5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Darkstorm
Posty: 834
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 127 times
Been thanked: 182 times

5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: Darkstorm »

Proszę o radę jak w temacie. Jak dotąd synowi bardzo siadły między innymi Małe Epickie Podziemia oraz Zombicide (BP+GH) i szukam czegoś nowego w tym właśnie stylu ale jednocześnie, żebym ja też miał fun. A więc jakie warunki muszą być spełnione:

1. Obowiązkowo kooperacja
2. Dużo dynamicznej i szybkiej walki i dużo skarbów, które można odnajdywać.
3. Proste sterowanie postaciami w stylu: idź tu, podnieś to, zaatakuj to.
4. Setting raczej fantasy - żadnych pistoletów, karabinów itd. Może być mroczny i mało dziecięcy. Najlepiej jakby walczyć z jakimiś potworami a nie z ludźmi.

Jak dotąd zastanawiam się nad Massive Darkness i Bloodborne.
Barbarzyńca
Posty: 501
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 313 times
Been thanked: 170 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: Barbarzyńca »

Brzmi jak Avel?
azazelmo
Posty: 882
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 148 times
Been thanked: 273 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: azazelmo »

Jeśli samemu chcesz mieć przyjemność z gry, to lepiej obejrzyj gameplay Avela wcześniej, bo możesz się niemiło zaskoczyć.
Ja polecam: Warhammer Quest Przygodowa Gra Karciana i Space Hulk Anioł Śmierci. Oba koopy sf/fantasy, raczej mrocznie (zwłaszcza Anioł). Mój mały uwielbia, ale umówmy się - jest raczej biernym graczem.
Możesz też spróbować Descenta. To droższa zabawa (figurki itp.). Ja mam drugą edycję. Podstawka ciągle chodzi w normalnych pieniądzach (dodatki już nie), ale jest też nowa edycja.
Ja się waham czy mojemu nie kupić Heroquest w wersji polskiej. Wydaje mi się, że to dokładnie to czego szukasz (jest opcja koop z apką). Taki święty graal dla dzieciaków w temacie klasycznego fantasy. Ale mój ma 4 lata i w cholerę gier, więc może wrzucę na razie na strych na rok lub dwa. W sensie: grę, nie syna.
Awatar użytkownika
miker
Posty: 694
Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
Has thanked: 524 times
Been thanked: 416 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: miker »

Uważaj na Avela. Długie to to i przynajmniej ja mam ochotę wsadzić sobie palec w oko i podłubać w mózgu jak mam w to grać… bleee

U mnie 6-latek (skończył w marcu 6 lat) od roku spokojnie gra z nami w Zombicide 2nd edition, zombie kidz, zombie teenz, turbo (sam praktycznie), karak, my little scythe, patchwork, wyprawa do el dorado.
To są gry, przy których nie mam ochoty się zabić ;)
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1469
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 254 times
Been thanked: 713 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: arturmarek »

Magia i Myszy: w sumie klasyczny świat fantasy, poza tym, że gramy myszami i walczymy z innymi zwięrzętami, są przedmioty, rozwój postaci, walka itd.
Pluszowe Opowieści: "Toys Story" na planszy, gramy pluszakami i walczymy z innymi pluszakami. Też zbieramy przedmioty itd.

Myślę, że miał by szanse Gloomhaven: Szczęki Lwa. Ewentualnie moglibyście grać w "otwarte karty" jakby się okazało, że młody potrzebuje troche wsparcia w wyborze akcji.
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 264 times
Been thanked: 593 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: arian »

Darkstorm pisze: 20 mar 2023, 09:44 Proszę o radę jak w temacie. Jak dotąd synowi bardzo siadły między innymi Małe Epickie Podziemia oraz Zombicide (BP+GH) i szukam czegoś nowego w tym właśnie stylu ale jednocześnie, żebym ja też miał fun. A więc jakie warunki muszą być spełnione:

1. Obowiązkowo kooperacja
2. Dużo dynamicznej i szybkiej walki i dużo skarbów, które można odnajdywać.
3. Proste sterowanie postaciami w stylu: idź tu, podnieś to, zaatakuj to.
4. Setting raczej fantasy - żadnych pistoletów, karabinów itd. Może być mroczny i mało dziecięcy. Najlepiej jakby walczyć z jakimiś potworami a nie z ludźmi.

Jak dotąd zastanawiam się nad Massive Darkness i Bloodborne.
Może Podróże przez Śródziemie, jeśli nie przeszkadza Ci aplikacja. Gra ma dość prosty, chociaż pozwalający na kombinowanie, system zagrywania kart.

Z Bloodborne bym uważał, jeśli nie chcesz sterować grą za dwóch graczy. Rozgrywka jest dość ciasna, wymaga dobrego wyczucia czasu i jednak tutaj zagrywanie kart jest nieco bardziej skomplikowane. Wydaje mi się, że może przerosnąć pięciolatka.
Awatar użytkownika
preshiq
Posty: 266
Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Has thanked: 262 times
Been thanked: 108 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: preshiq »

5 latek i bloodborne - nie mam pytań (tj. zarówno mechanicznie jak i klimatycznie nie umiem sobie tego wyobrazić po prostu 😉).

Ja z moim 5latkiem z tego typu gier gram właśnie w Avela - młody lubi, kombinuje itp. Dla mnie ta gra jest zbyt schematyczna, zbyt długa na to co oferuje, a jednocześnie dość trudna na 2 graczy (mam wrażenie że źle zbalansowana pod 2 graczy). Ale młodemu partii nie odmówię.
azazelmo
Posty: 882
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 148 times
Been thanked: 273 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: azazelmo »

Wydaje mi się, że jeśli i ojciec i syn mają się dobrze bawić to Pluszowe odpadają. Przynajmniej tak było w koim przypadku (przeszliśmy już prawie całą).
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1469
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 254 times
Been thanked: 713 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: arturmarek »

azazelmo pisze: 20 mar 2023, 15:37 Wydaje mi się, że jeśli i ojciec i syn mają się dobrze bawić to Pluszowe odpadają. Przynajmniej tak było w koim przypadku (przeszliśmy już prawie całą).

U mnie porównując PLuszowe do Myszy to ja (ojciec) lepiej bawiłem się w Pluszowe, moim zdaniem ciekawsza fabuła, większe zmiany między scenariuszami itd. W Magii i Myszach jest sztampowa historia (poza tym, że ludzie zmienili się w myszy), ale synowi się to podobało.
azazelmo
Posty: 882
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 148 times
Been thanked: 273 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: azazelmo »

arturmarek pisze: 20 mar 2023, 16:54
Spoiler:

U mnie porównując PLuszowe do Myszy to ja (ojciec) lepiej bawiłem się w Pluszowe, moim zdaniem ciekawsza fabuła, większe zmiany między scenariuszami itd. W Magii i Myszach jest sztampowa historia (poza tym, że ludzie zmienili się w myszy), ale synowi się to podobało.
Z tych dwóch pewnie Pluszowe lepsze. Ale to nie znaczy, że są dobre. Mnie od czytania dialogów aż uszy więdły, ale małemu historie się podobały.
Z niezwiązanych z tematem gier dla dzieci, to przechodzimy właśnie Coraquest. Mały bardzo lubi, teksty proste, ale nie grafomańskie. Ja z nim chętnie gram, a można zwiększyć poziom trudności.
Przy okazji: w Szczęki Lwa też gramy „razem”, ale ja się już nieźle wynudziłem. Małemu oczywiście się podoba.
Darkstorm
Posty: 834
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 127 times
Been thanked: 182 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: Darkstorm »

Szczęki odpadają. Tam jest sterowanie za pomocą kart. Za długo by to trwało.
preshiq pisze: 20 mar 2023, 15:25 5 latek i bloodborne - nie mam pytań (tj. zarówno mechanicznie jak i klimatycznie nie umiem sobie tego wyobrazić po prostu 😉).


Faktycznie, po bardziej dokładnym sprawdzeniu jak działa Bloodborne stwierdzam, że to jeszcze nie teraz. Ale klimatycznie nie byłoby problemu. Graliśmy w Dark Souls CG i było super.

Aplikacje odpadają. Próbowaliśmy Posiadłość ale zamiast na stole była koncentracja na telefonie.
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 551
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 239 times
Been thanked: 289 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: andrzejstrzelba »

Zobacz jeszcze Coraquest. Moim zdaniem łatwiejszy i krótszy niż Avel. Do tego można sobie łatwo zwiększyć lub zmniejszyć poziom trudności.
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2620
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 139 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: sqb1978 »

Podłączam się pod wątek, bo mam podobną sytuację i zainteresowaliście mnie tym Coraquestem. Aż dziwne, że o tym tytule wcześniej nie słyszałem.

Co do Avel, to po początkowym zachwycie wykonaniem, entuzjazm opadł. Dzieciom się nie spodobała. Tzn. gdy już ją rozłożę to zagrają, ale same nie zaproponują, w odróżnieniu do np. Karnak'a. Rozgrywka początkowo ciekawa, ale finalnie jest zbyt długa i pod koniec już widać znużenie materiału. Muszę wchodzić na wyżyny budowania napięcia i immersji (na szczęście jest trochę doświadczenia z gier RPG), aby utrzymać skupienie na grze do samego końca. Ale i tak 2 razy przerwaliśmy mniej więcej w 3/4 rozgrywki. Generalnie gra zawiodła.
Karnak również nie jest jakiś wybitny (dla mnie to męczarnia), ale dzieciaki lepiej się bawią (5 i 8 lat). Wydaje mi się, że te lochy robią robotę.

Kolejna próba to Coraquest.
lemon_curry
Posty: 273
Rejestracja: 10 mar 2020, 12:30
Has thanked: 49 times
Been thanked: 21 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: lemon_curry »

Talisman Magia i Miecz ;)
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 551
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 239 times
Been thanked: 289 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: andrzejstrzelba »

Ja Avel sprzedałem po około 10 rozgrywkach. Znudził nam się i do tego grając we dwójkę ciężko wygrać. Wiadomo że maluchy nie podejmują optymalnych decyzji a nie chcę mówić dziecku co turę co ma robić.
W Coraquest są świetnie napisane scenariusze, odkrywasz kluczowe kafelki pomieszczeń i doczytujesz fragmenty fabuły które składają się w jedną historię. Możesz grać dłuższą i krótszą wersję, łatwą lub trudną (która i tak nie jest bardzo trudna). Można też samemu tworzyć nowe scenariusze jednak na razie tego nie próbowaliśmy.
azazelmo
Posty: 882
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 148 times
Been thanked: 273 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: azazelmo »

Tylko umówmy się: Coraquest to gra typowo dla dzieci. Nie ma nic wspólnego z „dorosłymi” grami. Chętnie siądę i zagram z małym, ale nie jest tak, że jak pójdzie spać, to wyciągamy z żoną sami Coraquest i gramy do północy.
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 551
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 239 times
Been thanked: 289 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: andrzejstrzelba »

azazelmo pisze: 21 mar 2023, 15:26 Tylko umówmy się: Coraquest to gra typowo dla dzieci. Nie ma nic wspólnego z „dorosłymi” grami.
Oczywiście masz rację, jednak moim zdaniem dorosły nie wynudzi się podczas rozgrywki, a dziecko będzie mogło podejmować świadome decyzje i ma realne szanse wygrać.
Kiedyś w jednym z wątków ktoś pisał że chyba też z 5 latkiem gra w Star Trek Ascendancy... Każdy sam dba o rozwój swoich dzieci.
Darkstorm
Posty: 834
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 127 times
Been thanked: 182 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: Darkstorm »

andrzejstrzelba pisze: 21 mar 2023, 17:40
Kiedyś w jednym z wątków ktoś pisał że chyba też z 5 latkiem gra w Star Trek Ascendancy...
No to byłem ja :D Indoktrynacje najepiej zaczynać za młodu :wink: :wink:
km007tbg12
Posty: 140
Rejestracja: 06 gru 2014, 15:59
Lokalizacja: Sandomierz
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: km007tbg12 »

Andor junior. Szybsza i łatwiejsza niż avel a przy tym ciekawa. Avel dawno nie wleciał u nas z 5 latką na stół, hitem teraz jest wsiąść do pociągu widmo,rollo,ale cyrk.
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1594
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 631 times
Been thanked: 547 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: eveni »

arturmarek pisze: 20 mar 2023, 14:47 Myślę, że miał by szanse Gloomhaven: Szczęki Lwa. Ewentualnie moglibyście grać w "otwarte karty" jakby się okazało, że młody potrzebuje troche wsparcia w wyborze akcji.
A 5 latek umie już czytać?
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 551
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 239 times
Been thanked: 289 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: andrzejstrzelba »

eveni pisze: 25 mar 2023, 20:31
arturmarek pisze: 20 mar 2023, 14:47 Myślę, że miał by szanse Gloomhaven: Szczęki Lwa. Ewentualnie moglibyście grać w "otwarte karty" jakby się okazało, że młody potrzebuje troche wsparcia w wyborze akcji.
A 5 latek umie już czytać?
Jeżeli dobrze zrozumiałem to akurat ten 5-latek czyta, bo gra nawet w Star Trek Ascendancy.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1469
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 254 times
Been thanked: 713 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: arturmarek »

eveni pisze: 25 mar 2023, 20:31
arturmarek pisze: 20 mar 2023, 14:47 Myślę, że miał by szanse Gloomhaven: Szczęki Lwa. Ewentualnie moglibyście grać w "otwarte karty" jakby się okazało, że młody potrzebuje troche wsparcia w wyborze akcji.
A 5 latek umie już czytać?
W koopie dzieciak może zapytać co robi karta pokazując dorosłemu, z resztą tak jak pisałem, ja bym nie miał nic przeciwko grania w otwarte karty. Dodatkowo dzieciaki mega szybko zapamiętują działanie kart. Ja grałem w niespolszczany Memoir 44 i wystarczyło, aby 6-latek raz usłyszał co robi dana karta, to już pamiętał.
Darkstorm
Posty: 834
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 127 times
Been thanked: 182 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: Darkstorm »

andrzejstrzelba pisze: 26 mar 2023, 11:35
eveni pisze: 25 mar 2023, 20:31
arturmarek pisze: 20 mar 2023, 14:47 Myślę, że miał by szanse Gloomhaven: Szczęki Lwa. Ewentualnie moglibyście grać w "otwarte karty" jakby się okazało, że młody potrzebuje troche wsparcia w wyborze akcji.
A 5 latek umie już czytać?
Jeżeli dobrze zrozumiałem to akurat ten 5-latek czyta, bo gra nawet w Star Trek Ascendancy.
No oczywiście, że nie gra dokładnie tak jak dorosły... "Przygody" na planetach odczytuje tata. Tata podpowiada też co i gdzie budować i pomaga produkować. Ale już gdzie poleci to mały zazwyczaj decyduje sam. Ma wielką frajdę w układaniu planet i pokonywaniu złych kostek :wink:
Darkstorm
Posty: 834
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 127 times
Been thanked: 182 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: Darkstorm »

No dobra, ostatecznie zdecydowałem się na Heroquest. Udało się zagrać przed kupnem i wygląda na to, że spełnia wszystkie moje wymagania. Przede mną już tylko rozgrywka z najważniejszym testerem :wink:
Dziękuję wszystkim za porady.
azazelmo
Posty: 882
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 148 times
Been thanked: 273 times

Re: 5 latek w świecie "dorosłych" planszówek.

Post autor: azazelmo »

Darkstorm pisze: 24 kwie 2023, 08:49 No dobra, ostatecznie zdecydowałem się na Heroquest. Udało się zagrać przed kupnem i wygląda na to, że spełnia wszystkie moje wymagania. Przede mną już tylko rozgrywka z najważniejszym testerem :wink:
Dziękuję wszystkim za porady.
Jak pogracie, to daj znać w tym wątku jak poszło, bo też się zastanawiam nad zakupem, ale nie chcę kupować takiej „skrzyni”, żeby stała niegrana.
ODPOWIEDZ