Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
SosnowyPatyk
Posty: 159
Rejestracja: 20 gru 2021, 21:51
Has thanked: 113 times
Been thanked: 123 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: SosnowyPatyk »

Grzyll - koniec XX wieku to raczej grupy dyskusyjne ;) Ba w 1995 roku to pierwszy katalog stron powstał w Polsce, a pierwszy silnik forum rok wcześniej. Najpopularniejsze phpBB powstało w 2002 roku, a najwiekszy boom święciło po polskim modzie Przema w naszym kraju, więc zaryzykowałbym stwierdzenie, że świetność for dyskusyjnych w Polsce to jakieś 2005-2010. Dziwi mnie strasznie jak młodsi znajomi na moim forum w ogóle myśleli że już fora nie istnieją i trafili przypadkiem przez wyszukiwarkę :) Dla mnie to chyba najlepsza forma zebrania społeczności w internecie, która chce rozmawiać na określone tematy. Wszelkie FB i inne wynalazki są dla mnie takim mega spłyceniem dyskusji.
komu? czemu? - ludziom, osobom, planszówkom
z kim? z czym? - z osobą, z planszówką
ludzią - narzędnik słowa ludzia, gdyby istniało ;)
Awatar użytkownika
charlie
Posty: 999
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 59 times
Been thanked: 49 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: charlie »

Fajnie się czyta ten wątek. Widzę, że początki często zbliżone.

Rocznik '85, ponad 11 lat na forum (rejestracja we wrześniu 2011, a pewnie przeglądane wcześniej), na BGG od listopada 2011.

Klasycznie, grałem od dziecka w to co było, z czego wyróżniały się klasyczne gry karciane (u mnie w domu z rodzicami graliśmy sporo w Tysiąca), Magia i Miecz/Magiczny miecz i podróby D'n'D. Oczywiście na podium w podstawówce i liceum były szachy, każdą wolną chwilę na świetlicy graliśmy. W Liceum wpadłem do grupy RPG - Warhammery, D'n'D, Neuroshima itp., poza tym nadal klasyczne gry karciane + ewentualnie jakieś Ryzyko. Poznałem trochę gier komputerowych, ale bez szału, nigdy jakoś wiele nie grałem.

Potem przerwa, zaczęliśmy z moją ówczesną dziewczyną fajną inicjatywę: na pamiątkę z wycieczek kupować gry (zamiast magnesów itp.) - w efekcie trafiło do nas sporo gier, w dużej mierze imprezówek, ale też sporo chłamu, w który grać się nie dało :D Wyjechaliśmy z dziewczyną na rok do Londynu w 2007 roku - tam znalazłem moje pierwsze nowoczesne gry: Guillotine, Backpacker, Loot (R.Knizi) i odkryliśmy na całego charity shops, w których planszówki kupowało się za maksymalnie kilka funtów - zaczęliśmy grać ze wszystkimi i zwieźliśmy do Polski dziesiątki gier. Guillotine zgraliśmy tak, że musieliśmy kupić jeszcze jedną. Do dziś ją mam.

Potem znów przerwa, kolejny przełom w 2011 roku, kiedy pojechałem na festiwal Tauron Nowa Muzyka do Katowic, poznałem tam ekipę, która mnie przygarnęła na noc (za co im dziękuję, bo było u nich sporo ludzi, spałem na podłodze w kuchni :) ) i po koncertach, zamiast iść spać zaczęliśmy grać w Osadników z Catanu i Ghost Stories. Wróciłem do Poznania, krótko potem zarejestrowałem się na tym forum, na którym odkryłem sekcję handel/wymiana i kupiłem używane gry... Osadników z Catanu i Ghost Stories :D W ciągu miesiąca kupiłem K2, Świat bez Końca, Na Chwałę Rzymu, Modern Art, Munchkin, Rekiny Biznesu, Puerto Rico i Wysokie Napięcie i jakoś poszło. W międzyczasie dziewczyna, o której wspomniałem wcześniej została moją żoną (jednym z prezentów weselnych był Talisman). Z ekipą z Katowic widzimy się raz/dwa razy w roku, ale zawsze gramy.

Przez te kilkanaście lat były fazy wzlotów, były też gorsze okresy. Od kilku lat jest bardzo dobrze. Dalej gramy z żoną, rosną nam dzieci (obecnie 9 i 6 lat) i z nimi spędzam obecnie pewnie połowę moich planszówkowych aktywności. Mam kilka w miarę regularnych grup (a propos, dziś o 2:30 wróciłem od mocno konfrontacyjnego grona, przed chwilą graliśmy z żoną, a już syn mnie ciągnie, żeby z nim w coś zagrać. więc muszę powoli kończyć. Gdy mam mniej czasu i koazji do grania na żywo, wtedy więcej gram na BGA i tyle.

Mnóstwo wspomnień i przyjaźni zawiązało się przy planszy. Jest to duża, ważna część mojego życia i nie wyobrażam sobie siebie bez tego hobby.

Niestety, czas nie jest z gumy, jak każdy, mam też obowiązki, inne hobby (komiksy, filmy) i żeby grać, jakieś koszty trzeba ponieść. Jednym z nich jest moje zaniedbanie aktywności na forum i bycie na bieżąco. Kiedyś musiałem wiedzieć wszystko, udzielałem się w dyskusjach, jednak z czasem uświadomiłem sobie, że to zabierało mi za dużo czasu, który mógłbym przeznaczyć na granie i ograniczyłem aktywność do minimum, a propagowanie planszówek raczej uskuteczniam w skali mikro. Jednym z moich postanowień na 2023 jest poprawa w tym zakresie (efektem czego jest już między innymi znalezienie tego wątku).

Dzięki wszystkim, którzy są częścią tego hobby i tego forum.
Awatar użytkownika
KOSHI
Posty: 864
Rejestracja: 23 kwie 2011, 19:23
Has thanked: 298 times
Been thanked: 285 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: KOSHI »

Sprawdzam, kiedy się zarejestrowałem i wychodzi, że wczoraj... 2011 roku (do 2012 przez rok byłem tylko obserwatorem OBWE :lol:). Z planszówkami to nigdy nie było mi po drodze wcześniej. Za łebka, w podstawówce, klasyka - MiM oraz Magiczny Miecz, Obcy, Eurobiznes, Fortuna, jakiś kosmiczny Monopol, Manewry morskie. Piekło na Pacyfiku, Lew morski. Monstrum, Komandosi itp. Potem nie grałem w nic do początków 2012 nie licząc jakiegoś Monopolu czy Scrabble od wielkiego dzwonu i jednej sesji MiMa na studiach, gdzie po 3 godzinach męczenia buły złoiliśmy się. Na początku 2012 kupiłem AH bo mnie naszło. Zagrałem 3 razy i się odbiłem od ilości zasad, reguł i wyjątków. Potem był GOW i coś tam jeszcze, ale wszystko sprzedałem i odpuściłem granie na 6 lat. W tym czasie operowałem na forum o Stalkerze, gdzie do dziś wiszą moje grafomanie post apo w klimacie romantyzmu magicznego. :mrgreen: W 2019 wróciłem do planszówek i mam / gram do dziś, niestety solo, bo żona zakończyła przygodę na Carcassone a młoda na jakichś rybkach i terroryzowaniu mnie w Tappiego, gdzie wracam po naradzie budowy zmasakrowany jak żbik a tu zrób 3 przysiady i zakukaj jak sowa... No to sobie gram solo w to i owo, kolekcja się zmienia. Doszedłem do wniosku, że koło 7 tytułów mi starczy do ogrywania bo na tyle mam czasu, a i finansowo to nie jest kosmos. Zresztą to nie moje jedyne hobby, bo trochę czytam, głównie SF, oglądam sporo filmów i seriali, i macham szalem jak dziki osioł na meczach mojej drużyny piłkarskiej. Na razie przygoda z planszówkami trwa 4 rok ( " trwaj chwilo, jakże jesteś piękna! " - Johann Wolfgang von Goethe, Faust ). Co będzie dalej czas pokaże. Na razie skłaniam się do ogrywania tego, co posiadam. Kolejne zakupy jak wypatrzę coś naprawdę ciekawego i coś zluzuję z kolekcji. Przekonałem się, że nie ma sensu brać na zapas bo nie będzie, bo nie dokupię dodatków, bo KS, bo exclusive itp. Efekt jest taki, ze masa pudeł leży i się kurzy i tylko potem się szarpie z wyprzedawaniem.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9430
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1442 times
Kontakt:

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: MichalStajszczak »

Na bgg jest podobny wątek. Nie czytałem wprawdzie całego wątku (ma już 36 stron) ale z lektury pierwszej strony wywnioskowałem, że wypowiadają się głównie gracze z długim stażem. Zresztą już na pierwszej stronie jest taka wypowiedź
I obtained my first wargame in 1961
Nieźle. Ja w roku 1961 grałem tylko w karcianą wojnę. :D
Awatar użytkownika
pabula
Posty: 2106
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Been thanked: 69 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: pabula »

o, ciekawostka.
Zajrzałem sobie na BGG i się okazuje że tamtą stronę z planszówkami znalazłem w sieci wcześniej o rok niż naszą polską :)
ale jakie były początki zakładania kont, tego już niestety nie pamiętam.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: rastula »

pabula pisze: 23 sty 2023, 14:49 o, ciekawostka.
Zajrzałem sobie na BGG i się okazuje że tamtą stronę z planszówkami znalazłem w sieci wcześniej o rok niż naszą polską :)
ale jakie były początki zakładania kont, tego już niestety nie pamiętam.
za to masz ekspercki avatar ...taki chyba z Mage Knight ....prawie ;)
Awatar użytkownika
pabula
Posty: 2106
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Been thanked: 69 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: pabula »

rastula pisze: 23 sty 2023, 14:56
pabula pisze: 23 sty 2023, 14:49 o, ciekawostka.
Zajrzałem sobie na BGG i się okazuje że tamtą stronę z planszówkami znalazłem w sieci wcześniej o rok niż naszą polską :)
ale jakie były początki zakładania kont, tego już niestety nie pamiętam.
za to masz ekspercki avatar ...taki chyba z Mage Knight ....prawie ;)
a to akurat pamiętam jak i kiedy powstało :)
jako fan Mage Knighta i gier Vlaady i przy okazji gdy tłumaczyłem wersję Lacerty to sobie taki zrobiłem.
rednulk
Posty: 34
Rejestracja: 28 mar 2018, 14:39
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 25 times
Been thanked: 11 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: rednulk »

Fajny wątek. Też coś napiszę :wink:

W sumie po części przekleję treść ze swojego pierwszego postu na tym Forum w temacie "Jesteś nowy? Przywitaj się!"
z dnia 01 kwietnia 2018. Kilka dni wcześniej się zarejestrowałem, więc z końcówką marca będzie to już 5, raczej biernych niż aktywnych, lat tutaj.

Za dzieciaka w swoim życiu, z pominięciem wszelkich "chińczyków" i "minopolów" miałem styczność, jakoś w podstawówce, u kolegi z Magią i Mieczem, sam miałem Magiczny Miecz i Labirynt. Później doszło do tego jeszcze Scrabble oraz Rummikub. W domu rodzinnym grało się w Remika i kościanego Tysiąca. W dorosłym już życiu podczas spotkań ze znajomymi zagraliśmy kilka razy w Taboo. I to byłoby tyle w temacie mojego "nieświadomego" związku z grami planszowymi do czasu odkrycia przeze mnie świata nowoczesnych gier planszowych...

Do tego odkrycia doszło dokładnie 22 stycznia 2018 kiedy to na czytanym przeze mnie od lat bogu technologicznym pojawiła się informacja o szybkim ufundowaniu Valhalli i wciąż rosnącej kwocie. Sama Vallhalla wtedy jeszcze nie pojawiła się w mojej kolekcji, ale obecnie już stoi na półce i nawet stosunkowo często z niej schodzi. Dużo jej zawdzięczam, bo dzięki niej w wieku 35 lat odkryłem swoje hobby, więc po prostu musiała w mojej kolekcji znaleźć swoje miejsce 😉 Artykuł przeczytałem z zaciekawieniem, pogooglałem i zdziwiony szerokością tematu zainteresowałem się grami planszowymi. Wtedy poszło po kolei: do Wookiego na YouTube'a, przez Granie w Chmurach, rahdo, BGG, pomiędzy nimi jeszcze trochę czytania o grach na różnych blogach i portalach, filmików na yt i pojawiłem się tu, a dokładnie wczoraj pękło mi 5 lat w tym hobby 😆

Dość szybko od czytania i oglądania materiałów o grach przeszedłem do szukania gry dla siebie, a moim pierwszym nabytkiem została Terraformacja Marsa. Zabawne są czasem koleje losu, bo ta pierwsza moja gra, którą bardzo lubię, a w którą wieloosobowo nie grałem nigdy tyle ile bym sobie tego życzył, ostatnio, po tych ok. 5 latach, przeżywa u mnie renesans dzięki automie (MarsBot) pozwalającej na granie solo na zasadach multi 😆
Awatar użytkownika
SosnowyPatyk
Posty: 159
Rejestracja: 20 gru 2021, 21:51
Has thanked: 113 times
Been thanked: 123 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: SosnowyPatyk »

Ja na forum jestem króciutko, bo rok z hakiem ale również zajawkę złapałem na planszówki. Jestem rocznik '84. W dzieciństwie oczywiście warcaby, młynek i podobne gry królowały. Pamiętam również Polowanie Na Myszy, Grzybobranie, Autostopem po Polsce. W międzyczasie tata nauczył mnie grać w szachy, potem jeszcze doszedł Eurobuisness i gra Szaleńczy Wyścig, która była taką namiastką nowoczesnych gier, ale nie rozumiałem jako dzieciak jej zasad, przerosła mnie i grałem na swoich zasadach jak troll w Mage Knight'a :lol: Potem oczywiście gry komputerowe wyparły ten rodzaj rozgrywki i one mnie pochłonęły w całości. W międzyczasie w szkole średniej mieliśmy tylko przerwę na granie w karty, a dokładniej w makao i na studiach na wieczorne posiedzenia w tysiąca i szachy. Czytałem o grach bez prądu w czasopismach pokroju Gamblera, Reset, czy I/O i napaliłem się w pewnym momencie na RPG-i, ale nie było chętnych, więc temat odpuściłem. Taką namiastką na komputerze była gra Etherlords, która miała jakieś elementy karcianki. Potem już w tym dorosłym, właściwym życiu z żoną zagrywaliśmy się w Scrabble. Gdy zacząłem budowę domu, powiedziałem dzieciom, że we własnym domu będziemy mieć swoje wieczory z grami planszowymi, tylko nie spodziewałem się takiej formy :) Oczywiście były jakieś proste, popularne gierki typu Gra o Miód, 5 Sekund, potem pojawił się Blokus, który fajnie nam wszystkim siadł. Jednak oświecenie przyszło wraz z jednym ze zlotów motocyklowych dwa lata temu, gdzie chłopaki przywieźli Carcassone i Catana, przy których zasiedliśmy wieczorem z piwem w dłoni. Obie gry mnie wtedy zachwyciły. W domu zamówiłem Carcassone, Pędzące Żółwie i całą rodziną się w nie zagrywaliśmy. Zarejestrowałem się później na forum, by poczytać o grach i znaleźć kolejne tytuły dla siebie, no i wpadłem w hobby :) Na szczęście, choć strasznie kusi każdy tytuł, nie mam manii kupowania gier hurtowo. Mam w sumie kilkanaście tytułów, z których część chodzi najlepiej solo, gdy mam wolny wieczór (TM, Robinson), część rodzinnie (Na Skrzydłach, Azul, Wsiąść do Pociągu), część tylko z żoną (7 Cudów: Pojedynek) i rozbudowuję swoją kolekcję bardzo powoli, by nie popaść w zbieractwo. Na zlotach już tradycją jest, że nocami zamiast siedzieć i pić jak na prawdziwego ridera przystało :lol: my gramy w planszówki, bo duża część osób wpadła w to hobby równocześnie ze mną ;)
komu? czemu? - ludziom, osobom, planszówkom
z kim? z czym? - z osobą, z planszówką
ludzią - narzędnik słowa ludzia, gdyby istniało ;)
Awatar użytkownika
7koliberek9
Posty: 283
Rejestracja: 03 lip 2011, 14:23
Lokalizacja: Mazowieckie
Has thanked: 33 times
Been thanked: 12 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: 7koliberek9 »

Fajny temat i interesujące historie.

Na forum od lipca 2011, na BGG miesiąc później.

W dzieciństwie bardzo lubiłam grać ale wybór był ograniczony. Najczęściej gry karciane typu Wojna, Macao, Tysiąc. Oprócz tego Warcaby, gry typu Chińczyk, memory, Eurobiznes. Później doszły szachy i scrabble. Ogólnie nie miałam jakichś dłuższych przerw w graniu ale daleko było do współczesnych gier planszowych. Pierwszy krok został wykonany na przełomie 2009/2010. Szukałam gry dla brata. Trafiłam na Osadę (Aleksander). Szybko okazało się, że gra jest zepsuta ale był to pewnego rodzaju powiew świeżości, który zachęcił mnie do poszukania czegoś innego. Zainteresowałam się grą Wikingowie, kupiłam, zagrałam i byłam pod wrażeniem jakie to dobre. Fajna mechanika, dużo kombinowania. Idąc dalej tym tropem pomyślałam, że może są jeszcze jakieś fajne planszówki. Znalazłam BGG i się zaczęło. W 2011 kupiłam Puerto Rico. Był to tak ogromny efekt WOW, że nie potrafię opisać. Szok i niedowierzanie, że gry mogą być tak rewelacyjne. Niedługo później była Agricola, która spodobała się jeszcze bardziej. Później poszło z górki. Dziś kolekcja gier, którą z trudem staram się utrzymać w ryzach.

Bardzo lubię i cenię to forum. Choć udzielam się mało to chętnie czytam. Forum w znaczący sposób przyczyniło się do rozwoju mojej miłości do gier planszowych. Pozdrawiam
konrut
Posty: 7
Rejestracja: 26 gru 2017, 14:49
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: konrut »

Na forum od 2017. I jak wielu poprzedników w szkole średniej gry fabularne przede wszystkim, ach te czasy Warhammera 😃kilka lat z RPG, trochę karcianek, koledzy poszli w magica i w komputery. A tak studia, praca i zaangażowanie w inne projekty. I minęło 20 lat 🙄a w 2016 całkiem kosmicznie przypadkowo spotkanie z kumplem z czasów szkolnych. Od słowa do słowa i... Co tygodniowe spotkania na wieczorach planszowkowych, od razu z grubej rury: Mage Knight, Twilight Imperium, Gloomhaven. Przepadliśmy na już prawie 400 sesji 😁Jest nas w grupie do 6 sztuk, dzieci rosną i nas wzmocnią.
Forum czytam, codziennie zaglądam, w wielu pytaniach pomogło. Świetna sprawa.
Nasze top :
Twilight Imperium
Nemesis/ Nemesis Lockdawn
Star Wars Rebelia
Wojna o pierścień/ Bitwa pięciu armii
Star Wars Zewnętrzne Rubieże
Root
Clash of Cultures
Oathsworne/ Tainted Grail
Mage Knight
I jeszcze kilka/kilkanaście można by wpisać 😀
Pozdrawiam wszystkich planszaków😁
Kal-El83
Posty: 1139
Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
Lokalizacja: Kołobrzeg
Has thanked: 240 times
Been thanked: 122 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: Kal-El83 »

Ja ma forum oficjalnie od 03.01.2015 ale wydaje mi się, że dłużej - w sensie, że byłem biernym użytkownikiem a jedynie tego dnia miałem jakieś pytanie ;)

Co do gier to chyba standardowo jak na lata 90-te kiedy to miałem styczność z czymś więcej niż chińczyk, warcaby, czy karciany 1000 czy wojna.

Pierwszą grą jaka mo zapadła w pamięć to magia i miecz :) (z chyba wszystkimi dodatkami), później magiczny moecz, robbin hood, chyba coś ala Rambo i Batman też było. Jakaś gra z której jedynie kojarzę to że była „piętrowa” mapa i było obrazkowe pismo egipskie (jako grafika). Starcie Bogów Nordyckich z zimowymi i ognistymi tytanami (te gre nawet kupiłem po latch, ale leży gdzieś zakopana). Wydaje mi się, że było tego więcej ale wówczas colekcją zawiadywał mój 5 lat starszy brat i nie zawsze chciał mi wszystko tłumaczyć :lol: :lol:

Pod koniec podstawówki planszówki się urwały a bardziej weszło pc/konsola. W międzyczasie czasem się pograło w scrabble. I tak jak zaczynałem poznawać (obecnie) żonę, to wieczorami pykaliśmy sobie na onecie (bodaj) w scrabbelki. Później po ślubie wróciłem do tego zainteresowania (mniej więcej 2008-2009) i czytałem co też tu polecają. Jedną z pierwszych gier jakie kupiłem był Memoir 44, bo żoba chciała w coś mnie sprać :lol: :lol: aw jednej z rozgrywek była tak rozkojarzona żw strzeliła do swoich jednostek (mimo, że trzy razy pytałem czy na prwno chce to zrobić), a jak już to dostrzegła to gra była spalona. Fobalnie wylądowała u szwagra, co by miał się czym z dzieciaczkami pobawic (wtedy jeszcze nie mieliśmy potomka).
Później Neuroshima Hex, Osadnicy Narodziny Imperium, Robinson, pierwszy Mage Knight i wiele, wiele innych.

Obecnie mamy mniej czasu na granie, bi spędzamy go przede wszystkim z synkiem (w kaju będzie 5 lat), i trochę podsuwam mu różne gry. Na początku chińczyk i nauka liczenia, później Krak z liczeniem i namiastką dodawania (wyniki na kostkach) teraz zaczynamy odejmowanie (wyniki od siły potworka), i Kroniki zamku Avel.

Z żoną jak już gramy to najchętniej 5 klanów, łatwa i przyjemna gra pozwalająca trochę poskręcać zwoje.
Ja czasem odpale sobie na stole solo Marvel Champions, Marvel United czy przetestuje jakąś nowość, ostatnio Ark Nova.
Od roku sytuację ratuje powstanie w Kołobrzegu klubu planszówkowego, który organizuje cykliczne spotkania co czwartek w miejskiej bibliotece. Zawsze to miły wypad i udało się poznać trochę fajnych ludzi do pogrania (czasem nawet poza biblioteką).

Fajne te nasze hobby, nawet w pracy parę osób zaraziłem paroma grami i wyciągnąłem na wspólne granie.

Pozdrawiam wszystkich planszowo zakręconych ! :D
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: detrytusek »

konrut pisze: 29 sty 2023, 13:14 Na forum od 2017.
No to na ten rok pulę postów już wykorzystałeś ;)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
konrut
Posty: 7
Rejestracja: 26 gru 2017, 14:49
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: konrut »

Ano faktycznie...😉 natomiast wiele Twoich przeczytałem 😀 pozdrawiam
Awatar użytkownika
rzaba
Posty: 445
Rejestracja: 22 kwie 2007, 23:18
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Has thanked: 37 times
Been thanked: 2 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: rzaba »

na forum od 2007 ale sprawdzilem kiedy sie zarejestrowalem na BGG i wychodzi ze w 2005 wiec troche dziwne ze tutaj dopiero po 2 latach :D
przygoda z planszowkami rozpoczęła sie gdzieś na początku lat 80 i Mastermind z ta wypasiona okładką z para ładnych ludzi w dżinsowych kurtkach. Potem już z górki: gry w karty (tysiac!), setki partii w Eurobusiness, Dreszcz, Gwiezdny kupiec (nigdy nie zagrana, moj biedy ojciec próbował przebić sie przez instrukcje), Labirynt smierci, Bogowie Wikingow, Magia i Miecz, Wojny napoleońskie. Następnie etap gier video/komputerowych ale na początku lat 2000 powrót do planszowek: Wiochmen rejser, Carcassonne i Power Grid...no i tak to już leci. Mieszkam teraz w Irlandii, kiedyś opowiedziałem miejscowym o tym forum, mieli łzy w oczach :D :D :D tu takich rzeczy nie ma
Semen
Posty: 127
Rejestracja: 22 lis 2011, 15:01
Has thanked: 25 times
Been thanked: 20 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: Semen »

rzaba pisze: 30 sty 2023, 23:56 (...) Następnie etap gier video/komputerowych ale na początku lat 2000 powrót do planszowek: Wiochmen rejser, Carcassonne i Power Grid...no i tak to już leci. (...)
Dzięki temu wpisowi zrobiłeś mi wieczór - wróciły wspomnienia beztroski :) U mnie też przewinął się Wiochmen rejser z niezapomianym beretem i zapomniana ale według mnie świetna gra Ignacego T. Machina :D (mam do dzisiaj).
Awatar użytkownika
qreqorek
Posty: 418
Rejestracja: 26 maja 2015, 22:42
Has thanked: 190 times
Been thanked: 521 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: qreqorek »

Ja mam z przodu "5" w metryce, na BGG od 2009, na forum od 2015, ale gram od zawsze. Wcześniej się nie rejestrowałem, bo zapewne nie miałem potrzeby, ale na forum czasem zaglądałem.
Historycznie u mnie najpierw to były warcaby i szachy (jeszcze w podstawówce), potem pojawiły się gry ze stajni Encore. Szachy wywarły piętno (mam na koncie pewnie około 50k partii i duże doświadczenie turniejowe), bardzo długo przeszkadzała mi losowość, zwłaszcza w eurasach. Pierwsza współczesna planszówka, jaką kupiłem to rok 2005 "WarCraft: The Board Game". Wtedy rozpoczął się u mnie proces przesiadania z gier na PC na planszówki, który kilka lat temu chyba się zakończył, bo właściwie obecnie nie gram elektronicznie wcale. Kilka lat temu zacząłem bardziej się udzielać, robić jakieś fanowskie rzeczy, tłumaczenia. Śmiało mogę powiedzieć, że forum (czyli ludzie je tworzący) jest jedną z fajniejszych rzeczy, jakie napotkałem w swoim planszówkowym życiu :)
Awatar użytkownika
poooq
Posty: 1237
Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Has thanked: 131 times
Been thanked: 57 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: poooq »

W przyszłym miesiącu stuknie mi 14 lat na forum, przez ten czas miałem okazję obserwować kilka fal przelewających się przez morze gier analogowych: od mody na worker placement, przez wejście deckbuldingu do ogólnej świadomości graczy, modę na gry legacy aż do aktualnych trendów których już jestem chyba coraz mniej świadomy :)

We wczesnym dzieciństwie rodzice zaszczepili we mnie miłość do czytania, fantastycznych historii, komiksów i warcab. W warcaby cięliśmy godzinami, często graliśmy też w karty, razem z dziadkami, pierwszy raz zobaczyłem jak mogą być pięknie ilustrowane, jak padało to graliśmy w okręty, był to czas mnóstwo niesamowitych zabaw które na długo zostają w dzieciaku. Pikuty, wyścigi pokoju, karbid, ścianka, dołek...

Warcaby zostały później przerobione na moją pierwszą grę bitewną (szachowe figury porozstawiane na książkach różnych grubości symulujących nierówność terenu). Kiedy dostałem komplet żołnierzyków (w małej skali) bierki wróciły do pudełka... A ja zainspirowany różnymi grami typu "Drabiny i węże" smarowałem plakatówkami dziesiątki eksperymentalnych planszy: w klimacie seriali „Był sobie kosmos” czy "Jazon z gwiezdnego patrolu", filmu „Neverending story” czy „Hobbita”, wielkie arkusze z polami i tajemniczymi miejscami, szkoda że gdzieś przepadły…

Pierwszą rasową planszówką którą kojarzę był „Supersam” niestety nie mogłem znaleźć żadnych reprodukcji tego dzieła. Zasady były proste: znacznik z koszykiem na zakupy krążył po sklepie w kształcie prostokąta, na każdym polu był żeton z produktem, kto po trzech okrążeniach miał najwięcej zakupów przy kasie wygrywał… Gra dla mnie wówczas abstrakcyjna: nie miałem pojęcia co oznaczają np. takie praliny… teraz trudno to sobie wyobrazić…

Aż w moje ręce wpadł „Władca Podziemi” dziwna gra z przerażającymi ilustracjami. Niewiele z niej pamiętam, oprócz tego, że grałem w nią tak długo i intensywnie że rozpadła się na strzępy… Wtedy wiedziałem że gry to jest to co lubię….
Kolejny kozun: „Magia i Miecz” czyli przygody w świecie fantasy: całe dniu spędzone w poszukiwaniu talizmanu i Korony Władzy, sąsiad miał wszystkie części, rozgrywka potrafiła trwać pięć dni, wakacje mieliśmy zajęte… W moim rodzinnym Chełmie udało mi się odnaleźć prywaciarza mającego w ofercie gry...
„Gwiezdny Kupiec”: najbardziej skomplikowana gra jaką widziałem za młodu, nie dane mi było nigdy w nią zagrać, ale przygotowałem ją do rozgrywki dziesiątki razy. Połowa instrukcji była opowiadaniem wprowadzającym w świat międzyplanetarnej ekonomii.
„Odkrywcy Nowych Światów”… gra genialna, ze względu na to, że zgodnie z zasadami mogła grać w nią tylko jedna osoba… Miałem pożyczony egzemplarz, po oddaniu go właścicielowi musiałem zrobić sobie własny, moja pierwsza samoróbka…
„Bogowie wikingów” uwiedli mnie mitologicznym klimatem i spowodowali że z wypiekami na twarzy pożarłem wszystkie opracowania dotyczące rozmaitych celtyckich i nordyckich legend z biblioteczki mojej mamy. Zmodyfikowałem jej zasady tak, że nadawała się dla jednego gracza.
"Troll Football" Aaaargh!!! To była masakra! Mecze, krew i flaki, sport w świecie warhammera, o tym dowiedziałem się już później, ale kilka Lig Bestii rozegraliśmy. Od czasu tej gry uwielbiam ezoteryczne słowo „denat”.
Kilka innych gier było bardziej okazjonalnie: wspaniały „Labirynt śmierci”, „Wampir”, „Robin Hood” czy „Miecze Albionu” lub „Bulba” czy jakoś tak… Kilka logicznych gier których nazw nie pamiętam…

Mniej więcej w tym okresie (5 czy 6 klasa) trafiłem w kiosku na gazetkę „Magia i Miecz” i od chwili kiedy ją kupiłem wsiąkłem w erpegi. Dzięki "Kryształom czasu" Artura Sz. Na długie kilkanaście lat, z małymi przerwami na partyjkę Magicznego Miecza czy lekturę Wojownika Autostrady pożegnałem się z planszówkami.
Aż pewnego dnia usłyszałem o planach na polską edycję Arkhama. Nadszedł czas na rewolucję.

Miałem też kilka epizodów społecznościowych: uruchomiłem Manufakturę Arkham które przez krótki okres swojego działania udostępniło kilka pełnoprawnych fanowskich dodatków i tłumaczeń. Poznałem takie persony jak Palmer, Wagnard, Sirafin, Bryndzollo i Beti (pozdrowienia dla wszystkich z ekipy!), Manufaktura w ostatnim etapie swojej egzystencji została przyjęta przez forum Gameekeper (pozdrowienia!) gdzie w spokoju skonała.

Udało mi się też zebrać kilka blogów i serwisów w formie jednego agregatora, obecnie prawie zupełnie już zapomnianego...

Przez moment pomagałem przy projekcie Przygodowego Młota Bojowego, gdzie wraz z Yoshim udostępnialiśmy jego tłumaczenia i materiały do WHQ. Przez 4 lata popchnęliśmy sporo materiału dla fanów print&play. Yoshi, najlepszego!

Kolejny port w którym udało mi się zacumować to planszoholik i kolejne poznane osoby: kdsz, Mars, Kobra i Arturion.

Ostatnim jak do tej pory projektem był serwis dotyczący gier analogowych w szeroko rozumianej edukacji: edugracja.pl , oraz wyszukiwarka tytułów gier planszowych biorąca pod uwagę rozwijane w nich umiejętności: tutaj spotkałem się z wielką pomocą ze strony Pingwina i jej strony-wyszukiwarki. Edugracja wymagała olbrzymich nakładów czasu i też niestety zasnęła w spokoju i jej domena poszła w świat :) Przy okazji wspomnień chciałbym podziękować za pomoc Michałowi Stajszczakowi, Scheherezade, Veridianie, Natalii i Marcinowi oraz wszystkim dobrym duszom które zgodziły się na umieszczenie ich tekstów na jej łamach.

Więcej nie pamiętam, nie żałuję :)
Po co piać, gdy można grać?
Awatar użytkownika
KOSHI
Posty: 864
Rejestracja: 23 kwie 2011, 19:23
Has thanked: 298 times
Been thanked: 285 times

Re: Ile lat na forum i ile lat z grami planszowymi?

Post autor: KOSHI »

Manufakturę pamiętam. Wrzuciłem tam nawet jakiegoś AO wilkołaka. Boże, jak to dawno było... :mrgreen:
ODPOWIEDZ