Wydaje mi się jednak, że da się już po tym co piszecie wywnioskować, nie za szeroki kąt patrzenia w przyszłość.
Bo czytając Wasze posty łatwo jest wyciągnąć wnioski typu...
- Nie powielaj błędów innych "nowicjuszy". Czyli najlepiej idź już utartymi ścieżkami, bo my wiemy jak taka gra ma wyglądać.
A wiadomo też nie od dziś, że powielane błędy z czasem mogą się przestać wydawać błędami...
No i dzięki tym właśnie utartym ścieżkom, większość gier planszowych różni się głównie tytułem i grafikami, a mechaniki są podobne.
Planszówki Bitewne cierpią tu jeszcze bardziej...
Dla tego właśnie to jest słabe podejście:)
Poza Tym w moim pierwszym poście dość jasno określiłem w sprawie jakiej prosił bym o radę. A tu po woli widać próby nakierowania mnie na jedyną słuszną drogę + wszystko przygotować tak by konkretny wydawca był zadowolony? bo przedstawione mu materiały będą właściwie mu dobrze znane z innych jego gier?
Na szczęście świat szerzej pojęty jak to forum działa inaczej:) I coś nowego ma być czymś nowym (piszę ogólnie) a nie o moim projekcie, a nie ma być nowym tytułem zrodzonym pod presją osób trzecich, tak by był lepiej dopasowany do możliwości wydawcy, bez zbędnego ryzyka.
Dobrze, że większość ludzkości nie idzie tą drogą, bo nadal byś my palili czarownice, a czytać by umiał tylko klecha
Domyślam się, że wielu z Was tym postem bardzo podpadłem, ale zastanówmy się co to zmienia?:)
Historia ludzkości pełna jest przykładów, że warto ryzykować, bo inaczej szczury by nas technologicznie wyprzedziły.
Dobrym przykładem był by tu Pasy bezpieczeństwa w samochodach. Gdy zostały wymyślone, to nikt nie dawał im szans, aż tu nagle tadam.
Nadal nie piszę bezpośrednio o sobie i moim projekcie tylko ogólnikowo, o tym co tu czytam, i do jakich przemyśleń mnie Wasze posty skłaniają...
Wydaje mi się więc, że temat się wyczerpał. Prosiłem o porady jak się zachować gdy będę chcieć przedstawić produkt Wydawcy i je otrzymałem. Dziękuję też za ważne info, o tym, że nie muszę na tak wczesnym etapie zajmować się projektowaniem graficznym jednostek. I dziękuje mimo wszystko za informacje o które nie prosiłem, czyli jak gra ma wyglądać by się podobała tym co mi tych informacji udzielali:)
Szkoda, że nie znając kompletnie zasad mechaniki tego projektu, a patrząc tylko na poglądowe "cyferki" i "grafiki" na kartach, które są niczym bez reszty, już były sugestie, że to nic nowego

Widząc przedmiot służący do czynności X nigdy nie można wykluczyć, że poza tą czynnością nie nadaje się do czegoś innego... Może się okazać, że jest lepszy nawet w czynności Y od czynności X, tylko nikomu do tej pory to nie przyszło do głowy...
ostatni już przykład; Z życia wzięty. Poza innymi rzeczami zajmuję się też wykończeniem łazienek. I w 90% klienci dysponują projektami, czy to moich znajomych projektantów, czy też "własnych". I znów w 90% moje propozycje zmian w projekcie są akceptowane i wdrażane do wykonania.
A przecież projektant ma odpowiednie wykształcenie wiedzę, umiejętności... Ale wiem też, że projektant w 90% współpracuje ze sklepami sprzedającymi armaturę, glazurę itd...

Wiadomo o co mi chodzi prawda? Prawda... Jego projekty nie zawsze są optymalne dla klienta, a często są optymalne dla sklepów z którymi współpracuje. A siedzę w tej tematyce prawie 25lat. Więc moje zmiany są pod klienta, dlatego są dla niego bardziej optymalne:)
I pamiętam czasy jak zrobiłem w okolicach Krakowa pierwsze schody podświetlane ledami, i gdzieś za 15 lat dopiero się pojawiły "tłumnie" w łazienkach itd... A mogłem wtedy "pociągnąć" ten temat:)