Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- bogas
- Posty: 2792
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 350 times
- Been thanked: 632 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
„Krowa muczy, krowa buczy, krowie bardzo w brzuchu burczy…”. Kooperacje to generalnie marność nad marnościami jest, a już dodatek kooperacyjny… A może to i dobrze, bo i kaska i czas zaoszczędzony
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Dokładnie to samo napisałem pod postem Jamiego na grupie FB Viticulture. Tragedia i masakra. Do tego plansza przypominająca tę z podstawkiBruno pisze: ↑13 kwie 2022, 17:58 https://stonemaiergames.com/games/vitic ... ure-world/
Ok, nowy, szumnie zapowiadany dodatek do Viti, pt. Viticulture World (po polsku: Winobranie), to po prostu możliwość rozgrywki kooperacyjnej.
Uff, kasa zaoszczędzona, można się rozejść...
Smutek…
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
A ja za to jestem ciekaw - ostatnio wlasnie myslalem, zeby poszukac sobie wiecej euro z opcja kooperacji.
Poszukuję: Na Chwale Rzymu - Zona Senatora (Mloda)
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8748
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2658 times
- Been thanked: 2339 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Przemyślenia dotyczące wypraw Cortesa i Pizarro do Ameryki oraz ich wpływu na współczesne winiarstwo, wrzuciłem tutaj:
viewtopic.php?f=64&t=75462
viewtopic.php?f=64&t=75462
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
- Has thanked: 136 times
- Been thanked: 507 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 16:47 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Czy World dodaje coś co można wykorzystać w Toskanii czy podstawce, omijając wariant coop?PanFantomas pisze: ↑12 maja 2022, 10:22 Pograłem w "Viticulture World". Jako wielki fan tej gry jestem bardziej niż zadowolony z nowej zawartości - planszy, kafelków innowacji, talii kontynentów i kapeluszy dla pracowników Cieszy mnie też nowy wariant solo, gdzie naszym współgraczem zostaje Burattino
Zapraszam na film o dodatku: https://youtu.be/WCNG43psH7M
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
- Has thanked: 136 times
- Been thanked: 507 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 16:47 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
- bogas
- Posty: 2792
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 350 times
- Been thanked: 632 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Dzięki za omówienie i utwierdzenie mnie w przekonaniu żeby trzymać się od tego z daleka. Gracias.PanFantomas pisze: ↑12 maja 2022, 10:22 Pograłem w "Viticulture World". Jako wielki fan tej gry jestem bardziej niż zadowolony z nowej zawartości - planszy, kafelków innowacji, talii kontynentów i kapeluszy dla pracowników Cieszy mnie też nowy wariant solo, gdzie naszym współgraczem zostaje Burattino
Zapraszam na film o dodatku: https://youtu.be/WCNG43psH7M
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 03 mar 2022, 15:02
- Has thanked: 30 times
- Been thanked: 11 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Cześć, czy kupując edycję essential, można sobie odpuścić dodatek Toskania ?
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Niestety, ale nie.
Toskania to osobny byt, z elementami, które wedle obiegowej opinii - z która się zgadzam - z dobrej gry czynią grę wybitną.
Toskania to full Viticulture experience - można grać bez niej, ale tutaj gra rozwija skrzydła
Toskania to osobny byt, z elementami, które wedle obiegowej opinii - z która się zgadzam - z dobrej gry czynią grę wybitną.
Toskania to full Viticulture experience - można grać bez niej, ale tutaj gra rozwija skrzydła
- Neoptolemos
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 191 times
- Been thanked: 851 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Po raz kolejny się nie zgodzą z tą dość powszechną opinią - jak najbardziej możesz i powinieneś sobie odpuścić Toskanię, zagrać w podstawowe Viticulture kilka razy (a jest to znakomita gra sama z siebie) i jak się spodoba, WTEDY kupić Toskanię.
Jest bardzo mało gier (pomijam kickstartery, bo to osobny gatunek), do których TRZEBA od razu kupić dodatek. Jak podstawka nie siądzie, to dodatek nie uratuje.
Jest bardzo mało gier (pomijam kickstartery, bo to osobny gatunek), do których TRZEBA od razu kupić dodatek. Jak podstawka nie siądzie, to dodatek nie uratuje.
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Gramy z zona i dodatek nam siadl, fajnie zobaczyc kolejna euro-kooperacje. Jest, dla nas, dosc wymagajaco przy grze na 2 osoby. Wczoraj wygralismy scenariusz na styk - i to w sumie dzieki temu, ze doszlo nam wczesniej odpowiednie wydarzenie.
Gralismy kilka partii z taliami visitorow z malego dodatku i te partie srogo przegrywalismy, narazie wrocilismy do talii podstawowej
Gralismy kilka partii z taliami visitorow z malego dodatku i te partie srogo przegrywalismy, narazie wrocilismy do talii podstawowej
Poszukuję: Na Chwale Rzymu - Zona Senatora (Mloda)
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Witam chciałbym poznać opinie jak gra działa w dwie osoby? Głównie w takim gronie gram a zastanawiam się nad zakupem gry i pytanie czy warto czy lepiej taką kwotę wydać na grę która lepiej działa w dwie osoby.
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Moje wrażenie jest takie, że gra dobrze się skaluje, choć naturalnie zyskuje na ekscytacji i emocjach wraz ze wzrostem liczby graczy. Zresztą jest tu taki "schodkowy" system skalowania, gdzie co dwóch nowych graczy dochodzi dodatkowe pole akcji (jedno pole przy 1-2 graczach, dwa pola przy 3-4 graczach i trzy pola przy 5-6 graczach). Jest więc efekt, że lepiej się gra w 3 lub 5, niż w 4 lub 6 - ale to kwestia preferencji
Mechanicznie gra działa i przestrzeń możliwości - w postaci pól akcji - jest ograniczona, więc przy 2 graczach nie ma wrażenia, że "wszystkie dzieci nasze są" i że "ooo, mogę wszystko". Grałem w dwójkę kilkakrotnie i jest to nadal przyjemne, choć podkreślę raz jeszcze: warto mieć przy stole choćby trzeciego gracza, dzięki któremu pomiędzy naszymi ruchami sytuacja na planszy będzie jeszcze bardziej zmienna. Zyskują na tym też karty Gości, które bardzo często umożliwiają zyskanie/utratę zasobów i możliwości właśnie w przeliczeniu na liczbę przeciwników: każdy może nam zapłacić za coś, każdy może coś zrobić itd.
Mechanicznie gra działa i przestrzeń możliwości - w postaci pól akcji - jest ograniczona, więc przy 2 graczach nie ma wrażenia, że "wszystkie dzieci nasze są" i że "ooo, mogę wszystko". Grałem w dwójkę kilkakrotnie i jest to nadal przyjemne, choć podkreślę raz jeszcze: warto mieć przy stole choćby trzeciego gracza, dzięki któremu pomiędzy naszymi ruchami sytuacja na planszy będzie jeszcze bardziej zmienna. Zyskują na tym też karty Gości, które bardzo często umożliwiają zyskanie/utratę zasobów i możliwości właśnie w przeliczeniu na liczbę przeciwników: każdy może nam zapłacić za coś, każdy może coś zrobić itd.
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 29 mar 2016, 15:57
- Been thanked: 1 time
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Nie pamiętam jak bez Toskanii, ale z dodatkiem na pewno jest ok. W tej grze nie ma jakiegoś właściwie żadnej interakcji, podbierania czegokolwiek, po za worker placement spotami, których ilość jest skalowana w zależności od liczby graczy, więc jak dla mnie nic nie traci na 2 osoby. Bez dodatku pewnie też ok, chociaż mam wrażenie że tam bonusy były tylko na ostatnich polach, więc może mnie ciekawie - ale to nic nie psuje.
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Jak najbardziej można grać bez dodatku. Jak gra Ci siądzie i będziesz chciał więcej to wtedy dokupisz.
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Jedna z moich ulubionych gier i wbrew pozorom wzbudza dużo emocji. A gram tylko we 2 i tylko z żoną.
Jak dla nas Toskania to must have. Ale my mamy wszystkie dodatki z wyjątkiem tej kooperacji, gdzie Stegmayer zaczyna być poprawnym politycznie…
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Zmienia na tyle dużo, że gra zyskuje drugie życie, drugą młodość i dodatkowy poziom do kminienia. Jest to po prostu pełnia jej mocy - żadne inne dodatki Toskanii nie dorównują pod względem odświeżenia całej gry i nadania jej pełniejszej, intensywniejszej formy.
Gra zyskuje ciut na złożoności, są nowe źródła punktów i parę drobnych mechanik, które usprawniają i uciekawiają całość. No i uporządkowana zostaje plansza, co nie jest może niezbędne, ale na pewno bardzo przydatne Zakupu Toskanii chyba nikt jeszcze nie żałował.
- emoprzemoc
- Posty: 85
- Rejestracja: 19 sty 2020, 20:53
- Lokalizacja: Katowice LGT
- Has thanked: 733 times
- Been thanked: 208 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Raz włączysz planszę z Toskanii do gry i już nigdy nie będziesz chciał grać bez niej. Podstawowa wersja gry była czymś, w co mogłem zagrać najwyżej na BGA i choć była bardzo przyjemnie średnia, jeśli chodzi o złożoność, to totalnie nie przekonywała mnie do zakupu - i to ani do potencjalnego grania w 3 osoby, ani w 2. Długo zajęło, aż kupiłem - i kupiłem jako zestaw. Na odświeżenie pyknęliśmy trochę z żoną w czystą podstawkę na fizycznym egzemplarzu i wrażenia z BGA były podtrzymane i szybko przeszliśmy do grania z dodatkiem. Gra staje się o wiele mniej mechaniczna, żmudne elementy przestają doskwierać, bo po prostu masz więcej opcji, nawrzucanych bonusideł przy akcjach, i możesz grać elastyczniej. Tak że jeśli nie zamierzasz obecnie inwestować za jednym szlagiem większej kwoty, żeby mieć podstawkę i dodatek, to sam bym radził odpuścić albo faktycznie przetestować najpierw wirtualnie podstawkę i zobaczyć, czy siądzie. Ale jeśli pieniądz nie gra roli, to bierz Viti+Toskanię, zdecydowanie bierz.