Podatek od zamówień grupowych

[espresso]

Po trzecie, co do zakupów jako grupy, to już widzę, jak urzędnicy śledzą listy na różnych portalach/forach i szukają takiego Iksińskiego, który płaci za grupowy zakup np. kilku gier planszowych.

Podatek jest nie od wpłaty, tylko od otrzymanych darowizn. Wystarczy więc reguła monitorująca przelewy bankowe, która wykryje dużo drobnych wpłat od obcych osób i gotowe. To jest banalnie proste do wprowadzenia.

[Fiacik]

Rozumiem, że to również obejmie portale typu Patronite, które za wiele z darowizną już nie mają wspólnego. To akurat dobry ruch.

[Irr3versible]

Nie znam się na prawie podstkowymba samego przepisu jeszcze nie przeczytałem jednak zerknąłem na wspomniany business insider, czyli... Skoro jestem Polak to się wypowiem
Nasze zbiórki na forum to pośrednictwo, a nie sprzedaż czy zbieranie darowizn. Bardziej kierowałbym się analizie tych przepisów. Patronie to opłata za fun faktor, ale nie wiąże się z otrzymaniem towaru - nie kupujesz produktu ani serwisu (to nie abonament). Zatem uszczelnienie wpłaty z systematycznych darowizn czy jednorazowych wpłat nie może dziwić. Brakowało regulacji, to zmieniają przepisy aby nie pozostawiać furtek do Interpretacji.
Gdy jednak zakupujesz fizyczne gry od producenta i Twoja usługa to rozliczenie wpłat i rozliczeń dla użytkowników forum, to kwalifikacja pod darowizny wydaje mi się błędna. W artykule pojawia się crowdfunding, ale nie w zamyśle uczestnictwa tylko odnosi się do odbiorcy darowizny - czyli organizatora i beneficjenta darowizny.
Na chłopski rozum, zbiórki forumowe są bliższe jednoosobowej działalności handlowej - zajmującej się importem towarów. Z tym, że w większości organizator nie czerpie korzyści finansowej - więc podlegałby tylko opadatkowaniu przy przekroczeniu darowizny w kwocie powyżej 5,3k (od osób trzecich). Sama darowizną jest jednak tip a nie kwota przelewu na zakup gry.

[BOLLO]

Rozumiem, że to również obejmie portale typu Patronite, które za wiele z darowizną już nie mają wspólnego. To akurat dobry ruch.

W sensie że od Patronajta normalnie ludzie się powinni rozliczać tak?

[miker]

W sensie że od Patronajta normalnie ludzie się powinni rozliczać tak?

Tak, to ich przychód.

[khuba]

W sensie że od Patronajta normalnie ludzie się powinni rozliczać tak?

Tak, to ich przychód.

To nie jest takie oczywiste - darowizny do ~5k PLN sa nieopodatkowane (i to sie liczy od osoby, nie sumarycznie)

[espresso]

W sensie że od Patronajta normalnie ludzie się powinni rozliczać tak?

Tak, to ich przychód.

To nie jest takie oczywiste - darowizny do ~5k PLN sa nieopodatkowane (i to sie liczy od osoby, nie sumarycznie)

W nowych przepisach jest limit sumaryczny, w dodatku liczony przez 5 lat. Chociaż patronite niekoniecznie łapie się na darowiznę, jeżeli za wpłaty dostaje się gadżety lub dostęp do treści (wtedy to sprzedaż, która podlega pod inne przepisy).

[psia.kostka]

Mozna zalozyc klub ze skladkami czlonkowskimi/fundacje i juz nie bedzie sprzedazy

"Klub Dobrej Zabawy"
"Fundacja na rzecz Dobrostanu Influensera X"

Doswiadczony consigliere wszystko obejdzie

[Puppet_Master]

W nowych przepisach jest limit sumaryczny, w dodatku liczony przez 5 lat. Chociaż patronite niekoniecznie łapie się na darowiznę, jeżeli za wpłaty dostaje się gadżety lub dostęp do treści (wtedy to sprzedaż, która podlega pod inne przepisy).

Ale czytałeś te nowe przepisy (projekt), czy jedynie czytałeś, że tak ma być w jakimś artykule prasowym?

To takie rozstrzygające tak trochę, tak bym powiedział, organizatorzy zbiórek mogą nie być w stanie ustalić ile im ktoś "konkretny" wpłacił przez rok, a co dopiero przez 5 lat. Od zawsze zwracały na to uwagę organy przy interpretacjach, to oczywista oczywistość.

[espresso]

W nowych przepisach jest limit sumaryczny, w dodatku liczony przez 5 lat. Chociaż patronite niekoniecznie łapie się na darowiznę, jeżeli za wpłaty dostaje się gadżety lub dostęp do treści (wtedy to sprzedaż, która podlega pod inne przepisy).

Ale czytałeś te nowe przepisy (projekt), czy jedynie czytałeś, że tak ma być w jakimś artykule prasowym?

To takie rozstrzygające tak trochę, tak bym powiedział, organizatorzy zbiórek mogą nie być w stanie ustalić ile im ktoś "konkretny" wpłacił przez rok, a co dopiero przez 5 lat. Od zawsze zwracały na to uwagę organy przy interpretacjach, to oczywista oczywistość.

Czytałam artykuły (wiele, najlepszy jest IMO w GP). Jednak właśnie sedno tych zmian jest takie, że nie chodzi ile ktoś konkretny wpłacił, tylko o sumę wpłat od wszystkich darczyńców (btw limity dla pojedynczych darczyńców zostały wręcz podniesione). To akurat organizatorzy zbiórek widzą bez problemu.

[psia.kostka]

Przeciez zakup w zamowieniu grupowym to nie jest darowizna.
Czy w przelewie piszecie "darowizna" lub "darowizna na Zamki Burgundii" oraz przy nadaniu paczki to tez darowizna w druga strone?
Wg mnie to posrednictwo w zakupie, jest wplata z tytulem "na gre", a potem jest kwit z nadania paczki "z grą".

Od biedy moze to byc zakup 100gier i ich sprzedaz 100 osobom. Ale jesli nie bedzie z tego tytulu jakichs znaczniejszych zyskow, to i podatku z tego nie ma. Jedyne co, to taka sprzedaz juz nie bylaby okazjonalna. A wygenerowanie znacznych obrotow moze zapalac lampki ostrzegawcze w skarbowce.

Do tego wszystkiego na koniec, to podatek placimy na podstawie naszego zeznania/deklaracji. No wiec trzeba zadeklarowac cos na czym nie bedziemy stratni Jesli zadeklarujesz (blednie) zysk 100k PLN z zamowienia grupowego i zaplacisz od tego podatek dochodowy to coz. Tak zadeklarowales, to tak masz.
Rozsylasz gry, deklarujesz, ze zarobiles zero lub nic nie deklarujesz, bo nie ma co opodatkowywac i fiskus musi szukac innego naiwnego.

Ale to takie moje gdybanie teoretyczne, bo moze specjalisci zbiorkowi maja firmy trudniace sie obrotem gier i prowadza dokladne ksiegi, ewidencjonuja tipy, nadwyzki, odprowadzaja podatki itp kto wie

[powyzszy wpis nie jest porada prawna, wszelkie konsekwencje mylnej interpretacji ponosi czytelnik/podatnik ]

[Puppet_Master]

Czytałam artykuły (wiele, najlepszy jest IMO w GP). Jednak właśnie sedno tych zmian jest takie, że nie chodzi ile ktoś konkretny wpłacił, tylko o sumę wpłat od wszystkich darczyńców (btw limity dla pojedynczych darczyńców zostały wręcz podniesione). To akurat organizatorzy zbiórek widzą bez problemu.

Tego artykułu nie czytałem, wydaje się dość wyczerpujący. Jeżeli przepisy w takim kształcie przejdą ścieżkę legislacyjną to rzeczywiście będzie to przysłowiowy klops.

54 180 zł to mało w takim przypadku, a limit jest co tu dużo mówić, śmieszny.

Tak, jest to zorganizowana sprzedaż, a nie darowizna, ale czasem to urząd skarbowy może postawić Cię w roli tego tłumaczącego się - że nie jesteś wielbłądem.

Pozostaje współczuć przyszłym nowożeńcom, portale już także i o tym piszą. Zakusy na opodatkowanie wesel były już od dawna, w kraju gdzie z roku na rok transfery socjalne rosną lawinowo- każdy grosz się liczy.

[brazylianwisnia]

Przeciez zakup w zamowieniu grupowym to nie jest darowizna.
Czy w przelewie piszecie "darowizna" lub "darowizna na Zamki Burgundii" oraz przy nadaniu paczki to tez darowizna w druga strone?
Wg mnie to posrednictwo w zakupie, jest wplata z tytulem "na gre", a potem jest kwit z nadania paczki "z grą".

Od biedy moze to byc zakup 100gier i ich sprzedaz 100 osobom. Ale jesli nie bedzie z tego tytulu jakichs znaczniejszych zyskow, to i podatku z tego nie ma. Jedyne co, to taka sprzedaz juz nie bylaby okazjonalna. A wygenerowanie znacznych obrotow moze zapalac lampki ostrzegawcze w skarbowce.

Do tego wszystkiego na koniec, to podatek placimy na podstawie naszego zeznania/deklaracji. No wiec trzeba zadeklarowac cos na czym nie bedziemy stratni Jesli zadeklarujesz (blednie) zysk 100k PLN z zamowienia grupowego i zaplacisz od tego podatek dochodowy to coz. Tak zadeklarowales, to tak masz.
Rozsylasz gry, deklarujesz, ze zarobiles zero lub nic nie deklarujesz, bo nie ma co opodatkowywac i fiskus musi szukac innego naiwnego.

Ale to takie moje gdybanie teoretyczne, bo moze specjalisci zbiorkowi maja firmy trudniace sie obrotem gier i prowadza dokladne ksiegi, ewidencjonuja tipy, nadwyzki, odprowadzaja podatki itp kto wie

[powyzszy wpis nie jest porada prawna, wszelkie konsekwencje mylnej interpretacji ponosi czytelnik/podatnik ]

Co jak taki daimy na to Mythic pada i kwitu na gry nie ma a kasa poszła gdzieś dalej. Logika logika a przepisy idą swoją drogą..

[Irr3versible]

Ale urząd skarbowy to też nie jest wielbłąd, jasne czasem popełni ktoś błąd (tu problem to brak odpowiedzialności urzędnika) czasem jest upierdliwy niezależnie od kwoty, ale też nie jest tak że co chwila słyszy się o nakladaniiu kar za błędne rozliczenia. A przecież mogliby.
Imo ma się to nijak do zbiórek na zakup towaru, a jeśli przy okazji doprecyzują jak rozliczać darowizny za patronite to nic złego w tym nie wiedzę.

PS. A kwestii upadku jaki jest problem? Że odrzuca Ci potwierdzenie bankowe obciążenia i dokumentację złożonego zamówienia? Bez przesady. Problem byłby jakbyś nie zdążył przelać do Mythica i nie zwrócił środków - bo wtedy byłbym obdarowanym. Acz to już nie paragraf skarbowy będzie Twoim największym problemem.

[psia.kostka]

Co jak taki daimy na to Mythic pada i kwitu na gry nie ma a kasa poszła gdzieś dalej. Logika logika a przepisy idą swoją drogą..

Jesli kasa ze zbiorki na zakup grupowy poszla do wydawnictwa (jest na to dowod przelewu do Kickstartera), to stratni sa czlonkowie tej zbiorki. Panstwu nic do tego. Organizator zbiorki nic nie zarobil. Jesli nie wplyna pozwy cywilne przeciw organizatorowi zbiorki od skladkowiczow, to dla fiskusa gdzie tu temat do kontroli?

Edit: lepszy temat do dramy, to ryzyko zglaszania przez olx, allegro itp swoich bardziej przedsiebiorczych sprzedawcow prywatnych do fiskusa...

[Puppet_Master]

nie jest tak że co chwila słyszy się o nakladaniiu kar za błędne rozliczenia. A przecież mogliby.

Gdzie byś chciał o tym na co dzień móc usłyszeć ?

Nie no, wiadomo- urzędnicy też ludzie, są tacy, którym można wiele rzeczy wytłumaczyć uczciwie i jeżeli tylko nam uwierzą, to potrafią okazać nawet chęć pomocy zamiast od razu karać, ale możesz też trafić na karierowicza świeżo po szkoleniu, który po kontroli zapewni Ci zabawę w pisma na długie miesiące z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa włącznie, a to potrafi doprowadzić do kuriozalnych już czasem sytuacji.

Jeżeli ta dyskusja ma przynieść coś pozytywnego, tzn. docelowo pozytywnego organizatorom zbiórek, to lepiej niech się toczy także z wątkiem o darowiźnie. Organizatorzy niech dmuchają na zimne nie narażając siebie samych. Lepsze to niż liczenie, że system "zrozumie", że to zorganizowana sprzedaż i przecież sprawy nie ma.

[Atk]

Kiedy te POPiSowe rządy zastana w końcu zaorane

Z drugiej strony chciało się sociali, 500+, tarcz itp to teraz trzeba płacić podatkami. Rząd pieniędzy nie zarabia w inny sposób, więc trzeba było tylko poczekać kiedy zaczną wymyślać nowe rzeczy... Gorzej że idą wybory, a za rogiem już 700+ itp, wtedy będzie się działo jak będzie na to trzeba kasę zorganizować. Radzę się szykować

A co do tematu to chyba trudno w naszych zbiórkach uzbierać aż 54k zł?

[Puppet_Master]

"Kiedy te POPiSowe rządy zastana w końcu zaorane", teraz to już nie za Twojego życia, tj. po dokonanej transformacji/hodowli nowych elit. Teraz do przejścia jest pewien proces naturalny, nowi decydenci będą musieli roztrwonić to co zdobyli i wyjść z wieku produkcyjnego, potrwa.

Co do pytania o 50 tysięcy, poczytaj wątek powyżej, okazuje się japańczyki obracają tutaj w zasadzie milionami Ich obawy są zrozumiałe.

Nie ma co narzekać na transfery socjalne. 700+ po prostu zwiększy z 470 na +/- 500 mld rocznie - kwotę mniej lub bardziej stałych takiego rodzaju transferów, a że taki transfer dokonuje się zawsze od tych przedsiębiorczych i zaradnych do ich antytezy to .... <tu płynie rzeka>.

[brazylianwisnia]

Kiedy te POPiSowe rządy zastana w końcu zaorane

Z drugiej strony chciało się sociali, 500+, tarcz itp to teraz trzeba płacić podatkami. Rząd pieniędzy nie zarabia w inny sposób, więc trzeba było tylko poczekać kiedy zaczną wymyślać nowe rzeczy... Gorzej że idą wybory, a za rogiem już 700+ itp, wtedy będzie się działo jak będzie na to trzeba kasę zorganizować. Radzę się szykować

A co do tematu to chyba trudno w naszych zbiórkach uzbierać aż 54k zł?

Skoro trafiają się zbiórki na 200+ osób na grę za 500-1200zl to łatwo policzyć że jedna zbiórka może grubo przebić 100tys zł a te 54tys to limit na 5 lat a nie na zbiórkę xD

[Atk]

Kiedy te POPiSowe rządy zastana w końcu zaorane

Z drugiej strony chciało się sociali, 500+, tarcz itp to teraz trzeba płacić podatkami. Rząd pieniędzy nie zarabia w inny sposób, więc trzeba było tylko poczekać kiedy zaczną wymyślać nowe rzeczy... Gorzej że idą wybory, a za rogiem już 700+ itp, wtedy będzie się działo jak będzie na to trzeba kasę zorganizować. Radzę się szykować

A co do tematu to chyba trudno w naszych zbiórkach uzbierać aż 54k zł?

Skoro trafiają się zbiórki na 200+ osób na grę za 500-1200zl to łatwo policzyć że jedna zbiórka może grubo przebić 100tys zł a te 54tys to limit na 5 lat a nie na zbiórkę xD

To będzie musiało być więcej zbierających