Malibu pisze: ↑11 mar 2024, 14:50
Myślicie, że warto dodać do kolekcji planszówkowej Maracaibo jeśli mam już GWT:Nowa Zelandia oraz planuje zakupić Piraci z Maracaibo? Nie chciałbym raczej mieć dwóch czy nawet trzech podobnych do siebie gier
Z zastrzeżeniem, że nie grałem w Piratów, to mam Maracaibo oraz GWT+Koleje. Przyglądałem się Piratom, bo bardzo lubie te gry Pfistera, ale w końcu dałem pass - raz: kończy się miejsce, a dwa: kiedy mi to na stole wyląduje? Maracaibo jest wyjątkową grą, w szczególności z Uprising i grając scenariusze. Moim zdaniem jest bardzo regrywalna i dodatkowo każda partia jest inna poprzez podejście graczy. Miałe partie, gdzie graliśmy po 20+ kart, miałem takie, gdzie starczyło czasu na 2/turę (z czego raz z akcji końca rundy). Grając w Maracaibo nigdy nie wiesz jak będzie wyglądać rozgrywaka. W GWT tego nie czuję. Jak się do tego mają Piraci - trudno mi powiedzieć, ale na pewno uważam, że Maracaibo to pozycja, którą warto mieć na półce.
NB: Jest dostępna również na BGA, więc możesz wypróbować - choć NIE POLECAM tego. Jeśli nie znasz gry i trafisz na znających, to się zniechęcisz - tam jest dużo mechanik różnych, które się zazębiają. Dodatkowo grając turowo tracisz dużo Situational Awareness - a to też jest potrzebne w tej grze. No ale jest na BGA więc możesz zobaczyć.