Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

[anitroche]

W końcu udało nam się nagrać gameplay z Tiletum, więc podrzucamy tutaj. Może kogoś zainteresuje.
Tiletum

Co tzn, że Wam czarna kość nie wyszła? Przecież rzuca się wszystkimi z puli.
A i zgadzam się, że akcja ruchu na torze jest nieciekawa ale nie lekceważyłbym jej. Tam leżą potencjalnie bardzo grube punkty w stosunku do kogoś kto to oleje.

Instrukcja str. 10 - przygotowanie rundy. Bierzemy w zależności od liczby graczy 8/11/14 kości losowo z worka i rzucamy nimi, po czym rozkładamy na rondlu. W grze jest w sumie 20 kości, więc może tak być, że jakaś nie wejdzie do gry, zwłaszcza w rozgrywkach dwuosobowych.

[Fojtu]

Z czystej ciekawości, na 4 osoby z grą jest coś nie tak, czy kwestia, że ta czwarta osoba nic nie wnosi i tylko wydłuża rozgrywkę?


Nie zawsze można wierzyć tym tabelkom, ale szczerze mówiąc to dawno nie widziałem tak miażdżącego not recommended w zwykłym euro.

[detrytusek]

Instrukcja str. 10 - przygotowanie rundy. Bierzemy w zależności od liczby graczy 8/11/14 kości losowo z worka i rzucamy nimi, po czym rozkładamy na rondlu. W grze jest w sumie 20 kości, więc może tak być, że jakaś nie wejdzie do gry, zwłaszcza w rozgrywkach dwuosobowych.

Racja, racja coś mi się pozajączkowało.

[siepu]

Z czystej ciekawości, na 4 osoby z grą jest coś nie tak, czy kwestia, że ta czwarta osoba nic nie wnosi i tylko wydłuża rozgrywkę?

Nie zawsze można wierzyć tym tabelkom, ale szczerze mówiąc to dawno nie widziałem tak miażdżącego not recommended w zwykłym euro.

Duży downtime + zmienność powoduje, że trudno myśleć z wyprzedzeniem.

Wyjątkowe dla tiletum jest co pisałem trochę postów temu: mocno zmienny setup powoduje, że początkowa kolejność ma olbrzymie znaczenie. Gra stara się to rekompensować dając górę zasobów każdemu kolejnemu graczowi, czwarty ma aż 6 złota więcej niż pierwszy. Prawie cała akcja do przodu w grze, gdzie akcji wykonuje się 12. IMHO w każdej partii któryś gracz będzie miał dużo większe szanse na zwycięstwo, na szczęście w zależności od setupu ta pozycja się zmienia.

[detrytusek]

Z czystej ciekawości, na 4 osoby z grą jest coś nie tak, czy kwestia, że ta czwarta osoba nic nie wnosi i tylko wydłuża rozgrywkę?

Nie zawsze można wierzyć tym tabelkom, ale szczerze mówiąc to dawno nie widziałem tak miażdżącego not recommended w zwykłym euro.

Duży downtime + zmienność powoduje, że trudno myśleć z wyprzedzeniem.

Wyjątkowe dla tiletum jest co pisałem trochę postów temu: mocno zmienny setup powoduje, że początkowa kolejność ma olbrzymie znaczenie. Gra stara się to rekompensować dając górę zasobów każdemu kolejnemu graczowi, czwarty ma aż 6 złota więcej niż pierwszy. Prawie cała akcja do przodu w grze, gdzie akcji wykonuje się 12. IMHO w każdej partii któryś gracz będzie miał dużo większe szanse na zwycięstwo, na szczęście w zależności od setupu ta pozycja się zmienia.

6 złota więcej to jest dużo, a do tego nikt nam nie każe być ostatnim w następnej rundzie. W sumie nie wiem czemu na 4 graczy jest tyle negatywnych opinii bo to wygląda jakby ten ostatni nie miał szans. Gra jest szybka, więc ten downtime nie doskwiera imo.
Owszem 4 gracz ma pod górkę z dostaniem fajnych bonusów lub pożądanej kości ale właśnie po to mu dają tyle złota, żeby sobie tę kość zmodyfikował i i tak zrobił co chce, a od przyszłej rundy nie należy być ostatnim.

[dawid]

W sumie też nie rozumiem skąd tyle głosów na "nie rekomenduję"

Wg mnie Tiletum bardzo fajnie się skaluje. W zależności od liczby graczy mamy wyłożoną inną liczbę kości oraz inną liczbę bonusów / katedr / wolnych pól przy miastach itd. Tak naprawdę przy 4 graczach mamy mniej więcej tyle samo możliwości co przy 2 graczach.
Jedyne co to faktycznie zwiększony downtime, ale gra jest na tyle dynamiczna, że i tak szybko się to odbywa i nie ma większego znaczenia. Ja wolę grać na 2 graczy bo rozgrywka jest krótsza, ale przy wersji na 4 graczach bawiłem się równie dobrze i bardzo chętnie znowu zagram w 4 osoby. Przy 4 graczach zaobserwowałem, że track ustaljący kolejność jest częściej używany niż w innych konfiguracjach.
Zdecydowanie polecam.

[XLR8]

Ja znowu powiem, że Tiletum to PIEKIELNIE ciasna i kompetytywna gra i skaluje się przez to kiepsko. Najlepsza jest na dwóch, a potem trzech. Na czterech nigdy bym w nią nie zagrał.

[siepu]

Owszem 4 gracz ma pod górkę z dostaniem fajnych bonusów lub pożądanej kości ale właśnie po to mu dają tyle złota, żeby sobie tę kość zmodyfikował i i tak zrobił co chce, a od przyszłej rundy nie należy być ostatnim.

Nie zrozumieliśmy się. Nie twierdzę że 4 gracz zawsze ma najgorzej, tylko że w zależności od setupu któryś gracz ma najgorzej. Jeśli setup jest taki, że nie ma się o co natychmiast ścigać to czwarty gracz ma wręcz zdecydowanie najlepiej.

Śmieszna gra, czasem mam wrażenie że to prototyp (nie tylko przez wygląd). Ale przynajmniej budzi emocje.

[detrytusek]

No to podsumowując ostatnie 4 głosy mamy:
- 2-óch nie widzi problemu dla 4-ego gracza
- 1-en twierdzi, że 4-ty ma przewalone
- 1-en twierdzi, że któryś gracz, niekoniecznie 4-ty ma przewalone

Pomogliśmy Fojtu ?

[Fojtu]

No to podsumowując ostatnie 4 głosy mamy:
- 2-óch nie widzi problemu dla 4-ego gracza
- 1-en twierdzi, że 4-ty ma przewalone
- 1-en twierdzi, że któryś gracz, niekoniecznie 4-ty ma przewalone

Pomogliśmy Fojtu ?

No ba, teraz już wiem dokładnie to co chciałem wiedzieć

[Yappen]

Rebel potwierdził datę premiery - 14 kwietnia. Jest już dostępna przedsprzedaż w kilku sklepach.

[eveni]

Cena bardzo fajna i można połączyć z zamówieniem Ziemi, bo mają chyba zbliżoną datę premiery, co da darmową wysyłkę

[Apos]

Ostudziliście mój zapał. Bardzo lubię gry z kostkami i Tiletum miałem długo na radarze, a gramy głównie w pełnym składzie.
Jak wygląda interakcja między graczami? Czy są emocje na planszy oraz nad stołem czy każdy sobie rzepkę skrobie?

[detrytusek]

Ostudziliście mój zapał. Bardzo lubię gry z kostkami i Tiletum miałem długo na radarze, a gramy głównie w pełnym składzie.
Jak wygląda interakcja między graczami? Czy są emocje na planszy oraz nad stołem czy każdy sobie rzepkę skrobie?

Ta gra to tylko interakcja. Ścigasz się o wszystko.

[japanczyk]

Ta gra to tylko interakcja. Ścigasz się o wszystko.

Pytanie co kto nazywa interakcja, dla mnie to mocny pasjans, w ktorym sciagasz sie o wszystko, ale inni gracze poza tym, ze ci cos zajma, albo podbiora kostke to interesuja cie tylko w kontekscie jednego toru ¯\_(ツ)_/¯

[detrytusek]

Ta gra to tylko interakcja. Ścigasz się o wszystko.

Pytanie co kto nazywa interakcja, dla mnie to mocny pasjans, w ktorym sciagasz sie o wszystko, ale inni gracze poza tym, ze ci cos zajma, albo podbiora kostke to interesuja cie tylko w kontekscie jednego toru ¯\_(ツ)_/¯

Bardzo spłycasz. Coś mi zajmą, zabiorą kostkę...przecież to jest kluczowe!
Wyścig masz non stop i jest on po wszystko:
- po kostkę
- kto przed kim postawi domek (przez co Tobie może zabraknąć miejsca co mocno utrudnia grę)
- kto pierwszy zacznie budowanie katedry czyli zgarnie największe punkty
- kto pierwszy kupcem czy architektem zgarnie bonus, który Cię interesuje
- kto będzie pierwszym graczem

Owszem jeśli ktoś przez interakcję rozumie zniszczenie innemu jego dinxów to nie...takowej tam nie ma ale żeby w tak wielopoziomowym wyścigu było jej za mało?

[XLR8]

Tiletum ma ogrom pośredniej i bezpośredniej interakcji. Bezpośrednia to podbieranie kostek i miejsc na mapie, a pośrednia to wyścig o prawie wszystko.

[Hardkor]

Kurde taka super cena, że aż boli mnie zakup wersji angielskiej. Czekam na redrewno i insert!

[kuleczka91]

Cena bardzo miło zaskoczyła mnie w dobie dzisiejszych cen za gry U nas gra wleciała do zamówień, akurat ma premierę w ten sam dzień co Woodcraft. Nie mogę się doczekać rozgrywki, do tego zachęca fakt, że najlepsza na 2-3, a to nasz najczęstszy skład

[Atk]

Wow tylko kolo 150zl?

I pyk w koszyku! Dzięki za przypomnienie!

[japanczyk]

Owszem jeśli ktoś przez interakcję rozumie zniszczenie innemu jego dinxów to nie...takowej tam nie ma ale żeby w tak wielopoziomowym wyścigu było jej za mało?

Ale nie musi byc niszczenie dinxow
Jakby wiesz, dla mnie esencja interakcji jest np. Hansa - w Hansie zyjesz ta interakcja - tutaj jasne - ktos podbierze ci katedre - hej, dymasz do kolejnej, postawi gdzies domek w I punktowaniu, spoko, odbijesz sobie w kolejnych jak dobrze rozplanujesz
Nie wiem, planuje pograc jeszcze, ale na pewno jestem daleki od wszechobecnych zachwytow - dla mnie intereackji w tej grze bylo malo, ale moze to tez kwestia graczy

[detrytusek]

Owszem jeśli ktoś przez interakcję rozumie zniszczenie innemu jego dinxów to nie...takowej tam nie ma ale żeby w tak wielopoziomowym wyścigu było jej za mało?

Ale nie musi byc niszczenie dinxow
Jakby wiesz, dla mnie esencja interakcji jest np. Hansa - w Hansie zyjesz ta interakcja - tutaj jasne - ktos podbierze ci katedre - hej, dymasz do kolejnej, postawi gdzies domek w I punktowaniu, spoko, odbijesz sobie w kolejnych jak dobrze rozplanujesz
Nie wiem, planuje pograc jeszcze, ale na pewno jestem daleki od wszechobecnych zachwytow - dla mnie intereackji w tej grze bylo malo, ale moze to tez kwestia graczy

Ale to nie jest takie bezproblemowe jak to opisujesz. Nie podymasz sobie kupcem jeśli będziesz zmuszony (poprzez brak miejsca na domek) pojechać do konkretnego miasta. I wcale nie odbijesz sobie w następnym celu bo to tu możesz mieć grube pkt, a poza tym odpuszczenie 1 z 4 punktowań to jest proszenie się o bęcki. Też sobie nie podymam architektem do następnej katedry bo następna fajna może być cholera wie gdzie, a w okolicy są mniej opłacalne. Ktoś Ci podbierze kość i jest problem z sensowną akcją, Ktoś Ci zabierze tarczę, której potrzebujesz a inne już masz albo nie ma ich na planszy i nic z tym nie zrobisz itp.
Pewnie, że jest to kwestia graczy ale pasjans to nie jest.
To jest gra gdzie prawie nie masz własnego poletka. Wszystko co robisz powinno interesować Twojego przeciwnika. Warto patrzeć jakich gości ma w budynkach bo mu może warto podebrać, warto patrzeć na jego tarcze bo jw.
A jeśli prawie go nie ma tzn, że gra toczy się na planszy głównej gdzie wszyscy walczą o wszystko na jednym ringu.

[XLR8]

Ja nie rozumiem znowu tak dziwnego podejścia. Przecież to co opisujesz to kwintesencja interakcji w grach euro. Każdy ruch przeciwnika ma wpływ na Ciebie i Twoje plany.
Na koniec jednak piszesz,.że nie ma to żadnego wpływu

Tiletum jest bardzo ciasną grą i właśnie wyścig o najlepsze miejsca jest kluczowy. Podebranie katedry to może być 10pkt, pomnóż razy trzy s ciągu całej partii i masz 30pkt różnicy.

[dominGeS]

Moim zdaniem jak na euro - czuć, że gramy z drugim człowiekiem. Bardzo fajnie działa już przy dwóch graczach, co bardzo sobie cenie.

[japanczyk]

Tiletum jest bardzo ciasną grą i właśnie wyścig o najlepsze miejsca jest kluczowy. Podebranie katedry to może być 10pkt, pomnóż razy trzy s ciągu całej partii i masz 30pkt różnicy.

¯\_(ツ)_/¯
Jak wspomnialem, na papierze tak to powinno wygladac
po 2 grach mialem poczucie bardzo niskiej interakcji - robilem wszytsko co chcialem robic, uklad punktowan byl dla mnie bdb, moze kwestia tego jak wypadaly rzuty koscia, jak losowy setup wplynal na moje gry, ale ani sie nie spinalem z niczym, tylko klepalem sobie rzeczy sam, cos tam mi pozajmowali, to psozedlem sobie gdzie indziej itp.
No po prostu gra oferuje sporo mozliwosci i mzoesz poprzesuwac realizacje rzeczy, ktore wykonujesz - poza wyscigiem do punktowan, nie mialem poczucia, ze cos mi ucieknie, albo sie cos nie zepnie jakos mega - tak jasne, akcje/surowce byly podbierane, ale silsniczek, ktory budujesz np. postaciami ladnie to moze odbijac