilości standy też są ok.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Cyel »

Mr_Fisq pisze: 04 paź 2022, 13:42
Cyel pisze: 04 paź 2022, 12:03 Kiedyś może i tak było, ale dziś z nowymi rodzajami farb jak Contrasty czy Speed Painty, już nie mówiąc o aerografie (jak ktoś ma dostęp) te 10-30 figurek do przeciętnej planszówki można pomalować w 1-3 wieczory niespecjalnie się wysilając.
Wydaje mi się, że to jednak nisza w niszy.
|Osoby kupujące gry planszowe| > |Osoby kupujące gry planszowe z plastikowymi figurkami| > |Osoby malujące figurki w swoich grach planszowych| > |Osoby malujące figurki w swoich grach planszowych aerografem|

Pytanie ile czasu i środków musisz zainwestować, żeby malować z taką sprawnością.
Dlatego dodałem klauzulę "jeśli masz dostęp" do aero i wiem że to wyższa półka wydatku, nieadekwatna opcja dla większości osób.

Natomiast bez aero, samymi farbami do szybkiego malowania (Contrasty / alternatywne podobne produkty) masz solidny efekt przy zerowym doświadczeniu i umiejętnościach (tylko nakładasz farbę na obszar) i całkowitym minimum czasu (parę minut na figurkę? paręnaście jak się uprzesz na jakieś urozmaicenia). Naprawdę wychodzi dwa luźne wieczorki na przeciętne pudło z ~20 figurkami.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 953
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 335 times
Been thanked: 359 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: yrq »

Mnie dziwi mała popularność tzw "acrylic standees", czyli takich plastikowych żetonów zamiast figurek.
To rozwiązanie łączy zalety drewna (solidne, czytelne, różny kształt) z kartonem (dowolna grafika) i figurkami (mogą być dowolnie duże i szczegółowe).
Nie trzeba tego malować żeby dobrze wyglądało i łatwo się przechowuje bez ryzyka uszkodzenia (przewaga nad figurkami).
Jak dla mnie jest to rozwiązanie pod każdym względem najlepsze do reprezentacji pionków (robotników, żołnierzy) na planszy dla gier, które zakładają budowanie klimatu. Bo nie zmieniałbym figur szachowych ;)

Nie mam niestety już czasu na malowanie figurek ani pieniędzy na zlecanie ich malowania a fala szarego plastiku wygląda dla mnie tragicznie - stąd zdecydowanie wolę kolorowe drewno lub żetony.

Ale znowu jedna plastikowa figurka bossa czy kilka burgundzkich zamków z plastiku są jak najbardziej do zaakceptowania gdy współgrają z resztą i szarość nie dominuje.
Awatar użytkownika
misiencjusz
Posty: 200
Rejestracja: 12 sie 2020, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 160 times
Been thanked: 111 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: misiencjusz »

Jak dla mnie gra bez figurek ma z miejsca +2 do oceny (i przez to taki el Grande ma ocenę 11/10). Zdecydowana większość moich doświadczeń z figurkami mówi, że głównie zasłaniają planszę i istotne informacje. Nie wspominając o frustracji przy szukaniu odpowiedniej figurki, a potem miejsca na nią. Uwielbiam gry, które nie potrzebują tony plastiku żeby być fantastyczne. Jak dla mnie takimi perełkami są np. el Grande, Hansa Teutonica, Dominant Species, Splottery. A jak już koniecznie musi być trzydzieści różnych figurek to wolę zastąpić je standisami. Mniej miejsca, mniej zasłaniania informacji, mniej problemów z pakowaniem.
Rzeszów
BGG: misiencjusz; BGA: misiencjusz; TTS: 446182198
Mam i chętnie zagram Sprzedam Kupię
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Blue »

Aż mi się ciepło na sercu zrobiło, że nie tylko mi przeszkadzają te szare plastiki do tego koksujące ceny gier w kosmos ;D.
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3376
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: psia.kostka »

jak już koniecznie musi być trzydzieści różnych figurek to wolę zastąpić je standisami. Mniej miejsca, mniej zasłaniania informacji, mniej problemów z pakowaniem.
Taka ciekawostka w temacie:
Martwa zima - Dluga noc
Po wypstrykaniu z ramek wszystkich standisow i umieszczeniu w podstawkach jest wielki problem, aby to wszystko sie zmiescilo do pudelka
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
litk
Posty: 847
Rejestracja: 30 lip 2018, 14:14
Has thanked: 177 times
Been thanked: 125 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: litk »

Ja zamiast tych szarych odlewów plastiku, bym wolał kolorowe kartoniki.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Blue »

Dla mnie wszystko zależy od gry, standisy/żetony(mogą być też na standach)/mepple(zależy od typu gry) są preferowane, bo lepsza kolorowa tekturka/żeton przy okazji z ikonografią która pozwala nie musieć za każdym razem szukać co dana postać robi, niż szary plastik, do tego zwiększający cenę i utrudniający setup, składanie i składowanie. Ale jednocześnie w takim Project Elite wolałbym niepomalowane figsy niż standy bo po prostu tam to inaczej wygląda. Z drugiej strony zombicide mam szare, zombi 15 też i pewnie w tych grach bym tych figsów już nie zmieniał, na pewno nie na kosteczki, chociaz tam jakies meplowate z nadrukiem? W sumie czemu nie. Mixy jak są dobrze zrobione to też mi nie przeszkadzają - Scythe jako przykład(plastik i mepple, a do tego surowce) , albo Unmatched(mix żetonów i figurek).

Są gry gdzie mi mega przeszkadzały figsy i tu przykład który kilka razy przytaczałem - Rising Sun. Wielkie potwory, które jak się ich nie nauczysz na pamięc to trzeba szukać karty u przeciwnika, co samo w sobie może mu zasugerować co chcesz zrobić, a do tego same jednostki i "kapitani" czy jak sie tam zwą są za podobne i ładnych parę razy się myliłem nie zauważając że tam jest ważniejsza jednostka. Do tego dochodzi skala działań, gdzie mamy cały kraj po którym się porusza, a jednostek tyle co na walkę pod kioskiem ruchu. Jakoś na żetonach łatwiej mi łyknąć że to są większe oddziały i jakieś większe bitwy niż na wymodelowanej pojedynczej figurce.

Posiadłość szaleństwa np jest fajna i tam figurki pasują, tym niemniej serio wolałbym ładny kolorowy obrazek na standzie który przy okazji ma informacje, przynajmniej tak długo jakbym nie dostał pomalowanej gry :).

Jednocześnie lubię jak surowce w postaci drewienek są wymodelowane, a nie są wszystkie takie same, ot po prostu ułatwia to "wejście" w grę i traktowanie surowców jako te którymi faktycznie są, zamiast myślenia o żółtych, czerwonych i czarnych, łatwiej myśleć że potrzeba zboża, mięsa i kamienia. Lubię tez metalowe monetki :).
MowMiStefan
Posty: 636
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 68 times
Been thanked: 162 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: MowMiStefan »

Abizaas pisze: 04 paź 2022, 07:56
MowMiStefan pisze: 04 paź 2022, 02:29
Spoiler:
O ja Cie florian, ze tez na to nie wpadlem. Nie cierpie figurek WoP… a to… przeciez to takie oczywiste. Jutro jade do mepel! Dzieki!!!
Gdybyś zrealizował już ten pomysł to podrzuć fotki :) jestem ciekaw jaki to koszt i jakby to wyglądało finalnie.
OK :) Musze tylko rozplanowac kolory, bo Mepel ma 11, ale nie wszystkie pasuja (np. brak jasno/ciemno zielonego dla Elfow/Rohanu). Kostki natomiast kosztuja u nich ok 16-18 groszy; podstawka ma 185 jednostek: male kostki na zwykle, duze na elity, walce na dowodcow - wyjdzie ok 40 zlotych. Plus Wojownicy, ale jeszcze z nimi nie gralem, wiec nawet nie wiem co tam planowac kolorystycznie.
Moja półka - chetnie umówię się na partyjkę (Tychy i okolice).

Sprzedam / Kupię
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Cyel »

litk pisze: 04 paź 2022, 20:30 Ja zamiast tych szarych odlewów plastiku, bym wolał kolorowe kartoniki.
Blue pisze: 04 paź 2022, 20:24 Aż mi się ciepło na sercu zrobiło, że nie tylko mi przeszkadzają te szare plastiki ...
Ale wiecie, że te figurki są szare, bo to Wy podjęliście decyzję, że takie mają być? To nie wina figurki, że właściciel nie chce jej pomalować.

To trochę tak, jakby ktoś kupił rower i narzekał, że ten nie jeździ, chyba, że z górki. Jak się nie chce pedałować to się nie kupuje roweru.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
litk
Posty: 847
Rejestracja: 30 lip 2018, 14:14
Has thanked: 177 times
Been thanked: 125 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: litk »

Ale wiecie, że te figurki są szare, bo to Wy podjęliście decyzję, że takie mają być? To nie wina figurki, że właściciel nie chce jej pomalować.
Ja kupuję gry aby w nie grać, a nie bawić się w malowanie.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Cyel »

litk pisze: 05 paź 2022, 07:48
Ale wiecie, że te figurki są szare, bo to Wy podjęliście decyzję, że takie mają być? To nie wina figurki, że właściciel nie chce jej pomalować.
Ja kupuję gry aby w nie grać, a nie bawić się w malowanie.
No to nie kupuj takich z figurkami albo nie skarż się na szarość figurki. To nie wada figurki, że nie chcesz jej malować tak jak nie jest to wada roweru, że nie masz ochoty pedałować.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1216 times
Been thanked: 1419 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Mr_Fisq »

Cyel pisze: 05 paź 2022, 06:53
Spoiler:
Ale wiecie, że te figurki są szare, bo to Wy podjęliście decyzję, że takie mają być? To nie wina figurki, że właściciel nie chce jej pomalować.

To trochę tak, jakby ktoś kupił rower i narzekał, że ten nie jeździ, chyba, że z górki. Jak się nie chce pedałować to się nie kupuje roweru.
Tak to można mówić o kupowaniu figurek jako niezależnego produktu.
Ja kupuję gry w celu grania, a nie malowania figurek. Porównanie z rowerem jest zupełnie z czapy.
Cyel pisze: 05 paź 2022, 07:57 No to nie kupuj takich z figurkami albo nie skarż się na szarość figurki. To nie wada figurki, że nie chcesz jej malować tak jak nie jest to wada roweru, że nie masz ochoty pedałować.
Tak mógłbyś napisać, jakbym nie chciał rzucać w grze kostkami.
Szarość figurek jest dla mnie wadą bo nie kupuję zestawu małego malarza tylko Grę.

Wadą figurki może być fakt, że muszę ją pomalować, żeby nie kuła w oczy na ładnie graficznie wykonanej planszy, w towarzystwie kart z klimatycznymi grafikami. Tak samo wadą gry są zbyt podobne kolory znaczników graczy/zasobów - a przecież je też możesz sobie pomalować. Podobnie wadą pomocy graczy wykonanych z papieru "gazetowego" nie jest ich delikatność, tylko fakt że ich nie zalaminowałeś :roll:
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 953
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 335 times
Been thanked: 359 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: yrq »

Cyel pisze: 05 paź 2022, 07:57 No to nie kupuj takich z figurkami albo nie skarż się na szarość figurki. To nie wada figurki, że nie chcesz jej malować tak jak nie jest to wada roweru, że nie masz ochoty pedałować.
Porównanie nietrafione.
Funkcją roweru, jego założeniem jest: "chcę jechać -> muszę pedałować", dopiero przypadek szczególny to "nie pedałuję -> pojadę tylko z górki".
Jakby odnieść to do gier to by brzmiało: "chcę grać -> muszę malować", co nie jest prawdą.

Gra z niepomalowanymi figurkami zapewnia pełną funkcjonalność, tylko dla niektórych traci na użyteczności. Zachowując porównanie rowerowe - ma niewygodne siodełko. Da się jeździć w każdych warunkach, z górki i pod górkę, tylko powoduje ból czterech liter.
Ktoś sobie wymieni siodełko na wygodne, ktoś (np. jak jeździ od czasu do czasu) zniesie niewygodę, a dla kogoś będzie to wada tego modelu roweru.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Cyel »

No tak, ale koledzy, których cytowałem, nie narzekali na to, że gra jest niefunkcjonalna tylko, że rażą ich szare plastiki. No są szare bo są niepomalowane, jak się pomaluje to nie będą szare a jak się nie chce malować to niestety tu opcje usunięcia tej szarości trochę się kończą.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
czorbok
Posty: 56
Rejestracja: 15 paź 2020, 18:04
Has thanked: 3 times
Been thanked: 12 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: czorbok »

Większość ankietowanych wyraźnie nie przykłada zbytniej wagi to figurek.
Tym bardziej mnie śmieszy, że producenci gier próbują je wszędzie sprzedać. Oczywiście chodzi o pieniądze.

Lubię oglądać ładne figurki. Jest to forma sztuki (rzeźba, model 3d przez kogoś stworzony). Malowanie ich to następna sztuka warta podziwiania.
Ale po co tym grać? Rozumiem, że w niektórych grach to pobudza wyobraźnię i zwiększa imersję... Ale najwidoczniej dużo graczy ma wystarczającą wyobraźnię, aby się wczuć bez nich.

Wydaje mi się, że wszystko wywodzi się z bitewniaków, w które nie można było grać bez figurek (chociaż znam wyjątki gdzie niektórzy zastępowali je karteczkami). Głównie z tego powodu nigdy mnie nie zainteresowały (mimo, że uwielbiam turowe strategie rpg).

Figurki to sztuka - a sztuka kosztuje. Albo jesteś kolekcjonerem sztuki, albo wystarczy że czasami sobie popatrzysz poza swoim domem.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Ardel12 »

Również rozumiem, że szary plastik na planszy kuje w oczy. Sam nie maluję z kilku powodów. Obecnie w kolekcji gier z figurkami mam kilka(jednak większość mej kolekcji to euro, a tam figurki przeważnie nie występują). Z tych co mam, to np Pan Lodowego Ogrodu nawet nie musi być malowany, bo akurat figurki szare nie są, tylko każda ma kolor gracza. Super czytelne na planszy i w niektórych przypadkach wybitnie pasuje(Kraby i Wieże). Spartacus(tutaj muszę w końcu je ogarnąć, bo gra ma świetny klimat, a pomalowane figurki go podbijają jeszcze bardziej), KDM(zleciłem pomalowanie wszystkich potworów, kilku bohaterów też mam pomalowanych, tutaj muszę wziąć się za klejenie bohaterów). Został jeszcze Spirit Island i tutaj mi w ogóle te jasno szare znaczniki nie przeszkadzają. W sumie wyglądają jak zaraza, która rozłazi mi się po planszy, więc nawet pasuje :D

Grałem w wiele gier z figurkami bez ic pomalowania, gdyż wiele z nich nie ostaje się finalnie w kolekcji(zwykle ogrywam z figurkami gry kampanijne), więc szkoda mi kasy na płacenie za pomalowanie tych kilku(nastu) figurek, by podbić wrażenia wizualne. Z kolei jakbym sam chciał malować to koszt zakupu wymaganych elementów vs liczba gier z figurkami jakie zakupuje mi sie nie kalkuluje :D A jeszcze mam spędzać czas nad czymś czego w sumie nie lubię robić(plastyki w szkole nie lubiłem) to już w ogóle bezsens i marność.

Ja podziwiam forumowiczów, którzy nie zagrają póki nie pomalują. Zwykle jak grę dostaję to tydzień nie przeleci i już leci na stół i jest ogrywana :D
popsmoke
Posty: 30
Rejestracja: 03 lip 2020, 13:24
Has thanked: 15 times
Been thanked: 11 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: popsmoke »

osobiście nie kupuję raczej gier bez figurek, głównie dlatego, że maluję. nie jest to główny czynnik - mechanika/tematyka są jednak decydujące - nie mam tak, że ładne rzeźby/modele sprzedają się same.

nie mam za to żadnego problemu z graniem w gry bezfigurkowe - zawsze chętnie zagram jak na stół wlatuje jakieś euro, nie kręcę nosem. jest sporo gier, które lubię i doceniam, mimo braku figsów. jednak pod kątek zakupów i kolekcji - figurki są dla mnie ważne.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Blue »

Cyel pisze: 05 paź 2022, 06:53
litk pisze: 04 paź 2022, 20:30 Ja zamiast tych szarych odlewów plastiku, bym wolał kolorowe kartoniki.
Blue pisze: 04 paź 2022, 20:24 Aż mi się ciepło na sercu zrobiło, że nie tylko mi przeszkadzają te szare plastiki ...
Ale wiecie, że te figurki są szare, bo to Wy podjęliście decyzję, że takie mają być? To nie wina figurki, że właściciel nie chce jej pomalować.

To trochę tak, jakby ktoś kupił rower i narzekał, że ten nie jeździ, chyba, że z górki. Jak się nie chce pedałować to się nie kupuje roweru.
A wiesz ze mogły być standis i nie musiałbym malować żeby nie mieć brzydkiej/użytecznie kiepskiej gry? :D

Przykład Super Fantasy Brawl.

Obrazek

Obrazek

10 razy bym wolał te standy(mimo że znów są chyba za wielkie w stosunku do pół na planszy, wiec powinny być inaczej zwymiarowane) niż ten szary plastik, szczególnie w grze generalnie 2 osobowej gdzie obie osoby siedzą naprzeciw siebie i odpada problem z kiepską intepretacją standów jak się siedzi od boku :). No i te kolumny z finalnej wersji zmniejszają czytelność i zasłaniają elementy na planszy.
Cyel pisze: 05 paź 2022, 09:15 No tak, ale koledzy, których cytowałem, nie narzekali na to, że gra jest niefunkcjonalna tylko, że rażą ich szare plastiki. No są szare bo są niepomalowane, jak się pomaluje to nie będą szare a jak się nie chce malować to niestety tu opcje usunięcia tej szarości trochę się kończą.
Ale juz w nastepnym poście pisałem o niefunkcjonalności szarego plastiku, więc to nie jest tak że tylko o szarość mi chodzi :). Tyle że malowanie rozwiązuje często i brzydkość i niefunkcjonalność, tylko że ... zajmie więcej czasu niż spędzę z większością tych gier ;). To ja się już wolę przemęczyć. Dla mnie lepiej buduje klimat też taki stand z ładnie narysowanym smokiem, niż taka sama szara/czerwona figurka jak np w starym descencie 1 ed.
Cyel pisze: 05 paź 2022, 07:57
litk pisze: 05 paź 2022, 07:48
Ale wiecie, że te figurki są szare, bo to Wy podjęliście decyzję, że takie mają być? To nie wina figurki, że właściciel nie chce jej pomalować.
Ja kupuję gry aby w nie grać, a nie bawić się w malowanie.
No to nie kupuj takich z figurkami albo nie skarż się na szarość figurki. To nie wada figurki, że nie chcesz jej malować tak jak nie jest to wada roweru, że nie masz ochoty pedałować.
Nie zgadzam się, bo to jest decyzja produkcyjna, a nie konieczność mechaniczna jak w przypadku roweru.
Ostatnio zmieniony 05 paź 2022, 11:14 przez Blue, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: donmakaron »

Niby co kto woli, ale w muzeum też rzeźby meh, bo goły marmur bez koloru - nie da się no patrzeć, za to obrazy takie piękne, kolorowe? ;)
Dla mnie podany wyżej przykład SFB pokazuje, dlaczego figurki są fajne. Wyraźnie widać co jest potwór, a co kolumna, które pole zajmuje dany pionek, do kogo należy. A na standach? Paskudne nóżki, które będą się szczerbić i niszczyć, smutne kolumny, zatrzęsienie kolorów, nie wiadomo wiadomo które pole co zajmuje (niektóre standy zajmują prawie dwa pola na szerokość!), wszystko pozasłaniane jedno drugim, a te białe obramówki to już wołają o pomstę do nieba.

Oczywiście trochę przekolorowuję, wszystko zależy też od jakości figurek i jakości standów.

Lubię standy od FFG - porządna podstawka, prosty kształt z portretem postaci. Vagrantsong też ma fajne przezroczyste, ale nie grałem jeszcze nie wiem czy się na to dobrze patrzy podczas rozgrywki. Fajny patent jest w Adventure Tactics i Gloomhaven - postaci graczy to figurki, przeciwnicy to standy. Unfathomable za to odwrotnie i też świetnie to działa. W The Expanse brakuje figurek statków w opór, standy by tego nie załatwiły. Forgotten Waters sobie dobrze radzi ze standami, figurki tylko by tam przeszkadzały. W Tidal Blades mi trochę brakuje figurek bohaterów, standy odstają od reszty.
W Destinies za to figurki aż śmieszą. Mogli zostawić bossa czy coś, ale rozmiar i funkcja wieśniaków to trochę żart (choć fajnie,że są :P ).
Oltree zrobiło świetny ruch ze stylizowanymi, malowanymi drewnianymi pionkami - żadne figurki by tam nie zrobiły takiego efektu.

Standy i figurki mogą też mieć wartość funkcjonalną. Picture Perfect na figurkach byłoby dużo gorsze. Za to X COM, jak mniemam, wybrał świadomie figurki, żeby ciężej było je rozpoznać pod presją czasu i tym samym utrudnić nieco grę.
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1560 times
Been thanked: 252 times

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: suibeom »

czorbok pisze: 05 paź 2022, 09:40 Większość ankietowanych wyraźnie nie przykłada zbytniej wagi to figurek.
Tym bardziej mnie śmieszy, że producenci gier próbują je wszędzie sprzedać. Oczywiście chodzi o pieniądze.
zaznaczyłem tę opcję, bo dodawanie figurek do gier euro jest mi całkowicie obojętne - no chyba, że to Anachrony, jedyne euro, w które lubię grać, bo świetny klimat i jeszcze lepsze figurki mechów :D - a w grach abstrakcyjnych nie widzę sensu, a nie dlatego, że nie przykładam do nich zbytniej uwagi. Jeśli chodzi o mnie, to nie przykładam zbytniej wagi do standów. Mogą być, ale nie muszą.
Co do malowania figurek, to był czas, kiedy chciałem zlecić pomalowanie kilku gier ale powstrzymało mnie przed tym pewne odkrycie. Zaczęło się od Mage Knighta, który przegrał w zakupowej rywalizacji z Gloomhaven przez pomalowane figurki, które są dla mnie okropne. Nie skusiła mnie nawet cena 120 pln za używkę wersji UE. A przykrym odkryciem było oglądanie pomalowanych figurek do Posiadłości Szaleństwa i Zombicide Najeźdźca. W pierwszym malowanie wyciągnęło niedoskonałości i uproszczenia figurek, aż sprawdzaliśmy w domu nasze figurki i faktycznie okazało się, że są dość niedoskonałe, ale szarość to maskowała a kolor uwydatnił. Natomiast w Zombicide uderzyła nas i zniechęciła do malowania pstrokacizna kolorów zabijająca nam klimat, choć wiernie oddana ze wzorników. Idealnym rozwiązaniem stal się dla nas sundrop, który nadaje mrocznej głębi figurkom.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Jak istotne są dla Was figurki w grach planszowych?

Post autor: Blue »

donmakaron pisze: 05 paź 2022, 11:13(niektóre standy zajmują prawie dwa pola na szerokość!), wszystko pozasłaniane jedno drugim
To akurat jak pisałem powinno być inaczej zrobione, tak samo podstawki z tekturek zamiast jakichś plastikowych do których się "wkłada" :). Ale po prostu mi ta podeszła do porównania, bo wole te rozpoznawalne kolorowe rysunki właśnie(jakbyś miał pomalowane wg kart to przecież byłaby taka sama feria kolorków), niż te szare którym sie trzeba przyglądać. Mógłbym patrzeć na Nanty Narking, albo czegoś innego szukać i być moze powinienem, w każdym razie na pewno da się te standy zrobić lepiej - wersja z nimi to nie był retail więc nikomu pewnie na zrobieniu tego porządnie specjalnie nie zależało :).

Najlepszy by był imho nadruk na przezroczystej plexi(rozwiazuje problem z białymi ramkami, no albo bez ramek, ale wtedy znów przesunięcia sztancy są problematyczne, więc jakieś tam minimalne musza niestety być :).
Ostatnio zmieniony 05 paź 2022, 11:53 przez Blue, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ