Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Cześć. Chcę sobie kupić jakąś dużą grę pod choinkę. Chciałabym wybrać którąś z tych trzech.
I tutaj pytanie do was: która nadaje się do gry w dwie osoby? Którą najbardziej polecacie? Jeśli Nemesis, to lepiej kupić zwykły czy Lockdown?
I tutaj pytanie do was: która nadaje się do gry w dwie osoby? Którą najbardziej polecacie? Jeśli Nemesis, to lepiej kupić zwykły czy Lockdown?
- arturmarek
- Posty: 1488
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 725 times
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Do grania w dwie osoby to raczej z tej trójki wybierałbym między SWR, a Etherfields. W Nemesis się da grać w dwie osoby, ale to nie jest raczej optymalny skład. Co do SWR vs Etherfields, to są to mega różne gry. Etherfields to dość kanciasta (z punkty widzenia reguł) kampanijna gra kooperacyjna, ciekawie wykreowany świat i mechaniczny roller coaster: arcydzieło w swojej, bardzo wąskiej, kategorii. Rebelia to rozbudowana, asymetryczna, bardzo klimatyczna gra pojedynowa: arcydzieło w swojej, trochę szerszej, kotegorii.
-
- Posty: 138
- Rejestracja: 10 maja 2018, 14:47
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 64 times
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
ja dodam od siebie, że kiedyś Nemesis w dwie osoby oraz tryb kooperacyjny kompletnie mi nie siadł
aż do partyjki z kuzynem... jeśli Twój współgracz jest "wkręcony" to bardzo fajnie się gra
emocje są takie, że można zagrać kilka partii pod rząd bo downtime jest bardzo mały
Plus względem Rebelii jest taki że zawsze można będzie zagrać w więcej osób...
Jeśli chodzi o wersję to ja mam Nemesis Podstawka plus dodatki, a kuzyn ma lockdown.
W tym przypadku chyba bardziej chodzi o klimat - mi bardziej podoba się podstawowy
Natomiast pod względem rozgrywki i skomplikowania to Lockdown ma kilka więcej fajnych rozwiązań, które fajnie urozmaicają przygodę na planszy
aż do partyjki z kuzynem... jeśli Twój współgracz jest "wkręcony" to bardzo fajnie się gra
emocje są takie, że można zagrać kilka partii pod rząd bo downtime jest bardzo mały
Plus względem Rebelii jest taki że zawsze można będzie zagrać w więcej osób...
Jeśli chodzi o wersję to ja mam Nemesis Podstawka plus dodatki, a kuzyn ma lockdown.
W tym przypadku chyba bardziej chodzi o klimat - mi bardziej podoba się podstawowy
Natomiast pod względem rozgrywki i skomplikowania to Lockdown ma kilka więcej fajnych rozwiązań, które fajnie urozmaicają przygodę na planszy
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
O tym, że Nemesis działa lepiej w większym gronie, czytałam, ale chciałam zobaczyć, co powiedzą osoby, które graja właśnie w dwie osoby, czy faktycznie lepiej odpuścić.
Co do tego, że gry są zupełnie różne, to oczywiście wiem. Jak wybiorę teraz jedną, to pewnie w przyszłości i tak kupię kolejną. Chciałam tylko jakoś podsumować informacje i opinie, żeby zdecydować się na którąś
Co do tego, że gry są zupełnie różne, to oczywiście wiem. Jak wybiorę teraz jedną, to pewnie w przyszłości i tak kupię kolejną. Chciałam tylko jakoś podsumować informacje i opinie, żeby zdecydować się na którąś
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Nemesis nie działa na dwie osoby, ja bym powiedział, że na 3 też nie za dobrze. Najlepiej grać 4-5 osób, jest dużo ciekawiej.
Etherfields raczej spoko we dwoje.
W SW:Rebelia nie grałem.
Etherfields raczej spoko we dwoje.
W SW:Rebelia nie grałem.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Nemesis - grę albo pokochasz albo znienawidzisz. Jeżeli jesteś graczem, który najbardziej w grach lubi rywalizacje - gra nie jest dla Ciebie ( dzieją się rzeczy niezależne od twoich wyborów oraz możesz zostać szybko wyeliminowana, nierówne cele ). Jeżeli potrafisz wczuć się w grę i sama gra będzie dla Ciebie satysfakcją - jak najbardziej nawet na 2 osoby (filmowe przeżycie i będziecie opowiadać o tej grze następnego dnia). Przy obecnej cenie i komentarzach do Lockdown brałbym tylko pod uwagę podstawę. Myślę, że jest dosyć duża grupa ludzi niezadowolonych z Lockdown (coś tam jest mocno nie tak i jest coś w stylu rzutu kością kto przeżyje kto umiera - opieram się na opiniach w internecie) i na OLX będzie bardzo dużo ofert z malejącą ceną. Podstawka ma bardzo rozbudowaną grupę fanów z możliwością dodruku dodatkowych kart, postaci, nawet całych dodatków.
SW Rebelia - Jak masz możliwość poświęcenia 3 godzin wolnego czasu - super, jesteś fanką gwiezdnych wojen - bierz bez zastanowienia. Bardzo zbalansowana (45-55%) asymetryczna rozgrywka z epickimi momentami.
Etherfields - nie grałem
Pomimo wszystkich zalet tych gier - rzadko są u nas wyciągane( chcielibyśmy częściej).
SW Rebelia - Jak masz możliwość poświęcenia 3 godzin wolnego czasu - super, jesteś fanką gwiezdnych wojen - bierz bez zastanowienia. Bardzo zbalansowana (45-55%) asymetryczna rozgrywka z epickimi momentami.
Etherfields - nie grałem
Pomimo wszystkich zalet tych gier - rzadko są u nas wyciągane( chcielibyśmy częściej).
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Dzięki za obszerną wypowiedź! Jeśli chodzi o cenę Nemesis, to tak, jest dość znaczna różnica, więc jeśli nie ma wielkiej potrzeby dopłacać do Lockdownu, to pewnie zostanę przy podstawce.fenrir86 pisze: ↑29 lis 2022, 10:43 Nemesis - grę albo pokochasz albo znienawidzisz. Jeżeli jesteś graczem, który najbardziej w grach lubi rywalizacje - gra nie jest dla Ciebie ( dzieją się rzeczy niezależne od twoich wyborów oraz możesz zostać szybko wyeliminowana, nierówne cele ). Jeżeli potrafisz wczuć się w grę i sama gra będzie dla Ciebie satysfakcją - jak najbardziej nawet na 2 osoby (filmowe przeżycie i będziecie opowiadać o tej grze następnego dnia). Przy obecnej cenie i komentarzach do Lockdown brałbym tylko pod uwagę podstawę. Myślę, że jest dosyć duża grupa ludzi niezadowolonych z Lockdown (coś tam jest mocno nie tak i jest coś w stylu rzutu kością kto przeżyje kto umiera - opieram się na opiniach w internecie) i na OLX będzie bardzo dużo ofert z malejącą ceną. Podstawka ma bardzo rozbudowaną grupę fanów z możliwością dodruku dodatkowych kart, postaci, nawet całych dodatków.
SW Rebelia - Jak masz możliwość poświęcenia 3 godzin wolnego czasu - super, jesteś fanką gwiezdnych wojen - bierz bez zastanowienia. Bardzo zbalansowana (45-55%) asymetryczna rozgrywka z epickimi momentami.
Etherfields - nie grałem
Pomimo wszystkich zalet tych gier - rzadko są u nas wyciągane( chcielibyśmy częściej).
Co do rywalizacji, to nie zależy mi na niej w grze. Ważniejszy jest dla mnie klimat. Lubię przeżywać przygodę, lubię ładną planszę, karty, figurki.
Star Wars kiedyś oglądałam bardzo często, dlatego też gra wylądowała na mojej liście
Zastanawiałam się też nad Władca Pierścieni Podróże przez Śródziemie, ale widziałam dużo zniechęcających opinii, więc na razie odpuściłam. Początkowo się napaliłam, bo bardzo lubię to uniwersum.
- arturmarek
- Posty: 1488
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 725 times
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Jeśli rozważasz Rebelię i lubisz Władcę Pierścieni, to może Wojna o Pierścień? Ewentualnie młodsza, krótsza siostra: Bitwa Pięciu Armii.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 577 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Wiadomo, im więcej osób tym ciekawiej, bo każdy gracz ma swój cel do zrealizowania, ale przy 2 graczach gra też trzyma klimat i napięcie. Ja bym nie skreślał tej opcji. Z Nemesisem jest ten problem, że nie każdy lubi taki rodzaj rozgrywki, gdzie dużo dzieje się poza graczem. Dla mnie jest to interaktywna opowieść i w tym ujęciu jest genialna!
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Hardkor
- Posty: 4549
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1372 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Nemesis - na 2 osoby średnie. Poleciłbym tylko jesli jestescie dużymi fanami Aliena
Rebelia - bardzo dobra gra, ale rywalizacyjna
Etherfields - kampania i coop
Odpowiedzcie sobie czy wolicie grać kampanie czy walczyć ze sobą. Osobiście bym bardziej polecił Tainted Grail niż Etherfields, ale co kto woli.
Rebelia - bardzo dobra gra, ale rywalizacyjna
Etherfields - kampania i coop
Odpowiedzcie sobie czy wolicie grać kampanie czy walczyć ze sobą. Osobiście bym bardziej polecił Tainted Grail niż Etherfields, ale co kto woli.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
No to mi teraz narobiłeś. Zrobiłam rozeznanie i mocno rozważam Tainted GrailHardkor pisze: ↑29 lis 2022, 14:28 Nemesis - na 2 osoby średnie. Poleciłbym tylko jesli jestescie dużymi fanami Aliena
Rebelia - bardzo dobra gra, ale rywalizacyjna
Etherfields - kampania i coop
Odpowiedzcie sobie czy wolicie grać kampanie czy walczyć ze sobą. Osobiście bym bardziej polecił Tainted Grail niż Etherfields, ale co kto woli.
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Ja NIE kocham Nemesisa a uwielbiam Rebelię, ale zgadzam się, że Nemesis na dwie osoby też możne działać dobrze. Wszystko zależy od tego jak ułoży się rozgrywka. No i przy dwóch osobach odpada wada w postaci eliminacji gracza przed końcem gry.RUNner pisze: ↑29 lis 2022, 14:19Wiadomo, im więcej osób tym ciekawiej, bo każdy gracz ma swój cel do zrealizowania, ale przy 2 graczach gra też trzyma klimat i napięcie. Ja bym nie skreślał tej opcji. Z Nemesisem jest ten problem, że nie każdy lubi taki rodzaj rozgrywki, gdzie dużo dzieje się poza graczem. Dla mnie jest to interaktywna opowieść i w tym ujęciu jest genialna!
Nie wiedząc co może się spodobać jak bym jednak wybrał Nemesis jako grę bardziej uniwersalną. Można zagrać solo, można na dwie osoby, można w 3, 4 i 5. Dodatkowo, jeśli często będzie lądować na stole, to kolejna wada w postaci dziwnych zasad i sporego progu wejścia też odpada. A jak jesteście się w stanie pogodzić z losowością i nieprzewidywalnością, to gra może pisać całkiem fajne historię.
Rebelia jest super. Jak ktoś lubi Gwiezdne Wojny to jest jeszcze bardziej super. Ale to już jest jednak typowa dwuosobówki nastawiona na rywalizację. Historie które się tworzą w ramach rozgrywki też są często warte zapamiętania i emocjonujące, ale okazji do wyciągnięcia tej gry na stół może być mniej i jednak sama gra wydaje się mieć bardziej schematyczny przebieg, więc grana często może się szybciej znudzić.
Etherfields nie znam, bo zraziłem się Tainted Grail. U mnie ta gra na dwie osoby nie zadziałała. W momencie gdy jedna rozgrywała walkę druga mogła iść obejrzeć odcinek serialu... Przesadzam oczywście, ale walka była nużąca dla drugiej strony, wybijała kompletnie z paragrafowego elementu i sprawiła, że grę kontynuowałem sam. Bo druga osoba nie chciała czekać czasami 10 minut na to, żeby móc rozgrywać swoją turę. W dodatku system walki jest fajny, ale nie na tyle fajny, żeby uzasadniał czas jaki zajmuje.
A Podróże przez Śródziemie to jest akurat gra, która bardzo lubię. To nie jest gra wybitna, nie ma tam żadnych cudów, ale dla mnie bardzo, bardzo przyjemna. Klimatu Władcy pierścieni jest dla mnie więcej niż w serialu Amazona, a sama rozgrywka na tyle lekka, że zawsze chętnie usiądę. Uwielbiam system przygotowywania sobie kart pod testy, modyfikowanie talii i przygotowywania się do testów układając sobie odpowiednie karty na stole. Przy okazji uważam, że ci, którzy twierdzą że to tylko szukanie sukcesów na kartach opowiadają głupoty, bo ta mechanika ma do zaoferowania o wiele wiele więcej. Trzeba szukać synergii między postaciami, podchodzić do odpowiednich testów odpowiednią postacią, szukać właściwego momentu, gdy na stole mamy dodatkowe karty, które poprawiają statystyki naszego bohatera. Bardzo fajnie to działa i jest on wiele fajniejsze niż rzucanie kostkami, na które nie ma się żadnego wplywu. Gra działa bardzo dobrze na dwie-trzy osoby. Solo gra się dwiema postaciami, więc też można usiąść. W składzie 4-5 osobowym robi się już ciasno, a gra zalewa nas falami wrogów, więc w takim składzie nie polecam, a wiem, że sporo osób narzeka właśnie na rozgrywki w większych grupach. Nie wiem skąd taki rozdźwięk w ocenach tej gry pomiędzy recenzentami, a sporą częścią graczy, ale wysokie miejsce na BGG pokazuje, że gra może sprawiać sporo przyjemności. No i do podstawki za 20 zł można dokupić sobie kolejna kampanię w aplikacji, a to już daje sporo gry. No i każdą postacią gra się trochę inaczej, więc regrywalność, pomimo powtarzalności fabuły, też jest całkiem spora, jak się polubi ten system. Ja grałem podstawową kampanię trzy razy i za trzecim razem może już nie byłem pochłonięty historią, ale mechanika dalej mnie cieszy, jako taka lekka przyjemna zabawa, gdy nie masz ochoty na nic ciężkiego. Sama historia zresztą nie jest wybitna, ale w niewielu przygodowkach jest i chcąc czegoś więcej faktycznie warto spojrzeć w kierunku Tainted Grail. Ale tam warto sprawdzić, czy mechanika nie będzie Ci przeszkadzać.
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Nemesisa grałem parę razy i bardzo lubię.
Ale na dwie osoby bym brał etherfields. To moim zdaniem idealna liczba osób na te grę, a sama gra to arcydzieło
Ale na dwie osoby bym brał etherfields. To moim zdaniem idealna liczba osób na te grę, a sama gra to arcydzieło
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
to pytanie jest jak pytanie o zakup samochodu
mam kupić terenówkę, busa czy sportowy ?
a do czego będziesz go używać i jakie masz doświadczenie ?
to są trzy różne gry , jedyne co mają wspólnego to kilogram plastiku
a po za tym tylko SWR jest szyta na dwu graczy w konfiguracji 1 vs 1
w nemesis i etherfields niby jest jakaś rywalizacja ale tak nie do końca
regrywalność ? SWR pomimo ze jest grą raczej skończoną (nie potrzebuje dodatków )wydaje sie najbardziej regrywalna, oferuje największą różnorodność każdej rozgrywki
pozostałe to niestety kilka partii i potem znowu to samo albo kolejny dodatek
przykre ale na dłuższą metę to wyrzucony pieniądz - warto zagrać, ale nie trzymać, lepiej pożyczyć
wiec pytanie czy bardziej chcesz figurki i wielkie pudło czy gre w która może nie wygląda natomiast jest kilka poziomów wyżej ?
jeśli to drugie to
z tych prostych : small world, kruki,cięzarówką przez galaktyke , zamki burgundi, arnak - wszystkie sa łatwe w poznawaniu i łatwe w rozgrywce - niemniej cieszą i dają wrażenie rywalizacji
z tych średnich: zimna wojna, hanibal and hamilcar (tu jest plastik) cywilizacja przez wieki , tash kalar - te gry już wymagają ogrania i doświadczenia - możliwe ze jeszcze neuroshima ale ja mam ja mało ograną wiec niech ktoś inny napisze
z tych co robią krzywdę i to dosłownie : , food chain, polis, segikahara , którykolwiek z pax-ów ,no i szachy przyczym w tym ostatnim zdecydowanie są figurki
mam kupić terenówkę, busa czy sportowy ?
a do czego będziesz go używać i jakie masz doświadczenie ?
to są trzy różne gry , jedyne co mają wspólnego to kilogram plastiku
a po za tym tylko SWR jest szyta na dwu graczy w konfiguracji 1 vs 1
w nemesis i etherfields niby jest jakaś rywalizacja ale tak nie do końca
regrywalność ? SWR pomimo ze jest grą raczej skończoną (nie potrzebuje dodatków )wydaje sie najbardziej regrywalna, oferuje największą różnorodność każdej rozgrywki
pozostałe to niestety kilka partii i potem znowu to samo albo kolejny dodatek
przykre ale na dłuższą metę to wyrzucony pieniądz - warto zagrać, ale nie trzymać, lepiej pożyczyć
wiec pytanie czy bardziej chcesz figurki i wielkie pudło czy gre w która może nie wygląda natomiast jest kilka poziomów wyżej ?
jeśli to drugie to
z tych prostych : small world, kruki,cięzarówką przez galaktyke , zamki burgundi, arnak - wszystkie sa łatwe w poznawaniu i łatwe w rozgrywce - niemniej cieszą i dają wrażenie rywalizacji
z tych średnich: zimna wojna, hanibal and hamilcar (tu jest plastik) cywilizacja przez wieki , tash kalar - te gry już wymagają ogrania i doświadczenia - możliwe ze jeszcze neuroshima ale ja mam ja mało ograną wiec niech ktoś inny napisze
z tych co robią krzywdę i to dosłownie : , food chain, polis, segikahara , którykolwiek z pax-ów ,no i szachy przyczym w tym ostatnim zdecydowanie są figurki
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 29 lis 2022, 23:53 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Cytowanie!
Powód: Cytowanie!
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Ale ja ten post utworzyłam z pełną świadomością, że to są trzy różne gry. Nie zależy mi na konkretnej mechanice. Jak już widać po moim wyborze, zależy mi na dużej, rozbudowanej grze, z dużą zawartością, może być to droga gra. Jak najbardziej niech ma dużo figurek, dla mnie to plus. Chciałam poczytać opinie o tych konkretnych grach, jak działają na dwie osoby, jakie inni mają odczucia, co do tych gier. Może te opinie pozwolą mi zdecydować, którą kupić na początek, a niewykluczone, że w przyszłości i tak kupię pozostałe
Ostatnio zmieniony 29 lis 2022, 23:54 przez Curiosity, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Cytowanie
Powód: Cytowanie
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Aplikacji jest bliżej do tej z Posiadłości Szaleństwa. Destinies ma mało mechaniki poza samą aplikacją i aplikacja tam zmusza każdego z graczy, żeby ją obsługiwał. Ja od zawsze twierdzę, że w Posiadłości Szaleństwa jedna osoba może patrzeć w ekran i czytać co się dzieje obsługując grę, a reszta graczy może w ogóle nie zwracać uwagi na aplikację, chyba, że pojawi się łamigłówka. W Podróżach przez Śródziemie moim zdaniem jest podobnie. Jak się uprzesz, to możesz zlecić obsługę aplikacji jednej osobie i ona będzie wszystkim zarządzać, wystawiać figurki, przydzielać obrażenia, czytać wydarzenia. Największą różnicą pomięcy PS, a PpŚ jest stosunek walki do eksploracji. W Podróżach walczy się o wiele więcej, ale też często się tych wrogów szybko pokonuje, a jednocześnie sama walka jest w aplikacji bardziej dopracowana i płynniejsza. Apliakcja PpŚ też wydaje się nieco wygładzona. Faza "przerażania" jest uproszczona i odnosi się tylko do bohaterów, którzy są w ciemności. I jest to powtarzalne, bo zawsze wykonuje się ten sam test, a nie jak w przypadku PS, w zależności od potwora w pobliżu. Mniej jest elementów o których trzeba pamiętać, bo rozgrywka jest fajniej zszyta z aplikacją. Nie wiem jak to inaczej napisać, ale chodzi mi o to, że to są te same funkcje aplikacji, ale przez to, że lepiej spięte z grą, to może sprawiać wrażenie, że aplikacja jest wszędzie. Np. wyświetla "Faza przegrupowania — każdy bohater wykonuje zwiad 2", ale to jest tylko przypomnienie, bo w tej fazie po prostu każdy bohater wykonuje zwiad 2 i robi to zawsze. Coś jak dobierz kartę. Poruszanie przeciwnikami jest łatwiejsze i nie ma miejsca na błędy albo zastanawianie się, gdzie ten potwór pójdzie i kogo zaatakuje, bo jak nie może zaatakować to klikasz, że nie może i dostajesz kolejne polecenie co zrobić w takim przypadku.Arlea1 pisze: ↑29 lis 2022, 21:56 [...] Przekonałeś mnie, żeby nie skreślać jeszcze Władcy Pierścieni. A czy aplikacja dominuje nad całą rozgrywką? Większość robi się patrząc w ekran? Grałam już w Destinies i w Descent Legendy mroku i tam właśnie przeszkadzało mi ciągle patrzenie się w ekran. Z kolei Posiadłość szaleństwa mi się podobała. Tam jakoś nie odczułam zmęczenia aplikacją.
Przez to, że to gra kampanijna, to aplikacja śledzi dodatkowo talie bohaterów, kupione i zdobyte karty zdolności i przedmiotów. To jest coś, czego aplikacja do Posiadłości nie miała, ale jednocześnie to jest coś co dzieje się pomiędzy scenariuszami, a same karty i tak trzeba fizycznie przejrzeć, gdy chcesz dodać jakąś do talii w ramach awansu, bo w aplikacji są tylko ich tytuły i koszt w punktach doświadczenia. Podsumowując — aplikacja jest tam, gdzie musi być, żeby rozgrywka była płynna i szybka, a gracze mogli się skupić na własnych boahterach, a nie obsłudze gry. Czyli podobnie jak w Posiadłości. Mnie to zupełnie nie przeszkadza i wolę taki system niż żmudną obsługę AI za pomocą kart jak np. w Sword and Sorcery.
- Hardkor
- Posty: 4549
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1372 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Co do aplikacji to właśnie LoTR to moja pierwsza gra z nią. Dla mnie jest super. Pokazuje Co i jak, trzeba trochę patrzeć w laptopa, ale jednak nie śleńczymy ciągle przy ekranie. Mi się podobało. Dodatkowo Lotr najtanszy z wszystkich gier i łatwo go dorwać z drugiej ręki w niskiej cenie (samemu dałem 220 zł, a jak wyczekasz to wahają się nawet do 250 zł).
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- Seraphic_Seal
- Posty: 907
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 218 times
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Spoiler:
Walki w PpŚ może i jest całkiem sporo (im więcej graczy tym też więcej przeciwników), ale w większości przypadków nie będą one stanowić sedna wyzwania (no chyba, że mamy same postaci nastawione na eksplorację, a niekoniecznie na walkę). Z moich obserwacji głównym wrogiem będzie tutaj czas - stąd pewnie to określenie na grę "wyścig przez śródziemie". Niektórym może się to nie spodobać, gdy nie można na spokojnie porozmawiać z każdą postacią na planszy ani aktywować każdego wydarzenia. Według mnie jak najbardziej dobra gra - ponad 20h kampanii, drugą kampanię można dokupić w aplikacji za jakies 30zł (?), nie bez powodu wysoka ocena na bgg.
A co konkretnie zniechęciło?
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Widziałam opinie, że jest nudna, że ciągle robi się to samo, pisali zwłaszcza o jakimś szukaniu sukcesów. No i też narzekanie na aplikację, że ciągle trzeba patrzeć w ekran. Ale pewnie muszę kupić i sama się przekonać
Ostatnio zmieniony 30 lis 2022, 10:09 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Cytowanie
Powód: Cytowanie
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
W Gloomhaven też ciągle robi się to samo.
Co do wyścigu to faktycznie jest. Tylko w Posiadłości Szaleństwa też jest, a ludzie tego nie krytykują, bo pasek czasu, który w PpŚ jest widoczny, w PS jest ukryty. Z drugiej strony grałem ostatnio kampanię DLC do podstawowej gry i udało mi sie wyczyścić wszystkie żetony. Dosłownie wszystkie, jakie były na każdej mapie na normalnym poziomie trudności. Odpowiednie połączenie postaci i korzystanie ze zdolności, a do tego znajomość gry sprawia, że czasu jest dość. Pokonał mnie ostatni scenariusz, ale przez jedyną mechanikę jaka mnie w tej grze irytuje — zdobywanie tytułów, które zapychają talię i łączą się właśnie z tym zdobywaniem żetonów natchnienia, które też spotyka się z krytyką, a mnie akurat bardzo podoba. Bo jak ktoś twierdzi, że to jest tylko szukanie sukcesów na kartach, a karty z listkiem są niewiele warte, to pewnie tej mechaniki w ogóle nie czuje, a właśnie cała zabawa to odpowiednie zarządzanie tym natchnieniem jako swego rodzaju paskiem "zmęczenia". Wykorzystywanie, ładowanie i ponowne wykorzystywanie. Jak mówimy o ranach i leczeniu to czy ktoś narzeka, że dostaje obrażenia w czasie walki, leczy i znowu dostaje obrażenia — bez sensu mechanika, dokładanie i usuwanie żetonów obrażeń.
Natchnienie to jest właśnie coś co łączy się z zarządzaniem tą talią. Można zbudować talię oparta na natchnieniu i balansować pomiędzy ilością kart z natchnieniem a tych z sukcesami. Jak komuś to nie podejdzie i nie będzie grał w taki sposób, żeby tym natchnieniem zarządzać, to zostaje mu szukanie sukcesów.
Co do wyścigu to faktycznie jest. Tylko w Posiadłości Szaleństwa też jest, a ludzie tego nie krytykują, bo pasek czasu, który w PpŚ jest widoczny, w PS jest ukryty. Z drugiej strony grałem ostatnio kampanię DLC do podstawowej gry i udało mi sie wyczyścić wszystkie żetony. Dosłownie wszystkie, jakie były na każdej mapie na normalnym poziomie trudności. Odpowiednie połączenie postaci i korzystanie ze zdolności, a do tego znajomość gry sprawia, że czasu jest dość. Pokonał mnie ostatni scenariusz, ale przez jedyną mechanikę jaka mnie w tej grze irytuje — zdobywanie tytułów, które zapychają talię i łączą się właśnie z tym zdobywaniem żetonów natchnienia, które też spotyka się z krytyką, a mnie akurat bardzo podoba. Bo jak ktoś twierdzi, że to jest tylko szukanie sukcesów na kartach, a karty z listkiem są niewiele warte, to pewnie tej mechaniki w ogóle nie czuje, a właśnie cała zabawa to odpowiednie zarządzanie tym natchnieniem jako swego rodzaju paskiem "zmęczenia". Wykorzystywanie, ładowanie i ponowne wykorzystywanie. Jak mówimy o ranach i leczeniu to czy ktoś narzeka, że dostaje obrażenia w czasie walki, leczy i znowu dostaje obrażenia — bez sensu mechanika, dokładanie i usuwanie żetonów obrażeń.
Natchnienie to jest właśnie coś co łączy się z zarządzaniem tą talią. Można zbudować talię oparta na natchnieniu i balansować pomiędzy ilością kart z natchnieniem a tych z sukcesami. Jak komuś to nie podejdzie i nie będzie grał w taki sposób, żeby tym natchnieniem zarządzać, to zostaje mu szukanie sukcesów.
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Z całym szacunkiem, ale to bzdura. To, że w Twojej opinii w Nemesis gra się lepiej w dużym składzie, nie znaczy, że w mniejszym "nie działa". W Nemesisa (oba) grałem tylko solo i na dwie osoby - gra działa bez problemu. Czy większym składzie jest ciekawiej? Pewnie tak (można to powiedzieć o wieeelu grach), ale w mniejszym też gra się fajnie.
- Seraphic_Seal
- Posty: 907
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 218 times
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Imo aplikacja jedna z lepiej wymyślonych, jakie widziałem. Robi dużo, ale nie za dużo. A że ciągle trzeba się patrzeć - no jednak żeby opowiedzieć historię, no to jednak potrzebne ściany tekstu. Jednak "mięsko" zasad dzieje się na planszy, nie na ekranie.
Co do robienia ciągle tego samego - nie zgodze się. Akurat w podstawowej kampanii jest całkiem różnorodnie - masz dwa rodzaje scenariuszy - jedne na dużej kafelkowej mapie, gdzie istotna jest eksploracja. Drugie - na statycznej, małej planszy. I na obu czasami masz scenariusz bardziej nastawiony na walkę, czasami bardziej na interakcję z npc itp. Rozwój postaci - chociaż prosty - zrobił na mnie bardo pozytywne wrażenie. Oczywiście w pewnym sensie robi się cały czas to samo - musisz wypełnić swój cel i zazwyczaj nie dać się pokonać przeciwnikom - no ale to można by chyba o większości gier powiedzieć - przecież z przygodówki nie stanie się nagle srogim eurasem.
Szukanie sukcesów - no jak to we wszystkich grach, które "wychowały się" na klasycznych rpgach. Zamiast rzucać kością dobierasz karty. Nad kartami możesz w pewien sposób zapanować, wysłanie odpowiedniej postaci (np. Gimliego tam gdzie potrzebna siła, a Legolasa tam gdzie zręczność) to też element planowania.
Spoiler:
Spoiler:
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Stary, ale to chyba oczywiste, że pisałem o MOJEJ OPINII. O czyjej miałbym niby pisać? Czy za każdy razem trzeba dodawać do wypowiedzi magiczne "moim zdaniem"?
No, ale rzuć okiem na BGG. Według głosujących, najlepiej gra się w 4-5 osób.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- arturmarek
- Posty: 1488
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 725 times
Re: Nemesis, Etherfields, Star Wars Rebelia - którą kupić?
Moim zdaniem też jest różnica między "gra nie działa na 2", a "wolę grać w więcej osób", czy nawet "gra lepiej działa w 4+". Przykładowo 7 Cudów nie działa na 2 osoby (w mojej opinii), a Terraformacja Marsa działa, ale wolę grać w 3-4.