Artysta Sabrina Miramon
Wydawca oryginalny AEG
Polskiego wydania niestety brak.
![Obrazek](https://i.postimg.cc/RZ3XQbH8/Ecos-first-continent.png)
Gra Ecos czerpiąca mocno z mechanizmu bingo ale przede wszystkim będąca grą tableau building czyli każdy gracz buduje własną wystawkę kart w celu napędzania tzw silniczka aby szybciej niż współgracze zdobywać punkty. Wszystkie akcje fizycznie odbywają się na wspólnej "planszy" tworzonej przez wszystkich graczy i stanowiącej świat flory i fauny: łąki, pustynie, oceany, drzewa, góry i oczywiście zwierzęta tam występujące, każde z odmiennymi wymaganiami.
O grze niewiele słyszałem. Wczoraj rozegrałem 2 partie w gronie 6-osobowym. O matko ale to mi siadło! Partie trwały 1h30' oraz 1h25'. Jedna partia choć zacięta to z wyraźnymi różnicami w punktacji. Druga z ogromną przewagą jednego gracza ale też z wyraźną różnicą na kolejnych miejscach. Obie wygrałem. Na plus to, że widać w wynikach sprawne posługiwanie się grą a nie tylko fart. Kolejna zaleta to duża dynamika gry. Zbieranie setów odbywa się symultanicznie a odpalane karty/kart po skompletowaniu danego setu wykonuje się naprawdę szybko. W tej grze lekkiej w odbiorze kryje się piękny design nieprzeładowany zbędnymi zasadami. Wszystko to co robimy ma na celu stworzenie sprawnie działającego silniczka. I o dziwo w tych dość prostych zasadach ukryte jest dużo gry. Nie ma tu olbrzymiej głębi ale znalezienie sprawnie działającego silniczka wymaga szukania kart, zagrywania i odpalania ich w dobrej kolejności, ale też uwagi w budowaniu świata.
Dla kogo to gra? Taki gateway plus ale w gronie zaawansowanych graczy (a w takim gronie grałem) każdy będzie bawić się co najmniej dobrze bo decyzyjność jest znacząca. O regrywalność dba zmienność tworzonego świata i dobór kart. W każdej grze operować będziemy około 12-16 kartami z puli ponad 100. Uważam, że to jedna z najlepszych gier tej kategorii ciężkości jaką poznałem w ostatnim roku i dla mnie to mocne 8,5/10.