Tło jest takie, że pracownicy firmy stworzyli już swoje pomysły na tę grę - wszystkie oparte o Monopoly i wartości samej firmy. Są już więc pomysły merytoryczne odnośnie kart, pól i tak dalej. Moim zadaniem jest zebranie tego w całość, łącząc pomysły różnych teamów w jedną, spójną całość. Tym się zajmę sam.
Was chciałem prosić o pomoc w "ucywilizowaniu" mechaniki

Szukam sposobu na zrobienie z tego prostej, ale przyjemnej mechanicznie gry, która kształtem i zamysłem przypomina Monopoly, ale nie powoduje frustracji i niechęci do kapitalizmu

Wyjściowy pomysł jest taki, żeby zwycięstwo oznaczało zebranie jak największej liczby zestawów znaczników/żetonów/waluty w czterech kolorach/typach - odpowiadających czterem wartościom firmy. W zamyśle: pracownicy powinni identyfikować się z wszystkimi wartościami, a nie wybiórczo skupiać na jednej czy dwóch, więc podkreślenie ich istotności i "komplementarności" jest kluczowe.
To jednak pomysł wyjściowy i nie jestem mocno doń przywiązany.
Mamy pełną dowolność mechaniczną - możemy nawet zrezygnować z roll and move, posiadłości, budowania hoteli itd. Gra ma działać na czterobocznej planszy z kartami zdarzeń/szansy - to jedyne co chciałbym zachować. Szukam pomysłu na to, jak spiąć mechanicznie cztery wartości z ruchem po planszy i jakimś warunkiem zwycięstwa. Im mniej frustrująca będzie rozgrywka tym lepiej

Set collection wydaje mi się póki co najsensowniejsze. Myślałem trochę o ruchu jak z Luxora - ręka kart i dwie skrajne zawsze do wyboru - ale nie jest to konieczne.
Czy macie jakieś sugestie odnośnie tego, którą mechanikę można tu zastosować? Obszary do rozważenia:
- warunek wygranej (zbieranie czego? Waluty? Żetonów wartości?)
- ruch po planszy (czy kostki to jedyna opcja?)
- kwestia posiadłości/państw/nieruchomości (nieruchomości typu hotele absolutnie zbędne, ale kwestia posiadania "pól" może jest do rozważenia?)
Będę wdzięczny za wszystkie Wasze pomysły i sugestie
