Długi Setup
-
- Posty: 1996
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 237 times
- Been thanked: 314 times
Re: Długi Setup
Kiedyś już ten temat był poruszany. Nie mierzę czasu rozkładania gry ani składania. Natomiast ważny jest dla mnie relatywny czas rozgrywki do składania/rozkładania.
Jeśli gra ma trwać 1 godzinę, a ja mam poświęcić w sumie 30 minut na rozłożenie a potem złożenie gry - to stanowczo za dużo. Jeśli natomiast gra trwa 3 godziny + rozłożenie i złożenie 30 minut ten czas jest dla mnie akceptowalny (mniej więcej np trwa u mnie rozgrywka w Posiadłość Szaleństwa 2 edycja + rozłożenie i złożenie).
Wiele moim grom zoptymalizowałem czas rozkładania/składania poprzez inserty:
1. This War of Mine - wykonałem własny projekt insertu i wydrukowałem 3d - teraz złożenie i rozłożenie to około 5 (w sumie obie te czynności)
2. Robinson Cruzoe - wykonałem własnoręcznie insert z płyt piankowo-kartonowych - teraz przygotowanie i schowanie gry to też koło 5 minut (nie wliczam wyboru scenariusza)
3. Agricola - stara wersja - insert wydruk 3d - składanie i rozkładanie czas podobny tzn 5 minut.
4. Marco Polo - dzięki insertowi wydrukowanemu 3d proces składania i rozkładania też koło 5 minut
Generalnie "przemyślane" inserty mocno pomagają.
Jeśli gra ma trwać 1 godzinę, a ja mam poświęcić w sumie 30 minut na rozłożenie a potem złożenie gry - to stanowczo za dużo. Jeśli natomiast gra trwa 3 godziny + rozłożenie i złożenie 30 minut ten czas jest dla mnie akceptowalny (mniej więcej np trwa u mnie rozgrywka w Posiadłość Szaleństwa 2 edycja + rozłożenie i złożenie).
Wiele moim grom zoptymalizowałem czas rozkładania/składania poprzez inserty:
1. This War of Mine - wykonałem własny projekt insertu i wydrukowałem 3d - teraz złożenie i rozłożenie to około 5 (w sumie obie te czynności)
2. Robinson Cruzoe - wykonałem własnoręcznie insert z płyt piankowo-kartonowych - teraz przygotowanie i schowanie gry to też koło 5 minut (nie wliczam wyboru scenariusza)
3. Agricola - stara wersja - insert wydruk 3d - składanie i rozkładanie czas podobny tzn 5 minut.
4. Marco Polo - dzięki insertowi wydrukowanemu 3d proces składania i rozkładania też koło 5 minut
Generalnie "przemyślane" inserty mocno pomagają.
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
Re: Długi Setup
Tutaj muszę się zgodzić w 100%. Jestem w stanie grać w gry z długim setupem, jeśli są to długie, satysfakcjonujące gry. Natomiast mam wiele przypadków gdzie proste gry są eliminowane z kolekcji przez długi setup. Koronny przypadek to "Hej, to moja ryba" i "Zamek smoków". Te gry po prostu na starcie przegrywają z innymi tytułami które można grać zaraz po otwarciu pudełka. Natomiast jest jedna gra, w której potwornie irytuje mnie setup. Jest to "Wybuchowa mieszanka". Właściwie ten setup nie jest aż tak długi - trzeba posortować eliksiry, potem robimy draft, potem te płytki którtych nie wydraftowaliśmy trzeba wtasować a na końcu potasowane płytki podzielić na stosy. I na tą grę mam home rule'a: zamiast draftu - losowanie początkowych eliksirów. I reszty eliksirów początkowych nie wtasowuje do stosów dobierania. Wtedy grając w 2 osoby da się zrobić szybki setup. A w przeciwynym wypadku mamy 10 minutowy setup do 15 minutowej gry, co powoduje, że tytyuł po prostu nie trafia na stół jako filer.
- Hardkor
- Posty: 4859
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1451 times
- Been thanked: 975 times
- Kontakt:
Re: Długi Setup
Dokładnie tak. Na szczęście inserty często pomagają.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 21 paź 2021, 09:14
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 10 times
Re: Długi Setup
Mi przez długi lub upierdliwy setup nie chce się grać w niektóre gry. Np. Puerto Rico, gdzie dla różnej liczby graczy trzeba odliczać żetony (dla 3 graczy - 75 żetonów, dla 4 - 100 i tak dalej). Mogę się tu pomylić bo dawno w to nie grałem, ale pamiętam, że do bardzo mnie to męczyło
- nimsarn
- Posty: 316
- Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
- Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
- Has thanked: 534 times
- Been thanked: 196 times
Re: Długi Setup
Zaczynałem przygodę z grami ze stajni Dragona (dawny wydawca polskich gier wojennych) - słowem chyba nie rozumiem tematu:
Jak setup nie trawa od godziny w wzwyż, to nie jest długi!
Jak setup nie trawa od godziny w wzwyż, to nie jest długi!
-
- Posty: 1996
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 237 times
- Been thanked: 314 times
Re: Długi Setup
Taaaaa.... pamietam Kretę. Układanie tego wszystkiego godzina apotem ktoś ruszył mapę.... i po zabawie. Masakra. Dlatego stanowczo wolę gry bitewne figurkowe.
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
-
- Posty: 2344
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1655 times
- Been thanked: 991 times
Re: Długi Setup
Ja też zaczynałem zabawę od Dragona, ale mimo wszystko takie Undaunted zaczyna ostatnio już długością setupu irytować w stosunku do czasu gry. Zwłaszcza North Africa i jak się gra solo.
- Prototypowo
- Posty: 118
- Rejestracja: 13 cze 2022, 08:16
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 71 times
Re: Długi Setup
Ja poruszę temat z nieco innej strony - fajnie, gdy setup jest "ukryty" i wykonuje się go w trakcie rozgrywki. Przykładem może być "Mansion of Madness", gdzie kolejne elementy dochodzą stopniowo. Wtedy może być go dużo, ale jeśli nie odrywa na zbyt długo, to jest nieodczuwalny.
WYDAWNICTWO COCONUTSALAD: https://coconutsalad.com/
- sliff
- Posty: 965
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 339 times
- Been thanked: 403 times
Re: Długi Setup
Pozwolę sobie nie zgodzić, zwłaszcza jak ktoś ma coś więcej niż podstawka i w takiej grze jak posiadłość szaleństwa. Gramy, przeżywamy przygodę a po chwili wszyscy przerwa, nurkujemy do pudełka i szukamy zaułka 140.Prototypowo pisze: ↑07 lis 2022, 17:08 Ja poruszę temat z nieco innej strony - fajnie, gdy setup jest "ukryty" i wykonuje się go w trakcie rozgrywki. Przykładem może być "Mansion of Madness", gdzie kolejne elementy dochodzą stopniowo. Wtedy może być go dużo, ale jeśli nie odrywa na zbyt długo, to jest nieodczuwalny.
Re: Długi Setup
W zasadzie 99% moich gier ma inserty ponieważ upierdliwy setup odbierał mi czasem chęć do grania - mam relatywnie mało czasu dlatego szybki setup w moim wypadku był bardzo istotny... To trochę się zmieniło ponieważ pewnego pięknego dnia stwierdziłem "dość tego" i do pokoju w którym mam biuro wstawiłem blat który mi służy za stół do grania I teraz gra spokojnie sobie leży i czeka aż skończę rozgrywkę. Bajka
- Prototypowo
- Posty: 118
- Rejestracja: 13 cze 2022, 08:16
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 71 times
Re: Długi Setup
Pozwalam.sliff pisze: ↑07 lis 2022, 17:34Pozwolę sobie nie zgodzić, zwłaszcza jak ktoś ma coś więcej niż podstawka i w takiej grze jak posiadłość szaleństwa. Gramy, przeżywamy przygodę a po chwili wszyscy przerwa, nurkujemy do pudełka i szukamy zaułka 140.Prototypowo pisze: ↑07 lis 2022, 17:08 Ja poruszę temat z nieco innej strony - fajnie, gdy setup jest "ukryty" i wykonuje się go w trakcie rozgrywki. Przykładem może być "Mansion of Madness", gdzie kolejne elementy dochodzą stopniowo. Wtedy może być go dużo, ale jeśli nie odrywa na zbyt długo, to jest nieodczuwalny.
Moje stwierdzenie, że jest to nieodczuwalne to skrót myślowy i dotyczył faktu, że "jest dla mnie nieodczuwalny". Na pewno stałoby się, gdyby miał sporo dodatków, ale sama podstawka jeszcze jest w miarę "obsługiwalna". Też tworzę grę przygodową i podobnie jak w "Mansion of Madness", wykładając nowe pomieszczenie następuje wymuszona chwila pauzy. Mimo moich 10 lat amatorskiego projektowania, nie umiem elementu setupu w grach przygodowych i szczerze mówiąc jest to chyba możliwe tylko przy takich z bardzo, bardzo małą liczbą elementów i od początku nastawionych na także minimalny ukryty setup. Czyli pewnie można, ale przy bardzo dużym spłyceniu mechanizmów w grze.
WYDAWNICTWO COCONUTSALAD: https://coconutsalad.com/
-
- Posty: 232
- Rejestracja: 11 lut 2006, 00:11
- Lokalizacja: Niedaleko Nowej Huty
- Has thanked: 181 times
- Been thanked: 66 times
Re: Długi Setup
A ja lubię przygotowywać grę ( setóp game), prawie tak samo jak samą rozgrywkę. Co więcej uwielbiam tez składać cały bałagan do pudełka( box) po wszystkim ( after all).
Nie lubię za to wpieprzania wszędzie angielskich słów.
Nie lubię za to wpieprzania wszędzie angielskich słów.
- Emil_1
- Posty: 1424
- Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 176 times
Re: Długi Setup
Mój faworyt, Mage knight ( <3, ) dość szybko, jakieś 20 minut.
Mój faworyt z wczesnych dni planszówkowych, Wojna o pierścień, około 35minut.
Była jedną świetna gra, którą przez czas przygotowania sprzedałem, czyli Joanna d`Arc samo rozkładanie planszy około 50minut (średnio skomplikowana mapa) plus nauka zasad konkretnego scenariusza plus tłumaczenie 20minut. Jako, że w scenariusz grało się 45min do 1h, to zostawiałem grę w zamkniętym przed dziećmi pokoju na kolejną rozgrywkę. Ostatecznie odpuściliśmy.
Mój faworyt z wczesnych dni planszówkowych, Wojna o pierścień, około 35minut.
Była jedną świetna gra, którą przez czas przygotowania sprzedałem, czyli Joanna d`Arc samo rozkładanie planszy około 50minut (średnio skomplikowana mapa) plus nauka zasad konkretnego scenariusza plus tłumaczenie 20minut. Jako, że w scenariusz grało się 45min do 1h, to zostawiałem grę w zamkniętym przed dziećmi pokoju na kolejną rozgrywkę. Ostatecznie odpuściliśmy.
Miłego dnia! :)
-
- Posty: 2685
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 1539 times
Re: Długi Setup
Też tak sobie pomyślałem. Co innego jak rozkładasz grę godzinę ale potem grasz przez osiem a co innego jak setup do 40minutowej rozgrywki zajmuje 20 minut.feniks_ciapek pisze: ↑07 lis 2022, 16:47Ja też zaczynałem zabawę od Dragona, ale mimo wszystko takie Undaunted zaczyna ostatnio już długością setupu irytować w stosunku do czasu gry. Zwłaszcza North Africa i jak się gra solo.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Re: Długi Setup
Przygotowanie Posiadłości Szaleństwa i późniejsze dokładanie elementów w trakcie gry można skrócić do minimum za pomocą dobrej organizacji. Ja już wklejalem kiedyś insert, który sobie zrobiłem, który sprawia, że rozkładanie gry to jest mniej niż 5 minut bo wszystkie karty są gotowe i ładnie wyeksponowane. Pozniejsze wprowadzanie kolejnych kafelków też może być szybkie, jak się pamięta o tym, że gra korzysta zawsze tylko z podstawki i wyłącznie jednego dodatku. Czyli jak mam kafelki w posegregowanych paczkach, to zawsze dojdzie tylko jedna poza podstawką. Albo żadna.Prototypowo pisze: ↑07 lis 2022, 18:17Pozwalam.sliff pisze: ↑07 lis 2022, 17:34Pozwolę sobie nie zgodzić, zwłaszcza jak ktoś ma coś więcej niż podstawka i w takiej grze jak posiadłość szaleństwa. Gramy, przeżywamy przygodę a po chwili wszyscy przerwa, nurkujemy do pudełka i szukamy zaułka 140.Prototypowo pisze: ↑07 lis 2022, 17:08 Ja poruszę temat z nieco innej strony - fajnie, gdy setup jest "ukryty" i wykonuje się go w trakcie rozgrywki. Przykładem może być "Mansion of Madness", gdzie kolejne elementy dochodzą stopniowo. Wtedy może być go dużo, ale jeśli nie odrywa na zbyt długo, to jest nieodczuwalny.
Moje stwierdzenie, że jest to nieodczuwalne to skrót myślowy i dotyczył faktu, że "jest dla mnie nieodczuwalny". Na pewno stałoby się, gdyby miał sporo dodatków, ale sama podstawka jeszcze jest w miarę "obsługiwalna". Też tworzę grę przygodową i podobnie jak w "Mansion of Madness", wykładając nowe pomieszczenie następuje wymuszona chwila pauzy. Mimo moich 10 lat amatorskiego projektowania, nie umiem elementu setupu w grach przygodowych i szczerze mówiąc jest to chyba możliwe tylko przy takich z bardzo, bardzo małą liczbą elementów i od początku nastawionych na także minimalny ukryty setup. Czyli pewnie można, ale przy bardzo dużym spłyceniu mechanizmów w grze.
W sumie w dużej ilości przypadków problemem jest odpowiedni insert dlatego mnie zawsze denerwuje za małe pudełko i brak sensownej wkładki. Czasami ten czas rozkładania jest nie do przeskoczenia, ale np w Szczękach Lwa jakiś insert jest i już jest lepiej, ale nie na tyle dobry, żeby w rozsądnym czasie składać elementy do pudła tak, żeby się zamknęło.
Część gier niestety właśnie przez dodatki i zbyt dużą ilość elementów rzadziej ląduje u mnie na stole. Np. Imperium Atakuje stało się upierdliwe przez to ile już tam jest figurek i pudeł które muszę zgromadzić wokół siebie na czas rozgrywki. To jest coś co przeraża mnie w tych dużych kickstarterach i jak widzę grę w siedmiu pudełkach już na dzień dobry, to sobie myślę, że nie chciałoby mi się nawet tego rozkładać i szukać co jest gdzie, żeby zagrać. Wydaje się to już strasznie męczące pod względem organizacji, grzebania za tymi figurkami, wyszukiwania plansz w różnych miejscach. Setup zaczyna się już na etapie dźwigania.
Arkham Horror, mimo, że nie mam wszystkiego, stał się już dla mnie na tyle duży, że czasami ciężko mi przebrnąć przez etap budowania talii. Kart gracza jest tyle, że wybór jest za duży. Zaczynając ostatnio kampanię wybrałem niemal gotowa talię z sieci i zmodyfikowałem o kilka kart, bo nie pamiętałem już co mam w kolekcji, a jakbym miał sobie przypominać po takim czasie, to bym chyba w ogóle nie zagrał. A fre uwielbiam.
Są też mniejsze gry, gdzie nawet drobne "niedogodności" sprawiają, że nie chce mi się w nie grać. Tak miałem np. z Osadnikami:NI, gdzie po dorzuceniu kilkundodstkow w grze pojawiła się opcja dziwnego budowania talii. Niby uproszczonego, ale jednak nie pasowało mi to do tej gry i ostatecznie przestałem w nią grać.
Setup nie przeszkadza czasami, jeśli jest mechaniczny, czyli mogę sobie odpalić jakiś podcast, serial i rozkładać żetony. Jak już muszę się na tym skupić, to wówczas może się dłużyć. A najgorzej jest z tym w rozgrywkach jednoosobowych, bo wtedy nie ma drugiego gracza, z którym można w międzyczasie pogadać.
-
- Posty: 2344
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1655 times
- Been thanked: 991 times
Re: Długi Setup
Ja na Imperium miałem taki patent, że zabierając grę do klubu brałem podstawowe elementy oraz w osobnym pudełku tylko te figurki i karty, które brały udział w danym scenariuszu. To było motyle proste, że grałem zawsze Imperium, ale dawało radę. Oczywiście, bez insertu byłoby ciężko.
-
- Posty: 2344
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1655 times
- Been thanked: 991 times
-
- Posty: 1996
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 237 times
- Been thanked: 314 times
Re: Długi Setup
Dla mnie także marzeniem jest własny stół do gier... w salonie raczej nie przejdzie ten pomysł - ale mam biuro (gdzie znajduje się także moja szafa z grami) i ciągle pracuję "nad żoną" w tym temacie. Liczę, że przy najbliższym remoncie biura będę mógł przeprojektować szafy oraz spróbuję przeforsować stół... zobaczymy co z tego wyjdzie.
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
Re: Długi Setup
Długi setup powstrzymuje mnie czasem ale tylko gdy chciałbym zagrać solo. Z grupą nigdy się to nie zdarza.
Sam czas można szybko przyspieszyć prostymi segregatorkami na wkręty za 5 zł z budowlanego i nie trzeba od razu całego insertu. Dla przykładu Mage Knight UE, w którym mam kryształy, znaczniki bohaterów i żetony wrogów w segregatorach, co umożliwia dużo sprawniejszy setup.
Podobnie z Arnakiem, którego zasoby po prostu leżą w tym segregatorku całą grę. Roll for the Galaxy - kości w segregatorku według kolorów. Oszczędność czasu przy rozkładaniu i składaniu znaczna.
Sam czas można szybko przyspieszyć prostymi segregatorkami na wkręty za 5 zł z budowlanego i nie trzeba od razu całego insertu. Dla przykładu Mage Knight UE, w którym mam kryształy, znaczniki bohaterów i żetony wrogów w segregatorach, co umożliwia dużo sprawniejszy setup.
Podobnie z Arnakiem, którego zasoby po prostu leżą w tym segregatorku całą grę. Roll for the Galaxy - kości w segregatorku według kolorów. Oszczędność czasu przy rozkładaniu i składaniu znaczna.
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5120
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1412 times
- Been thanked: 1634 times
Re: Długi Setup
I jak nie jest akurat bardzo sucho.
Lato - gorąco i sucho - kilka budów w okolicy - rozłożoną pod plexi grę wojenną powinienem co ~4 dni odkurzać, albo nie otwierać okien
Dla mnie podstawa to insert; nie wyobrażam sobie gry w Gloomhavena bez narzędzi poprawiających organizację pudełka/skracających setup.
Re: Długi Setup
Co do stołów i braku miejsca, to ja kupiłem sobie taki rozkładany kiedyś w Lidlu. Podobne są w IKEA (ten ze zdjęcia jest od Szwedów):
Sprawdza się bardzo fajnie, bo jak nie jest potrzebny, to można opuścić boki i służy jako mała komoda. No o do mniejszych gier można rozłożyć tylko polówkę.
Akurat u mnie z zostawieniem rozłożonej gry w jadalni nie byłoby problemu, ale mam koty, które bardzo lubią otwarte pudełka i tekturowe plansze. W zasadzie konkurencja mogą być tylko pudła w ktorych sklepy przysyłają planszowki. Ale tylko dopóki są świeże, czyli góra kilka dni. Trzeba częściej kupować gry...
Sprawdza się bardzo fajnie, bo jak nie jest potrzebny, to można opuścić boki i służy jako mała komoda. No o do mniejszych gier można rozłożyć tylko polówkę.
Akurat u mnie z zostawieniem rozłożonej gry w jadalni nie byłoby problemu, ale mam koty, które bardzo lubią otwarte pudełka i tekturowe plansze. W zasadzie konkurencja mogą być tylko pudła w ktorych sklepy przysyłają planszowki. Ale tylko dopóki są świeże, czyli góra kilka dni. Trzeba częściej kupować gry...
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Długi Setup
Nie cierpię długiego setupu i to bez względu na długość rozgrywki, aczkolwiek na pewno dłuższy setup boli mniej w grach, które trwają dłużej i mocniej angażują grających.
Najgorszy rodzaj długiego setupu, to taki, w którym trzeba długo przygotowywać planszę pod konkretny 'scenariusz". Tutaj nawet insert zwykle nie wiele pomaga, bo taką planszę trzeba często złożyć z kafelków, poukładać na nich różnego rodzaju znaczniki, figurki i inne bzdety. I właśnie taki długi, żmudny, upierdliwy setup, dolał oliwy do ognia i przeważył szalę na pozbycie się z mojej kolekcji - Arcadia Quest, Arcadia Quest: Inferno, Zombicide 1 & 2, Zombicide: Black Plague. W mojej zbieraninie zostały już tylko trzy gry, które mają naprawdę długie i złożone przygotowanie i przez to niestety rzadko, chce mi się je wyciągać na stół - Rise of Moloch, Lobotomy i Thunderstone Quest. A szkoda, bo to są bardzo dobre tytuły i zawsze mam przy nich od groma zabawy. Niestety długi setup solidnie zniechęca do ściągnięcia tego z półki.
Aha - moim zdaniem setup, to też spora część "elegancji" mechaniki. Jeżeli gra potrzebuje od groma komponentów i żmudnego przygotowania do rozgrywki, to w moim przekonaniu oznacza to, że na którymś etapie zabrakło solidnego dewelopmentu. Umiar jest cnotą. Zawsze można coś gdzieś uprościć, by usprawnić obsługę gry.
Gry z milionem komponentów cieszą niby oko, ale ostatnio kompletnie się takimi tytułami nie interesuję. Właśnie z takiego powodu. Na pewno szkoda byłoby mi czasu na ich rozkładanie. Jak zobaczyłem w lokalu planszówkowym graczy, którzy grali w Euthię i ich umęczone miny, to nie chciałoby mi się w życiu tego rozkładać i składać.
P.S. Przy okazji - Gloomhaven z dobrym insertem i apką rozkłada się w miarę sprawnie. Moi znajomi mieli świetny patent z teczką na kafelki, gdzie wszystko wyszukiwało się super łatwo. Przy udziale trójki graczy, z tymi narzędziami, rozkładaliśmy scenariusz w 10 minut.
Najgorszy rodzaj długiego setupu, to taki, w którym trzeba długo przygotowywać planszę pod konkretny 'scenariusz". Tutaj nawet insert zwykle nie wiele pomaga, bo taką planszę trzeba często złożyć z kafelków, poukładać na nich różnego rodzaju znaczniki, figurki i inne bzdety. I właśnie taki długi, żmudny, upierdliwy setup, dolał oliwy do ognia i przeważył szalę na pozbycie się z mojej kolekcji - Arcadia Quest, Arcadia Quest: Inferno, Zombicide 1 & 2, Zombicide: Black Plague. W mojej zbieraninie zostały już tylko trzy gry, które mają naprawdę długie i złożone przygotowanie i przez to niestety rzadko, chce mi się je wyciągać na stół - Rise of Moloch, Lobotomy i Thunderstone Quest. A szkoda, bo to są bardzo dobre tytuły i zawsze mam przy nich od groma zabawy. Niestety długi setup solidnie zniechęca do ściągnięcia tego z półki.
Aha - moim zdaniem setup, to też spora część "elegancji" mechaniki. Jeżeli gra potrzebuje od groma komponentów i żmudnego przygotowania do rozgrywki, to w moim przekonaniu oznacza to, że na którymś etapie zabrakło solidnego dewelopmentu. Umiar jest cnotą. Zawsze można coś gdzieś uprościć, by usprawnić obsługę gry.
Gry z milionem komponentów cieszą niby oko, ale ostatnio kompletnie się takimi tytułami nie interesuję. Właśnie z takiego powodu. Na pewno szkoda byłoby mi czasu na ich rozkładanie. Jak zobaczyłem w lokalu planszówkowym graczy, którzy grali w Euthię i ich umęczone miny, to nie chciałoby mi się w życiu tego rozkładać i składać.
P.S. Przy okazji - Gloomhaven z dobrym insertem i apką rozkłada się w miarę sprawnie. Moi znajomi mieli świetny patent z teczką na kafelki, gdzie wszystko wyszukiwało się super łatwo. Przy udziale trójki graczy, z tymi narzędziami, rozkładaliśmy scenariusz w 10 minut.