![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Można przegrać ,ale po wyrównanym pasjonującym spotkaniu np:3-4,a nie jak oni gramy na 1-0 i murowanie bramki.Potem ani to ładnie bie wygląda a często i tak kończy się porażką.
W I edycji agota widziałem kiedyś filmik ll częściowy(bo grali chyba ponad 1,5godz.)gościu grająć Martellami z chyba 3-11,wyciągnął jeszcze zwycięstwo(tylko tam rządził Valar-w ll edycji trochę stracił-za słabe eko).
To jest właśnie plus Agota tu czasem idzie powstrzymać efekt kuli śnieżnej bo jest sporo kart resetujących stół.W takim podboju ciężko było gdy ktoś zdobywał dużą przewagę.