Probe9 pisze: ↑02 sty 2023, 11:49
To może ja dziwny jestem bo w KDM spokojnie mógłbym grać bez plastiku. Survivorów cały czas używam tych samych, a przykładowo jak przyjdzie pora na Spidiculesa to wystawianie figurki na plansze raczej zupełnie sobie odpuszczę
W pierwszej kampanii grałem niepomalowanymi figurkami i dwoma setami ocalałych. Obecnie mam wszystkie stworki pomalowane, sety postaci poklejone i większość wrzucam do malowania(podstawowi, skóra utwardzana, lew, antylopa, feniks). Do tego elementy terenu 3D. Giera ma wyglądać
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Pająką trzeba umieścić na podeście i problem z jego lipną figurką się rozwiązuje. Poszperaj na sieci, bo jest wiele świetnych projektów.
Probe9 pisze: ↑02 sty 2023, 12:44
W KDM figurki są lepiej wkomponowane w grę ale też nie jest idealnie co pokazuje przykład pająka lub faza polowania gdzie przesuwanie tych figurek po torze jest średnio imersyjne
Oj tam, jeden model zrąbali i to jeszcze z dodatku, ale wygląda epicko
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Mi się w KDM podoba, że wyciągam w sumie 5 figurek(4 ocalałych + 1 potwór) i starcza mi to na kilka partii, zanim gra rzuci we mnie nemesisem czy nowym potworem do polowania. W wielu grach wnerwiają mnie figurki przez ich ciągłe wachlowanie. Na jeden scenariusz wyciągnij te 4, na kolejne całkiem inne 5. W trzecim znowu te 4 z pierwszego...i albo czeka mnie ciągłe chowanie i wyciąganie z pudła lub totalna burda na stole. A jak jeszcze figurki ciężko rozróżnić, bo grafika na karcie a figurka to dwie różne postawy, ujęcia itd... to tylko wzdycham z zażenowania. W KDM zero problemów. KDM przekonał mnie do figurek, które wcześniej miałem w nosie. Obecnie do ATO już malowanie zlecone, bo tak mi podkręcają klimacik
Luko_b pisze: ↑02 sty 2023, 11:55
A plansza nie jest elementem wizualnym (wystarczylby przeciez grid)? Grafiki na kartach nie sa elementem wizualnym (wystarczylby informacje na nich)? Wszystlo co kladziesz na stol jest elementem wizualnym pod ktorym jest mechanika.
Ja rozumie, ze ktos moze grac bez tego wszystkiego ale uwazam to za blad.
Popieram, że stworzony produkt powinniśmy doświadczyć w zaproponowanej formie od A do Z, by móc go faktycznie ocenić i docenić. Jak potem można mówić o klimacie, gdy gra się bez figurek. Jak o zasadach jak używamy home ruli.
Jednakże jak napisał:
Probe9 pisze: ↑02 sty 2023, 11:49
Niech może każdy jednak gra tak jak chce i co mu sprawia przyjemność ?
U siebie graj jak chcesz, ale jeśli się wypowiadasz o zmienionych elementach u siebie, to zawsze o tym wspomnij by nie było nieporozumień, do których dochodzi na forum
EDIT:
Luko_b pisze: ↑02 sty 2023, 18:06
Nie mam takiej mocy sprawczej, zeby zabraniac grac po swojemu
Ja rozumie, ze czasami ten plastik jest zbedny i zgadzam sie z tym, ze mozna go (nie raz i nie dwa) smialo zastapic albo pominac ale nie w takiej grze jak KDM. Tutaj nikt mnie nie przekona, ze Gorm zastapiony znacznikiem albo figurka z Massive Darkness (czy innej gry) nie zmieni imersji.
Uwazam za zbedne klejenie kazdego setu zbroi ale Butcher ze swoimi 2 tasakami na planszy robi robote a jego „mepelowy” zamiennik juz nie bedzie.
Ok, komus moze wystarczyc kulanie kosciami i liczenie bez oprawy graficznej czy story (ktore tak samo buduje ten klimat) - mi nie wystarcza.
W kolko tu piszecie, ze KDM to gra „lifestylowa”. Jak to sie ma do grania w jej wybrakowana wersje (bo za taka uwazam wersje bez figurek bosow)?
Wrzucacie tutaj komentarze do postow Pootsa gdzie jest zachwyt nad (uwaga uwaga) figurkami, nowymi potworami, zbrojami po czym ktos je wywala z gry „bo sa zbedne”. No nie klei mi sie to ani troche
To jak kupic Ferrari i zrobic je w gazie.
Ja głównie wrzucam i jaram się nowymi figurkami jak flota Stanisa albo kolejne czołgi ruskich na Ukrainie. Nie wyobrażam sobie gry bez nich. Żadnej wybrakowanej wersji. Wszystko oryginalne i odpicowane jak się tylko da. Jak przyjdzie GCE to pewnie skleję wszystko jak leci, pomaluję i dopiero zagram. W ATO już tak robię, najpierw malowanie, potem granie. KDM jako gra lifestylowa, to dla mnie bardziej gra na wiele lat, która wymaga sporego zaangażowania, niż 100% grania jak Poots przykazał
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)