No właśnie widziałem, ale trochę się tego papieru boję, jeśli figurka ma być wiecznie pakowana do pudełka i przewożona na granieVoid pisze: ↑09 mar 2023, 17:03Green stuff world ma takie rzeczy ale papierowe laserowo cięte wymagające pomalowania.Seraphic_Seal pisze: ↑09 mar 2023, 13:36 Figurki z northgardu jakieś mega nie są, ale rozważam ich pomalowanie. Chciałbym przy tym pobawić się trochę podstawkami.
I tak mi się wymyśliło, żeby draugr kroczył sobie przez mokradła czy coś.
Widzę, że nie problem kupić coś, co będzie imitować wodę. Ale widział ktoś może tufty, które fajnie spełnią rolę tataraku/trzciny/tego typu roślinności? Pewnie pomyślę też o jakieś lilii wodnej, może rybce ale to już prędzej wydruk żywiczny.
Malowanie planszówkowych figurek
-
- Użytkownik wspierający
- Posty: 288
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 135 times
- Been thanked: 82 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zagrałem ostatnio w monopoly pierwszy raz od nastu lat, chyba pierwszy raz w życiu znając dokładnie zasady. Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2022r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
- andrzejstrzelba
- Użytkownik wspierający
- Posty: 404
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 188 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Znacie jakieś tańsze, ale równie dobre zamienniki dla Rolling Pinów Green Stuff World?
Używałem wczoraj jeden z AliExpress i jest do niczego. Ledwo wzór wyczuwalny pod palcem przez co ledwo widoczny po odciśnięciu.
Mam jeden z GSW i jest świetny, ale wolałbym coś tańszego.
Używałem wczoraj jeden z AliExpress i jest do niczego. Ledwo wzór wyczuwalny pod palcem przez co ledwo widoczny po odciśnięciu.
Mam jeden z GSW i jest świetny, ale wolałbym coś tańszego.
- Koshiash
- Użytkownik wspierający
- Posty: 766
- Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 26 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Poszukaj kogoś z drukarką 3D, pliki wyglądają obiecująco: https://cults3d.com/en/3d-model/game/or ... e-roll-set
-
- Użytkownik wspierający
- Posty: 288
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 135 times
- Been thanked: 82 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Figurki do Northgard: dość małe, bez szału ze szczegółami, ale dużo ich i ważny jest ich kolor:
Jaki myślicie byłby efekt, gdyby:
1) Potraktować je washem w kolorze figurki (prawdopodobnie byłby to agrax mieszany z inkiem, bo kupienie 5 washy tylko do tego trochę mnie przeraża xd)
2) Zrobić drybrush w kolorze figurki, ale trochę jaśniejszy
3) Na koniec ewentualnie może machnąć elementy metalowe (ostrza itp) jakimś metalliciem
Spoiler:
1) Potraktować je washem w kolorze figurki (prawdopodobnie byłby to agrax mieszany z inkiem, bo kupienie 5 washy tylko do tego trochę mnie przeraża xd)
2) Zrobić drybrush w kolorze figurki, ale trochę jaśniejszy
3) Na koniec ewentualnie może machnąć elementy metalowe (ostrza itp) jakimś metalliciem
Zagrałem ostatnio w monopoly pierwszy raz od nastu lat, chyba pierwszy raz w życiu znając dokładnie zasady. Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2022r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
-
- Użytkownik wspierający
- Posty: 877
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:19
- Has thanked: 93 times
- Been thanked: 167 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
wash na samym podkładzie z mojego doświadczenia się słabo trzyma i robią się odpryski, szczególnie jak jest ciasna wypraska na figsy.Seraphic_Seal pisze: ↑17 mar 2023, 13:22 Figurki do Northgard: dość małe, bez szału ze szczegółami, ale dużo ich i ważny jest ich kolor:Jaki myślicie byłby efekt, gdyby:Spoiler:
1) Potraktować je washem w kolorze figurki (prawdopodobnie byłby to agrax mieszany z inkiem, bo kupienie 5 washy tylko do tego trochę mnie przeraża xd)
2) Zrobić drybrush w kolorze figurki, ale trochę jaśniejszy
3) Na koniec ewentualnie może machnąć elementy metalowe (ostrza itp) jakimś metalliciem
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.
NA SPRZEDAŻ Scythe + 3 dodatki + insert na wszystko i inne
Niezwiązany z branżą.
NA SPRZEDAŻ Scythe + 3 dodatki + insert na wszystko i inne
- Koshiash
- Użytkownik wspierający
- Posty: 766
- Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 26 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
A kto mówił o podkładzie?_leigam pisze:wash na samym podkładzie z mojego doświadczenia się słabo trzyma i robią się odpryski

Plastik plastikowi nierówny, ale stosowałem ten patent z powodzeniem, tj. wash na gołą figurkę i lekki drybrush, do planszówki powinno wystarczyć.
- andrzejstrzelba
- Użytkownik wspierający
- Posty: 404
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 188 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
3 lata temu zacząłem malowanie figurek i od zawsze miałem problem z usuwaniem szczelin w miejscach łączeń na figurce. Próbowałem jakiegoś plastic putty od Vallejo, coś od Citadell, Milliput, poxilinę i jeszcze czegoś i z niczego nie byłem zadowolony.
Do wczoraj gdy po raz pierwszy spróbowałem sprue glue I od razu się zakochałem. Idealnie działa i zły jestem, bo często świeżaki piszą co kupić na początek i moim zdaniem jest to absolutny must have.
Piszę o tym bo wielu tu amatorów i być może podobnie jak ja ktoś ma problem z wypełnieniem szczelin, a rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki.
Do wczoraj gdy po raz pierwszy spróbowałem sprue glue I od razu się zakochałem. Idealnie działa i zły jestem, bo często świeżaki piszą co kupić na początek i moim zdaniem jest to absolutny must have.
Piszę o tym bo wielu tu amatorów i być może podobnie jak ja ktoś ma problem z wypełnieniem szczelin, a rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki.
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 12 wrz 2021, 20:36
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 18 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Czy Waszym zdaniem do trzymania figurek uchwyt od Citadel jest całkiem spoko? Cena około 30 PLN nie wydaje się wysoka ale czy faktycznie jest on pomocny w malowaniu a dokładniej mówiąc w trzymaniu podczas malowania? Na razie maluję trzymając za podstawkę i czasami mam wrażenie że wygodniej byłoby mieć jakiś uchwyt ale chyba za dużego wyboru nie ma, albo szukam w nieodpowiednich miejscach. Wiem że dużo osób używa korka lub nakrętki ale czy jest to wygodniejsze?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Też się biłem z myślą, że to niepotrzebny luksus, nie mniej polubiłem go. Jedynie mogę mieć zastrzeżenia do mniejszych figurek z okrągłą podstawką bo za mocno się nie trzymają, a i z innymi kształtami sobie idzie poradzić 

Spoiler:
- rav126
- Użytkownik wspierający
- Posty: 653
- Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 384 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Gdybym malował po jednej figurce to pewnie bym sobie kupił takie trzymadełko o wygląda bardzo ergonimicznie. Ale zwykle maluję serię kilku figurek naraz, dzięki temu oszczędzam czas - np kiedy nałożę wash, to on musi trochę schnąć, więc biorę się za kolejną.
Ja stosuję masę mocującą do przyczepiania do 3 rodzajów "chwytów". Do większych figurek mam 3 opakowania z kliszy aparatu, wypełnione bilonem 1-5gr,gdzieś się jeszcze w domu uchowały
Do małych figurek korki z wina albo plastikowe miarki z lekarstw/syropów.
Ja stosuję masę mocującą do przyczepiania do 3 rodzajów "chwytów". Do większych figurek mam 3 opakowania z kliszy aparatu, wypełnione bilonem 1-5gr,gdzieś się jeszcze w domu uchowały
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 12 wrz 2021, 20:36
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 18 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Używasz jakiejś konkretnej masy mocującej czy każda zwykła jest ok?
- aduko
- Użytkownik wspierający
- Posty: 355
- Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 118 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja używam tej. https://www.empik.com/masa-mocujaca-gum ... lsrc=aw.dsHaisenberg83 pisze: ↑18 mar 2023, 06:59 Używasz jakiejś konkretnej masy mocującej czy każda zwykła jest ok?
Figurki mocuję do nakrętek po napojach. Ale uchwyt też mam z citadel, do figurek którym poświęcam więcej czasu. Ręka mniej się męczy.
-
- Użytkownik wspierający
- Posty: 2194
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 969 times
- Been thanked: 1097 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mam podobnie. Dostałem trzymadełko w prezencie kiedyś od osoby, która nie spytała czy potrzebne i teraz leży i się kurzy, bo jak na warsztacie jest standardowo na raz 10-20 figurek to używanie go nie ma sensu.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Bart Henry
- Użytkownik wspierający
- Posty: 743
- Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 93 times
- Been thanked: 394 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Jak ktoś ma blisko Action, to można kupić tam masę (80 sztuk) za około 4,50 zł. Nie mam porównania z innymi, możliwe że ta różnica w cenie jest widoczna w jakości masy.aduko pisze: ↑18 mar 2023, 07:46Ja używam tej. https://www.empik.com/masa-mocujaca-gum ... 8510959215Haisenberg83 pisze: ↑18 mar 2023, 06:59 Używasz jakiejś konkretnej masy mocującej czy każda zwykła jest ok?
Figurki mocuję do nakrętek po napojach. Ale uchwyt też mam z citadel, do figurek którym poświęcam więcej czasu. Ręka mniej się męczy.
- Gromb
- Użytkownik wspierający
- Posty: 2648
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 727 times
- Been thanked: 294 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Naprawdę, patafix i nakretki z Lenora robią temat. Duże stabilne i budżetowe. Dla większych figurek, wieczka z kremów lub z kaw rozpuszczalnych 

The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- rastula
- Użytkownik wspierający
- Posty: 9810
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1120 times
- Been thanked: 1167 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
ja pociąłem wałek drewniany fi 25 mm na 50 kawałków po 8 cm. kleję na klej na ciepło małą kropelką.
mam kilka uchwytów gw. ale obecnie maluje głównie "żołnierzyki" na pidstawkach 20mm a te trzymają się słabo w uchwytach GW
Cóż, na ogół są to oddziały po 10-20 figurek, więc potrzebuję sporo uchwytów, stąd masowe rozwiązanie.
oczywiście dowolne metody na uchwyt polecam bo to diametralnie zmienia wygodę malowania.



mam kilka uchwytów gw. ale obecnie maluje głównie "żołnierzyki" na pidstawkach 20mm a te trzymają się słabo w uchwytach GW
Cóż, na ogół są to oddziały po 10-20 figurek, więc potrzebuję sporo uchwytów, stąd masowe rozwiązanie.
oczywiście dowolne metody na uchwyt polecam bo to diametralnie zmienia wygodę malowania.



- Irr3versible
- Użytkownik wspierający
- Posty: 820
- Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
- Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
- Has thanked: 421 times
- Been thanked: 473 times
- rastula
- Użytkownik wspierający
- Posty: 9810
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1120 times
- Been thanked: 1167 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
z przepłaconych, za drogich i bezsensownych gadżetów GW to polecam KUBEK na wodę... naprawdę jest dobrze zaprojektowany i pomaga utrzymać pędzelki w dobrej formie (ma takie szparki do przeciągania)...jak ktoś szuka na co wydać te 10$ to warto sobie sprawić...


-
- Użytkownik wspierający
- Posty: 530
- Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Has thanked: 234 times
- Been thanked: 157 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja też przy większej ilości figurek malowanych naraz stosuje kawałki drewna..sprawdzają się.
W malowaniu zauważyłem, że zwykle ciężko mi uzyskać płynne przejścia kolorów nie spędzając dużo czasu przy figurce. Przygotowałem kilka starych figurek, zacząłem testować i chyba zaczęły wychodzić zadowalające efekty przy całkiem szybkim malowaniu.
W malowaniu zauważyłem, że zwykle ciężko mi uzyskać płynne przejścia kolorów nie spędzając dużo czasu przy figurce. Przygotowałem kilka starych figurek, zacząłem testować i chyba zaczęły wychodzić zadowalające efekty przy całkiem szybkim malowaniu.
Spoiler:
- andrzejstrzelba
- Użytkownik wspierający
- Posty: 404
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 188 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dla mnie spoko. Żółty z czerwonym chyba najciekawiej wygląda.shod pisze: ↑20 mar 2023, 13:35 Ja też przy większej ilości figurek malowanych naraz stosuje kawałki drewna..sprawdzają się.
W malowaniu zauważyłem, że zwykle ciężko mi uzyskać płynne przejścia kolorów nie spędzając dużo czasu przy figurce. Przygotowałem kilka starych figurek, zacząłem testować i chyba zaczęły wychodzić zadowalające efekty przy całkiem szybkim malowaniu.
Spoiler:
-
- Użytkownik wspierający
- Posty: 530
- Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Has thanked: 234 times
- Been thanked: 157 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Najciekawiej, bo przy reszcie to tylko przejście między odcieniami a nie różnymi kolorami, więc nie ma takiego efektu.andrzejstrzelba pisze: ↑20 mar 2023, 14:03Dla mnie spoko. Żółty z czerwonym chyba najciekawiej wygląda.shod pisze: ↑20 mar 2023, 13:35 Ja też przy większej ilości figurek malowanych naraz stosuje kawałki drewna..sprawdzają się.
W malowaniu zauważyłem, że zwykle ciężko mi uzyskać płynne przejścia kolorów nie spędzając dużo czasu przy figurce. Przygotowałem kilka starych figurek, zacząłem testować i chyba zaczęły wychodzić zadowalające efekty przy całkiem szybkim malowaniu.
Spoiler:
- wynarator
- Posty: 32
- Rejestracja: 04 sie 2014, 10:08
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Cześć, planuję zrobić podstawy śnieżne z sody oczyszczonej i kleju, wiem że takie podstawy świetnie się sprawdzają w dioramach, ale czy ktoś ma doświadczenie jak to będzie przy pionkach z gry planszowej? Chodzi mi o to, że będą przechowywane w pudełku i używane na planszy, czy ta soda nie będzie się obsypywać? 

-
- Użytkownik wspierający
- Posty: 263
- Rejestracja: 10 cze 2014, 10:34
- Has thanked: 30 times
- Been thanked: 80 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Jakiego kleju masz zamiar do tego użyć? Bo cyjano akryl zrobi Ci z tego raczej plastik niż śnieg.wynarator pisze: ↑22 mar 2023, 10:15 Cześć, planuję zrobić podstawy śnieżne z sody oczyszczonej i kleju, wiem że takie podstawy świetnie się sprawdzają w dioramach, ale czy ktoś ma doświadczenie jak to będzie przy pionkach z gry planszowej? Chodzi mi o to, że będą przechowywane w pudełku i używane na planszy, czy ta soda nie będzie się obsypywać?![]()
-
- Użytkownik wspierający
- Posty: 2194
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 969 times
- Been thanked: 1097 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nie będzie. Sam robię mix soda+klej+biała farba i trzyma się ładnie nawet po latach (farba powinna zmniejszyć szansę na widoczne zżółknięcie po długim czasie).wynarator pisze: ↑22 mar 2023, 10:15 Cześć, planuję zrobić podstawy śnieżne z sody oczyszczonej i kleju, wiem że takie podstawy świetnie się sprawdzają w dioramach, ale czy ktoś ma doświadczenie jak to będzie przy pionkach z gry planszowej? Chodzi mi o to, że będą przechowywane w pudełku i używane na planszy, czy ta soda nie będzie się obsypywać?![]()
Klej konstrukcyjny Pattex w postaci gęstej białej pasty.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")