Thorgal: The Board Game (J. Kijanka, J. Maurycy, R. Szyma)

[Curiosity]

Widzieliście już kolejny update? Dzielimy się w nim postępem prac, w tym pracy nas figurkami.

Kriss de Valnor powinna mieć łuk, a nie bicz.

[tomp]

Ogólnie nie ma tragedii, jak na figsy do planszówki. Ale mam nadzieję, że Kriss to dopiero początek prac, bo wygląda z twarzy, jak po spotkaniu z Ogotaiem

+ brak szyi
wygląda bardzo dziwnie.

Jeśli to ma być wersja Kriss po wydarzeniach z krainy Qa, to powinna garbić się mocno.

@Curiosity
Bardzo słuszna uwaga.

[Odi]

Troszkę ta biedna Kriss wygląda na gospodynię domową. To już Aaricia bardziej bojowa.

[sopel82]

Ogólnie nie ma tragedii, jak na figsy do planszówki.

Gdyby nie patrzeć na twarze, to może bym się zgodził, ale te postacie z twarzy są w ogóle do siebie niepodobne. Staro i upiornie, wręcz karykaturalnie. Mam nadzieję, że nie jest to ostateczna wersja.

W ogóle z każdym tym microupdate'm mój napał na tą kampanię maleje. Jeszcze miesiąc temu miałem "wchodzę na max", teraz zaczynam wchodzić w rejony "meh".

[psborsuk]

@solpel82, nie chciałem aż tak ich jechać. Ogólnie, jeśli to pierwsze wipy, a nie wersje końcowe, i ktoś z Portalu łaskawie przeczyta uwagi, i weźmie je do serca, to podtrzymuję zdanie, że nie ma tragedii. Ale jeśli to wersja końcowa, to...
Osobiście jestem za formą żadziej, a treściwiej, niż częściej, a miałko (jak obecnie). No ale to nie moje zoo, nie moje małpy.

[Curiosity]

Ze spokojem.... Gołym okiem widać, że są to modele drukowane na "domowej" drukarce żywicznej. Czyli mogą zostać wprowadzone dowolne zmiany.

[tommyray]

Czym byłby internet bez odrobiny złośliwości. Stara brzydka Kriss to jedno, ale Thorgal, ekhem, hmm.. GigaChad?

Spoiler:

[Odi]

Pozostałe postacie mi się podobają. Nie oczekuję takiej szczegółowości, zeby rysy twarzy oddawać dokładnie w tej skali. Gdyby Kris jednak wziąć bardziej z tomu 10-11, byloby lepiej dla całości.

[psborsuk]

Czym byłby internet bez odrobiny złośliwości. Stara brzydka Kriss to jedno, ale Thorgal, ekhem, hmm...

Nie no, proszę! Kriss to żyleta, i tak powinna być ukazana, a nie jako furiatka przed menopałzą

[sopel82]

Pojawił się rulebook (draft) do przejrzenia: https://www.dropbox.com/s/v3w0inecqydnv ... 3.pdf?dl=0

[Koshiash]

Zasady wyglądają sensownie, wydają się być wewnętrznie spójne. Nie widzę jednak najmniejszego związku pomiędzy mechaniką a pierwszorzędnym IP, które zgodnie z wcześniejszymi obawami, sprowadza się do wklejenia do abstrakcyjnego tytułu ilustracji z Thorgala. Rozczarowujące

[bdm]

Strasznie dużo ikon. Początkowe gry mogą być kłopotliwe. Rozumiem, że instrukcji PL na razie jeszcze nie ma?

[elbruus]

Wiadomo coś kiedy mniej więcej miała by być premiera? Wystawianie kampanii bez podania jakichkolwiek dat jest słabe ale jak widać i tak chętnych nie brakuje.

edit: pierwsza połowa 2024, data wyjęta z komentarzy

[tomp]

pytanie do tych co grali. Ma czym polega ten tetris?
Nie rozumiem narzekania, kojarzę grę tetris, ale nie widzę połączenia pomiędzy grą typu euro.

[autopaga]

Układa się polyomino jak obrażenia na planszy gracza i jako ścieżka na kartach eksploracji. Połączenie jest takie że tetrisy występują częściej w grach euro niż ameri

[Khag]

Po instrukcji mam wrażenie, że Joanna Kijanka nie bardzo daje radę w mojej opinii, Geek Factor i jego recenzja: "Great Mash-Up of euro akt tematic game" mnie rozbija".

[japanczyk]

Przypominam, ze wrazenia z kampanii na GF w temacie: viewtopic.php?t=78427&start=75

[garg]

A ja właśnie przeczytałem instrukcję i na stronie szóstej - w dziale "Key Concepts" - miałem poczucie, że ktoś nie ogarnia planszówek.

Jest tam piękny tekst: "IT IS NOT A CHOOSE YOUR OWN ADVENTURE GAME".

Mój komentarz - fajnie, a czym ta gra w takim razie jest? W ilu instrukcjach do gier znaleźliście tekst: "Uwaga, to gra nie jest grą ekonomiczną", albo "To nie jest gra w walkę z potworami"?

Nie mam zastrzeżeń do samego stwierdzenia, bo to autorzy decydują, jaką grę tworzą. Mam zastrzeżenie do zaczynania opisu gry od tekstu, czym ona NIE jest. Na kilometr bije to "damage control".

[japanczyk]

Nie mam zastrzeżeń do samego stwierdzenia, bo to autorzy decydują, jaką grę tworzą. Mam zastrzeżenie do zaczynania opisu gry od tekstu, czym ona NIE jest. Na kilometr bije to "damage control".

szkoda, ze na pudelku tego nie walna xD
Troche nie wiem po co taki zapis w ogole

[xilk]

Troche nie wiem po co taki zapis w ogole

Po to, aby w przypadku reklamacji powiedzieć "Przecież w trakcie kampanii miałeś napisane jasno, że ta gra nie jest przygodówką". A że złapią się ludzie "O Thorgal, ale będzie to przygoda", to już nie problem wydawnictwa.

[yrq]

Thorgala pamiętam jako połączenie wikingów i fantasy, z nieco topornym tłem sci-fi, z fajnymi przygodami i postaciami. Lubiłem tomy o młodości Thorgala, walkę z wężami, ścigającego go giganta, nagą wyrocznię, dziadka z chwytakiem zamiast dłoni. Potem Kriss, łucznicy, galera. I relacje z Jolanem i jego umiejętności. Alinoe jego mać.
I jak widzę kampanię i zasady gry, to brakuje mi jakiejś przygody i mocnego zarysowania świata. Chętniej widziałbym scenariusze bezpośrednio oparte na konkretnych tomach - z mechaniką do nich dopasowaną. Np. grę opartą na zdolnościach strzeleckich, gdzie przechodzilibyśmy przez polowania, turnieje łucznicze, zakradanie się do zamku z cichą eliminacją strażników i pozornie niemożliwymi wyzwaniami. Thorgal gdzieś w komiksie napiął łuk zapierając się nogami o rękojeść i trzymając cięciwę obiema rękoma - kurczę pamiętam taki kadr po latach, coś takiego chciałbym widzieć w grze.

Mechanicznie gra mi się pewnie spodoba - lubię układanie polyominoes, takie minigry. Patchwork, Uczta dla Odyna, Wyspa Kotów, Kartografowie - bardzo fajnie to działa. Kingdom Rush miało podobny system, w końcu nie miałem okazji zagrać, ale brzmiało też nieźle. Tylko patrząc tu - przeraża mnie liczba żetonów, symboli, kart i wydarzeń losowych jak na grę tego typu. Fajne wygląda założenie walki z grupą przeciwników, czy eksploracji terenu przez połączenie kilku kart ze sobą. Jakby to była cała gra, z wygładzoną mechaniką to chętnie bym sprawdził.

Cena, jakość wykonania, można narzekać, można przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza - dla mnie drogo, ale jakbym widział spełnienie pokładanych oczekiwań to mógłbym wyłożyć kasę.

Taki Wiedźmin Stary Świat - jesteś wiedźminem, tłuczesz potwory i się nawzajem, są karty z przygodami, kości i znaki. Check, check, check. Lżejsza niżbym chciał ale może też dobrze.

Tak jak wcześniej gdzieś pisałem, fajnie jakby Thorgal był grą, w którą zagrałbym z ojcem, bo to w końcu jego komiksy były. Coś przygodowego, z wyraźnie zarysowanymi postaciami i gładką mechaniką. No ale tak to pas.

[sliff]

Po przeczytaniu instrukcji i któtkim demo na TTS'sie głownym problemem tej gry jest marketing portalu i to on pogrzebie tą grę.

W kategorii gra przygodowa o Thorgalu - 2/10 ani przygodowa, ani o Thorgalu.

Samą grę traktowałbym jako twórcze rozwinięcie Bliżej i Dalej w wersji kooperacyjnej, niż Uśpionych bogów. Dużo lepiej moim zdaniem byłoby gdyby ta gra była po prostu robinsonem w wersji legacy. Ta mechanika podmieniania i bonusowania akcji jest fajna i daje wystarczającą ilość kombinowania aby gra pozostała świeża przez te 10-20 partii.

[tomp]

Nie wiem czy wspierający przeczytali instrukcję, ale na stronie gamefound jest opis:

Thorgal: The Board Game is a cooperative storybook adventure game for 1-4 players in which players take on the roles of Thorgal, his wife Aaricia, their son Jolan, and Kriss - a deadly female warrior, and go on a series of adventures.

Czyli to jest "adventure game" czy nie jest ?
Oczywiście, czepiając się słówek hasło "IT IS NOT A CHOOSE YOUR OWN ADVENTURE GAME" nie oznacza, że ta gra nie jest grą przygodową. Z drugiej strony cieżko mi określić jaka intencja była osoby zapisującej to zdanie. Możliwe, że polskie tłumaczenie nakreśli, o co dokładnie chodzi.

[yosz]

"Choose your own adventure game" to gra paragrafowa - czytamy jakiś paragraf a potem mamy opcje co zrobić i przez to przeczytać inny fragment z książki.

Storybook Adventure Game = gra przygodowa z fabułą / historią / planszą w książce.

Thorgal ma historię zapisaną w paragrafach (storybook), ale czytane paragrafy wynikają z decyzji na planszy, a nie w trakcie czytania (np możemy wykonać jakąś misję poboczną i wtedy czytamy dodatkowy fragment). Gra jest grą przygodową i ma książkę z paragrafami do czytania. Ale sporo osób może faktycznie pomyśleć, że jest to coś bliżej Uśpionych Bogów czy typowych gier / komiksów paragrafowych.

Moim zdaniem dobrze że jest taki fragment w instrukcji bo z samych komponentów i krótkiego opisu można odnieść mylne wrażenie.
Osoby narzekające - nic to przecież Was nie boli że taki fragment jest (szczególnie w dziale Key Concepts). Ja bym chciał żeby takich rzeczy było więcej (tak jak czasami na pudełku są "oceny" skomplikowania, tematyczności i szczęścia w grze).

Byłoby dużo mniej narzekania gdyby np w Tapestry było: "This is not your typical Civilization game". W Scythe: "There is not that much fighting here". W Gloomhaven: "It's not a dungeoncrawler game. It's strategic card game about fighting monsters with very little luck" (*)

(*) Trochę śmieszkuję, ale tylko trochę. Naprawdę nie macie do czego się przyczepić?

[garg]

"Choose your own adventure game" to gra paragrafowa - czytamy jakiś paragraf a potem mamy opcje co zrobić i przez to przeczytać inny fragment z książki.

Storybook Adventure Game = gra przygodowa z fabułą / historią / planszą w książce.

Thorgal ma historię zapisaną w paragrafach (storybook), ale czytane paragrafy wynikają z decyzji na planszy, a nie w trakcie czytania (np możemy wykonać jakąś misję poboczną i wtedy czytamy dodatkowy fragment). Gra jest grą przygodową i ma książkę z paragrafami do czytania. Ale sporo osób może faktycznie pomyśleć, że jest to coś bliżej Uśpionych Bogów czy typowych gier / komiksów paragrafowych.

Moim zdaniem dobrze że jest taki fragment w instrukcji bo z samych komponentów i krótkiego opisu można odnieść mylne wrażenie.
Osoby narzekające - nic to przecież Was nie boli że taki fragment jest (szczególnie w dziale Key Concepts). Ja bym chciał żeby takich rzeczy było więcej (tak jak czasami na pudełku są "oceny" skomplikowania, tematyczności i szczęścia w grze).

Byłoby dużo mniej narzekania gdyby np w Tapestry było: "This is not your typical Civilization game". W Scythe: "There is not that much fighting here". W Gloomhaven: "It's not a dungeoncrawler game. It's strategic card game about fighting monsters with very little luck" (*)

(*) Trochę śmieszkuję, ale tylko trochę. Naprawdę nie macie do czego się przyczepić?

Mój komentarz wynika nie z tego, że to mi się nie podoba. Wynika z tego, że komunikacja na temat gry (także w jej instrukcji) skupia się bardziej na tym, czy gra NIE jest, niż na konkretach.

Jak już pisałem wcześniej, pierwsza informacja na temat gry Thorgal spowodowała u mnie gwałtowną chęć zakupu. A z każdą kolejną informacją od Portalu ta chęć słabła i teraz nawet nie rozważam, czy kupię, bo gra przestała mnie interesować. Nie dlatego, że jest "nie w moim typie", tylko dlatego, że nie wiem, czym naprawdę jest.

EDIT: A cały wątek śledzę z uwagą, bo Thorgal jest bliski memu sercu i na przykładzie tej kampanii planuję zrobić dla moich studentów studium przypadku z zarządzania projektami pt: "Jak nie robić crowdfundingu" .