(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW

[awojdi]

A ja bym chętnie zagrał w 2 de Mayo albo Manoeuvre.
Niestety nie posiadam

Ze sobą mam Agricolę, W roku smoka i San Juan.

[Wilk]

Manoeuvre z chęcią przyniosę i zagram jak tylko skończę grać w Warriors of God, które zaczynam o 17 (wtedy pewnie będę w tzw. sali strategów na dole, później pewnie pofatyguję się na górę - jakoś się znajdziemy).

[Filippos]

Maori przegrało walkę o miejsce w plecaku rowerzysty z prototypem Magnum Sal Tak więc po wizycie w Złotym Mieście zapraszam do kopalni soli w Wieliczce.

[awojdi]

Manoeuvre z chęcią przyniosę i zagram jak tylko skończę grać w Warriors of God, które zaczynam o 17 (wtedy pewnie będę w tzw. sali strategów na dole, później pewnie pofatyguję się na górę - jakoś się znajdziemy).

ok fajnie, jak będę na PW to zajrzę na dół i się pokażę

[stalker]

zapraszam do kopalni soli w Wieliczce.

Chętnie podwyższę sobie ciśnienie dietą wysokosodową...

[lith]

@Wilk Niestety nie grałem w R4G. Sam bym wolał zagrać w podstawkę najpierw, więc wersje z dodatkami chętnie poznam innym razem

[P.Kot.L.]

No dobra, będę o tej 16:20 - liczcie mnie do tego Brassa

[stalker]

Au, awaria... obawiam się, że mnie nie będzie, niestety

[zephyr]

Dzisiaj Imperial, Steel Driver i na deser Dixit

Partia Imperiala była raczej szkoleniowa, zwłaszcza przy moim tłumaczeniu zasad "na szybko" ciężko mówić o wielkiej rywalizacji kiedy połowa zasad ujawnia się w trakcie rozgrywki, a gra do najłatwiejszych w ogarnięciu "jak w to sensownie grać" nie należy. Mam nadzieję że się podobało i jeszcze kiedyś pogramy.

Steel Driver w maksymalnym 6os składzie. Szczerze mówiąc spodziewałem się że gra będzie niegrywalna i potwornie chaotyczna, ale grało się dobrze. Nadal nie czuję kontroli w końcowej fazie zabierania kostek, wpływy z udziałów to jednak istotna część gry, a w tej fazie mam wrażenie że można kogoś bardzo udupić włącznie z sobą i to niekoniecznie jako świadoma decyzja ale przypadkiem kiedy kilka firm zabierze się za kostki którejś innej linii.

Jako lekka gra kolejowa sprawdza się natomiast znakomicie, proste zasady i niebanalne decyzje inwestycyjne.

Na koniec Dixit, zdecydowanie nie jest to tytuł w którym mam zamiar rywalizować o zwycięstwo, ale sama rozgrywka jest całkiem ciekawym przeżyciem i fajnym sposobem na spędzenie parudziesięciu minut. Swoją drogą różowy króliczek jakoś często wyrywa się przed szereg, więc może jednak punktacja nie jest modelem rozkładu losowego.

[P.Kot.L.]

Najpierw umówiony Brass - ktoś zrozumiał że w końcu ma mnie nie być (mimo iż na forum nic takiego nie napisałem ), ale tak czy inaczej zagrałem. Gra zdecydowanie przednia - już nie chce mi się jej opisywać bo tutaj wszyscy pewnie grali, powiem tyle że świetnie się bawiłem i choć niestety przez to, że zwracałem uwagę na co innego niż doświadczeni gracze zająłem trzecie miejsce (po fazie kanałów miałem pierwsze), to chciałbym pograć jeszcze (BTW: Godzina tłumaczenia zasad, dwie godziny gry )

Potem tak ni z gruchy ni z pietruchy prototyp od Filipposa, czyli Magnum Sal, a.k.a. Głupia, losowa gra Z początku strasznie dużo schematów w stylu ustawiania pomocników w barze (i jest to najbardziej opłacalny ruch którego zwyczajnie jeśli się nie wykona, to traci się mnóstwo kasy) które są jedynym oczywistym ruchem i fakt, że Ci którzy podążyli za tymi schematami mają później łatwiej z wydobywaniem soli, ale po iluś przeróbkach może być nawet-nawet.

Na koniec Dixit już po 22 (chciałem wyjść wcześniej, ale trochę tak głupio odejść od MS przed zakończeniem) - nie mam nic do dodania, podpisuję się pod tym co napisał zephyr.

Generalnie udany wieczór - teraz szykuje się seria wyjazdów, ale po powrocie chyba zacznę przychodzić bardziej regularnie

[melee]

po fazie kanałów miałem pierwsze

Prawdę mówiąc nie pamiętam partii, aby osoba prowadząca po fazie kanałów wygrała całą grę. To raczej cecha Brassa - duża ilość punktów w 1 fazie wskazuje na słabsze przygotowania do fazy 2 -> brak szans na zwycięstwo.

[zephyr]

Jak punkty w pierwszej fazie zostały zdobyte na zakładach poziomu >= 2 to zwycięstwo w pierwszej fazie wcale nie przeszkadza w utrzymaniu przewagi, ale faktycznie ważniejsze niż ilość punktów jest zapas kasy, poziom rozwoju, poziom dochodu i parę rozwiniętych placówek porozrzucanych po mapie od których łatwiej zacząć budowę nowej sieci zakładów.

[Smerf Maruda]

ale faktycznie ważniejsze niż ilość punktów jest zapas kasy, poziom rozwoju, poziom dochodu i parę rozwiniętych placówek porozrzucanych po mapie od których łatwiej zacząć budowę nowej sieci zakładów.

Brzmi prosto

[melee]

Jak punkty w pierwszej fazie zostały zdobyte na zakładach poziomu >= 2

sęk w tym, że jeśli ktoś nie robi dużej ilości rozwojów, tylko po prostu nabija punkty na poziomie 1, to jeśli nie przydarzyła się jakaś katastrofa będzie miał więcej punktów

[ragozd]

dokladnie - da sie isc w rozwoj i wygrac 1 etap tylko gdzy wszyscy tak robia - bo ktos byc musi pierwszy, ale to sa wtedy male roznice
Jesli ktos sie cieszy ze wygral 1 etap znaczy sie ze dopiero uczy sie gry

[zephyr]

Zakłady pierwszego poziomu za wysoko nie punktują, wiec można wygrać pierwszy etap punktowo np dobrze rozwiniętą siecią przędzalni, co przekłada się na utrzymanie przewagi w następnej rundzie. Chodzi mi głównie o to że same punkty są mało istotne, ważniejsze skąd się wzięły, bo wysoki wynik może świadczyć zarówno o tragicznej jak i genialnej sytuacji dla danego gracza.

[Smerf Maruda]

W piątek zapraszam na Periklesa. Potrzeba minimum czterech graczy. Tłumaczenie zasad przewidziane.

[Filippos]

Ja będe miał w piątek Darjeeling z Math Trade'u i LOTRa the Duell. Może jeszcze Die Goldene Stadt się zmieści.

[draco]

Darjeeling i Perikles chętnie. Sam zabieram po raz kolejny Cubę i standardowo Dixit.

[Andreus]

Ja będe miał w piątek Darjeeling z Math Trade'u i LOTRa the Duell. Może jeszcze Die Goldene Stadt się zmieści.

A ja dla odmiany chętnie zagram w Die Goldene Stadt, jeśli ktoś zasady wytłumaczy

[staszek]

Wziąć Periklesa czy będziesz miał Smerfie swojego?

[Smerf Maruda]

Swojego.

[dezerter]

Chajre! Piszę się jako chyba czwarty do Periklesa. O której start? Mogę być 16.30

[yosz]

Okazuje się że będę około 16:30. Na pewno wezmę ze sobą Race'a z dwoma dodatkami.. a co więcej? Może Cuba El Presidente? Może Acquire? Może Steam (ochota jest ale czy będą chętni)? A może Agricola z talią K? W El Grande, Caylusa, Brassa czy Notre Dame też bym pograł. Kto ma na co ochotę z moich gier? :>

[Andreus]

Okazuje się że będę około 16:30. Na pewno wezmę ze sobą Race'a z dwoma dodatkami.. a co więcej? Może Cuba El Presidente? Może Acquire? Może Steam (ochota jest ale czy będą chętni)? A może Agricola z talią K? W El Grande, Caylusa, Brassa czy Notre Dame też bym pograł. Kto ma na co ochotę z moich gier? :>

Ja chętnie spróbuje Steama