Rajas of the Ganges vs. Tiletum
Pytanie do osób, które grały w oba tytuły - co Wam siadło bardziej i dlaczego?
Szukam obecnie średniej ciężkości kostkowego euro do postawienia na półce (i grania) obok Zamków Burgundii i Pulsara 2849.
Zamki i Pulsar to dla mnie 9 w skali BGG. Z innych kostkowych gier średnio spodobały mi się m.in. Marco Polo i Dice Settlers (obie gry sprzedałem), podobnie Czerwona katedra i Coimbra. Szczególnie interesuje mnie to, jak Tiletum i Ganges chodzą na 2 osoby, bo w takim składzie będę pewnie najczęściej ogrywał wybrany finalnie tytuł.
Ganges czy Tiletum?
-
- Posty: 1500
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
- Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 333 times
Re: Ganges czy Tiletum?
Ganges chodzi w miarę przyzwoicie na 2 osoby, ja bym polecał do tego grona dodać jeszcze Santa Marię, która chodzi w śmiesznie niskiej cenie, wbrew oprawie graficznej to nie jest gra dla dzieci.
Re: Ganges czy Tiletum?
Gramy z Małżą w Ganges najczęściej na 2 os, bardzo przyzwoita gierka.
Myślisz i nad kostkami gdzie położyć, i nad kafelkami, które wziąć - na które Cię stać, co będzie punktować z nich teraz, a może zbierać dalej dla późniejszego kombosa
Nie zauważyliśmy luźnej gry na planszy, jest też mała interakcja między graczami ktoś położył kostkę gdzie Ty chciałeś , albo zabrał upragniony kafelek, albo poruszył się statkiem po Gangesie w to akurat miejsce co upatrzyłeś
Mamy też Coimbre, też nam dobrze siadła na 2 os Kwestia ofc gustu
ps. Tiletum nie jest cieższe od Gangesu ? Grać nie grałem.
Myślisz i nad kostkami gdzie położyć, i nad kafelkami, które wziąć - na które Cię stać, co będzie punktować z nich teraz, a może zbierać dalej dla późniejszego kombosa
Nie zauważyliśmy luźnej gry na planszy, jest też mała interakcja między graczami ktoś położył kostkę gdzie Ty chciałeś , albo zabrał upragniony kafelek, albo poruszył się statkiem po Gangesie w to akurat miejsce co upatrzyłeś
Mamy też Coimbre, też nam dobrze siadła na 2 os Kwestia ofc gustu
ps. Tiletum nie jest cieższe od Gangesu ? Grać nie grałem.
- detrytusek
- Posty: 7344
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 463 times
- Been thanked: 1118 times
Re: Ganges czy Tiletum?
Grałem w obie. Ganges jest ok i po kilku partiach mnie zaczął nudzić. Dość powtarzalne rozgrywki, natomiast Tiletum to jest dla mnie petarda. Odkrycie 2022 dla mnie. Bardzo mięsiste akcje dające mnóstwo satysfakcji i przez to, że mamy co rundę inny cel za który punktujemy gra kładzie nacisk na zupełnie różne aspekty. Do tego nie wiem jak oni to zrobili ale co byśmy nie robili to przy wynikach 150-200 niemal zawsze zamykamy się w 15 punktach różnicy. I jeszcze co cenię instrukcja jest wzorowa.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Ganges czy Tiletum?
Wg BGG jest cięższe, ale raczej mieści się w moich wymaganiach (podobna półka wagowa jak Pulsar).
- mat_eyo
- Posty: 5656
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 848 times
- Been thanked: 1351 times
- Kontakt:
Re: Ganges czy Tiletum?
Obie gry bardzo lubię, obie mają ciekawe mechanizmy i dają poczucie świeżości podczas rozgrywki. Z tych dwóch Tiletum jest trochę cięższe i jest też lepszą grą. Ganges polecam, jest bardzo przyjemny, ale wybierając z tej dwójki, na pewno wskazałbym na Tiletum, zwłaszcza jeśli szukasz czegoś na poziomie Zamków i Pulsara.
-
- Posty: 1927
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 16 times
Re: Ganges czy Tiletum?
Podpisuję się w całości pod odpowiedzią Mat_eyo.
Dodałbym jedynie, że:
a) Tilletum jest znacznie cięższe. Nie chodzi o skomplikowanie zasad, ale o wielość czynników, które musisz wziąć pod uwagę, żeby dobrze pograć, zrobić dobry wynik.
b) w tych klimatach, to popatrz jeszcze na Lorenzo - wg tytułów, które przytoczyłeś jako ulubione, mamy podobny gust. A u nas Lorenzo jest wciąż na topie.
Dodałbym jedynie, że:
a) Tilletum jest znacznie cięższe. Nie chodzi o skomplikowanie zasad, ale o wielość czynników, które musisz wziąć pod uwagę, żeby dobrze pograć, zrobić dobry wynik.
b) w tych klimatach, to popatrz jeszcze na Lorenzo - wg tytułów, które przytoczyłeś jako ulubione, mamy podobny gust. A u nas Lorenzo jest wciąż na topie.
Re: Ganges czy Tiletum?
To dwie bardzo odmienne gry. Pomijając stopień złożoności, to Ganges to wyścig worker placement, a Tilletum to klasyczne euro "szkoły włoskiej". Pytanie, czy lubicie gry, w których cały czas wiadomo kto prowadzi i w których kilka rund przed końcem można już odpuścić i uścisnąć sobie dłonie. Taki właśnie jest Ganges - ścigacie się na dwóch torach punktowych idących w przeciwnych kierunkach wkoło planszy aż do spotkania się znaczników pierwszego z graczy. Tilletum to gra z punktowaniem po czwartej rundzie - widać kto ma przewagę, ale nie jest to tak oczywiste jak w Gangesie.
Re: Ganges czy Tiletum?
Nie grałem w Ganges, więc nie jest to może istotny głos, ale dodam, że Tiletum świetnie działa na 2 osoby. Bardzo dobrze się skaluje. Ja bardzo lubię Marco Polo, szukałem czegoś przy czym będę miał podobne odczucia i nie zawiodłem się. Jak dla mnie gra jest rewelka. Bardzo dużo kombinowania, ale zasady są bardzo łatwe.