czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
miker
Posty: 694
Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
Has thanked: 524 times
Been thanked: 417 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: miker »

ponika pisze: 13 gru 2022, 08:58 Ja chyba powoli wypadam z hobby. Trochę mimowolnie. Zainteresowania zaczęły dryfować w stronę RPG, czas się jakoś tak skurczył. Zauważyłam też, że nowe gry raczej mnie męczą niż cieszą - zamiast niecierpliwie rozpakowywać pudełka mam raczej uczucie "ehhh... Znów nowa instrukcja".
Efekt jest taki, że ostatnie kilka (naście) gier kupiłam trochę rozpędem, część nadal stoi nierozpakowana. Miotam się pomiędzy "sprzedaj, po co ci zbieracze kurzu", a "to dobra gra, na pewno kiedyś otworzę i będzie super". Ale w sumie nie otwieram, półka wstydu rośnie, a nawet jak coś z niej spadnie, to zatrzymuje się na 1-2 zagranych partiach.
Chyba czas zrobić gruntowną wyprzedaż i pożegnać się z hobby na jakiś czas...
Jakbym patrzył na swoją sytuację... Po kilku latach grania i 3 latach obecności na forum, dochodzę do wniosku, że potrzebuję przerwy. Gry są fajne w momencie zakupu, endorfiny buzują, a potem? Brass Birmingham leży nieograny prawie 2 lata. Inne gry również. Wpadłem w zakupoholizm. Pozytywne jest, że niewiele gier chciałbym już mieć. Czy to ze względu na ich długość rozgrywki, sztuczne zawyżanie poziomu trudności, aby gra była "bardziej fancy" lub ten straszny hype ze stony twórców, wydawców i prezenterów youtubeowych. Czuję się przytłoczony.

Do tego, czasami na forum spotyka się osoby, najdelikatniej mówiąc przekonane o swojej zajebistości (sorry curiosity za słownictwo), które w przypadku pytania czy opinii, potrafią zniszczyć człowieka i sprowadzić go do grona osób, które się "nie znają".

Myślę, że wszystko to wpływa, że pomimo tego, że odwiedzam forum, nie odczuwam już z tego przyjemności. Chyba powoli czas na zmianę zainteresowania i uzupełnienie kolekcji dodatkami, które bym chciał, ale czy potrzebuję jakąś nową grę? Chyba już nie.
davidstw
Posty: 46
Rejestracja: 01 kwie 2020, 13:42
Has thanked: 3 times
Been thanked: 6 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: davidstw »

1.5 roku na forum kolekcja 3 gry Pandemia + dodatek stan zagrożenia, Robinson + Skrzynia Skarbów, Bitwa Warszawska Tania i fajna . . . A miałem ochotę na 20 innych gier ale zawsze zadaje sobie pytanie kiedy zagram i z kim. Tak że, Rb pod solo. . cena, regrywalnosc, wysoki poziom, Pandemia szybki setup i niski próg wejścia 3 razy w roku grana. Bitwa Warszawsk Patriotyczny zakup :) Koniec marzen brak ekip, dziecko na głowie i brak czasu ;)
Moonz
Posty: 281
Rejestracja: 14 sty 2022, 13:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 28 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Moonz »

Powiem uczciwie, że opisywane sytuacje spotykaja chyba wiele osób zwiazanych z planszowkami. Do mnie właśnie dociera, że nie wszystko ogram, a po jednej rozgrywce obraz gry nie jest pełny. Poznałem swój gust i wiem, że kocham abstarkty (również ze względu na malutką córeczkę nie mam tyle czasu na czytanie potężnych istrukcji). I tak, kupuję również Lacerdy, ale nie z taką częstotliwością jak niegdyś. Od kiedy zrozumialem swoja sytuacje i potrzeby, kolejne zakupy stały się przyjemnością, a nie karą. Uważam, że nie warto rezygnowac w 100% z planszówek, a powinno sie ogrywać znane i lubiane pozycje. Wtedy nie tracimy czasu na instrukcje, a bierzemy z hobby co najlepsze.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Halloween »

Trochę nie rozumiem czemu sprawa jest stawiana tak, że porzucenie planszówek jest w 100% albo wcale. Przecież te osoby co znacie będą kupować od czasu do czasu jakieś gry. Ja też jeszcze zagram Bez prądu jak będzie okazja i jak będę miał akurat ochotę na ten tytuł co zaproponują ale już bez zobowiązującego się umawiania na 2 tygodnie wcześniej. Mamy XXI wiek i różne urządzenia, na których można grać wygodnie akurat wtedy jak ma się chęć - gry bez prądu to tylko jeden rodzaj gier, który jest dla nas dostępny. Dla mnie po prostu stały się zbyt uciążliwe w umawianiu i niewygodne w rozkładaniu i przechowywaniu.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1304 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: rastula »

czy rzuciłem?

raczej nie - głód grania jest a 1 spotkanie z planszówkowymi wyjadaczami w tygodniu weszło w krew

czy zmieniło się? z pewnością - obecnie nie podobają mi się ceny, wydawanie gier na KS itp, powietrze w pudełkach, sztuczne pompowanie mechanik i komplikowanie prostych rzeczy...

niech symbolem tego będą ostatnie 2 partie - Hansa Teutonica i W Roku Smoka ... jak myśmy się świetnie bawili ...chyba lepiej niż przy Ark Nowie ...:D

akurat w moim przypadku kolekcja pozwala na niekupowanie gier przez resztę życia i brak nudy w rozgrywkach...więc tu jestem spokojny. Jak zawsze problemem może być czas i inni chętni - ale i tu narazie perspektywy są OK.


PS. na 1 stronie często nie rozpoznaję już połowy tytułów
PPS. złamałem się i kupiłem Pax Pamir...więc jeśli coś mnie tematem i formą urzecze...
PPS. po zakupie FCM i PPamir moja lista zakupów jest pusta - sytuacja, jakiej nie miałem od lat :D
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4089
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 2533 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Gizmoo »

Yuri pisze: 13 gru 2022, 09:34 Rob Oren to mądry i życiowy gość.
Jak bardzo lubię jego filmiki, tak tutaj za dużo wniosków nie wyciągnął, a przede wszystkim zabrakło celnych spostrzeżeń, dotyczących przyczyn takiego wycofania, które moim zdaniem powinien podkreślić. Trochę to zarysował, ale za każdym razem podkreślał, że "jego to w zasadzie nie dotyczy, bo jest w hobby o 40 lat i mu się nie nudzi".

Obserwując swoich planszówkowych znajomych (bliższych i dalszych) i siebie samego, wiem z czym takie "wypalenie", czy wycofanie z hobby jest powiązane. I stawiam dolary przeciwko orzechom, że zazwyczaj ludzie rezygnują ze swojego "konika", gdy:

1. Hobby absorbuje zbyt dużą ilość wolnego czasu. Nagle zdajemy sobie sprawę, że nie robimy nic innego tylko oglądamy Youtube'a, przeglądamy forum, BGG i inne strony żeby tylko śledzić, czy nie wyszła jakaś nowa planszówka.

2. Pojawia się dziecko i przyjemności muszą zejść na dalszy plan. Nie ma czasu na aktywne granie, a skoro mniej poświęcamy czasu samemu graniu, to i pozostałe związane z tym czynności schodzą na dalszy plan. W końcu zdajemy sobie sprawę, że rodzina jest ważniejsza niż hobby, a ciężko jest (szczególnie na samym początku, gdy dzieciaczek jest mały) skutecznie zorganizować sobie czas, co niestety jest niezbędne by ogrywać kolekcję i podtrzymywać znajomości.

3. Zdajemy sobie sprawę, że wydaliśmy/wydajemy na hobby za dużo pieniędzy i są to w zasadzie środki nie do odzyskania. W planszówkach dochodzi do tego miejsce, bo w większości gry są niestety rozmiarowo duże, o wypasionych kikstarterach z milionem pudełek, nie wspominając.

4. "Feralna partia" - mamy za sobą fatalną, wysoce nieprzyjemną rozgrywkę, po której wszystkiego się odechciewa. Ja tak miałem z MTG i niestety po moim ostatnim powrocie do EDH, znowu miałem za sobą takie spotkanie, gdy zdałem sobie sprawę, że medżik w takim wydaniu mnie nie tyle bawi, co autentycznie wkurza. Robię sobie dłuższą przerwę od medżika i mam znowu chęć sprzedać całą swoją kolekcję. Turniejowo już nie gram, a commander, który zamiast na zabawę, nastawiony jest na combo-bombo i wbijanie przeciwników w glebę, to kompletnie nie moja bajka. Takie koszmarne rozgrywki miałem też przy planszówkach. Na szczęście tyle jest różnych gier i jest tak duży wybór, że zawsze można zagrać w coś innego. Natomiast uwiązanie do tylko jednej gry, zawsze - prędzej, czy później, będzie związane z przesytem.

To są moim zdaniem cztery główne "powody" wycofywania się z hobby.

A powody wycofywania się z forum? :mrgreen:

Jak powyżej. Plus (niestety) lekko toksyczne podejście co poniektórych użytkowników. Wiem, to nie tylko "choroba" tocząca nasze forum. To "choroba" całego internetu, w którym byle "Jacek" może być ekspertem Banku Światowego. :lol: Tutaj każdy wpis może zostać odebrany, jako atak na czyjeś poglądy. :wink:

Ja też ostatnio przestałem się na forum udzielać, bo stwierdziłem, że za bardzo przez forum nie chcę dyskutować o konkretnych grach. Wolę dyskusje na żywo, gdzie nie muszę przypisywać komuś intencji, nie muszę się domyślać, co "artysta chciał przez to powiedzieć" i wszystko jest wolne od interpretacji i niedomówień. Zresztą... I tak nikogo nie przekonam do swoich poglądów, nikogo też nie interesuje mój prywatny gust, więc... Po co? Od czasu, do czasu się "poznęcam" nad grami w wątku "Gra Miesiąca" i chyba mi wystarczy. Mógłbym może robić filmiki na YT, ale jest tak duża konkurencja, że nie chcę mi się zaczynać od zera. Zresztą, grywam w zbyt niszowe tytuły, by miały one wystarczającą ilość kliknięć, by uzasadnić istnienie takiego kanału. ;)
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Halloween »

Główny powód zmiany hobby to zdecydowanie znalezienie czegoś co lepiej odpowiada naszym potrzebom w aktualnej sytuacji. Coś co się sprawdzało w 2015 roku niekoniecznie będzie działać teraz podczas gdy obecnie jest tyle opcji do wyboru i na wyciągnięcie ręki a wszystkie rywalizują o nasz cenny czas.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4471
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1646 times
Been thanked: 2040 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: PytonZCatanu »

Halloween pisze: 13 gru 2022, 16:23 Główny powód zmiany hobby to zdecydowanie znalezienie czegoś co lepiej odpowiada naszym potrzebom w aktualnej sytuacji. Coś co się sprawdzało w 2015 roku niekoniecznie będzie działać teraz podczas gdy obecnie jest tyle opcji do wyboru i na wyciągnięcie ręki a wszystkie rywalizują o nasz cenny czas.
Dla mnie gry planszowe (oprócz wielu innych rzeczy) są także zwolnieniem od potrzeby uczestnictwa w tym coraz bardziej męczącym wyścigu o nasz wolny czas. Mózg odpoczywa, zastanawiając się nad ruchem, a nie nad tym czy wybrałem optymalną rozrywkę 🙂
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5160
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1060 times
Been thanked: 1655 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

A ja tam doskonale rozumiem te wszystkie rzeczy które skłaniają ludzi do rezygnacji z hobby. Wszystkie są prawdziwe i jak najbardziej uzasadnione. Co osoba to inna przyczyna i nie można tego ani negować ani pisać "eeee ...tam nie masz racji". Każdy robi to o czuje i chwała ludziom za to że potrafią się skutecznie wycofać z tego co jest dla nich "zatruwające". Życie jest do cholery tylko JEDNO (nie ma reinkarnacji) i starajmy się je przeżyć najlepiej jak potrafimy. Najlepiej nie oznacza tutaj wcale "najradośniej" bo czasem się tak po prostu nie da. Ale w pełni. Korzystajmy z tego daru i otwierajmy się na innych ludzi/pasje/naukę....wyzwania.

Ja podziwiam tych co umieją powiedzieć "ok było fajne, ale starczy już tego nie potrzebuję". Ja sam wielokrotnie rezygnowałem z różnych pasji bo.....
I z planszówek zapewne też kiedyś zrezygnuję bo .....? No właśnie to BO przyjdzie kiedyś i trzeba będzie stanąć w prawdzie przed samym sobą. Na razie nie planuję ale też zwolniłem zdecydowanie bo zbyt "łapczywie" do tego wszystkiego podszedłem. Kiedyś musiałem a teraz chcę i to jest WIELKA różnica.


Off-topowo
Zdajemy sobie sprawę, że wydaliśmy/wydajemy na hobby za dużo pieniędzy i są to w zasadzie środki nie do odzyskania.
Złe gry chyba kupujesz :mrgreen:
Moonz
Posty: 281
Rejestracja: 14 sty 2022, 13:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 28 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Moonz »

Dla mnie gry to przedewszystkim czas z ludźmi, nigdy nie wycofam sie z ludzi! Kropka, o tu •

Nawet gdybym miał przestać kupować gry, to aktualna kolekcja daje zabawy na baaardzo długo. A trzeba pamiętać o nadciągających wspieraczkach (stolarz jeszcze nie wie).
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: detrytusek »

miker pisze: 13 gru 2022, 09:42
ponika pisze: 13 gru 2022, 08:58
Drodzy,

Czegoś nie rozumiem. Toć to hobby nie polega na ciągłym kupowaniu nowości, a graniu i przebywaniu z innymi tym bardziej jeśli powiększająca się półka wstydu powoduje frustracje. Nie gońcie króliczka. Grajcie w to co lubicie. Frustracja przestanie rosnąć, kasa w kieszeni zostanie, spędzicie czas przy czymś świetnym - same plusy!
I też nie rozumiem czemu to musi być tak 0-1. Jeśli macie ochotę posiedzieć w szatach druida, no problem.
Spoiler:
Czy to ma oznaczać rozbrat z planszówkami na miesiące? Why? No chyba, że granie powoduje u Was to :)
Spoiler:
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
preshiq
Posty: 266
Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Has thanked: 262 times
Been thanked: 108 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: preshiq »

Takie mam wrażenie jak czytam ten wątek że dla wielu tutaj hobby to nie granie w gry tylko kupowanie gier. W sumie miałem podobnie, ale doszedłem do punktu w którym zauważyłem że nie mam czasu grać w to co już mam i wtedy nastąpiło katharsis - ogrywam moja hałdę wstydu, nie mam nic na radarze i jest ok, ale to nie znaczy że wyszedłem z hobby.
Wszystkich gier przecież nie kupię, większość nowych i tak mało co wnosi mechanicznie względem starszych klasyków a czas i portfel nie jest z gumy.
Ale gram w to co mam, chętnie zagram w coś nowego u kogoś i ciągle bardzo to lubię - więc jestem w hobby 😀
ponika
Posty: 530
Rejestracja: 01 sty 2019, 17:25
Lokalizacja: Zagranica
Has thanked: 231 times
Been thanked: 440 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: ponika »

detrytusek pisze: 15 gru 2022, 08:48 Czegoś nie rozumiem. Toć to hobby nie polega na ciągłym kupowaniu nowości, a graniu i przebywaniu z innymi tym bardziej jeśli powiększająca się półka wstydu powoduje frustracje. Nie gońcie króliczka. Grajcie w to co lubicie.
Tyle że kupowanie gier jest u mnie wtórne do grania. Kupuje bardzo mało. Pięć tytułów w tym roku, niewiele więcej w zeszłym. Po prostu gram już tak mało, że nawet nowości nie budzą emocji. Najwięcej funu mam ostatnio z robienia insertów do gier...

Erpegi przejęły we mnie ten dreszczyk emocji przed zbliżającym się wieczornym graniem, planszówki zostały opcja na fillera między "obiadem a podwieczorkiem". Czy to nadal hobby? Tak i nie. Dla mnie hobby to trochę więcej niż "mam kilka gier w domu", to właśnie to uczucie radości przed aktywnością i tęsknoty za nią. Np zimą tęsknię za wycieczkami rowerowymi i marzę gdzie pojadę jak tylko zrobi się cieplej. A o planszówkach już nie marzę. I nie tęsknię...
Awatar użytkownika
birdm
Posty: 155
Rejestracja: 13 lip 2018, 10:53
Has thanked: 8 times
Been thanked: 27 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: birdm »

Myślę, że bardzo dużo dobry i słusznych myśli padło w całym wątku. Obserwując siebie i sowich znajomych, z którymi grałem dochodzę do takich samych wniosków jak wielu z Was.
Po pierwsze dziecko/brak czasu/ inne losowo absorbujące kwestie
Po 2 zmiana hobby na coś co nas aktualnie bardziej interesuje.
Po 3 wypalenie.

I tak, te wszystkie elementy potrafią na siebie najść. Ja swoją przygodę z planszówkami(tymi powiedzmy nowoczesnymi, a nie Eurobiznesem) zacząłem ze 12-13 lat temu. Po kilku latach opierania się na kolekcji znajomych sam zacząłem kupować gry. I teraz kolekcja liczy już troszkę różnych tytułów, dobranych strichte pod moje, żony i dzieci gusta. Co tu dużo mówić - od lat już nie spotykamy się w starym gronie graczy na jakiegoś mózgożernego Eurasa. Jeśli gram to casualowo z rodzinką. Ze starym gronem najczęściej wskoczy na stół jakaś imprezówka jako dodatek do wina albo czegoś mocniejszego :twisted: Myślę, że wszyscy (mówię o moim gronie) mają spor obowiązków, których dawniej nie było. Do tego doszły netflixy/youtuby/facebooki na które chcąc nie chcąc też wszyscy przeznaczamy czas. Ergo - ja z planszówek nie zrezygnowałem, ale parcie na nie poszło w zupełnie innym kierunku. Teraz jak jakiś tytuł wskoczy na stół (co dzieje się rzadko) to mam to przyjemne łaskotanie + powiem sentymentu za starymi czasami. I to też daje frajdę więc cieszę się z tego co mam. :D
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9416
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 501 times
Been thanked: 1438 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: MichalStajszczak »

birdm pisze: 22 gru 2022, 12:06 Po pierwsze dziecko/brak czasu/ inne losowo absorbujące kwestie
Po 2 zmiana hobby na coś co nas aktualnie bardziej interesuje.
Po 3 wypalenie.
Mogą być jeszcze inne przyczyny. Np. ktoś zmienia miejsce zamieszkania i w ten sposób traci możliwość grania w dotychczasowej ekipie. A w nowym środowisku nie udaje mu się analogicznej ekipy zwerbować.
Myślę, że warto rozróżnić dwie formy wycofywania się z hobby. Jedna to radykalna, praktycznie z dnia na dzień ktoś przestaje grać, sprzedaje/rozdaje swoją kolekcję i definitywnie kończy. Przypuszczam jednak, że częściej mamy do czynienia z wycofywaniem się stopniowym. Dotyczy to szczególnie osób, dla których planszówki stały się najważniejszą rzeczą w życiu, absorbującą większość czasu wolnego. Cały czas albo grały albo zapisywały i analizowały rozgrywki, śledziły informacje o nowościach, prowadziły zażarte dyskusje na forum itd. W pewnym momencie jednak stopniowo ograniczyły swoją aktywność. Wprawdzie nadal dość często grają ale przestają kupować nowości, jeździć na konwenty i dyskutować o grach. Przypuszczam, że gdyby udało się skontaktować z osobami, które na tym forum były aktywne powiedzmy 15 lat temu, a teraz już się nie udzielają, to wiele przeszło taką drogę.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5160
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1060 times
Been thanked: 1655 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

W tym odcinku opisuje dlaczego wycofałem sie całkowicie z Magic the Gathering. Może ktoś miał podobnie w planszowkach?
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: CrossSleet »

BOLLO pisze: 27 sty 2023, 13:56 W tym odcinku opisuje dlaczego wycofałem sie całkowicie z Magic the Gathering. Może ktoś miał podobnie w planszowkach?
To forum czy teraz jak to ma dalej wyglądać? Mamy nagrać filmik w odpowiedzi? :) Szanujmy swój czas - moim zdaniem nieładnie oczekiwać, że ktoś obejrzy filmik, aby móc wziąć udział w dyskusji. Może przesadzam, ale jakoś tak mnie to ruszyło. Rozumiem promować swój kanał, ale trochę przesada.

Co do samego tematu to zgadzam się z niektórymi, że wielu ma podejście "wszystko albo nic". Osobiście mam lata tłuste, że sporo gram i kupuję, a też mam okresy, że są inne priorytety i na gry planszowe nie ma aż tak czasu. Chociaż też rozumiem taką potrzebę oddzielenia pewnego okresu życia. Osobiście miałem lata temu długi czas, że wcale nie grałem i jakby ktoś mnie wtedy zapytał czy to koniec hobby to odpowiedziałbym, że tak.

Teraz trochę zmieniam podejście - można nie grać, a dalej uznawać to za swoje hobby (po prostu w pauzie), chyba że ktoś serio czuje, że już raczej nigdy nie zagra i mu się to już nie podoba.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5160
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1060 times
Been thanked: 1655 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

CrossSleet pisze: 28 sty 2023, 20:26
BOLLO pisze: 27 sty 2023, 13:56 W tym odcinku opisuje dlaczego wycofałem sie całkowicie z Magic the Gathering. Może ktoś miał podobnie w planszowkach?
To forum czy teraz jak to ma dalej wyglądać? Mamy nagrać filmik w odpowiedzi? :) Szanujmy swój czas - moim zdaniem nieładnie oczekiwać, że ktoś obejrzy filmik, aby móc wziąć udział w dyskusji. Może przesadzam, ale jakoś tak mnie to ruszyło. Rozumiem promować swój kanał, ale trochę przesada.

Co do samego tematu to zgadzam się z niektórymi, że wielu ma podejście "wszystko albo nic". Osobiście mam lata tłuste, że sporo gram i kupuję, a też mam okresy, że są inne priorytety i na gry planszowe nie ma aż tak czasu. Chociaż też rozumiem taką potrzebę oddzielenia pewnego okresu życia. Osobiście miałem lata temu długi czas, że wcale nie grałem i jakby ktoś mnie wtedy zapytał czy to koniec hobby to odpowiedziałbym, że tak.

Teraz trochę zmieniam podejście - można nie grać, a dalej uznawać to za swoje hobby (po prostu w pauzie), chyba że ktoś serio czuje, że już raczej nigdy nie zagra i mu się to już nie podoba.
Rozumiem ze zamiast przesluchac wolisz wersje czytana na 2h? Tyle ze dla mnie jest szybciej wkleic odpowiedni link do filmu niz poswiecic kolejna godzine na przepisywanie czegos co powstalo. Mysle ze dla innych nie jesr wazne jak dana tresc przyswoja. I czy kazdy matererial ktory akurat odpowiada danemu zagagnieniu to promocja kanalu i wychodzenie z lodowki? Szanuje twoj jak i swoj czas dlatego material nagralem a odcinek wkleilem jedynie finalny gdzie przechodze do sedna sprawy. Ale oczywiscie rozumiem ze nie kazdemu moze taka forma pasowac.
Awatar użytkownika
preshiq
Posty: 266
Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Has thanked: 262 times
Been thanked: 108 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: preshiq »

CrossSleet pisze: 28 sty 2023, 20:26
BOLLO pisze: 27 sty 2023, 13:56 W tym odcinku opisuje dlaczego wycofałem sie całkowicie z Magic the Gathering. Może ktoś miał podobnie w planszowkach?
Teraz trochę zmieniam podejście - można nie grać, a dalej uznawać to za swoje hobby (po prostu w pauzie), chyba że ktoś serio czuje, że już raczej nigdy nie zagra i mu się to już nie podoba.
Mam takie samo podejście. Mam długie okresu braku zakupów i braku grania. Ale staram się być w miarę na bieżąco z rynkiem i cały czas mam z tyłu głowy że fajnie byłoby w coś zagrać- bo to po prostu dla mnie jeden z najmilszych sposobów spędzania wolnego czasu (którego niestety mało 😉).
Generalnie gram mało, ale przez to doceniam chyba każda partie i długo pamiętam 😉
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1304 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: rastula »

nie każdy kto gra od czasu do czasu musi traktować planszówki jako hobby.

dziś każdy robi zdjęcia telefonem a przecież nikt nie twierdzi, że fotografia jest ich hobby

podobnie z kinem czy książka, chodzimy, czytamy a niewiele może powiedzieć że film i literatura to ich pasja
Ostatnio zmieniony 29 sty 2023, 13:45 przez rastula, łącznie zmieniany 1 raz.
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: CrossSleet »

BOLLO pisze: 29 sty 2023, 05:49
CrossSleet pisze: 28 sty 2023, 20:26
BOLLO pisze: 27 sty 2023, 13:56 W tym odcinku opisuje dlaczego wycofałem sie całkowicie z Magic the Gathering. Może ktoś miał podobnie w planszowkach?
To forum czy teraz jak to ma dalej wyglądać? Mamy nagrać filmik w odpowiedzi? :) Szanujmy swój czas - moim zdaniem nieładnie oczekiwać, że ktoś obejrzy filmik, aby móc wziąć udział w dyskusji. Może przesadzam, ale jakoś tak mnie to ruszyło. Rozumiem promować swój kanał, ale trochę przesada.

Co do samego tematu to zgadzam się z niektórymi, że wielu ma podejście "wszystko albo nic". Osobiście mam lata tłuste, że sporo gram i kupuję, a też mam okresy, że są inne priorytety i na gry planszowe nie ma aż tak czasu. Chociaż też rozumiem taką potrzebę oddzielenia pewnego okresu życia. Osobiście miałem lata temu długi czas, że wcale nie grałem i jakby ktoś mnie wtedy zapytał czy to koniec hobby to odpowiedziałbym, że tak.

Teraz trochę zmieniam podejście - można nie grać, a dalej uznawać to za swoje hobby (po prostu w pauzie), chyba że ktoś serio czuje, że już raczej nigdy nie zagra i mu się to już nie podoba.
Rozumiem ze zamiast przesluchac wolisz wersje czytana na 2h? Tyle ze dla mnie jest szybciej wkleic odpowiedni link do filmu niz poswiecic kolejna godzine na przepisywanie czegos co powstalo. Mysle ze dla innych nie jesr wazne jak dana tresc przyswoja. I czy kazdy matererial ktory akurat odpowiada danemu zagagnieniu to promocja kanalu i wychodzenie z lodowki? Szanuje twoj jak i swoj czas dlatego material nagralem a odcinek wkleilem jedynie finalny gdzie przechodze do sedna sprawy. Ale oczywiscie rozumiem ze nie kazdemu moze taka forma pasowac.
W życiu też tak funkcjonujesz, że "dla mnie szybciej zrobić filmik" niż opowiadać/opisywać? Zamiast rozmawiać z ludźmi to przesyłasz im filmiki, bo Tobie szkoda czasu? :)

Generalnie ani opowiadanie na 2h ani dyskusja w formie własnego filmu to nie jest moim zdaniem forma akceptowalna do użycia na forum dyskusyjnym. To forum - nie pamiętnik, instagram, blog ani facebook. Do każdej platformy są inne typy treści.

Co do ostatniego - w sumie tak, promowanie swojego filmu bo "akurat pasuje do tematu" to jest promowanie i wychodzenie z lodówki. W ogóle moim zdaniem przekierowywanie użytkowników forum na swój kanał to trochę faux pas (nawet jak robimy to niby przypadkiem). No, ale generalnie po Twoich wypowiedziach na forum to trochę gadanie do ściany. Zawsze wiesz lepiej i robisz wszystko dobrze, tylko inni się czepiają.
preshiq pisze: 29 sty 2023, 10:37
CrossSleet pisze: 28 sty 2023, 20:26
BOLLO pisze: 27 sty 2023, 13:56 W tym odcinku opisuje dlaczego wycofałem sie całkowicie z Magic the Gathering. Może ktoś miał podobnie w planszowkach?
Teraz trochę zmieniam podejście - można nie grać, a dalej uznawać to za swoje hobby (po prostu w pauzie), chyba że ktoś serio czuje, że już raczej nigdy nie zagra i mu się to już nie podoba.
Mam takie samo podejście. Mam długie okresu braku zakupów i braku grania. Ale staram się być w miarę na bieżąco z rynkiem i cały czas mam z tyłu głowy że fajnie byłoby w coś zagrać- bo to po prostu dla mnie jeden z najmilszych sposobów spędzania wolnego czasu (którego niestety mało 😉).
Generalnie gram mało, ale przez to doceniam chyba każda partie i długo pamiętam 😉
W sumie też zauważyłem, że jak gram mniej i w mniej tytułów to tak jakby bardziej doceniam i lepiej wspominam poszczególne partie. Czasami jak się człowiek wkręci to jedzie masowo gra po grze i idzie mocniej na ilość niż jakość.

Ja też staram się być na bieżąco, chociaż też nie jest łatwo. Ostatnio wypadłem na pół roku i teraz nadrabiam co tam jest. Dobrze, że top100 z dicetower akurat wleciało (w sumie nadal leci).
rastula pisze: 29 sty 2023, 11:44 nie każdy kto gra od czasu do czasu musi traktować planszówki jako hobby.

dziś jazdy robi zdjęcia telefonem a przecież nikt nie twierdzi, że fotografia jest ich hobby

podobnie z kinem czy książka, chodzimy, czytamy a niewiele może powiedzieć że film i literatura to ich pasja
W sumie też racja i szczerze mówiąc to logiczne, a wcześniej o tym nie pomyślałem :) Jak się zastanowić to dawniej grałem i było to dla mnie normalne, nie powiedziałbym wtedy, że to moje hobby. Po prostu taka luźna rozrywka.
Awatar użytkownika
Poochacz
Posty: 243
Rejestracja: 16 maja 2014, 17:27
Has thanked: 12 times
Been thanked: 60 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Poochacz »

Po przyjściu na świat pierwszego syna odechciało nam się rozkładać gry bo nigdy nie wiedzieliśmy ile czasu będziemy mieć na rozgrywkę. Jak junior trochę podrósł to zaraz pojawił się drugi i znów ta przerwa się przeciągnęła. Jak już była chwila to woleliśmy sobie obejrzeć film czy pyknąć sobie w coś na konsoli. W międzyczasie wyprzedałem niemal wszystko zostawiając w zasadzie na wszelki wypadek Talisman, Magię i Myszy czy lżejsze gry typu Scrabble czy Hej, to moja ryba.

Teraz gdy starszy ma 6 a młodszy 3 lata znów mamy możliwość powrotu do tematu ale nie chcemy już hurtowo skupować co nam wpadnie w oko a raczej zebrać zestaw tych, powiedzmy, 10 gier które będziemy sobie ogrywać na zmianę. Zwłaszcza że 6-latek zaczyna wdrażać się w temat i póki co gra w Dobble, Liska urwiska czy Opowiadanki ale z potencjałem na więcej. Liczę po cichu że ukształtujemy dobrą ekipę do grania i w cięższe tytuły :)
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1304 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: rastula »

Z hobby się nadal nie wycofałem i nie zamierzam jeszcze długo się wycofać...ale widzę od początku roku zdecydowane odcięcie od marketingowej bańki...najnowszych, rewolucyjnych super premierowych 14 pudełkowych nowości i premier... już mnie "dupna afera bardziej" zainteresowała. Zakupy bardzo , bardzo mikre i to na dodatek raczej starocie, które chcialem zawsze mieć (klub utracjuszy, druga podstawka lotr lcg...)...

na stół z sukcesem wrócił ostatnio zamki burgundii, shipyard czy nawet istatnio alhambra...

naprawdę na niewiele rzeczy czekam...i to z dużym spokojem

spora zmiana
rdbeni0
Posty: 402
Rejestracja: 19 sty 2020, 00:06
Has thanked: 65 times
Been thanked: 72 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: rdbeni0 »

rastula pisze: 22 kwie 2023, 12:51 Z hobby się nadal nie wycofałem i nie zamierzam(...)

Nom, jak na to, że na forum się zarejestrowałeś już w 2012 roku, a także nabiłeś prawie 10k postów, to podejrzewam, że głęboko w tym siedziałeś.
teschen
Posty: 110
Rejestracja: 26 kwie 2017, 12:15
Has thanked: 55 times
Been thanked: 38 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: teschen »

Ja nie tyle wycofałem się kompletnie, co przestałem grać. Oglądam YT, słucham podcastów (pjona dżentelmeni), ale nie kupuje i nie gram. Niestety. Prawdopodobnie spowodowała to moja irytacja, że ciągle to ja muszę czytać instrukcję i przygotować grę. Jestem tym zmęczony poprostu. Chodząc do pracy, mając rodzinę plus inne zainteresowania, nie mam ochoty ciągle czytać tych instrukcji i uczyć wspolgraczy zasad, a nie graliśmy w najłatwiejsze gry. Kiedy powierzyłem to zadanie komuś innemu z mojej ekipy to... no niestety, to nie są osoby, które potrafią ogarniać i tłumaczyć.
Chciałbym grać, mam gry na radarze, ale wiem, że albo nie jest to typ gry dla naszej ekipy (chciałbym 18xx), albo zasady będę musiał ogarniać ja. No sorry ale nie mam już siły.
Opcja z daniem linka do instrukcji na YT odpada. Próbowałem.
Gry leżą i się kurzą. Jak trafiają na stół to jakieś party game i wtedy zmuszam się żeby udawać, że podoba mi się takie granie. Gdybym nie grał z córką to nawet bym nie silił sie na udawanie tylko stwierdził, grajcie se w to sami, ja se pogram na konsoli.
Taka sytuacja.
ODPOWIEDZ