Naparzanka na 3-4 graczy

[Deem]

Potrzebuję porządnej naparzanki, która spełni następujące wymagania:
- jej sednem jest negatywna interakcja najlepiej w formie walki
- dobrze chodzi na 3 i 4 graczy (ze wskazaniem na 3 jeśli musiałbym wybrać)
- czas partii zamyka się 2h (max 3, ale to juz max maxów)
- nie jest totalnym abstraktem, ma klimat (wiem, wiem, to jest mega subiektywne)

Co nam działa: Tyrants of Underdark, Spartacus (ale raczej na 4-5 osób)

Co nie zadziałało: Neuroshima Hex (na 2 osoby super, na więcej było bardzo bardzo źle)

Co mogłoby zadziałać, ale brakuje mi przekonania: Kemet (Cyklady szybko sie znudziły, Inis zupełnie nie siadł dynamiką, więc kolejna gra od tego wydawcy wydaje się ryzykowna), Nexus Ops (ale chyba jest niedostępne)

[Mr_Fisq]

Root'a rozważałeś? Bardziej na 4 graczy, ale na 3 też jest spoko.

[karmazynowy]

La Cosa Nostra, gry Langa (Rising Sun, Godfather, Blood Rage, Ankh)

[preshiq]

Myślę że Kemet by siadł, jest dużo bardziej dynamiczny i konfrontacyjny niż Inis i Cyklady. I spokojnie w 2h się zmieścicie
I jeszcze porównam Kemet z Tyranami - mam wrażenie że w Tyranach bardziej kontroluje swoje akcje pomimo mechaniki deck buildingu. W Kemecie walki są tak niespodziewane dzięki teleportom że czasami zanim kolejka do mnie wróci to już wszystko jest do góry nogami wywrócone. W Tyranach też to jest, ale wg mnie w mniejszym zakresie.
Z drugiej strony Kemet jednak jest bardziej policzalny, niby można zapamiętać co kto ma na ręce a moce kafli są jawne, ale czasami tych zmiennych jest tyle ze i tak leci się trochę bardziej na pałę.
Aha, i Kemet będzie trochę lepiej wg mnie chodził na 4 osoby niż 3 , chociaż jest to neutralizowane zmiana planszy.

Dla mnie Tyrani maja lepszy stosunek funu z gry do czasu I skomplikowania rozgrywki, ale obie gry lubię (Tyrani taka 9, Kemet 7.5 - 8, zależnie od liczby graczy właśnie).

[nidhog]

Mi tu mocno pasuje Black Rose Wars. Zawarłbym ja na pewno w kategorii naparzanka
Tylko wymaga dużego stołu.

[Deem]

Przepraszam, że wychodzę na niewdzięcznika (chociaż bardzo doceniam Wasze odpowiedzi), ale niestety wszystkie te tytuły rozważałem lub testowałem i:
- Root wymaga zbyt dużej liczby powtórzeń, żeby zaczęło to śmigać (przynajmniej z mojego doświadczenia)
- z Langiem mi nie po drodze - jego gry są zwykle zbyt eurowate; Chaos był ostatnim, który był na granicy akceptowalności (w końcu dwa razy go sprzedałem)
- Black Rose Wars jest miksem dwóch powyższych - i zbyt eurowate i chyba lepiej chodzi po dokładniejszym ograniu, znajomości szkół itd. (znowu czysto subiektywne odczucie po jednej partii)

La Cosa Nostra i Kemet - przyjrzę się im ponownie, ale jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły (mogą być też nie mainstreamowe), to chętnie je sprawdzę.

[itsthisguyagain]

I ja polecę Kemet. Nie ma co porównywać do Inis czy Cyklad bo to zupełnie inne gry.

Ogólnie:
Inis to jest knucie jak przechytrzyć przeciwników, żeby zdobyć przewagę.
Cyklady to taki slow grind aż ktoś dopasuje stwora z Zeusa do sytuacji i niespodziewanie wygra grę.

Kemet to czyste mięsko dla miłośników dorosłych gier gdzie nie ma miękkiej gry. Tu punkty masz przede wszystkim za wygrywanie bitew. Tu jedyne co się liczy to negatywna interakcja i płytki technologii, które w zasadzie dają ci lewar jak zniszczyć przeciwników. Jedyny minus Kemeta z twoich kryteriów to, że im więcej osób gra tym lepiej. Ale koniecznie dodatek ta-seti dla czarnych piramid.

Ewentualnie my jeszcze lubimy Eclipse ale tu, zdaje się, jest bardzo dużo euro-ekonomii jak na twoje wymagania. Z takich naparzanek, które wykraczają poza twoje kryteria czasowe i pewnie budżetowe to jeszcze Zakazane Gwiazdy. Tu masz czystą naparzankę ze świetną mini-gierką w bitwach i jakąś śladową ekonomią.

[psia.kostka]

A Cry Havoc to naparzanka czy nudziarz? Bo w kategorii klimat, powinien byc lepszy niz jakies Etnos z plastikowymi dyskami.

[nidhog]

Przepraszam, że wychodzę na niewdzięcznika (chociaż bardzo doceniam Wasze odpowiedzi), ale niestety wszystkie te tytuły rozważałem lub testowałem i:
- Root wymaga zbyt dużej liczby powtórzeń, żeby zaczęło to śmigać (przynajmniej z mojego doświadczenia)
- z Langiem mi nie po drodze - jego gry są zwykle zbyt eurowate; Chaos był ostatnim, który był na granicy akceptowalności (w końcu dwa razy go sprzedałem)
- Black Rose Wars jest miksem dwóch powyższych - i zbyt eurowate i chyba lepiej chodzi po dokładniejszym ograniu, znajomości szkół itd. (znowu czysto subiektywne odczucie po jednej partii)

La Cosa Nostra i Kemet - przyjrzę się im ponownie, ale jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły (mogą być też nie mainstreamowe), to chętnie je sprawdzę.

NIe wiem jak BRW jest zbyt eurowate, ale skoro grałeś i to nie to, to nie ma sensu przekonywać. MI gra weszla ekstremalnie mocno i dlatego ją sugeruję.
A może warto rozważyc jakiś skirmis czy bitewniak?
Np Theosis - ciekawa skirmishowa gra figurkowa, ktora da sie dosc tanio kupić. Składa się z dwóch faz - pierwsza to epxpienie postaci (i tu znów moze się pojawić zarzut eurowatości). Druga to walka na arenie złożonej z hexów.
Może Frostgrave albo Warhammer 40k? Chociaż to już mocno bitewne gry -pytanie czy za bardzo nie odbiega ten pomysł od idei.
A co z grami obecnymi na rynku? Bllodrage/ Lord of Hellas/ WOjna o PIerscien czy nawet Smallworld?

Nam siadł też Heroes of Land Air and Sea. Ale zależnie o rozgrywki - możesz sie nie wyrobić w te 3h Chociaz to zależy mocno od ekipy. No i pytanie czy może być 4X

Z gier, któe nie grałem, ale może
na allegro jest nei wiadomo skąd wyprzedaż Strażnicy Xobos po taniości. Nie grałem ale sie skusiłem. Może akurat

[Deem]

@nidhog
Wiem, że „eurowarość” jest określeniem mega nieostrym - w Blood Rage to dla mnie kwestia tego, że 83% gry to draft i składanie kombosików a 17% to egzekucja ich na planszy, gdy czasami jest juz pozamiatane. Ideałem byłyby odwrotne proporcje. Dzięki za pomysł z Theosis! To na pierwszy rzut oka wygląda jak droid, którego szukam na bgg nie ma żadnych głosów przy skalowalności - śmiga na 3-4 osoby?

[charlie]

Może Small World? Graliśmy kiedyś sporo w Kemet, ale nigdy nie starczało nam 2 godziny (4-5 graczy), więc Small World idealnie tę lukę wypełnił. Teraz w Kemeta gramy jak mamy więcej czasu, a w Small World gdy mniej lub chcemy zagrać kilka partii. W tę sobotę zagraliśmy w 3 graczy i wyszła godzinka.

[sferoida]

Może Elekt? Co prawda grałem na razie tylko w 2 osoby, ale ma możliwość do 4. I myślę, że może być ciekawie.

[Emil_1]

Może Hate?

[mbuka]

Myślę, że wymieniony Nexus Ops pasuje do wymagań.
Można go zrobić samemu w wersji pnp opublikowanej na bgg:
https://boardgamegeek.com/thread/620610 ... -nexus-ops

[foxikos]

Na dwójek to polecam A few acres of snów albo Hands in the sea - gry tylko z drugiej reki.

A na 3 i w miare rozsądnym czasie Pax Pamir