Kryptyda / Cryptid (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
ariser
Posty: 1137
Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
Lokalizacja: Cieszyn
Has thanked: 63 times
Been thanked: 49 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: ariser »

Udało mi się zagrać ostatnio na angielskim egzemplarzu i gra jest miodna. Cena w przedsprzedaży bardzo spoko, bierzcie ludziska! :D
"W grze doszło do momentu niedociągnięcia, który jest spowodowany wielkością gry i jej nieidealnością."
vegathedog, 2019
Kupię / Sprzedam
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1737
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Leser »

Marooned pisze: 27 sty 2023, 19:43 A, w ten sposób. Ok, to nie zrozumiałem. Hm, no możesz chyba (przyznam, że grałem dawno temu w wersję angielską, polska nadal czeka), ale to może inni pewniej odpiszą. Pytanie można raczej dowolne zadać.
Owszem, ten sposób blefowania jest całkowicie legalny i równie zasadny.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Rahu
Posty: 313
Rejestracja: 20 wrz 2014, 17:39
Has thanked: 289 times
Been thanked: 27 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Rahu »

Mr_Fisq pisze: 27 sty 2023, 19:31
Marooned pisze: 27 sty 2023, 19:19 To nie miałoby sensu. Ta gra to generalnie jeden wielki warunek logiczny z paroma zmiennymi. Jeśli zmienisz dowolną z nich (blefując) to sprawisz, że wynik będzie całkowicie inny, a zarazem błędny.

Trochę jakbyś grał w 3 kubki i blefował, że w danym kubku nie ma piłki. To nie ma sensu.
Ja nie mówię o oszukiwaniu tylko o blefowaniu. Tzn. możesz zapytać innego gracza o pole na którym zgodnie z twoją regułą nie może być Kryptydy?
Nikt na to w ogóle nie zwróci uwagi gdzie zapytałeś myślac, że tam może być potwór bazujac na Twojej wskazówce. Każdy będzie po prostu dedukował na bazie tego co jest na mapie. Bo będac pytajacym niekoniecznie zadajesz pytania bazujac na polach gdzie zgodnie z Twoja wskazowka potwór może się znajdować. Zadajesz pytania takie, które wyeliminuja kolejne (jeszcze niewyeliminowane) wskazówki z tej ksiazki (karty pomocy, czy jak tam zwał). Zadajac pytania tam gdzie jest potwór bazujac na Twojej wskazówce to już bym powiedział, że osoba gra niezbyt dobrze. Chyba, że akurat w danym momencie to takie sprawdzenie wyeliminuje dla Ciebie najwięcej możliwości.

Jak dla mnie to bawiłem się dobrze dopóki nie wyjaśniłem wszystkim jak dokładnie grać (nie instrukcję, a metodologię:
- np jeśli na jednym rodzaju terenu (nie mylić z jednym polem) położone sa obydwa znaczniki tj. kostka i krazek od tego samego gracza to już wiadomo, że wszystkie wskazówki dot. rodzaju terenu można wyeliminować)
- nie będę się tu rozpisywał ale łatwo to idzie ogarnać, wystarczy patrzeć na ta stronę gdzie sa wszystkie dostępne wskazówki i patrzac od góry po kolei na nie i zerkajac na mapie eliminujac je. Jeśli jakaś wskazówkę nie można wyeliminować na podstawie mapy (znaczników) to zadajecie takie pytanie które ta wskazówkę wyeliminuje albo nie. No i najlepiej zadawać pytania które eliminuja jak najwięcej.

Gry każdy ogarnał to i brak tej świadomości, że wygrałem, bo jestem faktycznie lepszy spowodował, że grę sprzedałem.

Oczywiście jeśli jest osoba która ogarnia jak w to grać, i gra z kimś kto nie ogarnia to zawsze wygra. Albo dorosły z dzieckiem. A jak wszyscy wiedza co i jak to faktycznie jest to bardziej wspólna układanka (pewne doświadczenie, niż faktyczna rywalizacja). Dla niektórych może to się sprawdzi jako ciekawostka.

Ja byłem na poczatku uradowany, nawet przekonywałem współgraczy jakie to fajne mimo że byli średnio nastawieni, a sprzedałem pózniej samowolnie :)
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 566 times
Been thanked: 912 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Galatolol »

Grałem w to dwa razy, krótko po premierze, i miałem dokładnie te same wrażenia.
j_g
Posty: 1981
Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 503 times
Been thanked: 240 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: j_g »

Rahu pisze: 29 sty 2023, 03:25 Nikt na to w ogóle nie zwróci uwagi gdzie zapytałeś myślac, że tam może być potwór bazujac na Twojej wskazówce.
Zgadza się wszystko. Mam za sobą kilkanaście partii i elementu tego blefowania nie zauważyłem.

Ale też nie zauważyłem, by było to takie łatwe i oczywiste do rozpracowania, że nagle w jednej chwili, gdy dla jakiegoś komputera zagadka miałaby już rozwiązanie, to ludzie także mają to rozpykane i jest po grze. Jednak jedna kwestia, że trzeba wydedukować, że wszystkie reguły wszystkich są już powykluczane (poza tą jedną na głowę, oczywiście), a potem drugi etap - poskładać te wszystkie reguły i wytypować to jedno wspólne pole będące rozwiązaniem zagadki - jak graczy jest więcej, np. 5-ciu, to ten etap też robi się trochę problematyczny, bo trzeba zapamiętać co się wydedukowało w pierwszym etapie, odłożyć do pamięci te wytypowane reguły, i aplikując je zacząć myśleć nad ostateczną kwestią typowania pola. Kwestia zależna od tego, czy grający są takimi ajnsztajnami jak np. Rahu, albo też czy się uprą i będą myśleć w swoim ruchu 5-10 minut i to jednak rozgryzą gdy to będzie do rozgryzienia, ale jak patrzę na moje dotychczasowe grono to punkt tego osiągnięcia rozwiązania jest rozsądnie trudny i przez to rozmyty, a nawet z pewnym zapasem (zapas będzie mniejszy, gdy inni gracze zagrają tyle razy, co ja). Ba, gra jest na tyle zawikłana, że za pierwszymi dwoma razami to nawet ejnsztajny (bo miałem okazję z takimi też zagrać) nie wiedziały, jak się za to zabrać, musieliśmy sobie to potem wytłumaczyć.

Podsumowując - bardzo polecam.
Rahu
Posty: 313
Rejestracja: 20 wrz 2014, 17:39
Has thanked: 289 times
Been thanked: 27 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Rahu »

j_g pisze: 29 sty 2023, 12:14
Rahu pisze: 29 sty 2023, 03:25 Nikt na to w ogóle nie zwróci uwagi gdzie zapytałeś myślac, że tam może być potwór bazujac na Twojej wskazówce.
Zgadza się wszystko. Mam za sobą kilkanaście partii i elementu tego blefowania nie zauważyłem.

Ale też nie zauważyłem, by było to takie łatwe i oczywiste do rozpracowania, że nagle w jednej chwili, gdy dla jakiegoś komputera zagadka miałaby już rozwiązanie, to ludzie także mają to rozpykane i jest po grze. Jednak jedna kwestia, że trzeba wydedukować, że wszystkie reguły wszystkich są już powykluczane (poza tą jedną na głowę, oczywiście), a potem drugi etap - poskładać te wszystkie reguły i wytypować to jedno wspólne pole będące rozwiązaniem zagadki - jak graczy jest więcej, np. 5-ciu, to ten etap też robi się trochę problematyczny, bo trzeba zapamiętać co się wydedukowało w pierwszym etapie, odłożyć do pamięci te wytypowane reguły, i aplikując je zacząć myśleć nad ostateczną kwestią typowania pola. Kwestia zależna od tego, czy grający są takimi ajnsztajnami jak np. Rahu, albo też czy się uprą i będą myśleć w swoim ruchu 5-10 minut i to jednak rozgryzą gdy to będzie do rozgryzienia, ale jak patrzę na moje dotychczasowe grono to punkt tego osiągnięcia rozwiązania jest rozsądnie trudny i przez to rozmyty, a nawet z pewnym zapasem (zapas będzie mniejszy, gdy inni gracze zagrają tyle razy, co ja). Ba, gra jest na tyle zawikłana, że za pierwszymi dwoma razami to nawet ejnsztajny (bo miałem okazję z takimi też zagrać) nie wiedziały, jak się za to zabrać, musieliśmy sobie to potem wytłumaczyć.

Podsumowując - bardzo polecam.
Zgadzam się jeśli chodzi o te pierwsze rozgrywki. Nie każdy załapie od razu. Mnie po przeczytaniu instrukcji udało się jakoś to załapać, zagraliśmy ze współgraczami jakieś 5-6 razy (przy czym dla każdego była to pierwsza rozgrywka, dla mnie również) i wszystkie te gry wygrałem bez najmniejszego problemu. Innego dnia wyjaśniłem wszystkim jak gram i mimo że znowu wygrywałem to już widziałem to, że jakby ogarnęli w pełni co i jak i się skupili to ta gra to jest pewne doświadczenie a nie prawdziwa rywalizacja. I już się tak nie cieszyłem z wygranych. Zawsze graliśmy na 4 osoby i chyba dla mnie to najlepsze zestawienie.

Tak jak mówisz wyeliminujac wskazówki zostanie kilka tropów które wydedukowaliśmy i masz rację z tym że trzeba pomyśleć te 5 minut żeby je połaczyć sensownie i wskazać miejsce. Czasami moi współgracze mnie w tym momencie pospieszali, ale wyjaśniałem im, że już wygram grę także żeby mi dali te parę minut jeszcze :)
I faktycznie wygrywałem
Rahu
Posty: 313
Rejestracja: 20 wrz 2014, 17:39
Has thanked: 289 times
Been thanked: 27 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Rahu »

j_g pisze: 29 sty 2023, 12:14
Rahu pisze: 29 sty 2023, 03:25 Nikt na to w ogóle nie zwróci uwagi gdzie zapytałeś myślac, że tam może być potwór bazujac na Twojej wskazówce.
Zgadza się wszystko. Mam za sobą kilkanaście partii i elementu tego blefowania nie zauważyłem.

Kwestia zależna od tego, czy grający są takimi ajnsztajnami jak np. Rahu, albo też czy się uprą i będą myśleć w swoim ruchu 5-10 minut i to jednak rozgryzą gdy to będzie do rozgryzienia, ale jak patrzę na moje dotychczasowe grono to punkt tego osiągnięcia rozwiązania jest rozsądnie trudny i przez to rozmyty, a nawet z pewnym zapasem (zapas będzie mniejszy, gdy inni gracze zagrają tyle razy, co ja). Ba, gra jest na tyle zawikłana, że za pierwszymi dwoma razami to nawet ejnsztajny (bo miałem okazję z takimi też zagrać) nie wiedziały, jak się za to zabrać, musieliśmy sobie to potem wytłumaczyć.

Podsumowując - bardzo polecam.
Żeby nie było, nie uważam się za “ajnsztajna”. Nie mnie to oceniać. Chociaż faktycznie osoby, z którymi gram nie maja ze mna wielkich szans na wygrana w gry, w których jest mało losowości. Ale też nie gram z osobami które siedza w tym świecie gier jakoś. Grajac z osobami, które siedza tutaj na forum pewnie gry byłyby wyrównane albo może i bym dostawał baty :) Chciałem po prostu podzielić się szczerymi spostrzeżeniami i co sprawiło, że grę sprzedałem, abyście Wy którzy maja grę zwrócili na to uwagę, bo zawsze mogę się mylić (chociaż w tym przypadku watpie). Ale nie ukrywam, że Kryptyda do pewnego czasu było to doświadczenie bardzo interesujace i nie żałuję, że miałem i pograłem ;)
j_g
Posty: 1981
Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 503 times
Been thanked: 240 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: j_g »

Rahu pisze: 29 sty 2023, 12:37 Tak jak mówisz wyeliminujac wskazówki zostanie kilka tropów które wydedukowaliśmy i masz rację z tym że trzeba pomyśleć te 5 minut żeby je połaczyć sensownie i wskazać miejsce. Czasami moi współgracze mnie w tym momencie pospieszali, ale wyjaśniałem im, że już wygram grę także żeby mi dali te parę minut jeszcze :)
Widzisz, ja w takim momencie lituję się nad współgraczami i najczęściej robię jakiśtam ruch, puszczam jeszcze jedno, dwa kółeczka (tyle ile mi trzeba) i se kontynuuję w międzyczasie swoją rozkminę, dając innym szansę, więc też koniec robi się przez to bardziej rozmyty i mniej kategoryczny. A jak ktoś mnie ubiegnie, to też jest wesoło, gdy wymieniamy się wiedzą, co mieliśmy odgadnięte, albo co tylko nam się wydawało.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10915
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3352 times
Been thanked: 3207 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: japanczyk »

Mr_Fisq pisze: 27 sty 2023, 19:31 Ja nie mówię o oszukiwaniu tylko o blefowaniu. Tzn. możesz zapytać innego gracza o pole na którym zgodnie z twoją regułą nie może być Kryptydy?
Mozesz, dzieki temu nie wydasz swoich wskazowek, a wciaz mozesz uzyskac informacje o cudzych - aczkolwiek mzoe to byc strata ruchu tez

Rahu pisze: 27 sty 2023, 18:56 Także kogo tura będzie pierwsza w kolejności od momentu otrzymania wystarczających wskazówek ten wygrywa.
W ogole nie zgodze sie z tym stwierdzeniem - musialbys zgromadzic 5 tkaich samych osob, zeby osiagnac taki rezultat - gralem w naprawde zroznicowanym gronie osob i rzeczywiscie, zdarzyly sie gry, gdzie ktos walnal sie z jedna wskazowka, co sprawilo, ze wydal wszytskie pozostale de facto, ale to byly pojedyncze przypadki - plus musi tutaj tez wystapic koincydencja tego, ze kolejna caly szereg osob akurat byl tym ktorych zagadki rozwiazano poprawnie
j_g
Posty: 1981
Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 503 times
Been thanked: 240 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: j_g »

japanczyk pisze: 29 sty 2023, 23:08
Mr_Fisq pisze: 27 sty 2023, 19:31 Ja nie mówię o oszukiwaniu tylko o blefowaniu. Tzn. możesz zapytać innego gracza o pole na którym zgodnie z twoją regułą nie może być Kryptydy?
Mozesz, dzieki temu nie wydasz swoich wskazowek, a wciaz mozesz uzyskac informacje o cudzych - aczkolwiek mzoe to byc strata ruchu tez
Jakoś nie rozumiem tej kwestii blefowania i ukrywania swojej zasady za pytanym polem. Czyjeś rozmyślanie w takich kategoriach o moim ruchu byłoby od razu skazane na niepowodzenie, bo ja nawet nie patrzę czy pole, o które pytam jest zgodne z moją zasadą, ale pytam tak, by miejsce o które pytam wykluczyło jak najwięcej zasad przeciwnika (a na jakimś postępie gry, jeśli nie jak najwięcej, to by w ogóle coś wykluczyło). Często nawet lepiej, gdy ktoś mi odpowie przecząco, niż twierdząco, zależnie od sytuacji.
japanczyk pisze: 29 sty 2023, 23:08
Rahu pisze: 27 sty 2023, 18:56 Także kogo tura będzie pierwsza w kolejności od momentu otrzymania wystarczających wskazówek ten wygrywa.
W ogole nie zgodze sie z tym stwierdzeniem - musialbys zgromadzic 5 tkaich samych osob, zeby osiagnac taki rezultat - gralem w naprawde zroznicowanym gronie osob i rzeczywiscie, zdarzyly sie gry, gdzie ktos walnal sie z jedna wskazowka, co sprawilo, ze wydal wszytskie pozostale de facto, ale to byly pojedyncze przypadki - plus musi tutaj tez wystapic koincydencja tego, ze kolejna caly szereg osob akurat byl tym ktorych zagadki rozwiazano poprawnie
Nie rozumiem odpowiedzi. Rzeczywiście, jak twierdzi Rahu, w każdej partii następuje taki moment, gdy ostatnia niewiadoma jest odsłaniana i na stole jest wszystko co potrzebne by zakończyć grę. Jednak, zanim ten moment nastąpi, gracze mają możliwość strzału w, bardziej lub mniej, ciemno. Z kolei wystąpienie tego momentu nie oznacza automatycznie końca zabawy, bo nie wszyscy muszą go zauważyć (sprawdzić czy nie Rahu).
O jakim walnięciu ze wskazówką piszesz? Bo są różne walnięcia. Zdarzały nam się pomyłki rujnujące całą rozgrywkę, bo ktoś w pierwszej swojej partii np. nie zapamiętał czym jest zielona struktura i po czasie wychodzi, że żadna reguła nie pasuje i coś musi być nie tak. Zdarzają się mniejsze, bo ktoś przez pomyłkę myślał, że ma położyć krążek (i go położył), a miał położyć kostkę (i potem także ją musiał położyć). Zabawna była, jak kolega mnie poprawił, gdy w rozkojarzeniu położyłem kostkę niezgodnie ze swoją wskazówką (wcześniej przejrzał już moją wskazówkę). No ale to patologie i nie ma się co o tym rozpisywać... Pewnie chodziło Ci o coś innego.
Awatar użytkownika
vnzk
Posty: 489
Rejestracja: 10 cze 2018, 11:39
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 250 times
Been thanked: 441 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: vnzk »

Rahu pisze: 29 sty 2023, 12:37 Tak jak mówisz wyeliminujac wskazówki zostanie kilka tropów które wydedukowaliśmy i masz rację z tym że trzeba pomyśleć te 5 minut żeby je połaczyć sensownie i wskazać miejsce. Czasami moi współgracze mnie w tym momencie pospieszali, ale wyjaśniałem im, że już wygram grę także żeby mi dali te parę minut jeszcze :)
I faktycznie wygrywałem
Przy 5 minutach rozgryzania sytuacji na planszy, szanse rzeczywiście mogą być równe u każdego :wink: Całe partie, w których brałem udział, zamykały się w 10-20 minutach (mierzone w apce). Dla mnie ta gra to szybki filler, krótki wyścig do tego, kto pierwszy połączy w głowie widoczne informacje. Przyjemność sprawia mi już sama łamigłówka, zwycięstwo to miły dodatek. Jak czuję, że za długo móżdżę, znaczy że za słabo to rozgryzłem, zadaję kolejne pytanie i puszczam kolejkę dalej. Najwyżej odegram się w kolejnej partii. Ale jeśli gra przestała sprawiać Ci przyjemność, to rzeczywiście nie było sensu trzymać jej na siłę :)
j_g pisze: 30 sty 2023, 00:02 Z kolei wystąpienie tego momentu nie oznacza automatycznie końca zabawy, bo nie wszyscy muszą go zauważyć (sprawdzić czy nie Rahu).


Śmiechłem z pogrubionego :D I zgadzam się, że minimalna liczba wskazówek potrzebnych do rozwiązania na planszy nie równa się temu, że wszyscy to wychwycą i w tym sęk cały.
j_g pisze: 30 sty 2023, 00:02 O jakim walnięciu ze wskazówką piszesz? Bo są różne walnięcia.
Powiedziałbym, że Japańczykowi chodziło o walnięcie się w odgadnięciu wskazówek (i, w konsekwencji, w trafieniu w odpowiednie pole w akcji przeszukiwania). Czyli ktoś pokleił wskazówki, wskazał pole, w część osób nawet trafił 'dyskiem', ale jednak nie do końca, więc nie wygrał. Przez to, poniekąd, 'wydał' wskazówki tych, którzy położyli dysk (łącznie z nim). Oczywiście to nie jest równoznaczne z końcem rozgrywki, ale dysk to zawsze mocna informacja.
Rahu
Posty: 313
Rejestracja: 20 wrz 2014, 17:39
Has thanked: 289 times
Been thanked: 27 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Rahu »

vnzk pisze: 30 sty 2023, 00:39
Rahu pisze: 29 sty 2023, 12:37 Tak jak mówisz wyeliminujac wskazówki zostanie kilka tropów które wydedukowaliśmy i masz rację z tym że trzeba pomyśleć te 5 minut żeby je połaczyć sensownie i wskazać miejsce. Czasami moi współgracze mnie w tym momencie pospieszali, ale wyjaśniałem im, że już wygram grę także żeby mi dali te parę minut jeszcze :)
I faktycznie wygrywałem
Przy 5 minutach rozgryzania sytuacji na planszy, szanse rzeczywiście mogą być równe u każdego :wink: Całe partie, w których brałem udział, zamykały się w 10-20 minutach (mierzone w apce).
Ja tu mówię o 5 minutach, w ostatnim ruchu, żeby połaczyć wszystkie wskazówki w całość, a nie o rozgryzaniu sytuacji za każdym razem tak długo :D
Przecież rozgrywka może trwać te 15 minut i ostatnie 5 minut tak jak powiedziałem racja? Bo chyba nie zrozumiałeś. I te 5 minut to tak strzeliłem, może i być 2 minuty :) chciałem pokazać, że aby połaczyć te 4 wskazówki, żeby pokazały jedno pole to trzeba trochę pomyśleć.
Rahu
Posty: 313
Rejestracja: 20 wrz 2014, 17:39
Has thanked: 289 times
Been thanked: 27 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Rahu »

j_g pisze: 30 sty 2023, 00:02
japanczyk pisze: 29 sty 2023, 23:08
Rahu pisze: 27 sty 2023, 18:56 Także kogo tura będzie pierwsza w kolejności od momentu otrzymania wystarczających wskazówek ten wygrywa.
W ogole nie zgodze sie z tym stwierdzeniem - musialbys zgromadzic 5 tkaich samych osob, zeby osiagnac taki rezultat - gralem w naprawde zroznicowanym gronie osob i rzeczywiscie, zdarzyly sie gry, gdzie ktos walnal sie z jedna wskazowka, co sprawilo, ze wydal wszytskie pozostale de facto, ale to byly pojedyncze przypadki - plus musi tutaj tez wystapic koincydencja tego, ze kolejna caly szereg osob akurat byl tym ktorych zagadki rozwiazano poprawnie
Nie rozumiem odpowiedzi. Rzeczywiście, jak twierdzi Rahu, w każdej partii następuje taki moment, gdy ostatnia niewiadoma jest odsłaniana i na stole jest wszystko co potrzebne by zakończyć grę. Jednak, zanim ten moment nastąpi, gracze mają możliwość strzału w, bardziej lub mniej, ciemno. Z kolei wystąpienie tego momentu nie oznacza automatycznie końca zabawy, bo nie wszyscy muszą go zauważyć (sprawdzić czy nie Rahu).
O jakim walnięciu ze wskazówką piszesz? Bo są różne walnięcia. Zdarzały nam się pomyłki rujnujące całą rozgrywkę, bo ktoś w pierwszej swojej partii np. nie zapamiętał czym jest zielona struktura i po czasie wychodzi, że żadna reguła nie pasuje i coś musi być nie tak. Zdarzają się mniejsze, bo ktoś przez pomyłkę myślał, że ma położyć krążek (i go położył), a miał położyć kostkę (i potem także ją musiał położyć). Zabawna była, jak kolega mnie poprawił, gdy w rozkojarzeniu położyłem kostkę niezgodnie ze swoją wskazówką (wcześniej przejrzał już moją wskazówkę). No ale to patologie i nie ma się co o tym rozpisywać... Pewnie chodziło Ci o coś innego.
”Sprawdzić czy nie Rahu” :lol:
Powiem tak. Oczywiście jest jeden czynnik, który powoduje, że nie wszyscy gracze będa w stanie zakończyć rozgrywkę równocześnie. Przypadek:
- bazujac na sytuacji na mapie jestem w stanie wskazać wskazówki pozostałych graczy, ale nikt nie jest w stanie wskazać mojej wskazówki jeszcze. To wtedy zwycięstwo nie zależy od tego kto pierwszy będzie w turze zaczynał, a wygram tylko ja. Ale szczerze mało jest takich sytuacji jeśli osoby grajace ogarniaja zasady i nie beda zadawać pytań tym osobom, które maja “odsłonięta” już wskazówkę :)

A odnośnie tego, że ktoś popełnia bład i rujnuje rozgrywkę to się zdaża. Głównie w przypadku gdy nie rozumie swojej wskazówki, albo się po prostu pomylił.
Zdarzało się moim współgraczom nie raz. Ale, jeśli chciałem odkryć wskazówkę gracza i wyeliminowałem dosłownie wszystkie wskazówki - nie została ani jedna, to mówiłem do niego “coś źle położyłeś, sprawdz wszystkie znaczniki jeszcze raz czy sa położone zgodnie z Twoja wskazówka” i zawsze miałem rację.
kozz84
Posty: 735
Rejestracja: 27 lip 2013, 15:06
Has thanked: 17 times
Been thanked: 160 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: kozz84 »

Bardzo fajna gra dedukcyjna. Ładnie dopełnia Planetę X oraz Alchemików jeśli chcemy zagrać coś szybszego i prostszego.

Mam tylko dwie uwagi:

Dali za mało kostek. W szczególności jak gramy z młodszymi graczami, którzy często "pudłują".

Strona internetowa nie jest przetłumaczona. Ktoś coś wie, czy planują tłumaczenie?
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1737
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Leser »

kozz84 pisze: 27 lut 2023, 14:12 Strona internetowa nie jest przetłumaczona. Ktoś coś wie, czy planują tłumaczenie?
Strona jest już przetłumaczona, czeka na implementację.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
j_g
Posty: 1981
Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 503 times
Been thanked: 240 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: j_g »

Leser pisze: 27 lut 2023, 14:16 Strona jest już przetłumaczona, czeka na implementację.
A orientujesz się może czy zagadki na kartach są identyczne z tymi z wersji zagranicznej? Tyle samo ich?
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1737
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Leser »

j_g pisze: 27 lut 2023, 14:59
Leser pisze: 27 lut 2023, 14:16 Strona jest już przetłumaczona, czeka na implementację.
A orientujesz się może czy zagadki na kartach są identyczne z tymi z wersji zagranicznej? Tyle samo ich?
W polskiej wersji jest kilka kart więcej, ale poza tym wersje są oczywiście takie same.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4669
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1213 times
Been thanked: 1419 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Mr_Fisq »

Recenzja od Gradania:
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
miker
Posty: 696
Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
Has thanked: 535 times
Been thanked: 423 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: miker »

Odgrzebuję temat.

Czy ktoś z kolegów i koleżanek próbował ściągnać apkę z playctryptid.com, aby można było jej użyć offline? Ja chyba nie potrafię. Proste metody zapisywania strony jako pojedyneczego pliku bądź też strony pełnej u mnie nie działają. Czy ma ktoś z Was jakiś pomysł?
Po prostu chciałbym mieć możliwość gry w Kryptydę długo po tym, jak komuś przyjdzie do głowy zaoranie strony i brak uzasadnienia biznesowego, aby dalej płacić za domenę.
Awatar użytkownika
Marooned
Posty: 55
Rejestracja: 04 lut 2020, 12:05
Has thanked: 13 times
Been thanked: 22 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Marooned »

Za logikę strony odpowiada serwis po stronie backendu, więc nie ściągniesz sobie niestety tego.
Mógłbyś odpalić wielokrotnie ten serwis i zapisać sobie to, co wypluje, tylko w ten sposób.
https://www.playcryptid.com/php/getGame.php?mode=normal
Jedno zapytanie zwraca kilkaset(!) gier, więc nawet zapisanie jednego to pewnie rozrywki na całe życie.

Można więc w teorii zapisać te wyniki, zmodyfikować lekko kod by nie odpytywał backendu tylko te zapisane wyniki i będziesz miał wersję offline.
j_g
Posty: 1981
Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 503 times
Been thanked: 240 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: j_g »

Marooned pisze: 06 lis 2023, 09:23 Jedno zapytanie zwraca kilkaset(!) gier, więc nawet zapisanie jednego to pewnie rozrywki na całe życie.
Początkowa sytuacja na mapie to chyba jest tam zaszyfrowana?
Awatar użytkownika
Marooned
Posty: 55
Rejestracja: 04 lut 2020, 12:05
Has thanked: 13 times
Been thanked: 22 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Marooned »

Może nie zaszyfrowana, ale zakodowana, tak.
Ten początkowy "hash" ma w sobie te informacje, tu fragment kodu, który je odzyskuje
Obrazek
Skrypt niestety przeszedł minifikację, więc większość zmiennych to pojedyncze literki, ale większości można się domyślić, jakby ktoś chciał pobawić się w reverse engineering.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2023, 11:15 przez Marooned, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1737
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Leser »

miker pisze: 06 lis 2023, 08:56 Odgrzebuję temat.

Czy ktoś z kolegów i koleżanek próbował ściągnać apkę z playctryptid.com, aby można było jej użyć offline? Ja chyba nie potrafię. Proste metody zapisywania strony jako pojedyneczego pliku bądź też strony pełnej u mnie nie działają. Czy ma ktoś z Was jakiś pomysł?
Po prostu chciałbym mieć możliwość gry w Kryptydę długo po tym, jak komuś przyjdzie do głowy zaoranie strony i brak uzasadnienia biznesowego, aby dalej płacić za domenę.
Nie wiem, co do końca chcesz osiągnąć. Jeżeli po prostu ściagnąć sobie x układów mapy, to normalnie jest to (przynajmniej na niektórych urządzeniach) dostępne z poziomu ustawień na stronie.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
Marooned
Posty: 55
Rejestracja: 04 lut 2020, 12:05
Has thanked: 13 times
Been thanked: 22 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Marooned »

Leser, nie działa to ani na Firefoksie ani na Edge (innych nie posiadam by sprawdzić), ale to tylko zapisuje gry w localStorage, czyli takiej mini pamięci przeglądarki. Jak strona kiedyś padnie (o co obawia się miker), to na nic mu się to zda.
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1737
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Cryptid / Kryptyda (Hal Duncan, Ruth Veevers)

Post autor: Leser »

Przyznam bez bicia, że nie próbowałem, więc nie wiem. Generalnie Osprey zapewniał, że istnieje opcja korzystania ze strony w trybie offline, ale jak wyżej - nie próbowałem, a typem technicznym niestety nie jestem.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
ODPOWIEDZ