Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
ariser
Posty: 1136
Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
Lokalizacja: Cieszyn
Has thanked: 63 times
Been thanked: 48 times

Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: ariser »

Myślę, że w kolekcji jest miejsce tylko dla jednej z nich.
Która z tych pozycji podoba się Wam najbardziej i dlaczego? Która najlepiej prezentuje się na stole? Która ma najlepszą regrywalność?
Sam w pierwszej kolejności skłaniałbym się ku Azul: Stained Glass of Sintra.
"W grze doszło do momentu niedociągnięcia, który jest spowodowany wielkością gry i jej nieidealnością."
vegathedog, 2019
Kupię / Sprzedam
RaYell
Posty: 425
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:18
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 23 times
Been thanked: 56 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: RaYell »

Porównując Azul i Sagradę, ja osobiście wolę Azula. Jest trochę więcej opcji draftowania, punkty są liczone na bieżąco, więc wiesz jak ci i przeciwnikom idzie (w Sagradzie punkty liczy się dopiero na koniec). A sumie Azul to czysty draft, w Sagradzie dochodzą jeszcze karty, dzięki którym możesz wpływać na kości którymi rzucasz. Mnie jakoś niespecjalnie ten mechanizm przekonał.

Teraz Azul: Witraże Sintry to jak dla mnie połączenie Azula i Sagrady. Jest nieco bardziej skomplikowany od "zwykłego" Azula, jest więcej możliwości kombinowania, ale nie nauczysz pewnie babci w to grać w 2 minuty, tylko będziesz potrzebował z 10 min. Gdybym miał teraz kupować to wybrał bym Sintrę, ale ponieważ kupiłem zwykłego Azula zanim sequel został zapowiedziany to zostanę przy nim dlatego, że różnicę między Azulami nie są jakieś kosmiczne.
Awatar użytkownika
Brylantino
Posty: 1377
Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 190 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: Brylantino »

Ja w nowego Azula jeszcze nie grałem, ale od znajomych ostatnio usłyszałem ciekawą opinię: dla nich nowy Azul jest dużo gorszy, aniżeli pierwsza edycja, gdyż jest ona dużo dłuższa. I jak na tak lekką rozgrywkę pierwsza część miała podobno idealny czas trwania (z tym się mogę zgodzić), to druga już jest po prostu za długa i na godzinę grania wybrać już lepiej coś innego. Podkreślam, że jest to opinia od osób trzecich, nie moja własna gdyż ja w nowego Azula jeszcze nie miałem przyjemność zagrać, ale trochę daje to do myślenia, bo sam zawsze też traktowałem Azula po prostu jako filler.
RaYell
Posty: 425
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:18
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 23 times
Been thanked: 56 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: RaYell »

Nie powiedziałbym, że Sintra jest dużo dłuższa. Pierwszy Azul trwa min 5 rund (i zwykle dokładnie 5 rund), natomiast Sintra trwa zawsze dokładnie 6 i nie ma tu znaczenia czy ktoś ułoży jakiś wymagany układ aby zakończyć grę czy nie. Jest trochę więcej kombinowania więc możę kładzenie kafelek zajmuje trochę więcej no i podczas draftu dochodzi opcja przesunięcia pionka na początek witrażu zamiast brania kafelek więc draft jest również minimalnie dłuższy. Natomiast nadal jest to szybka gra moim zdaniem.
Awatar użytkownika
Pisarka
Posty: 508
Rejestracja: 24 kwie 2018, 08:49
Has thanked: 12 times
Been thanked: 31 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: Pisarka »

Chyba tylko ja i Sam Healey uważamy, że Azul jest brzydki :wink:

Natomiast Sagrada jest taka ładna, że kompletnie niegrająca osoba poczuła, że musi ją kupić tylko z powodu wyglądu :mrgreen:
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: AnimusAleonis »

Zdecydowanie Azul.

Azul: Stained Glass of Sintra
jest, jak już ktoś wspomniał, bardziej ‘skomplikowaną’ wycelowaną w graczy: dodatkowe reguły, jak kolejność układania czy zmienne bonusy, dają więcej dróg do zwycięstwa i więcej strategii, ale jest to kosztem lekkości i łatwości gry, co moim zdaniem jest jednym z największych atutów Azula. Miałem przyjemność zagrać kilka partii w Azul: SGS i mi się podobała, choć widzę że byłaby nadmiar wymagająca jak na cześć osób z którymi grywam (nie-gracze) i też nie będę maił aż tak często ochotę na Sintre jak na Azula.
RaYell pisze: 17 lis 2018, 21:07 Nie powiedziałbym, że Sintra jest dużo dłuższa. Pierwszy Azul trwa min 5 rund (i zwykle dokładnie 5 rund), natomiast Sintra trwa zawsze dokładnie 6 i nie ma tu znaczenia czy ktoś ułoży jakiś wymagany układ aby zakończyć grę czy nie. Jest trochę więcej kombinowania więc możę kładzenie kafelek zajmuje trochę więcej no i podczas draftu dochodzi opcja przesunięcia pionka na początek witrażu zamiast brania kafelek więc draft jest również minimalnie dłuższy. Natomiast nadal jest to szybka gra moim zdaniem.
Zgadzam się że Sintra jest dość szybką grą, ale jest narażona na ‘lag’ graczy haha jedna osoba z którą graliśmy w Sintre bardzo długo myślała, mogę sobie wyobrazić że jeśli trafią się takie dwie lub trzy osoby w grze, jedna partia może i 45+ minut potrwać.


Sagrada… eh… wiem że ten tytuł ma wielu fanów ale my pozbyliśmy się naszej wersji po miesiącu, więc nawet nie będę udawał że rozumiem popularność tej gry. Powiem jednak że mechanizm nie jest aż tak rozbudowany by gra, moim zdaniem, była poważnym wyzwaniem dla graczy, a z drugiej jest na tyle skomplikowany że trudno w Sagrade grać luźno, tym bardziej dla nie-graczy: chyba nie miałem gry gdzie ktoś by źle nie położył co najmniej jednej kości, nawet mi się to często zdarzało, i jest to po prostu zniechęcające te ciągłe sprawdzanie że się przypadkiem jakiegoś błędu nie zrobiło. I to chyba jest głównym powodem dlaczego zazwyczaj po jednej partii nikt nie chciał u mnie dalej w Sagrade grać i wyjmowaliśmy coś innego. No i też dodam że układanie tych małych kostek (szczególnie w drugiej części gry) nie należało do najłatwiejszych by niczego nie zruszyc, conajmniej dla mnie, no ale też znowu nie mam najmniejszych palców.
Pisarka pisze: 17 lis 2018, 23:22 Chyba tylko ja i Sam Healey uważamy, że Azul jest brzydki :wink:

Natomiast Sagrada jest taka ładna, że kompletnie niegrająca osoba poczuła, że musi ją kupić tylko z powodu wyglądu :mrgreen:
Haha brzydki to może za dużo powiedziane, ale zgadzam się że Azul nie jest jakiś super piękny, jest natomiast przyjazny dla oka: od razu widać co gdzie jest i gdzie można ułożyć bez przypatrywania się planszy jak głodny szukający okruchów (... Sagrada :roll: ), ale kompletnie nie rozumiem tych opinii o absolutnym pięknie Sagrady… mam wrażenie że trzeba mieć jakiś skryty fetysz kostek :lol:

Azul moim zdaniem jest najlepszy w tym czym jest: łatwą, lekką grą abstrakcyjną w którą każdy może zagrać i się dobrze przez 20+ minut bawić. A jeśli chcesz trochę więcej ‘komplikacji’ mechanizmu to proponuje dokupić kafle Joker, jak i najnowszy dodatek, który był częścią Deutscher Spielepreis 2018 Goodie Box wypuszczonym na Essen w tym roku, który dodaje dwa pola z specjalnymi efektami, jak i mechanizm bonusu kolorów (a la Sintra)… jeśli zdołasz go dostać bo ostatnio widziałem tylko na GeekMarket w idiotycznych cenach.... ale jeśli tak to polecam, nam się bardzo podoba zagrać z tymi ‚komplikacjami’ dla tak odmiany, zazwyczaj jako ostatnia partia po kilku zwykłych.

***EDIT***
Właśnie zauważyłem że Goodie Box jest dostępny na planszostrefie (nie wiem czy można linkować ale jest tam), za około 40, nie tanio, ale uczciwa cena bo na Essen box kosztował chyba 10 Euro, i polecam kupno u nich każdemu którego interesuje promo do Azula, a myślę że jest warty by go mieć (za jaką cenę to już indywidualna decyzja), bo na GeekMarket samo promo do Azula sprzedaje się za jakieś 20 euro :shock:
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
Pisarka
Posty: 508
Rejestracja: 24 kwie 2018, 08:49
Has thanked: 12 times
Been thanked: 31 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: Pisarka »

AnimusAleonis pisze: 18 lis 2018, 10:39 ale kompletnie nie rozumiem tych opinii o absolutnym pięknie Sagrady…
ee tam, po prostu jest śliczna, wcale nie absolutnie piękna.

Natomiast jestem pewna, że gdyby miała po prostu kolorowe kostki (np. takie jak Bukiet), to nie sprzedawałaby się tak dobrze.
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
RaYell
Posty: 425
Rejestracja: 23 paź 2014, 13:18
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 23 times
Been thanked: 56 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: RaYell »

AnimusAleonis pisze: 18 lis 2018, 10:39 Właśnie zauważyłem że Goodie Box jest dostępny na planszostrefie (nie wiem czy można linkować ale jest tam), za około 40, nie tanio, ale uczciwa cena bo na Essen box kosztował chyba 10 Euro, i polecam kupno u nich każdemu którego interesuje promo do Azula, a myślę że jest warty by go mieć (za jaką cenę to już indywidualna decyzja), bo na GeekMarket samo promo do Azula sprzedaje się za jakieś 20 euro :shock:
Za taką cenę (z przesyłką ponad 50 wychodzi) to sobie chyba lepiej na kartce narysować dwa kółka, wyciąć je i je podpisać jako specjalne faktorie.
Awatar użytkownika
Pisarka
Posty: 508
Rejestracja: 24 kwie 2018, 08:49
Has thanked: 12 times
Been thanked: 31 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: Pisarka »

Przypomniało mi się, że ktoś na Dice Tower robił zestawienie Azula i Sagrady, dając przewagę Sagradzie. Nie pamiętam jego argumentów, ale na pewno znajdziesz filmik na kanale.
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: AnimusAleonis »

RaYell pisze: 18 lis 2018, 21:08 Za taką cenę (z przesyłką ponad 50 wychodzi) to sobie chyba lepiej na kartce narysować dwa kółka, wyciąć je i je podpisać jako specjalne faktorie.
Wiesz.. jak pisałem, uważam że to promo jest warte posiadania, czy za taką cenę to niech już każdy sobie zdecyduje, bo idąc tym tropem to po co kupować jakiekolwiek gry jak można sobie większość wydrukować lub pożyczyć i skserokopiować, albo kupować płyty, gry lub filmy jak można ściągnąć za darmo :roll:

Można dodać że w boxie jest 4 czy 5 promos, do dość popularnych gier, jak Altiplano, Ganges czy Quacks, więc wystarczy znaleźć jedną dwie osoby które są zainteresowane tymi promo i podzielić się kosztami, i w takim wypadku to 15-20 złotych które wyjdzie wydaje mi się bardzo opłacalne.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: AnimusAleonis »

Pisarka pisze: 18 lis 2018, 21:29 Przypomniało mi się, że ktoś na Dice Tower robił zestawienie Azula i Sagrady, dając przewagę Sagradzie. Nie pamiętam jego argumentów, ale na pewno znajdziesz filmik na kanale.
Nie wiem kto to był ale się mylił :lol: :lol: :lol:

Żarty żartami i preferencje preferencjami, z ogólnych opinii chyba wypada najgorzej Azul: SGS, bo w sumie chyba usiłuje być dwoma rzeczami na raz (i Azulem i zarazem czymś bardziej skomplikowany).

Jedne spostrzeżenie tak na boku: moim zdaniem Sagrada nie jest grą abstrakcyjną, dla mnie w to się gra bardziej jak w roll-n-write, czyli wyrzucam kości, decyduje gdzie je najlepiej użyć, rzucam ponownie itd tylko zamiast zapisywać ruch układasz go, i tym też nie jest moim zdaniem porównywalnym zamiennikiem Azula, czy innych gier abstrakcyjnych. I jak już to są lepsze gry tego typu jak na przykład Ganz Schön Clever albo, praktycznie ten sam mechanizm co Sagrada tylko znacznie lepiej przystosowany i wykonany, Roll Player. Więc jeśli już to bym zachował w kolekcji Azula i Roll Player i miął najlepsze z obu światów :D
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
josiu
Posty: 290
Rejestracja: 06 sty 2012, 22:34
Been thanked: 2 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: josiu »

Ja jeszcze wziałbym w tym temacie pod uwagę "Zamek Smoków". Co prawda w Azul nue grałem, ale mogę powiedzieć o wrażeniach z rozgrywki na temat Sagrady i Zamku. Otóż obie są fajne,ale Sagrada to taka typowo leciutka, fajna gra. Robisz co robisz, ale nie czujesz na koniec satysfakcji z wygranej, ani wkurzenia z porażki (co prawda zagrałem dopiero 4 partie). W Zamku zaś czuć większą głębię. Jestbto też lekki tytuł,ale czuje się przy tej grze trochę większe parowanie mózgu. Na plus dla Sagrady trzeba przyznać bardzo szybki setup. Tak więc gdybym miał wybrać grę wiedząc,że zagram w nią 100 partii wybrałbym Zamek Smoków.
Awatar użytkownika
ariser
Posty: 1136
Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
Lokalizacja: Cieszyn
Has thanked: 63 times
Been thanked: 48 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: ariser »

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i fajną dyskusję, której część niestety pochłonął wipe forum. Zdecydowałem się na Azul. :)
"W grze doszło do momentu niedociągnięcia, który jest spowodowany wielkością gry i jej nieidealnością."
vegathedog, 2019
Kupię / Sprzedam
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2810
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 833 times
Been thanked: 361 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: Gromb »

Mnie od Sagrady odrzuciło ciągłe mylenie się przy dostawianiu kostek. Może z biegiem czasu opanowalibyśmy zasady dostawiania kości, jednak pierwsze wrażenia były takie sobie i to przesądziło, że gra spadła z listy zakupowej. Szkoda, bo to ładnie wydana gra i kościana. Ciągle pilnowanie poprawności przy dołożeniu jest mega irytujące.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2575
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1167 times
Been thanked: 461 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: polwac »

Odświeżam dodając opcję trzeciej części Azula?
Który wziąć jako pierwszy, żeby nie był zbyt prosty a jednoczenie nie za długi?
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
sabat24
Posty: 105
Rejestracja: 13 mar 2019, 23:04
Has thanked: 2 times
Been thanked: 45 times

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: sabat24 »

W Sagradę nie grałem, więc skupię się jedynie na 3 wersjach Azula. Pierwsze założenie jest takie, że wygląd nie ma dla mnie praktycznie żadnego znaczenia, więc żadnej gry nie oceniam pod tym względem. Jeśli wszystko jest czytelne, to jest mi obojętne jak to dokładnie wygląda.

Klucze w doborze gry dla Ciebie spośród tych trzech są dwa: liczba osób, z którymi zdecydowanie najczęściej będziesz grał (plus ewentualnie ich styl gry) oraz czy lubisz gry, które generalnie są lekko powtarzalne i bardziej logiczne niż wiele się w nich dzieje, ale kluczem w byciu najlepszym jest pewna głębia i umiejętność dostrzeżenia pewnych sytuacji na planszy np. szachy, GO czy choćby Carcassone bez dodatków w wersji 1v1.
Azul w grze w dwie osoby jest pozycją bardzo dobrą w szczególności, jeśli jeszcze lubisz bardziej logiczne gry, które w miarę da się przewidzieć. Losowość w dwie osoby nie jest duża, a dodatkowo jest trochę interakcji ze względu na możliwość zmuszenia przeciwnika do uzyskania ujemnych punktów. Można wręcz całą rundę tak rozegrać, by niewiele zapunktować, ale dać sporego minusa rywalowi. Tego elementu zdecydowanie brakuje w pozostałych częściach, gdzie prawie zawsze można wyjść obronną ręką z różnych sytuacji. Dodatkowo Azul dobrze się sprawdza, by w 5 minut powiedzieć o co chodzi i po prostu zagrać. Największą wadą Azula jest słaba skalowalność. Przy grze w 4 osoby, właściwie gra się robi nudna. Taktyka jest dość prosta i praktycznie gra się schematem, warsztatów jest na tyle dużo, że każdy coś dla siebie znajdzie i ciężko komuś popsuć szyki. Kara za pobranie płytek ze środka w grze 4 osobowej jest niezauważlna w odniesieniu do korzyści (Letni Pawilon to balansuje lepiej). Także w grze 1 na 1 ta pozycja najmniej wybacza błędy popełnione na samym początku spośród wszystkich oraz w wersji dwuosobowej ma najwięcej negatywnej interakcji przy drafcie - dla mnie to akurat największy plus z tych pozycji.

Sintra jak dla mnie jest przekombinowana i dużo bardziej wybacza błędy popełnione w początkowej fazie, niż Azul. Tak samo różne bonusy premiują trochę osoby, którym akurat udało się coś ułożyć, mimo że nawet nie miały do końca tego w planie. Po prostu trafiły na dobry draft i akurat coś tam miały poukładane. Same niuanse w punktowaniu końcowym sprawiają, że ciężko jest do gry wejść nowym osobom i przyswoić sobie mechanikę. Ogólnie ludzie lepiej się bawią w tym tytule w 4 osobowej grze niż w pierwowzorze, ale pod warunkiem że interesuje Cię bardziej zabawa, niż turniejowy styl gry. Opcją, która tutaj mi się podobała była dynamicznie budowana własna plansza. Urozmaicało to rozgrywkę. Generalnie przypomina mi to trochę Carcassone z wrzuconymi kilkoma późniejszymi dodatkami, czyli: dużo niewielkich reguł szczegółowych, co nie położysz, to Ci daje jakiś punkt albo możliwość punktowania w przyszłości, przez co masz wrażenie, że tych punktów łapiesz sporo. Dla mnie ciężko się rywalizuje w takie tytuły. W wersji dla dwóch osób na pewno bym w to nie zagrał. Jak jest grupa stałych graczy, którzy się spotykają częściej, to może mieć to sens. Okazjonalni gracze też nie ogarną całości za szybko (zawsze gdy dochodziliśmy do tych dwóch wariantów punktowania na samym końcu, to już ludzie mieli przesyt informacji).

Pawilon jest trochę powrotem do pierwowzoru. Zasady są dużo prostsze niż w Sintrze i rozgrywka bardziej przypomina lekkością zwykłego Azula. Zmieniona została zasada ujemnych punktów za pobranie płytek ze środka (dostajesz tyle karnych punktów ile płytek pobierzesz). Dzięki temu w grze 4 osobowej już nie ma sytuacji, gdy ktoś układa cały 5 rząd, biorąc 5 płytek i dostaje tylko 1 punkt karny. Także część zasad wzięto z Sintry jak jokerowy kolor w danej rundzie. Budowa własnych plansz została też rozbudowana odnośnie pierwowzoru i mechanizm otaczania pomników i fontann, które w odpowiednich proporcjach dają dodatkowe punkty sprawia, że gra w wiele osób jest ciekawsza niż zwykły Azul, a jednocześnie nie aż tak przeładowana jak Sintra. Ciekawostką tutaj jak i przy Sintrze jest to, że dużo chętniej są one grane przez kobiety w wersj i 1 na 1 ze względu na ograniczoną albo wręcz nieistniejącą negatywną interakcję (hate draft), czyli sytuację gdzie wybieramy taki układ, który sumarycznie bardziej zaszkodzi przeciwnikowi - algorytm MIN-MAX. Z relacji znajomych wiem, że gdy grali ze swoimi partnerkami w Azula, stosując negatywną interakcję, Panie zupełnie zniechęcały się do gry, uważając ją za zbyt stresującą. Głównie z tego powodu była ona wymieniana na Letni Pawilon, jeśli rozgrywki toczyły się w gronie rodzinnym. Przy 4 graczach i sekwencyjnym liczeniu punktów, gra potrafi bardziej spowolnić, niż przy 1 z symultanicznym liczeniem.

Reasumując: grając wyłącznie w dwie osoby i to w przypadku, gdy lubią one bardziej łamigłówkowe gry, Azul przekonuje mnie najbardziej. Natomiast jeśli miałbym okazję grywać częściej w co najmniej 3 osoby i kierując się Twoim sformułowaniem "nie za prosty" wziąłbym zdecydowanie Letni Pawilon. Sintra kompletnie do mnie nie przemawia, gdyż zatraca ona pewną lekkość pierwowzoru, a przy swoim odpowiedniku ciężkościowym mam lepsze pozycje.
Gawryluk.Aneta
Posty: 1
Rejestracja: 25 kwie 2022, 20:13

Re: Azul vs Azul: SGoS vs Sagrada

Post autor: Gawryluk.Aneta »

sabat24 pisze: 10 maja 2020, 14:46Reasumując: grając wyłącznie w dwie osoby i to w przypadku, gdy lubią one bardziej łamigłówkowe gry, Azul przekonuje mnie najbardziej. Natomiast jeśli miałbym okazję grywać częściej w co najmniej 3 osoby i kierując się Twoim sformułowaniem "nie za prosty" wziąłbym zdecydowanie Letni Pawilon. Sintra kompletnie do mnie nie przemawia, gdyż zatraca ona pewną lekkość pierwowzoru, a przy swoim odpowiedniku ciężkościowym mam lepsze pozycje.
Dziękuję za to szczegółowe porównanie 3 Azuli, zacytowałam tylko fragment ale przeczytałam uważnie całość. Bardzo pomocne :)
ODPOWIEDZ