Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 1139
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 240 times
- Been thanked: 122 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Bez uderzania też się da, kładziesz na stole, przykładasz nóż i dociskasz całą masą i wchodzi jak w masło
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
- Bart Henry
- Posty: 968
- Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 667 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Czyli to ogólny problem. Dzięki, kilka uderzeń gumowej rączki na desce do krojenia pomogło.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 kwie 2020, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 9 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Hej wszystkim! Zastanawiam się nad wejściem w system Unmatched, jednak mnogość pudełek z bohaterami przyprawia o ból głowy, dlatego przychodzę z pytaniem - od czego najlepiej zacząć? Zastanawiałem się nad Volume One + Robin Hood/Wielka Stopa na dobry początek. Będzie to dobre doświadczenie na start? Czy może lepiej będzie zainteresować się którymś pudełkiem z Marvela?
- ShapooBah
- Posty: 1284
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 360 times
- Been thanked: 214 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Vol-1, Vol-2 lub Bruk i Mgła na początek będą wystarczające do poznania systemu,
Każdy z nich zawiera 4 postacie więc macie całkiem sporą regrywalność, dopóki dopóty nie poznacie wszystkich, a potem już względem własnych preferencji i zainteresować dokupujecie dodatki
Każdy z nich zawiera 4 postacie więc macie całkiem sporą regrywalność, dopóki dopóty nie poznacie wszystkich, a potem już względem własnych preferencji i zainteresować dokupujecie dodatki
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Hej, zależy co lubisz. Marvela nie grałem, są droższe od zwykłych i oferują mniej postaci niż takie Vol'e. Uważam że Vol1 + Robin i Wielka to naprawdę fajny zestaw. Sam wielka stopa z robinem też są bardzo fajne jakbyś nie wiedział czy wogóle Ci podejdzie.Dodatkowo jakoś pasują tematycznie - przynajmniej dla mnie. Inne zestawy dodatkowe jak bruk i mgła to już kwestia gustu. Napewno każdy zestaw jest fajnie zgrany ze sobą. Ogółem polecam Gramy od lat i ciągle wracamy od czasu do czasutisfortrey pisze: ↑06 lut 2023, 09:43 Hej wszystkim! Zastanawiam się nad wejściem w system Unmatched, jednak mnogość pudełek z bohaterami przyprawia o ból głowy, dlatego przychodzę z pytaniem - od czego najlepiej zacząć? Zastanawiałem się nad Volume One + Robin Hood/Wielka Stopa na dobry początek. Będzie to dobre doświadczenie na start? Czy może lepiej będzie zainteresować się którymś pudełkiem z Marvela?
-
- Posty: 1139
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 240 times
- Been thanked: 122 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Jak dla mnie
Vol.1 -> Czerwony kapturek -> Robin Hood -> … -> Bruk i Magła
Jakoś ten ostatni zestaw najmniej mi podpasował, póki co
Vol.1 -> Czerwony kapturek -> Robin Hood -> … -> Bruk i Magła
Jakoś ten ostatni zestaw najmniej mi podpasował, póki co
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
-
- Posty: 541
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 236 times
- Been thanked: 252 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
IMO to idealne połączenie na początek. Masz z jednej strony różnorodność, ale żadna z postaci nie jest przesadnie przekombinowana. Nie dokładasz nic na plansze, mapy są dość standardowe, nie masz żadnych dodatkowych znaczników, którymi musisz zarządzać. Jedynie Alicja ma żeton mała/duża, ale go przewraca tylko jak karty to wymuszają.tisfortrey pisze: ↑06 lut 2023, 09:43 Zastanawiałem się nad Volume One + Robin Hood/Wielka Stopa na dobry początek.
Marvelowe dodatki już sporo mieszają w bazowych mechanikach i lepiej je sobie zostawić na później.
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 420 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Drobne newsy: https://twitter.com/RestorationGame
Jest kilka zdjęć zestawu Teen Spirit i widać umiejętności Kamali Khan i Squirrel Girl. SG będzie mogła przywoływać wiewiórki na planszę, które wprowadzają nową mechanikę "small fighter" - zakładam, że chodzi o to, że mali wojownicy mogą zajmować miejsce innych wojowników i nie są przez nich blokowani. Ciekawe.
Drugi news to adaptacja Unmatched na steamie od teraz wspiera też 3 nowe języki, w tym polski. Ale nie wiem czy tłumaczenie jest zgodne z Ogrowym, czy niezależne.
Jest kilka zdjęć zestawu Teen Spirit i widać umiejętności Kamali Khan i Squirrel Girl. SG będzie mogła przywoływać wiewiórki na planszę, które wprowadzają nową mechanikę "small fighter" - zakładam, że chodzi o to, że mali wojownicy mogą zajmować miejsce innych wojowników i nie są przez nich blokowani. Ciekawe.
Drugi news to adaptacja Unmatched na steamie od teraz wspiera też 3 nowe języki, w tym polski. Ale nie wiem czy tłumaczenie jest zgodne z Ogrowym, czy niezależne.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 kwie 2020, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 9 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Jeśli ktoś nie wiedział - Restoration Games poinformowało, że na ten moment nie planują już dodruków zestawów Cobble & Fog oraz Robin Hood vs. Big Foot. Pełna notka tutaj - https://bit.ly/3InnQlT
Chodzi o wersję angielską, polskie wydanie chyba na ten moment jest niezagrożone, Ogry Games jeszcze o niczym nie informowali ze swojej strony.
Chodzi o wersję angielską, polskie wydanie chyba na ten moment jest niezagrożone, Ogry Games jeszcze o niczym nie informowali ze swojej strony.
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 420 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Unboxing Teen Spirit wraz z komentarzem:
Bardzo ciekawe postacie, ale dla mnie chyba pas. Nie przepadam za kartami typu "wartość 0, ale +1 za każde cośtam", bo granie pod takie karty jest nudne. I nie wiem co myśleć o dwóch bohaterach, każdy 8 HP - wydaje się mało i wydaje się, że ciężko będzie grać nimi agresywnie. Nie rozumiem też czemu obie postacie są Melee, ale może nie znam uniwersum na tyle i mi coś umyka...
Podoba mi się natomiast projekt tyłów kart, bardzo zgrabnie wplecione inicjały każdej postaci
Bardzo ciekawe postacie, ale dla mnie chyba pas. Nie przepadam za kartami typu "wartość 0, ale +1 za każde cośtam", bo granie pod takie karty jest nudne. I nie wiem co myśleć o dwóch bohaterach, każdy 8 HP - wydaje się mało i wydaje się, że ciężko będzie grać nimi agresywnie. Nie rozumiem też czemu obie postacie są Melee, ale może nie znam uniwersum na tyle i mi coś umyka...
Podoba mi się natomiast projekt tyłów kart, bardzo zgrabnie wplecione inicjały każdej postaci
-
- Posty: 541
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 236 times
- Been thanked: 252 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Też. Ale tutaj u takiej miss Marvel rozumiem zastosowanie tego. Po przeczytaniu jej umiejętności zastanawiałem się jak gra będzie balansować istnienie prostej taktyki na postacie wręcz: zaczynam turę obok wroga, atakuje dwa razy, odsuwam się o jedno pole. Wróg musi podejść, więc może raz zaatakować. Miss Marvel odsuwa się o jedno pole, atakuje dwa razy. I mając jakieś karty z dociągiem kart można tak z 4 tury spokojnie z rzędu zargać o jeden atak więcej niż rywal, przez co łatwo sprowadzić go mocno w dół w ilości życia.
I tutaj widzę radzą sobie w prosty sposób - miss Marvel ma kilka kart, które wymagają posiadania dużej ręki aby zagrać je optymalnie, wobec czego i tak gracz jest zmuszony do regularnego ruchu aby uzupelnic sobie karty w ręce.
Zastanawiam się tylko jak się będzie grało przeciwko niej postacią, która nie ma feintu w talli. Przecież ta postać ma potencjał na dużą liczbę bardzo silnych ataków (odpowiednio boostując ataki czy zagrywając karty mając ich dużo na ręce to tam spokojnie wyjdzie, że większość jej ataków będzie o sile 5 lub wiecej).
Uniwersum nie ma tu nic do rzeczy, bez trudu znaleźliby sobie parkę, która wpisywałaby się w mechanikę i jedna byłaby dystansowa, a jedna nie. Poza tym - wlasciwie nic nie stoi na przeszkodzie aby Dagger miała dystansowe ataki ze swoimi sztyletami. Tylko trzeba by trochę pokombinować z nazwami kart
Raczej mechanicznie im to bardziej pasowało. Nie jestem wielkim fanem tej dwójki, patrzac na mechanikę i karty, ale cieszę się, że tworcy odrobili trochę pracę domową po raptorach i teraz są jakieś sposoby radzenia sobie z szybką próbą wyeliminowania jednej z postaci. Jest możliwość ich wymiany podczas obrony albo przetransferowania obrażeń z jednej postaci na drugą. No i u raptorach ciężko ranny raptor nie mógł uciec gdzieś w bok - nie wykorzystywanie umiejętności raptorów + 1 za każdego sąsiadującego z atakowaną postacią to łatwy przepis na przegraną.
Tak czy inaczej z całego decku chyba tylko miss marvel chętnie spróbuję, więc to pudełko nie ląduje jakoś wysoko na liście moich planów. Do tej pory całkiem skutecznie udawało mi się przewidzieć jakie umiejętności postaci/kart będą sprawiały mi najwięcej frajdy, więc to mnie mocno skłania ku temu by spróbować to gdzieś potestować wcześniej.
- ShapooBah
- Posty: 1284
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 360 times
- Been thanked: 214 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Coś takiego od kilku dni reklamuje mi się na facebooku, ktoś wie, czy to jakaś odświeżona formuła, coś w stylu kampanii do unmatched (może coś w stylu LEGACY) czy po prostu nowy box nazwany Adventures?
-
- Posty: 1139
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 240 times
- Been thanked: 122 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Ogry wysyłają już vol.2.
Do mnie dotarło przed weekendem i udało się zagrać Yennengà na Achillesa. Bez znajomości talii i z piętosłabego nie było co zbierać
Fajna nowa plansza z patentem +1 do ataku w zależności od ustawienia (mechanika „podwyższenia” gdzie wtakujący „z góry” ma bonus do ataku) i fajny patent z podwójnym atakiem.
Jestem ciekaw jak prezentuje się w rozgrywce Wykong.
Do mnie dotarło przed weekendem i udało się zagrać Yennengà na Achillesa. Bez znajomości talii i z piętosłabego nie było co zbierać
Fajna nowa plansza z patentem +1 do ataku w zależności od ustawienia (mechanika „podwyższenia” gdzie wtakujący „z góry” ma bonus do ataku) i fajny patent z podwójnym atakiem.
Jestem ciekaw jak prezentuje się w rozgrywce Wykong.
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 420 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Kampania zacznie się pod koniec marca, to będzie jakieś pudełko na 1-4 graczy (podobno), więc ludzie spodziewają się wariantu koop.
Wygląda na to, że będzie to jakiś klimat połowy 20. wieku, gdzie miasto atakują jakieś potwory (i pewnie trzeba je obronić, nie wiem).
Bardzo fajne mają materiały marketingowe, ale na razie nic mądrego do przekazania nie ma, bo wszystko to tylko hype w najczystszej postaci.
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 420 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Jest nowe (konkretniejsze) info nt. Adventures: 4 nowe postacie i kooperacyjna walka przeciwko wielkiemu złemu, tutaj opis:
https://boardgamegeek.com/blogpost/1437 ... a-annie-ch
https://boardgamegeek.com/blogpost/1437 ... a-annie-ch
-
- Posty: 541
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 236 times
- Been thanked: 252 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Wow.
Powiedzieć, że jestem mało zainteresowany to jak nie powiedzieć nic.
Unmatched lubię za to specyficzne wrażenie z mechaniki podpuszczania i blefu. Nawet jak coś wyjdzie kompletnie przez przypadek to ma sie przyjemne uczucie, że właśnie przechytrzyliśmy drugą osobę. A jak wyjdzie z premedytacją to już w ogóle. To udawanie, że właśnie buduję sobie okoliczności aby wykorzystać w pelni atak, którego wcale nie mam na ręce, to podpuszczanie w takich okolicznościach aby rywal odrzucił Feint, podczas gdy zagrywamy Regroup. Ten agresywny styl mając malo punktów życia aby przekonać rywala, że mamy na ręce właśnie komplet silnych kart i powinien uciekać. Itp. Nie ma możliwości aby to zostało przełożone na automę, a gier 1 vs wiele (o ile taka opcja w ogóle w tej grze istnieje, póki co na to nie wygląda) jakoś szczególnie nie lubię.
Druga kwestia to postacie. Nawet jeśli w vol. 2 nie znałem dwóch postaci (ale dwie wciąż były mi bardzo znane), to wciaż ich historia była ciekawa. A tutaj? Jill Trent? Na ile dobrze widze, to postać, która istniała w kilkunastu zeszytach komiksowych w latach czterdziestych. Później nic.
Więc nawet jeśli postacie są grywalne w normalnych pojedynkach 1 vs 1 - to i tak nie czuję potrzeby ich posiadania. Nawet jeśli będą mialy bardzo fajne mechaniki, to jednak wystarczająco dużo postaci, ktore mają fajną mechanikę oraz są mi znane, aby z nich zrobić sobie kolekcję Unmatched (gram po angielsku). Bo to jednak dodaje smaczku jeśli łapię odniesienie dlaczego karta, która ma taką zdolność ma jednocześnie taką grafikę i taką nazwę umiejętności.
No nic, zobaczymy co RG wymyśli. Ale jakoś mam mocne obawy czy bazując na postaciach i mechanice Unmatched da się z tego zrobic sensowną grę kooperacyjną.
Powiedzieć, że jestem mało zainteresowany to jak nie powiedzieć nic.
Unmatched lubię za to specyficzne wrażenie z mechaniki podpuszczania i blefu. Nawet jak coś wyjdzie kompletnie przez przypadek to ma sie przyjemne uczucie, że właśnie przechytrzyliśmy drugą osobę. A jak wyjdzie z premedytacją to już w ogóle. To udawanie, że właśnie buduję sobie okoliczności aby wykorzystać w pelni atak, którego wcale nie mam na ręce, to podpuszczanie w takich okolicznościach aby rywal odrzucił Feint, podczas gdy zagrywamy Regroup. Ten agresywny styl mając malo punktów życia aby przekonać rywala, że mamy na ręce właśnie komplet silnych kart i powinien uciekać. Itp. Nie ma możliwości aby to zostało przełożone na automę, a gier 1 vs wiele (o ile taka opcja w ogóle w tej grze istnieje, póki co na to nie wygląda) jakoś szczególnie nie lubię.
Druga kwestia to postacie. Nawet jeśli w vol. 2 nie znałem dwóch postaci (ale dwie wciąż były mi bardzo znane), to wciaż ich historia była ciekawa. A tutaj? Jill Trent? Na ile dobrze widze, to postać, która istniała w kilkunastu zeszytach komiksowych w latach czterdziestych. Później nic.
Więc nawet jeśli postacie są grywalne w normalnych pojedynkach 1 vs 1 - to i tak nie czuję potrzeby ich posiadania. Nawet jeśli będą mialy bardzo fajne mechaniki, to jednak wystarczająco dużo postaci, ktore mają fajną mechanikę oraz są mi znane, aby z nich zrobić sobie kolekcję Unmatched (gram po angielsku). Bo to jednak dodaje smaczku jeśli łapię odniesienie dlaczego karta, która ma taką zdolność ma jednocześnie taką grafikę i taką nazwę umiejętności.
No nic, zobaczymy co RG wymyśli. Ale jakoś mam mocne obawy czy bazując na postaciach i mechanice Unmatched da się z tego zrobic sensowną grę kooperacyjną.
- anitroche
- Posty: 769
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
- Has thanked: 669 times
- Been thanked: 781 times
- Kontakt:
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
A ja się cieszę, bo teraz bez obaw, że nie będę miała z kim grać, bo mężowi nie podejdzie, mogę sobie kupić Bruk i Mgłę i będę się cieszyć grą solo jako Sherlock Holmes lub Nikola Tesla, jak już wyjdzie ta wersja coop
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 420 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Całkowicie się z tym zgadzam, testowałem fanowską automę i była tragiczna - całkowity przerost formy nad treścią. Ale nadal jestem ciekaw czy RG wymyśli tutaj coś lepszego (nie testowałem trybu na 3 graczy, ale wyglądał biednie, więc nie wiem)venomik pisze: ↑02 mar 2023, 04:53Unmatched lubię za to specyficzne wrażenie z mechaniki podpuszczania i blefu. Nawet jak coś wyjdzie kompletnie przez przypadek to ma sie przyjemne uczucie, że właśnie przechytrzyliśmy drugą osobę. A jak wyjdzie z premedytacją to już w ogóle. To udawanie, że właśnie buduję sobie okoliczności aby wykorzystać w pelni atak, którego wcale nie mam na ręce, to podpuszczanie w takich okolicznościach aby rywal odrzucił Feint, podczas gdy zagrywamy Regroup. Ten agresywny styl mając malo punktów życia aby przekonać rywala, że mamy na ręce właśnie komplet silnych kart i powinien uciekać. Itp. Nie ma możliwości aby to zostało przełożone na automę, a gier 1 vs wiele (o ile taka opcja w ogóle w tej grze istnieje, póki co na to nie wygląda) jakoś szczególnie nie lubię.
Mam podobnie, ale w tym zestawie zdaje się, że fajne ilustracje mogą ratować całość. Nie ma co porównywać "legend" do jakichś "awanturników"venomik pisze: ↑02 mar 2023, 04:53Druga kwestia to postacie. Nawet jeśli w vol. 2 nie znałem dwóch postaci (ale dwie wciąż były mi bardzo znane), to wciaż ich historia była ciekawa. A tutaj? Jill Trent? Na ile dobrze widze, to postać, która istniała w kilkunastu zeszytach komiksowych w latach czterdziestych. Później nic.
Tutaj to zależy - podobają mi się mechaniki Daredevila i Elektry (chociaż nie są wybitne, to jednak są efekciarskie), a to, że postacie znam tylko nieznacznie pomagało przy zakupie - natomiast wcale nie czuję jakbym grał akurat tymi, konkretnymi postaciami (co innego Artur, Robin Hood, czy Sindbad). Więc dla mnie nie byłoby to argumentem z góry przekreślającym ten zestaw. Dla mnie np. argumentem przekreślającym cały zestaw jest bezsensowność postaci w walce, czyli Dżin i Houdini - kolejny joke set. Sattler to talia, której nigdy nie wyciągam, bo została wepchnięta do pudełka na siłę, by wykorzystać licencję.venomik pisze: ↑02 mar 2023, 04:53Więc nawet jeśli postacie są grywalne w normalnych pojedynkach 1 vs 1 - to i tak nie czuję potrzeby ich posiadania. Nawet jeśli będą mialy bardzo fajne mechaniki, to jednak wystarczająco dużo postaci, ktore mają fajną mechanikę oraz są mi znane, aby z nich zrobić sobie kolekcję Unmatched (gram po angielsku). Bo to jednak dodaje smaczku jeśli łapię odniesienie dlaczego karta, która ma taką zdolność ma jednocześnie taką grafikę i taką nazwę umiejętności.
Tutaj mam takie same zdanie jak Ania, u góry. Zawsze wolę mieć tryb solo w grze, by gra częściej trafiała na stół (i dzięki temu będę mógł sensownie uzasadnić dokupienie większej liczby dodatków). Ale też uważam, że ten tryb koop może być regresem i wtedy wolę żeby Unmatched pozostawało na półce, niż żebym wymuszał na sobie granie w to.
Z tego co widziałem na stronie BGG to projektantami są osoby zupełnie inne niż do tej pory: Jason Hager i Darren Reckner (według BGG to są ich pierwsze tytuły).
To, że RG też asekuracyjnie wybiera platformę wspieraczkową może oznaczać, że nie są do końca przekonani czy to działa. Oczywiście Justin dyplomatycznie tłumaczy to w ten sposób, że nie są pewni, czy to krok w dobrym kierunku i chcą zbadać zainteresowanie, ale on jest z zawodu prawnikiem, więc generalnie nie wierzyłbym w jego dobre intencje
No to sobie ponarzekaliśmy - przynajmniej nie będzie rozczarowania - może być tylko lepiej
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Za OGRY Games na fb:
W sumie chętnie bym zagrał, ale kojarzę postacie jedynie z .vol 1 + robin hood i wielka stopa, więc raczej bym dostał łomot niesamowityZapraszamy na eliminacje do Mistrzostw Polski Unmatched 2023. To już trzecia edycja i tym razem, aby znaleźć się w finale, trzeba przebić się przez eliminacje. Turnieje odbędą się w 8 miastach w całej Polsce. Zbierajcie swoje talie i do boju!
Bydgoszcz - 26.03.2023
Lublin - 02.04.2023
Gdańsk - 11.04.2023
Warszawa - 16.04.2023
Katowice - 21.05.2023
Wrocław - maj 2023
Kraków - maj 2023
Poznań - maj/czerwiec 2023
(więcej szczegółów na grafikach)
WAŻNE - aby wziąć udział w turnieju musicie posiadać własne talie i figurki. Szczegóły w regulaminie, który zostanie opublikowany wkrótce.
Zaglądajcie też do naszych partnerów, po najnowsze informacje i terminy zapisów na turnieje.
Wielki finał jesienią podczas Planszówek w Spodku (finaliści otrzymają darmowe wejściówki na cały event).
Pula nagród wyniesie około 1500zł. Szczegóły wkrótce!
-
- Posty: 1139
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 240 times
- Been thanked: 122 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Czy mi się wydaje, czy Wukong to przekozak ?
Wczoraj zagraliśmy z żoną 3 gry i w każdej Wykong wygrał, nieważne w czyje ręce woadł. Dwa razy pokonał krwawą merry (raz zmielił w pył, w rewanżu wygrał z 1hp broniąc się kolczugą), w trzeciej grze wytoczyłem Yennenge na Wykonga i tak wygrał (chyba 3 albo 4 hp mu zostało).
Wczoraj zagraliśmy z żoną 3 gry i w każdej Wykong wygrał, nieważne w czyje ręce woadł. Dwa razy pokonał krwawą merry (raz zmielił w pył, w rewanżu wygrał z 1hp broniąc się kolczugą), w trzeciej grze wytoczyłem Yennenge na Wykonga i tak wygrał (chyba 3 albo 4 hp mu zostało).
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 11 kwie 2022, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 216 times
- Been thanked: 39 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Dzisiaj RG ogłosił dwa nowe sety:
Brains and Brawn i Suns Origin.
Pierwszy marvelowski, więc PL wersji nie będzie. Z tego co RG ogłosił, to jest to ostatni marvelowski set. A na drugi istnieje szansa, żeby wyszła po polsku (o ile Ogry się na to zdecydują )
Brains and Brawn i Suns Origin.
Pierwszy marvelowski, więc PL wersji nie będzie. Z tego co RG ogłosił, to jest to ostatni marvelowski set. A na drugi istnieje szansa, żeby wyszła po polsku (o ile Ogry się na to zdecydują )
Rabaty: portal = 6%, planszostrefa = 10%, planszomania = 10%, 3trolle = 2%.
-
- Posty: 541
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 236 times
- Been thanked: 252 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
No proszę, spiderman w ostatnim marvelowym pudełku. Czyli wykupione na licencji gwiazdy zostawili na koniec.
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Cześć,
Czy u Was figurki też są tak beznadziejnie odlane jak u mnie? Pomijając nadlewki i złe spasowanie, to na dodatek mój Czerwony kapturek nie miał nosa. Kupowałem polską wersję w sklepie AM76, pisałem do nich maila, ale mnie zlali. Możliwe, że w przypadku takiej gry figurki traktuje się jednak drugorzędnie, a szkoda, bo od strony projektowej są bardzo spoko. Nawet je pomalowałem, ale na piłowanie, cięcie i dolepianie brakujących elementów poświęciłem więcej czasu niż na samo malowanie.
Czy u Was figurki też są tak beznadziejnie odlane jak u mnie? Pomijając nadlewki i złe spasowanie, to na dodatek mój Czerwony kapturek nie miał nosa. Kupowałem polską wersję w sklepie AM76, pisałem do nich maila, ale mnie zlali. Możliwe, że w przypadku takiej gry figurki traktuje się jednak drugorzędnie, a szkoda, bo od strony projektowej są bardzo spoko. Nawet je pomalowałem, ale na piłowanie, cięcie i dolepianie brakujących elementów poświęciłem więcej czasu niż na samo malowanie.
-
- Posty: 541
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 236 times
- Been thanked: 252 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Ja nie zauwazylem zadnych problemów, wręcz przeciwnie - figurki są całkiem dobrze wykonane. Ale mam angielskie pudełka tylko.
- Neysmeey
- Posty: 192
- Rejestracja: 03 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 114 times
- Been thanked: 73 times
Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)
Pierwszy raz widze zarzut zwiazany z figurkami w tej grze, uwazam je za jedne z lepszych modeli. Ale ja podobnie jak Kolega powyzej, korzystam wylacznie z edycji angielskiej. No i dodatkowo nigdy malowaniem i pracami z tym zwiazanymi sie nie paralem.
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2023, 19:51 przez Neysmeey, łącznie zmieniany 1 raz.
Profil na: Boardgamegeek