Great Western Trail (Alexander Pfister)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 24 kwie 2020, 00:07
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 84 times
- Been thanked: 78 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Trochę masz te argumenty z czapki. No ale czasem ktoś tu na forum wpada i się wyżywa na jakimś tytule po jednej partii, bo mu nie podszedł... i ok. Wygadaj się ale nie przekonuj do swoich racji na siłę ludzi, którzy w tytuł łoją po kilkadziesiąt partii.
Dróg do wygranej w GWT jest mnóstwo. Daleko nie szukając pamięcią, w ostatniej partii skupiłem się właśnie na czyszczeniu decku (czego podobno nie da się robić) i 2-3 ostatnie kółka miałem chyba 7 kart jeśli mnie pamięć nie myli - żadnych dubli, żadnych dwójek.
Podsumowując - jeśli Ci gra nie podeszła, nie graj Przecież Cię nikt nie zmusza
Dróg do wygranej w GWT jest mnóstwo. Daleko nie szukając pamięcią, w ostatniej partii skupiłem się właśnie na czyszczeniu decku (czego podobno nie da się robić) i 2-3 ostatnie kółka miałem chyba 7 kart jeśli mnie pamięć nie myli - żadnych dubli, żadnych dwójek.
Podsumowując - jeśli Ci gra nie podeszła, nie graj Przecież Cię nikt nie zmusza
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Ale Ty narzekasz na brak czegoś co w tej grze jest. Nie lub sobie jej, proszę bardzo ale może Twoja ocena byłaby inna gdybyś opanował instrukcję?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
- Lokalizacja: Orzesze
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 85 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Ale gra została opanowana, sprawdzaliśmy nawet na innych filmach czy dobrze gramy, także chyba mówimy o różnych rzeczach...detrytusek pisze: ↑14 lis 2022, 11:11Ale Ty narzekasz na brak czegoś co w tej grze jest. Nie lub sobie jej, proszę bardzo ale może Twoja ocena byłaby inna gdybyś opanował instrukcję?
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Argue pisze: ↑14 lis 2022, 11:19Ale gra została opanowana, sprawdzaliśmy nawet na innych filmach czy dobrze gramy, także chyba mówimy o różnych rzeczach...detrytusek pisze: ↑14 lis 2022, 11:11Ale Ty narzekasz na brak czegoś co w tej grze jest. Nie lub sobie jej, proszę bardzo ale może Twoja ocena byłaby inna gdybyś opanował instrukcję?
No chyba jednak nie...
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Skoro twierdzisz, że w tej grze jest "Brak możliwości czyszczenia decku ze słabych krów na stałe" to jednak nie. Duble też można sprzedawać, więc naprawdę nie rozumiem.Argue pisze: ↑14 lis 2022, 11:19Ale gra została opanowana, sprawdzaliśmy nawet na innych filmach czy dobrze gramy, także chyba mówimy o różnych rzeczach...detrytusek pisze: ↑14 lis 2022, 11:11Ale Ty narzekasz na brak czegoś co w tej grze jest. Nie lub sobie jej, proszę bardzo ale może Twoja ocena byłaby inna gdybyś opanował instrukcję?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
- Lokalizacja: Orzesze
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 85 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Mi chodziło o sprzedaż dubli w momencie wysyłania krów "z dworca", gdy ustalasz wartość hodowlaną setu, a nie jak wchodzisz na budynek, tu owszem po drodze masz taką możliwość, ale to nie był mój punkt.Co do czyszczenia decku, to zwracam honor, bo zapomniałem napisać, że ta możliwość jest z planszetki gracza, po odsłonięciu białego żetonu, gdzie musimy znowu cofać nasz pociąg, a to już kolejny dziwny mechanizm, który jest sztucznie wpleciony i gryzie się z flow gry,a IMHO to powinna być defaultowa akcja, lub odpalają ma wybudowanym przez gracza budynku.detrytusek pisze: ↑14 lis 2022, 11:40Skoro twierdzisz, że w tej grze jest "Brak możliwości czyszczenia decku ze słabych krów na stałe" to jednak nie. Duble też można sprzedawać, więc naprawdę nie rozumiem.Argue pisze: ↑14 lis 2022, 11:19Ale gra została opanowana, sprawdzaliśmy nawet na innych filmach czy dobrze gramy, także chyba mówimy o różnych rzeczach...detrytusek pisze: ↑14 lis 2022, 11:11
Ale Ty narzekasz na brak czegoś co w tej grze jest. Nie lub sobie jej, proszę bardzo ale może Twoja ocena byłaby inna gdybyś opanował instrukcję?
Chyba od tego jest forum, żeby wyrazić swoje opinie? Strasznie nie lubię jak nagle zlatują się obrońcy gry i zaczynają ferować wyroki o osobie, która miała czelność powiedzieć coś odmiennego o lubianym przez nich tytule.LukaszLozz pisze: ↑14 lis 2022, 11:10 Trochę masz te argumenty z czapki. No ale czasem ktoś tu na forum wpada i się wyżywa na jakimś tytule po jednej partii, bo mu nie podszedł... i ok. Wygadaj się ale nie przekonuj do swoich racji na siłę ludzi, którzy w tytuł łoją po kilkadziesiąt partii.
Dróg do wygranej w GWT jest mnóstwo. Daleko nie szukając pamięcią, w ostatniej partii skupiłem się właśnie na czyszczeniu decku (czego podobno nie da się robić) i 2-3 ostatnie kółka miałem chyba 7 kart jeśli mnie pamięć nie myli - żadnych dubli, żadnych dwójek.
Podsumowując - jeśli Ci gra nie podeszła, nie graj Przecież Cię nikt nie zmusza
Jak tak będziemy do tego podchodzić, to lepiej zamknąć forum....
I nie, nie wyżywam się, bo chciałem żeby gra mi się podobała i nie chodzi o przekonywanie do swojej racji, tylko o możliwość wyrażenia opinii. Nikomu nie bronię, żeby w gwt grał i że mu się podoba:)
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 20 mar 2019, 09:34
- Lokalizacja: Zamość
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 10 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Opinie opiniami, ale na forum zaawansowanych graczy wyjaśniamy po prostu pewne niedopowiedzenia (w dobrej wierze i z sympatii do gry) i twierdzenie "że nie ma usuwania kiepskich kart" nie ujdzie bez echa, bo faktem jest, że to nieprawda. W innych watkach dyskusja jest dużo bardziej drobiazgowa, niuansowa, z elememtami domyslnych emocji niewerbalnych
Lepiej zakończyć temat, bo się zapętlimy w argumentach. Zechcesz grać ponownie lub nie. Osobiście polecam Ci drugie podejście w 3 osoby z lepszym graczem i spróbuj z nim wygrać
Lepiej zakończyć temat, bo się zapętlimy w argumentach. Zechcesz grać ponownie lub nie. Osobiście polecam Ci drugie podejście w 3 osoby z lepszym graczem i spróbuj z nim wygrać
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
GWT to nie jest deckbuilder z plaszą, tylko gra z elementami deckbuildingu. Dlatego ten mechanizm w grze może się wydawać niedopracowany lub wręcz ubogi. Mi ta kombinacja małych zazębiających się mechanik odpowiada, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że dla kogoś może to być mało wyrazisty i mdły miks.
- SetkiofRaptors
- Posty: 461
- Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
- Has thanked: 244 times
- Been thanked: 378 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Ja tylko dodam, że skoro ten element cię wkurzał, to może zwyczajnie warto spróbować grać taktykę na mały deck? Faktycznie szybko wziąć ten dysk z planszetki, dużo jeździć pociągiem (albo budować sobie budynki do tego, albo brać każdego Maszyniste jakiego możesz). Maszyniści dodatkowo świetnie nadają się do przekuwania kart 1 na bonusy.Argue pisze: ↑14 lis 2022, 12:26 Chyba od tego jest forum, żeby wyrazić swoje opinie? Strasznie nie lubię jak nagle zlatują się obrońcy gry i zaczynają ferować wyroki o osobie, która miała czelność powiedzieć coś odmiennego o lubianym przez nich tytule.
Jak tak będziemy do tego podchodzić, to lepiej zamknąć forum....
I nie, nie wyżywam się, bo chciałem żeby gra mi się podobała i nie chodzi o przekonywanie do swojej racji, tylko o możliwość wyrażenia opinii. Nikomu nie bronię, żeby w gwt grał i że mu się podoba:)
W tej grze są też strategie które w bardzo małym stopniu opierają się na kartach, a bardziej na jeżdżeniu pociągiem na maksa i zbieraniem cetyfikatów ile wlezie.
Nie mam nigdy nic przeciwko krytykowaniu gry, ale jeśli się zagrało raz i marudzi się, że gra się nie podoba, mimo że są w niej zaszyte mechaniki które ograniczają lub omijają twoje problemy to może nie warto od razu się zniechęcać? Ja trochę rozumiem, jak jest hype to podchodzi się do gry z taką renomą i ma się nadzieję, że będzie wow przy pierwszym podejściu. Ale czasem tak nie jest, bo się po prostu uczymy, nie wiemy, albo setup tak dziwnie wyjdzie. Pamiętam jak graliśmy pierwszy raz z moją lubą w Clash of Cultures i po rozgrywce jej opinia to było mniej wiecej: fajne ale za dużo tych barbarzyńców. Tylko, że to była abnormalna sytuacja, oni akurat nam zdominowali talie Wydarzeń. Następna gra była zupełnie inna co tylko ją bardziej podjarało, że o, jaka regrywalność, różnorodność.
Rzecz w tym, że wiele wspaniałych gier od nas wymaga, ale za to oddają. Nikt myślę nie chciał ci udowodnić, że nie masz prawa nie lubić tej gry. Jednocześnie należy powiedzieć, że to nie jest tak, że każda opinia jest równa, opinia po 1 grze to wstępne wrażenia co najwyżej. Szczególnie jeśli wychodzi, że ktoś zapomniał o istnieniu jakiegoś mechanizmu. Co z tym zrobisz, to twoja decyzja, jeśli jesteś zniechęcony do gry i masz podejść do gry tak, że druga gra na pewno to potwierdzi, to może nie warto ponownie próbować i się denerwować.
Ale, jeśli masz ochotę na świeżo na to spojrzeć, albo przetestować np. to zawężanie talii albo częściowe jej olanie to bardzo, bardzo ci polecam, bo gra jest tego warta.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
- Lokalizacja: Orzesze
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 85 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Kurcze, patrzę na swój post i się zastanawiam czy to ja źle piszę czy część z Was ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że to jest deckbuilder, lub że oczekiwałem deckbuildera. Napisałem, że liczyłem na euro z deckbuildingiem i opisałem jak to zastosowanie deckbuildingu mi się nie spodobało i dlaczego.toblakai pisze: ↑14 lis 2022, 16:43 GWT to nie jest deckbuilder z plaszą, tylko gra z elementami deckbuildingu. Dlatego ten mechanizm w grze może się wydawać niedopracowany lub wręcz ubogi. Mi ta kombinacja małych zazębiających się mechanik odpowiada, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że dla kogoś może to być mało wyrazisty i mdły miks.
Spoiler:
Ogólnie też daleki jestem od takiego przeintelektualizowania niektórych gier, uważam, że jednak jak ktoś przerobił +100 gier, to jest w stanie dość dobrze ocenić czy coś mu się spodoba czy nie po spędzonych x godzinach z grą (wiadomo pod warunkiem, że poprawnie gra). Z resztą miałem tak z Battalią, gdzie pierwsza partia była meh, ale sobie ją przeanalizowalem i stwierdziłem, że można grać lepiej, a zarazem ciekawiej. W GWT elementów składowych do analizy jest mniej, więc de facto nawet nie stosując innej strategii można sobie wyobrazić, czy będzie sprawialo fun czy nie
Tak jak pisalem wcześniej to jeżdzenie pociągiem i zbieranie certów, jest dla mnie cholernie niesatysfakcjonujące i zabija dla mnie klimat gry, bo patrzę na to jak na wytrych w problemie jakim jest zebranie odpowiedniej wartości hodowlanej setu, gdy nadchodzi czas wysyłki krów. Z tym zapomnieniem, to nie tak, że nie widziałem tego w czasie rozgrywki, tylko zapomniałem tutaj o tym napisać w głównym kontekście
Spoiler:
Na koniec - Więcej luzu moi drodzy obrońcy gier, to nie konstytucja
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 24 kwie 2020, 00:07
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 84 times
- Been thanked: 78 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Mam wrażenie, ze nie do końca dobrze odbierasz to co piszemy. Nie wydaje mi się żeby tu ktoś bronił GWT. To raczej reakcje na Twoje bledne twierdzenia oparte na dwóch rozgrywkach.
Myśle ze trafna była sugestia abyś dał jej szanse, bo się po prostu mylisz. Natomiast jeśli to nie Twój świat to po co się męczyć, ale tez nie udowadniaj, ze cała reszta jest w błędzie co do odbioru gry.
Ja sam nie jestem wielkim fanem GWT. Lubię ja, jak to bylo nazwane wyżej, za to sprytne połączenie kilku może niepełnych mechanik, ale jednak przyjemnie działających. Mam za sobą 40+ partii ale jednocześnie nie uważam GWT za wybitna pozycje. Niemniej przyjemna i dająca fun.
Myśle ze trafna była sugestia abyś dał jej szanse, bo się po prostu mylisz. Natomiast jeśli to nie Twój świat to po co się męczyć, ale tez nie udowadniaj, ze cała reszta jest w błędzie co do odbioru gry.
Ja sam nie jestem wielkim fanem GWT. Lubię ja, jak to bylo nazwane wyżej, za to sprytne połączenie kilku może niepełnych mechanik, ale jednak przyjemnie działających. Mam za sobą 40+ partii ale jednocześnie nie uważam GWT za wybitna pozycje. Niemniej przyjemna i dająca fun.
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
A chciałem się nie wypowiadać.
''Gramy w 99% przypadków z żoną dwuosobowo i rzadko kiedy mamy szansę zagrać z znajomymi w 4kę. Toteż twój argument jest inwalidą Jeszcze ten pouczający ton jest zabawny "forum zaawansowanych graczy" xDDDD. Też przyznałem wcześniej, że nie dopowiedziałem precyzyjnie o co mi chodziło z tym "nie ma usuwania kiepskich kart"/ Mógłbym być bardziej drobiazgowy, tylko po co? ''
Wybacz ale albo masz mentalnosc dzieciaka, który tylko nabija posty albo jestes zwykłym trolem. Po to że jednak na tym zaawansowanym forum ludzie się wysilili i przedstawili swój punkt widzenia. Kiedy wypunktowali Ciebie to nagle nie o to Ci chodziło i nie musisz być bardziej drobiazgowy bo po co ? Daruj Panie. Proponuję w ogóle uciąć z Tobą dyskusje bo sensu tu brak. Podziwiam natomiast zdolnosc rozumienia tonu z tekstu pisanego. Pominę już ''xD'', zenada.
''Gramy w 99% przypadków z żoną dwuosobowo i rzadko kiedy mamy szansę zagrać z znajomymi w 4kę. Toteż twój argument jest inwalidą Jeszcze ten pouczający ton jest zabawny "forum zaawansowanych graczy" xDDDD. Też przyznałem wcześniej, że nie dopowiedziałem precyzyjnie o co mi chodziło z tym "nie ma usuwania kiepskich kart"/ Mógłbym być bardziej drobiazgowy, tylko po co? ''
Wybacz ale albo masz mentalnosc dzieciaka, który tylko nabija posty albo jestes zwykłym trolem. Po to że jednak na tym zaawansowanym forum ludzie się wysilili i przedstawili swój punkt widzenia. Kiedy wypunktowali Ciebie to nagle nie o to Ci chodziło i nie musisz być bardziej drobiazgowy bo po co ? Daruj Panie. Proponuję w ogóle uciąć z Tobą dyskusje bo sensu tu brak. Podziwiam natomiast zdolnosc rozumienia tonu z tekstu pisanego. Pominę już ''xD'', zenada.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2022, 20:06 przez omas, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Nie twierdzę, że ty oczekiwałeś deckbuildera, natomiast dużo twoich zarzutów wobec gry była bezpośrednio połączona z tym mechanizmem. Dlatego zwróciłem uwagę, że on tutaj faktycznie jest ubogi i nie dziwie się, że to może być niewystarczające dla części osób. A wynika ubogość tego mechanizmu z faktu, że to nie jest centrum wokół którego zbudowano rozgrywkę - to jest fundamentalnie gra z rondlem z podoczepianymi mniejszymi mikro grami.Argue pisze: ↑14 lis 2022, 19:12Kurcze, patrzę na swój post i się zastanawiam czy to ja źle piszę czy część z Was ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że to jest deckbuilder, lub że oczekiwałem deckbuildera. Napisałem, że liczyłem na euro z deckbuildingiem i opisałem jak to zastosowanie deckbuildingu mi się nie spodobało i dlaczego.toblakai pisze: ↑14 lis 2022, 16:43 GWT to nie jest deckbuilder z plaszą, tylko gra z elementami deckbuildingu. Dlatego ten mechanizm w grze może się wydawać niedopracowany lub wręcz ubogi. Mi ta kombinacja małych zazębiających się mechanik odpowiada, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że dla kogoś może to być mało wyrazisty i mdły miks.
W moich oczach próba rozbudowy któregokolwiek z tych mechanizmu wiązała by się z przeniesieniem nacisku rozgrywki na ten konkretny aspekt.
Takie jest moje zdanie. Jednocześnie twierdzę, że twoje zdanie również jest zasadne w kontekście twoich oczekiwań. Tyle.
Natomiast raczej wysiadam z tej dyskusji ze względu na zbytnie okopanie się na swoich pozycjach - zarówno ciebie jak i niektórych innych dyskutantów
- Abizaas
- Posty: 1049
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 620 times
- Been thanked: 769 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Wielu graczy wychodzi z błędnego założenia, że jeżeli gra jest dobra, to większa liczba partii może zmienić negatywną opinię w pozytywną.
Otóż nie, ludzie nie są obiektywni - trudno pozbyć się pierwszego złego wrażenia, a do tego gracze mają różne gusta.
Sam nie dawno skrytykowałem BRW i potem 2 strony byłem wołany z powrotem do wątku żeby odpowiadać na nie wiadomo jakie kolejne argumenty broniące grę, lub atakujące moje argumenty lub nawet moją osobę. Da się zirytować takim czymś i po paru postach odechciewa się dyskutować. Na forum jest zezwolenie na pisanie bezwartościowych pochwał, ale jak ktoś napisze w swojej opinii odczucia z gry to będzie wywoływany do perfekcyjnej merytorycznej argumentacji by udowodnić swoje stanowisko - mimo, że to tylko opinia.
Lubię GWT, jest to najprawdopodobniej moje ulubione średnio-trudne euro, ale Argue ma rację, że w grze brakuje mechanizmu usuwania słabych kart a sam deckbuilding niby jest ale to drugorzędna mechanika. A to, że jeżdżenie pociągiem i zbieranie losowych celów jest dla kogoś niesatysfakcjonujące też nie powinno zaskakiwać.
Otóż nie, ludzie nie są obiektywni - trudno pozbyć się pierwszego złego wrażenia, a do tego gracze mają różne gusta.
Sam nie dawno skrytykowałem BRW i potem 2 strony byłem wołany z powrotem do wątku żeby odpowiadać na nie wiadomo jakie kolejne argumenty broniące grę, lub atakujące moje argumenty lub nawet moją osobę. Da się zirytować takim czymś i po paru postach odechciewa się dyskutować. Na forum jest zezwolenie na pisanie bezwartościowych pochwał, ale jak ktoś napisze w swojej opinii odczucia z gry to będzie wywoływany do perfekcyjnej merytorycznej argumentacji by udowodnić swoje stanowisko - mimo, że to tylko opinia.
Lubię GWT, jest to najprawdopodobniej moje ulubione średnio-trudne euro, ale Argue ma rację, że w grze brakuje mechanizmu usuwania słabych kart a sam deckbuilding niby jest ale to drugorzędna mechanika. A to, że jeżdżenie pociągiem i zbieranie losowych celów jest dla kogoś niesatysfakcjonujące też nie powinno zaskakiwać.
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
- Lokalizacja: Orzesze
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 85 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Świetne ad personam, brawo:) nikt niczego tu nie wypunktował w stosunku do tego jak odbieram zaimplementowane mechanizmy, lub ich brak w pewnych miejscach, dostałem tylko co najwyżej garść "nie rozumiesz/nie znasz się". Generalnie piszę tutaj rzadko, biorąc pod uwagę mój staż na forum. Jeżeli przeszkadzało Ci moje "xD" Które oznacza emotikonkę, to przykro mi, ale jest to stały element luźnych treści pisanych jakie można znaleźć na forach.omas pisze: ↑14 lis 2022, 19:55 A chciałem się nie wypowiadać.
Wybacz ale albo masz mentalnosc dzieciaka, który tylko nabija posty albo jestes zwykłym trolem. Po to że jednak na tym zaawansowanym forum ludzie się wysilili i przedstawili swój punkt widzenia. Kiedy wypunktowali Ciebie to nagle nie o to Ci chodziło i nie musisz być bardziej drobiazgowy bo po co ? Daruj Panie. Proponuję w ogóle uciąć z Tobą dyskusje bo sensu tu brak. Podziwiam natomiast zdolnosc rozumienia tonu z tekstu pisanego. Pominę już ''xD'', zenada.
Spoiler:
Spoiler:
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
To i ja się odezwę, ale - pozwólcie - trochę obok tej dyskusji/sprzeczki. GWT jest w mojej opinii bardzo taktyczną grą i dlatego m.in. może się wielu osobom nie podobać. Taktyczność ma to do siebie, że nie gramy tak jak chcielibyśmy, ale gramy tak, jak gra pozwala. Tak jest w GWT, w jednej partii na dzień dobry wjadą same tanie krowy, ale w różnych kolorach. W innej partii krowi targ zostanie na początku "zabetonowany" czwórkami i piątkami. W jednej partii będzie gros kowbojów, w innej przez pierwsze 30 minut pojawi się słownie jeden (serio, grałem już taką partię!). Raz zamiast zagrożeń non-stop wchodzą nam żetony tipi, innym razem same zagrożenia, sprawiające, że olewamy boczne tory. Raz znakomitą rękę dostajemy na dzień dobry, a innym razem mielimy krowy przez całą drogę. To trzeba zaakceptować, aby cieszyć się GWT. To też sprawia, że aby grać efektywnie, trzeba (a) cały czas się dostosowywać do tego, co przynosi gra i (b) nie przywiązywać się za bardzo do wcześniejszych planów, ale równocześnie (c) umieć wybrać jakąś ścieżkę punktowania, ponieważ przyrost punktów na każdej jest asymetryczny (tj. np. idziemy w krowy, w budynki, w kolej etc.). Mam za sobą kilkadziesiąt partii, z czego większość przegranych, ponieważ choć to wszystko wiem, to ... potrzebuję co najmniej jednej albo dwóch partii z rzędu, aby to zrozumieć i przekuć w działania nad planszą.
- citmod
- Posty: 715
- Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 103 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Półtora roku temu zagrałem w pierwszą edycję, po czym niedługo później ją sprzedałem, przed wyjściem drugiej edycji którą to planowałem kupić. Druga edycja leżała długo na półce niegrana i w tym czasie przyglądałem się dyskusji tutaj. Patrząc na wpisy osób narzekających na wizualne zmiany drugiej edycji myślałem sobie dokładnie to samo co ktoś kto już w tym wątku pisał czyli "mają starą wersję to marudzą i bronią jej za wszelką cenę, bo nie chcą wydawać pieniędzy na nową". Po zagraniu muszę jednak przyznać rację tym narzekaczom i nie wiem jak można bronić nowego wydania (pod kątem user experience):
- ścieżki którymi możemy podążać bardzo mało kontrastują z tłem przez co znacznie słabiej widać którędy idzie droga
- kapelusze kowbojów zasłaniają efekty budynków. To jest bardziej zauważalne jak się gra mając plansze i kafelki do góry nogami. Postać stoi co prawda na rysunku budynku ale kapelusz zasłania wtedy jego efekt.
- bandytów można bardzo łatwo pomylić z żetonami pomocników, tipi w poprzedniej wersji były zdecydowanie czytelniejsze. Odruchowo zdarzało się uzupełnić wiersz pomocników kafelkiem bandyty, nawet po godzinie rozgrywki, czyli już po kilku uzupełnieniach. Oczywiście jak tylko zastanowiłem się przez ułamek sekundy nad tym czy to bandyta czy pomocnik to wiedziałem co jest czym, ale odruchem było kładzenie postaci do pomocników.
- wypraska jest jakimś totalnym splunięciem graczom w twarz. Jest to najgorsza wypraska z jaką się spotkałem. Nigdy nie miałem jeszcze sytuacji, żebym musiał się posiłkować bgg czy redditem aby być w stanie pomieścić wszystko w wyprasce. A jak już się pomieści to broń boże nie można przechylić pudełka o więcej niż 45 stopni bo robi się z powrotem chaos. Gdybym gry nie sprzedal i zostałaby w kolekcji to bym wypraskę po prostu wywalił.
Powyższe elementy są obiektywnie, bezdyskusyjnie gorsze. To nie są przecież subiektywne odczucia tylko suche fakty. Oczywiście to że ścieżka jest mniej kontrastowa sprawia, że cała mapa jest ładniejsza (choć to już jest moje subiektywne odczuci) ale to że jest mniej kontrastowa i może stwarzać problem jest faktem.
Zapewne część tych rzeczy jest dla kogoś ogranego pomijalna bo zna już dokładnie jak idzie droga, wie co robi dany budynek, czy szybkim już przywykł do tego, że bandyta wygląda jak wygląda. Nie mniej dla nas jako nie ograne osoby w ten tytuł osoby, ewidentnie były to zmiany na gorsze w nowej edycji.
Oczywiście są też zmiany na plus, jak chociażby dwuwarstwowe planszetki graczy.
Co do samego balansu itp się nie wypowiadam. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na tragiczne zmiany w user experience w nowej edycji.
- ścieżki którymi możemy podążać bardzo mało kontrastują z tłem przez co znacznie słabiej widać którędy idzie droga
- kapelusze kowbojów zasłaniają efekty budynków. To jest bardziej zauważalne jak się gra mając plansze i kafelki do góry nogami. Postać stoi co prawda na rysunku budynku ale kapelusz zasłania wtedy jego efekt.
- bandytów można bardzo łatwo pomylić z żetonami pomocników, tipi w poprzedniej wersji były zdecydowanie czytelniejsze. Odruchowo zdarzało się uzupełnić wiersz pomocników kafelkiem bandyty, nawet po godzinie rozgrywki, czyli już po kilku uzupełnieniach. Oczywiście jak tylko zastanowiłem się przez ułamek sekundy nad tym czy to bandyta czy pomocnik to wiedziałem co jest czym, ale odruchem było kładzenie postaci do pomocników.
- wypraska jest jakimś totalnym splunięciem graczom w twarz. Jest to najgorsza wypraska z jaką się spotkałem. Nigdy nie miałem jeszcze sytuacji, żebym musiał się posiłkować bgg czy redditem aby być w stanie pomieścić wszystko w wyprasce. A jak już się pomieści to broń boże nie można przechylić pudełka o więcej niż 45 stopni bo robi się z powrotem chaos. Gdybym gry nie sprzedal i zostałaby w kolekcji to bym wypraskę po prostu wywalił.
Powyższe elementy są obiektywnie, bezdyskusyjnie gorsze. To nie są przecież subiektywne odczucia tylko suche fakty. Oczywiście to że ścieżka jest mniej kontrastowa sprawia, że cała mapa jest ładniejsza (choć to już jest moje subiektywne odczuci) ale to że jest mniej kontrastowa i może stwarzać problem jest faktem.
Zapewne część tych rzeczy jest dla kogoś ogranego pomijalna bo zna już dokładnie jak idzie droga, wie co robi dany budynek, czy szybkim już przywykł do tego, że bandyta wygląda jak wygląda. Nie mniej dla nas jako nie ograne osoby w ten tytuł osoby, ewidentnie były to zmiany na gorsze w nowej edycji.
Oczywiście są też zmiany na plus, jak chociażby dwuwarstwowe planszetki graczy.
Co do samego balansu itp się nie wypowiadam. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na tragiczne zmiany w user experience w nowej edycji.
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 01 mar 2021, 19:04
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
1szej edycji nie miałem, więc porównania nie mam, ale: dla mnie ścieżki są widoczne, kowboja z bandytą nigdy nie pomyliłem (osoba, z którągram także), a za mną (nami) kilkadziesiąt rozgrywek, zasłaniania kapeluszem nie zauważyłem, zresztą akcje na budynkach podstawowych i położonych przez siebie raczej się pamięta. Wreszcie wypraska, fakt mogłaby być lepsza, ale dałem radę bez żadnego wsparcia a używam koszulek premium. Dodam dla jasności, że pudełko trzymam poziomo
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 943 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Spoiler:
To co wymieniasz to wciąż są subiektywne odczucia bo dla mnie nic z tego nie jest problemem. Z mojej perspektywy:
- szlak jest wystarczająco widoczny a i tak go znam na pamięć więc to jest zmiana inplus bo wygląda estetyczniej
-ani razu nie pomyliłem bandyty z pracownikiem. Ma wkoncu inny kolor i leży w innym miejscu.
-kapepusze można zdjąć ale nie jest to problem. Przecież tu trzeba planować kilka ruchów do przodu żeby wiedzieć czy pod koniec starczy ci kasy itd więc i tak rzucam okiem na układ z wyprzedzeniem. Nie odniosłem też wrażenia by kowboj przeciwnika za dużo zasłaniał. Może dziwnie ustawianie?Kładzie się go przy bocznej krawędzi budynku na wysokości ilustracji
-nie wiem jak wypraska może być pogorszeniem względem starej edycji?wywal i będziesz miał to samo.
Są to zdecydowanie subiektywne sprawy bo jeśli iść Twil tropem myślenia że mniejszy kontrast = gorzej no to plansza powinna być bez ilustracji kontrast max czern i biel, zamiast ludka dysk. Wtedy funkcjonalność jest super ale nie powiedziałbym że tak jest najlepiej.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2022, 18:28 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Cytowanie
Powód: Cytowanie
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
-
- Posty: 547
- Rejestracja: 06 mar 2020, 08:43
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 209 times
- Been thanked: 166 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Spoiler:
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 22 paź 2022, 07:29
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 14 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
bardzo subiektywne minusy, bo ja nic z tego nie uswiadczylem w swoich grach
Ostatnio zmieniony 30 lis 2022, 19:06 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Cytowanie
Powód: Cytowanie
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 01 mar 2021, 19:04
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Oczywiście nie w samym insercie U mnie w insercie są wyłącznie krowy do zakupu, natomiast karty dla poszczególnych graczy, automy i celów załadowałem do torebek strunowych i kładę na planszy (tj. insert, plansza, reszta kart) Wszystko się jednak elegancko domyka, karty ładnie wypełniają pustą przestrzeń, nic nie lata, a i rozkłada się szybciutko
- citmod
- Posty: 715
- Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 103 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
Nie twierdzę, że ścieżki nie są widoczne. Napisałem, że są mniej widoczne niż w poprzedniej wersji.
Co do pamiętania akcji budynków podstawowych i położonych przed siebie to właśnie to napisałem na końcu mojego posta -> jak ktoś jest ograny to pamięta takie rzeczy.
O wyprasce piszesz, że dałeś radę, po czym w kolejnym poście piszesz, że używałeś woreczków strunowych. Czyli insert ssie i to mocno. Tam nawet nie ma intuicyjnego rozmieszczenia wszystkich elementów, jak ktoś nie koszulkuje, a jak ktoś chce koszulkować to nawet w najcieńszych koszulkach nie zmieści kart w przeznaczonych dla nich miejscach.
Też uważam, że ta edycja jest ładniejsza (co zresztą napisałem w poprzednim poście). Co jednak nie zmienia faktu, że ta "ładność" jest kosztem użytkowości.
To że dla Ciebie wady wymienione przeze mnie nie są problemem, nie sprawia, że obiektywnie są to zmiany na minus. Nie widziałem chyba jeszcze wpisu który by mówił, że nowa mapa jest czytelniejsza (jedynie, że jest ładniejsza a tego nie zaprzeczam), że kapelusze poprawiają widoczność (albo w sumie cokolwiek), że nie myli się przy rozkładaniu bandytów a przy tipi się mylił, albo że ta wypraska jest lepszym rozwiązaniem od poprzedniego (tak, uważam że jakby nie było niczego to było by lepiej. Wtedy ładujesz wszystko w woreczki i masz spokój. A tak to fizycznie wypraski nie wyrzucę, chociażby ze względu na chęć sprzedaży gry). Do tego pamiętaj, że taka wypraska podnosi koszt gry. Niech to będzie nawet 1zł, to płacisz za coś co jest kompletnie bezużyteczne (lub wręcz przeszkadza)
Natomiast są ewidentnie głosy mówiące to o czym ja piszę. Czyli albo te rzeczy ktoś uważa za tak samo "dobre" jak w pierwszej edycji, albo uważa je za gorsze. Stąd można powiedzieć, że obiektywnie jest gorzej.
Natomiast ostatnim akapitem, nie wiem dlaczego, hiperbolizujesz to co napisałem. Poprzednia edycja była daleka od bycia czarno białą i choć zgodzę się, że nowa jest ładniejsza, to jednak nie jest to jakiś ogromny przeskok, bo pierwsza plansza była również ładna. To nie jest tak, że albo może być ładne albo użyteczne. Zresztą też nie napisałem, że nowa edycja nie jest użyteczna, ale jednak wymienione przeze mnie elementy są mniej użyteczne od pierwszej wersji.
Ponownie, tak jak już wyżej napisałem, to że ty tego nie uświadczyłeś, nie oznacza że to nie są fakty. Jeśli rzecz X jest uznawana za tak samo dobrą albo gorszą od rzeczy Y, to rzecz X jest obiektywnie gorsza. Po prostu ty jesteś w puli osób które uznają ją za tak samo dobrą.
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 22 paź 2022, 07:29
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 14 times
Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)
skoro sa ludzie, ktorzy nie uznaja tych bledow to znaczy, ze nie sa to bledy obiektywne tylko subiektywne