GambitTV - Materiał dodatkowy - Czerwona Katedra, The Thing, Star Trek Ascendancy i Tsukuyumi: Full Moon Down

[bajbaj]

Nieco z innej beczki - Tomku Gambit, serdecznie gratuluję całej Lacerdowej serii i udanej realizacji karkołomnego przedsięwzięcia w każdej z recenzji, czyli prezentacji trzonu zasad w 15-20 minut! Sam mam problem jak określić poziom skomplikowania zasad w Vinhos. No niby nie są trudne, ale ... jest ich naprawdę sporo. Przedstawienie ich trzonu, to sztuka selekcji. Przy czym tutaj nie wystarczy powiedzieć sobie "omówię trzon głównych akcji i będzie ok", bo wtedy pominie się zazwyczaj te miejsca wywołujące najsmaczniejszą interakcję. Zauważyłem, że chciałeś jakoś to pogodzić i uważam, że wyszło naprawdę nieźle (choć oczywiście w bardzo uproszczonym ujęciu - zgodnie z założeniem czasowym).

BTW - dopiero w tym materiale zauważyłem efekty świetlne, tj. między innymi zielone oświetlenie do pozytywów i czerwone do negatywów! Mały research pokazał, że to już trochę trwa

[Gambit]

A umiałbyś napisać co Ci jednak przeszkodziło by dać wyższą ocenę?

Nic szczególnego. Nie zawsze jest tak, że gra musi mieć "wady", żeby dostać niższą ocenę, albo nie mieć wad, żeby dostać wyższą. Może to, że wśród gier Lacerdy są takie, w które zagram chętniej niż w Vinhos.

[detrytusek]

Nic szczególnego. Nie zawsze jest tak, że gra musi mieć "wady", żeby dostać niższą ocenę, albo nie mieć wad, żeby dostać wyższą. Może to, że wśród gier Lacerdy są takie, w które zagram chętniej niż w Vinhos.

I o to mi chodziło . Wygląda na to, że bardziej Cię kręci pobyt na marsie niż pędzenie wina. Szanuję.

Spoiler:

ABSTYNENT! PTFUJ!

[staniach21]

Czas położyć na recenzenckim stole kolejne spore pudło z nazwiskiem Lacerda na wierzchu. Tym razem zobaczę jak wygląda sytuacja na rynku najstarszego eliksiru prawdy. Oto Vinhos.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

dzięki...po raz kolejny przekonałem się, że zupełnie nie rozumiem fenomenu tego autora, jego gier i cen jakie się za to płaci...

Masz 850 + gier, gdzie zapewne w kolekcji spokojnie 30-40 to małe, proste gierki do 50zł, w które zagrałeś 1-2 razy i leżą, bo były na promocji no i to tylko 30zł. Gdybyś tego nie kupował miałbyś jakieś 2 tysiące, żeby spróbować złotej 4 Lacerdy: On Mars, Lisboa, The Gallerist, Kanban EV, a potem sprzedać jeśli coś nie podejdzie ze stratą 100-200zł, a znając realia kupowania 3-4 lata temu to byś zyskał jeszcze 100zł+ na sztuce Także wszystko to kwestia wyboru, ja wole pograć w coś, co jest z lepszego materiału / ma fajne grafiki i głębszą rozgrywkę, gdzie wiem, że dużo na odsprzedaży nie stracę niż kupić 50 gier pokroju Munchkina Także jakieś argumenty o bezsensownym wydawaniu zawyżonych kwot na gry Vitala są mało racjonalne przy takiej kolekcji

[rastula]

to napiszę inaczej skoro ktoś mi kasuje posta ...

nie robię nikomu osobistych wycieczek
nie zaglądam nikomu do portfela
nie piszę, że gry L są "głupie"

czyli nie robię niczego, z rzeczy, które ty zrobiłeś w swoim poście

napisałem , że nie są dla mnie i nie rozumiem ich fenomenu do czego mam prawo

to są gry - rozrywka i jeśli gracz w Vhinos czuje się lepszym graczem niż gracz w Munchkina to ja nie mam ochoty na kontakty z takim graczami ... niech sobie żyją w swoim lepszym świecie z poczuciem wyższości ...

[Gambit]

Moi drodzy, nie róbmy wojny o to, że komuś podobają się albo nie, jakieś gry. Każdy ma swój gust i nie ma co kruszyć kopii o to, że jest on inny niż nasz własny
Peace!

[Gambit]

Po ponad roku na kanał wjeżdża kolejny odcinek serii Materiał Dodatkowy. Serii, w której omawiam dodatki do gier. W dzisiejszym odcinku pięć dodatków do czterech gier. Zobaczycie Red Cathedral: Contractors, Star Trek Ascendancy Breen Confederacy i The Dominion War, The Thing: Norweska Baza i Tskukuyumi Full Moon Down: Sunrise Kingdom.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

[Matcase]

Hej ja jeszcze w kwestii Vinhos'a: "zrewidowałem" wersję Vintage 2016. Vinhos mamy od ponad 2-óch lat, po otrzymaniu swojego egzemplarza, raz czy dwa ( chyba jednak raz) zagraliśmy w Vintage. Jednak naszą uwagę skierowaliśmy tylko na Reserva 2010. Ta wersja od razu wydawała się bardziej geekowa, bardziej "pro" , poświęciliśmy jej więcej uwagi i to ona skradła nasze serca. A Vintage zaliczyliśmy do gier dla osób mniej ogranych, przystępniejsza, prostsza. Reasumując, potraktowaliśmy ją po macoszemu i nie zagłębialiśmy się w ten temat.
Zaskoczyło i dało mi do myślenia, że zająłeś się akurat tą wersją. więc nie pozostało nic innego jak obrócić planszę na drugą stronę i znowu zagrać w Vintage. Zupełnie inny odbiór tej gry mam dziś. Jest dobra. Gramy, mamy frajdę, ocena poszła w górę i to wszystko dzięki Twojej recenzji Gambit.
A jak Gambit podchodzi do rewizji, w cyklu "Gdzie się podziały tamte gry" grasz w dany tytuł, czy tylko o nim sobie przypominasz?.
Innymi słowy czy przed rewizją było grane.

[Gambit]

A jak Gambit podchodzi do rewizji, w cyklu "Gdzie się podziały tamte gry" grasz w dany tytuł, czy tylko o nim sobie przypominasz?.
Innymi słowy czy przed rewizją było grane.

Jeśli pytasz, czy gram tuż przed rewizją, na potrzeby materiału, to nie.