Nauka asertywności
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 20 lis 2014, 15:33
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 5 times
Nauka asertywności
Dzień dobry bardzo wszystkim!
Szukam gier planszowych dla 10 latki (Nie ogranej) oraz 13 latki (ogranej) które uczą asertywności i samodzielnego podejmowania decyzji pod presją innych (np jeden gracz mówi zrób to a drugi nie rób tego). Mogą być tytuły dla obu dziewczyn albo różne tytuły dla każdej z nich. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.
Szukam gier planszowych dla 10 latki (Nie ogranej) oraz 13 latki (ogranej) które uczą asertywności i samodzielnego podejmowania decyzji pod presją innych (np jeden gracz mówi zrób to a drugi nie rób tego). Mogą być tytuły dla obu dziewczyn albo różne tytuły dla każdej z nich. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.
Re: Nauka asertywności
Wydaje mi się, ze dobre by tu mogły być gry imprezowe z blefem i podejmowaniem decyzji pokroju Avalon, czy Szeryf z Norhingam. Problem, że to na większa ilość osób i sporo zależy od samej ekipy, bo musi być wygadana i skora do dyskusji by miały sens. Inaczej będzie to tylko milczenie i pasjans.
- arturmarek
- Posty: 1488
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 725 times
Re: Nauka asertywności
Szeryf z Nottingham i Fasolki to gry, w których jest negocjowanie i chodzą od 3 osób. Fasolki z dodatkiem nawet na 2, ale nie wiem jak to działa. W Szeryfie jest element blefu, aczkolwiek można grać "uczciwie", nie jest tak jak w typowych grach social deduction (mafia, wilkołaki itp.), że będąc złym musisz kłamać.
- itsthisguyagain
- Posty: 503
- Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
- Has thanked: 219 times
- Been thanked: 350 times
Re: Nauka asertywności
New Angeles
Jak zostaną prawniczkami i wygrają apelację Amber Heard to 5% z ugody dla mnie.
A na poważnie to gry tematyczne z ukrytym zdrajcą np Battlestar Glactica, Unfathomable, Game of Thrones i przede wszystkim już wspomniane New Angeles
minus taki, że to gry najlepiej chodzące na 6 graczy.
Ewentualnie gry pod solo zakamuflowane jako coopy. To trochę skomplikowane ale już wyjaśniam o co chodzi - większość gier kooperacyjnych ma tę wadę, że zazwyczaj jest tak, że najbardziej wygadany i asertywny gracz gra sam - po prostu mówi innym graczom "ty idź rób to a ty tamto bo inaczej przegramy" a jak ktoś go/jej nie słucha to robi wyrzuty. Najbardziej znana i chyba najlepsza to Robinson Cruzoe albo Pandemic
Jak zostaną prawniczkami i wygrają apelację Amber Heard to 5% z ugody dla mnie.
A na poważnie to gry tematyczne z ukrytym zdrajcą np Battlestar Glactica, Unfathomable, Game of Thrones i przede wszystkim już wspomniane New Angeles
minus taki, że to gry najlepiej chodzące na 6 graczy.
Ewentualnie gry pod solo zakamuflowane jako coopy. To trochę skomplikowane ale już wyjaśniam o co chodzi - większość gier kooperacyjnych ma tę wadę, że zazwyczaj jest tak, że najbardziej wygadany i asertywny gracz gra sam - po prostu mówi innym graczom "ty idź rób to a ty tamto bo inaczej przegramy" a jak ktoś go/jej nie słucha to robi wyrzuty. Najbardziej znana i chyba najlepsza to Robinson Cruzoe albo Pandemic
Re: Nauka asertywności
Z tym, że Trzewik twierdził, że Robinson jest odporny na syndrom gracza alfa.itsthisguyagain pisze: ↑20 gru 2022, 21:41.
Ewentualnie gry pod solo zakamuflowane jako coopy. To trochę skomplikowane ale już wyjaśniam o co chodzi - większość gier kooperacyjnych ma tę wadę, że zazwyczaj jest tak, że najbardziej wygadany i asertywny gracz gra sam - po prostu mówi innym graczom "ty idź rób to a ty tamto bo inaczej przegramy" a jak ktoś go/jej nie słucha to robi wyrzuty. Najbardziej znana i chyba najlepsza to Robinson Cruzoe albo Pandemic
Nie umiem ocenić ile w tym prawdy.
- Harun
- Posty: 1103
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 528 times
Re: Nauka asertywności
Zachęcam do zainteresowania się trochę niedocenianą grą Santiago. Uczy asertywności w fazie, w której jeden z graczy ma położyć kanał nawadniający, a inni go przekupują gdzie. Może też nie przyjąć żadnej oferty i wybrać pasujace jemu miejsce. Jest to przy tym powiązane z praktycznym wykorzystaniem tabliczki mnożenia.
Plus używane egz. kupisz na olx nawet poniżej 40 zl.
Plus używane egz. kupisz na olx nawet poniżej 40 zl.
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1236 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Nauka asertywności
To jest całkiem niezły trop. W tej kategorii fajne byłoby Gloomhaven, oczywiście nie duże, tylko Jaws of the Lion bo jest banalne na początku w przydługum samouczku. podczas gdy duże wrzuca od razu na głęboką wodę.itsthisguyagain pisze: ↑20 gru 2022, 21:41
Ewentualnie gry pod solo zakamuflowane jako coopy. To trochę skomplikowane ale już wyjaśniam o co chodzi - większość gier kooperacyjnych ma tę wadę, że zazwyczaj jest tak, że najbardziej wygadany i asertywny gracz gra sam - po prostu mówi innym graczom "ty idź rób to a ty tamto bo inaczej przegramy" a jak ktoś go/jej nie słucha to robi wyrzuty. Najbardziej znana i chyba najlepsza to Robinson Cruzoe albo Pandemic
Dlaczego GH? Bo postacie tam działają razem w ramach głównego celu scenariusza, ale korzyści z niego (złoto, XP, osobiste cele postaci -nie wiem czy są w Jawsach) zdobywają indywidualnie i akcje na turę programują też w sekrecie przed innymi graczami. Czyli czasem trzeba odmówić współpracy by urwać ze scenariusza coś dla siebie. Albo obiecać współpracę jak ktoś naciska a potem i tak zrobić swoje
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
-
- Posty: 346
- Rejestracja: 13 lip 2015, 10:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 98 times
- Been thanked: 97 times
Re: Nauka asertywności
NIewiele. Trzewik zakładał, że gra jest na tyle złożona, że nikt nie będzie miał patentu na jej przejście, ergo, nie będzie się wychylał z komenderowaniem. W rzeczywistości to tak nie działa. Zobacz ten barwny opis rozgrywki na SUSD https://www.shutupandsitdown.com/review ... he-cursed/.agt pisze: ↑21 gru 2022, 01:00Z tym, że Trzewik twierdził, że Robinson jest odporny na syndrom gracza alfa.itsthisguyagain pisze: ↑20 gru 2022, 21:41.
Ewentualnie gry pod solo zakamuflowane jako coopy. To trochę skomplikowane ale już wyjaśniam o co chodzi - większość gier kooperacyjnych ma tę wadę, że zazwyczaj jest tak, że najbardziej wygadany i asertywny gracz gra sam - po prostu mówi innym graczom "ty idź rób to a ty tamto bo inaczej przegramy" a jak ktoś go/jej nie słucha to robi wyrzuty. Najbardziej znana i chyba najlepsza to Robinson Cruzoe albo Pandemic
Nie umiem ocenić ile w tym prawdy.