Gry pod naukę malowania figurek

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4669
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1213 times
Been thanked: 1419 times

Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Mr_Fisq »

Jakie planszówki są dobrym materiałem do nauki malowania (z figurkami w skali 28-32 mm)?

Pierwotnie myślałem o kupnie metali i kąpaniu ich w rozpuszczalniku... Ale wtedy traci się materiał porównawczy i nie ma jak obserwować postępów...
Może więc lepszym pomysłem jest zakup gry planszowej z dużą liczbą figurek. Polecacie jakieś konkretne pozycje w klimatach Fantasy, albo SF o dobrym przeliczniku cena vs liczba i jakość figurek?

Zombicide: Czarna Plaga/Zielona horda/Najeźdźca to dobry kierunek?
CP wychodzi ~5PLN za figurkę.

Startery A Song Of Ice And Fire to już ~8PLN - figurki mają pewnie więcej detali, ale nie wiem czy na początek duża liczba detali jest aż tak bardzo pożądana.

PS. Dobrze, żeby gra sama w sobie była też grywalna - większy pożytek będzie z malowania.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Cyel
Posty: 2574
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1221 times
Been thanked: 1429 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Cyel »

Massive Darkness Hellscape ma dobry przelicznik, dużą różnorodność i figurki dużych stworów są naprawdę bardzo fajne. Mniejsze stwory i bohaterowie już nie powalają jakością, ot takie planszówkowe figsy, już nie gumoludy ale na pewno nie jakość bitewniaków. Natomiast do nauki będą znakomite moim zdaniem.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: arian »

Wolfenstein ma chyba całkiem dużo większych figurek w przeliczeniu na cenę gry. Niedawno była super tania, teraz jest za jakies 300 zł. Chyba nie najgorzej.

Tylko jeśli chodzi o naukę malowania figurek, to niestety nawet jak pomalujesz 10 takich gier, to i tak dalej się będziesz uczył. Ja mam za sobą już kilkaset figurek i nawet w malowanych niedawno chętnie bym coś poprawił, a są takie malowane na początku przygody, które po prostu mi się podobają i nic bym nie zmieniał. Ale nawet jak chce coś przemalować w starszych, to fakt, że nakladalem kiedyś cienkie warstwy rzadkiej farby sprawia, że nie muszę nic zmywać, a mogę malować na wcześniejszej farbie.

Techniki uczysz się bardzo długo, później uczysz się czegoś innego i znów eksperymentujesz. Wielokrotnie to padło na forum i ja to popieram — maluj od razu figurki którymi będziesz grał. Zacznij od najłatwiejszych i przechodź do coraz trudniejszych. Przetestuj gęstość farby na jednej dwóch figurkach. Możesz do tego użyć żołnierzyków z Pepco, jakieś zbędnej figurki albo nawet dowolnego kawałka plastiku.

Największym problemem moim zdaniem przy malowaniu jest czas. Mnie na początku długo zajmowało pomalowanie czegoś dokładnie. Musiałem się męczyć z każdym pociągnięciem pędzla, żeby nie wyjechać za linię. Teraz to samo jestem w stanie malować wielokrotnie szybciej, ale znów czas tracę na cieniowanie, dodatkowe detale, itp. Kupowanie gier wyłącznke do nauki malowania ma sens pod warunkiem, że nie lubisz grać w gry i chcesz tylko malować. :wink:
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4669
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1213 times
Been thanked: 1419 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Mr_Fisq »

Wolfenstein wychodzi trochę drożej niż BP ~6PLN za figurkę i mniej mi leży stylistycznie.

Co do samej nauki jako ciągłego procesu - pewnie, że człowiek cały czas może się rozwijać. Ja mam ambicje na poziomie TT, raczej nie wyżej.

Z malowaniem żołnierzyków z pepko czy innego smyka mam ten problem, że zupełnie nie mam motywacji żeby je maziać. To nie są głównie gumoludy które po pomalowaniu nadają się głównie do utylizacji? Za to jeśli pomaluję figurki sensownej jakości z planszówki to:
- Jest szansa, że sama rozgrywka będzie przyjemniejsza, niż granie zwykłymi "szarakami".
- Figurki będę mógł użyć do jakiejś gry miniatures agnostic (stąd celuję w SF albo Fantasy - do Star/Frost-grave jak znalazł)
- Czegoś się nauczę.

Może dopiszę do pierwszego posta, że gra sama w sobie powinna też być grywalna ;)|

Co do czasochłonności malowania... Miałem podejście w czasach schyłku WFB i pamiętam, że się z tym konkretnie schodziło. Dlatego tym bardziej fajnie jeśli pomalowane figurki będą przy okazji użyteczne.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: arian »

Żołnierzyki, to tylko do testowania farby. Samo malowanie nie ma sensu, chociaż pewnie i z tego przy odrobinie samozaparcia dałoby się zrobić coś ciekawego.

A jeśli gra ma być grana, to wiadomo, że sprawa wygląda zupełnie inaczej. Mnie się bardzo dobrze maluje figurki z nowych gier od FFG. Podroże przez Śródziemie na przykład (bardzo ostre szczegóły charakterystyczne pozy, dużo takich kwadratowych wyrazistych elementów), ostatnie dodatki do Imperium Atakuje (ale tu jakość potrafi być bardzo różna, w zależności od figurki). Mają dość charakterystyczne szczegóły. Nowy Descent też jest chyba chwalony. Ale tu cenowo nie wychodzi już tak fajnie. Natomiast te od CMON wcale nie robią na mnie aż takiego wrażenia jako całość. Niektóre są fajne, ale część jest dziwna i nie zachęca do malowania. Figurkami od AR z Nemesis też jestem raczej zawiedziony.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4669
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1213 times
Been thanked: 1419 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Mr_Fisq »

arian pisze: 03 gru 2022, 16:11 Mnie się bardzo dobrze maluje figurki z nowych gier od FFG. Podroże przez Śródziemie na przykład (bardzo ostre szczegóły charakterystyczne pozy, dużo takich kwadratowych wyrazistych elementów), ostatnie dodatki do Imperium Atakuje (ale tu jakość potrafi być bardzo różna, w zależności od figurki). Mają dość charakterystyczne szczegóły. Nowy Descent też jest chyba chwalony. Ale tu cenowo nie wychodzi już tak fajnie. Natomiast te od CMON wcale nie robią na mnie aż takiego wrażenia jako całość. Niektóre są fajne, ale część jest dziwna i nie zachęca do malowania. Figurkami od AR z Nemesis też jestem raczej zawiedziony.
Podróże w sumie do rozważenia, tylko nie wiem czy trzymają skalę 28-32mm?
Imperium gdyby dalej wychodziło, to brałbym bez zastanowienia (bez względu na skalę)... Żałuję, że nie kupiłem kiedy jeszcze było normalnie dostępne.

Nowy Descent na pewno kupię, ale jak już trochę się wprawię - traktuję to raczej jako grę drugiego kroku. Na początku odrzucała mnie estetyka kart, ale w końcu się przekonałem.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
shod
Posty: 572
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 266 times
Been thanked: 177 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: shod »

Jak zacząłem malować też szukałem gry z ciekawymi figurkami i dobrym "przelicznikiem" za figurkę. Rozważałem Zombicide, ale tam za dużo jak dla mnie takich samych wzorów było. Kupiłem Blood Rage i uważam to za dobry wybór. Figurki zarówno mniejsze jak i potworów są dobrej jakości, cena całkiem spoko i gra również :).
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4669
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1213 times
Been thanked: 1419 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Mr_Fisq »

Widziałem ostatnio HeroQuest'a angielskiego w niezłej cenie ~300PLN.
Są postacie, potwory, meble drzwi... było by co robić...
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4669
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1213 times
Been thanked: 1419 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Mr_Fisq »

shod pisze: 05 gru 2022, 08:30 Kupiłem Blood Rage i uważam to za dobry wybór. Figurki zarówno mniejsze jak i potworów są dobrej jakości, cena całkiem spoko i gra również :).
Figurki wychodzą po ~6PLN. Przyjrzę się jeszcze detalom.
Gdyby jeszcze gra chodziła dobrze na dwie osoby... Ech nie można mieć wszystkiego.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
Bardok
Posty: 607
Rejestracja: 23 mar 2010, 18:42
Has thanked: 40 times
Been thanked: 111 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Bardok »

Cthulhu Death May Die?
Przelicznik może i nie wyjdzie super, ale same figurki super się nadają do nauki, bo większość z nich to bardzo proste 2-3 kolorowe stwory z mackami, które ciężko skopać. Kultyści też w miarę prości, a masz i duże i małe. Plus na sam koniec bohaterowie, gdzie już można się więcej pobawić. Daje to fajną krzywą nauczania - zaczynasz od bezkształtnych monstrów gdzie nawet jak się walniesz to i tak nie widać i łatwo zamalować czy poprawić, a kończysz na małych figurkach pełnych detali.

Sama gra też fajna :)
When they kick out your front door, How you gonna come? With your hands on your head or on the trigger of your gun!?

______Moja kolekcja______Wymienię/sprzedam______
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4669
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1213 times
Been thanked: 1419 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Mr_Fisq »

Bardok pisze: 05 gru 2022, 08:56 Cthulhu Death May Die?
Mr_Fisq pisze: 03 gru 2022, 14:52 Polecacie jakieś konkretne pozycje w klimatach Fantasy, albo SF o dobrym przeliczniku cena vs liczba i jakość figurek?
Klimat nie pasuje do założeń.
Może i część figurek by się nadała - kultyści chyba nie mają żadnej "współczesnej" broni palnej? Potwory... może w ostateczności. Z badaczami/bohaterami byłoby już gorzej.

Zupełnie inaczej patrzę też na krzywą nauki - dla mnie chtulhowe nieokreślone potwory wydają się trudnym tematem, bo trzeba dobrze dobrać, a niejednokrotnie wymyślić jak kolorystycznie je malować.
Dla odmiany potwory z kanonu fantasy, jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy np. Warhammera, są dużo bardziej konkretne - tacy orkowie czy nieumarli są w dużej mierze kolorystycznie określeni.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: RUNner »

Mepel sprzedaje figurki z Edge: Downfall w cenie jednostkowej 5zł. Gdy weźmiesz kilka z pewnością dorzucą jakąś dużą figurkę.
https://mepel.pl/losowa-figurka-1-sztuka
Z gotowych gier to Wojna o Pierścień.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Cyel
Posty: 2574
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1221 times
Been thanked: 1429 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Cyel »

RUNner pisze: 05 gru 2022, 10:15
Z gotowych gier to Wojna o Pierścień.
Zdecydowanie nie ta skala.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: RUNner »

Większość figurek WoP trzyma się blisko tej skali lub nawet się w niej mieści ;) Cena jednostkowa w tym przypadku też jest świetna.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
KurikDeVolay
Posty: 991
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
Has thanked: 993 times
Been thanked: 433 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: KurikDeVolay »

Zaczęliśmy z żoną od dokładnie tego samego dylematu co Ty. Była okazja, kupiliśmy Zombicide Czarna Plaga i nie żałuję. Malujemy jak nas najdzie ochota, w tym momencie kończymy wszystkie zombie. Większość dylematów i problemów "czy ja będę umiał?" już się rozwiała. Na zombiakach mieliśmy wszystko. Od większych połaci na grubasach/sukienkach, przez ciasne zakamarki, aż po drobne paski, sakiewki czy pochewki na miecze. A wszystko mogliśmy zachlapać washem i ukryć nasze niedociągnięcia które zdecydowanie były. Teraz wiemy na co sobie można pozwolić, a na co nie. Niedługo spróbujemy slap chopa na wilkach z wulfsburga, a potem nurkujemy w bohaterach i abominacjach. Na moje oko wtedy będziemy mieli dosyć kompleksowe pojęcie o podstawach malowania. Polecam.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4669
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1213 times
Been thanked: 1419 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Mr_Fisq »

RUNner pisze: 05 gru 2022, 10:15 Mepel sprzedaje figurki z Edge: Downfall w cenie jednostkowej 5zł. Gdy weźmiesz kilka z pewnością dorzucą jakąś dużą figurkę.
https://mepel.pl/losowa-figurka-1-sztuka
Losowe figurki po 5PLN vs gra gdzie figurki wychodzą po 5PLN.
Dla mnie wybór jest prosty, zwłaszcza, ze te figurki z Edge niczego nie urywają.

Na wojnę WoP rzucę okiem; aczkolwiek nie wiem czy nie będą wyglądać dziwnie przy bardziej standardowych produktach w skali 28-32mm.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Cyel
Posty: 2574
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1221 times
Been thanked: 1429 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Cyel »

RUNner pisze: 05 gru 2022, 10:28 Większość figurek WoP trzyma się blisko tej skali lub nawet się w niej mieści ;)
Absolutnie się nie zgodzę. Figurki w WoP to maluszki, ich średnica ramienia to jak średnica palca w figurkach np GW czy podobnych heroic fantasy a czubkiem głowy mogą im sięgać może do klatki piersiowej.

Tu na zdjęciach widać do ilu mm sięga elf z WoP a ile mają modele w skali 28-32mm heroic. Jak dla mnie nie ma opcji by mieszać te skale.

Obrazek

Obrazek
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: RUNner »

Nie bardzo wiem o co wojujesz? Do nauki malowania figurki z WoP są bardzo dobre wg mnie, ale przekonywać nikogo nie zamierzam.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4669
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1213 times
Been thanked: 1419 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Mr_Fisq »

RUNner pisze: 05 gru 2022, 12:42 Nie bardzo wiem o co wojujesz? Do nauki malowania figurki z WoP są bardzo dobre wg mnie, ale przekonywać nikogo nie zamierzam.
Z tym że nie spełniają jednego założeń:
Mr_Fisq pisze: 03 gru 2022, 14:52 Jakie planszówki są dobrym materiałem do nauki malowania (z figurkami w skali 28-32 mm)?
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Cyel
Posty: 2574
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1221 times
Been thanked: 1429 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Cyel »

W Wargamerze startery z plastikami do Sagi są teraz po 116zł za 25 figurek - co powinno przy okazji dać kompletną armię do rozgrywek w ten system. Figurki bardziej w klasycznym stylu niż nowoczesnym, przeładowanym szczegółami "heroic" ale ładne na swój oldschoolowy sposób :)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 985
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 619 times
Been thanked: 541 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Irr3versible »

Możesz polować na Outlet Portalu, tam wrzucą czasem jakiś produkt z uszkodzonym pudełkiem (skala uszkodzenia mocno losowa od lekkiego wgniecenia, prawie niewidocznego do znaczącej skazy).
Ja przykładowo kupiłem Blood rage za ok 150 pln po zniżce głównie pod malowanie - na zasadzie pobawię się, jak sprzedam to na pewno nie stracę. Teraz widziałem, że mają Mezo w cenie ok 130 z pełną zniżką - nie mówię, że jakość jest dobra (bo nie mam gry) a na oko wyglądają tak se - jednak tam jest ponad 60 figurek różnego typu i być może do nauki nie będzie to zła opcja.
shod
Posty: 572
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 266 times
Been thanked: 177 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: shod »

Mr_Fisq pisze: 05 gru 2022, 08:51
shod pisze: 05 gru 2022, 08:30 Kupiłem Blood Rage i uważam to za dobry wybór. Figurki zarówno mniejsze jak i potworów są dobrej jakości, cena całkiem spoko i gra również :).
Figurki wychodzą po ~6PLN. Przyjrzę się jeszcze detalom.
Gdyby jeszcze gra chodziła dobrze na dwie osoby... Ech nie można mieć wszystkiego.
zdecydowanie wychodzą taniej. nowe z drugiej ręki kupisz w granicach 200-220 zł. Używki jeszcze taniej. Do nauki jak znalazł, bo figurka dobrej jakości nawet poniżej 4 zł może Ci wyjść.
Awatar użytkownika
Gosiek
Posty: 440
Rejestracja: 15 gru 2017, 13:28
Lokalizacja: W-wa
Has thanked: 417 times
Been thanked: 87 times
Kontakt:

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Gosiek »

Sama maluję od niedawna, ale nie jestem przekonana czy pudło z niemal setką figurek, jak w Zombicide, to rzeczywiście dobry pomysł na start. Łatwo się zniechęcić, bo na początku malowanie nie idzie zbyt szybko, góra szarego plastiku nadal czeka i straszy, a X podobnych/identycznych figurek też nie pomaga. Hurtowe i szybkie malowanie całych armii wygląda fajnie na filmach u ludzi z doświadczeniem, niekoniecznie w rzeczywistości początkującego malarza. ;)

Jakbym miała zacząć naukę malowania, to wybrałabym grę z umiarkowaną liczbą figurek (coś koło 30 max) i sporą ich różnorodnością. Żeby mieć z tego więcej radochy i się nie zanudzić. I szybko widzieć efekty.
Może masz już w kolekcji jakieś gry z figurkami i warto zacząć od nich? Taka "Magia i myszy", "This war of mine" czy nawet "Wielka pętla" też są ok na początek.
Awatar użytkownika
ArnhemHorror
Posty: 498
Rejestracja: 01 maja 2013, 23:09
Lokalizacja: NibyLandia
Has thanked: 325 times
Been thanked: 153 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: ArnhemHorror »

Ja na początek malowania wybrałem sobie grę z niską liczbą figurek, właśnie żeby się nie zniechęcić, i to taką, o której wiem, że będę grać. Była to pierwsza część Hexplore It z dwiema figurkami :lol:. Teraz zabieram się za figurki z Fallout: The Boardgame, bo jest tam na czym trenować różne aspekty. Są tam ludzie z odzieżą, mutanci z odsłoniętą skórą, zardzewiały robot, pancerze i różnorakie bronie... A figurki całkiem dobrej jakości, jak to ostatnio u FFG.
W życiu jest miejsce na jedynie 3 2 1 LCGi.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4669
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1213 times
Been thanked: 1419 times

Re: Gry pod naukę malowania figurek

Post autor: Mr_Fisq »

Ja akurat wolę mieć więcej figurek do malowania - jest na czym eksperymentować i popełniać błędy ;).


Zombicide
Od strony malowania wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem:
- Masa zombiaków do eksperymentowania.
- Kilku bohaterów, gdzie można bardziej się wykazać.
- Sporo dodatków pozwalających rozszerzyć kolekcję o figurki w podobnym klimacie.
- Figurki powinny wpasować się w klimat Frostgrave i Rangers of Shadow Deep.

Ale od strony gry nie jestem do końca przekonany:
- Skalowanie ze względu na liczbę graczy, a raczej jego brak - masz sześciu ocalałych - radź sobie.

Blood Rage
Od strony growej mniej pasuje. Figurki jeszcze by uszły.

Imerial Assault
Byłem przekonany, że gra umarła, a tu wersja angielska jest w pełni dostępna...

Od strony malowania:
- Imperialiści wyglądają na nie bardzo wymagających.
- Niezła różnorodność.
- Spore pole do poszerzania kolekcji
- Klimatycznie całkiem spoko.
ale:
- Taniej już było. Jest drogo patrząc na zdjęcia figurek, chyba że FFG coś odświeżało (nie wydaje mi się).
- Tylko wersja angielska (ale to jeszcze do przeżycia)

Od strony gry:
- Wygląda bardzo zachęcająco, zwłaszcza patrząc na fanowską aplikację pozwalającą na grę solo (oficjalna ponoć bez rewelacji).

Saga
Starterki są spoko, ale raczej w samą Sagę nigdy nie zagram...

Descent: Legends of the Dark
Kupuję jak tylko rebel zapowie dodatek. Na razie do grania, figurki pomaluję jak już trochę się wprawię.

Massive Darkness 2
Klimat mnie nie chwycił.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
ODPOWIEDZ