Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

[autopaga]

Odkąd się dowiedziałem o nowych przepisach i limitach to mathandel, forum i bazar pegaza.

[Bart Henry]

Z tymi zapytaniami od Olx o ocenę kontrahenta, to ja nie byłbym do końca pewny, że w ogóle działają prawidłowo. Sam kilka razy otrzymałem prośbę o ocenę... samego siebie. I nie, nie kontaktował się ze mną mój imiennik. Moja aktywność ograniczała się wtedy do sprzedawania i dostawałem formularz oceny sprzedającego o moim imieniu.

[Ardel12]

Odkąd się dowiedziałem o nowych przepisach i limitach to mathandel, forum i bazar pegaza.

Mathandel odpuściłem dawno temu. Preferuję sprzedać. Jakoś w kilku edycjach wystawiałem i albo nic nie wymieniałem albo trafiałem na gry z samego końca preferencji(niby spoko, ale wiadomo, szału nie było). A koszt wysyłki dla mnie przy tanich tytułach zabija sens.

Allegrolokalnie to dla mnie prawie całkowicie zapomniana strona. Nie wystawiam, bardzo rzadko coś kupie. Najczęściej trafiam tam, jak ktoś na FB wrzuci post sprzedażowy z linkami.

OLX króluje, sprzedałem na prawdę sporo tą drogą i nigdy nie miałem żadnego problemu. Często też udaje się dogadać na odbiór osobisty.

FB, kilka grup sprzedażowych i w sumie nie jest źle, ale OLX to nie przebija. Tutaj też częściej trafiam na spam i durne zapytania.

Forum w ogóle już olałem. Przez ostatni rok wystawiałem i sprzedałem tutaj okrągłe zero, więc w tym nawet nie wystawiam.

Offtopic: Jakiś rok temu sprzedałem Wicehrabiów(nie pamiętam którym kanałem). Grę kupujący dostał i temat zamknięty. W ostatnim miesiącu przesuwałem szafki i znalazłem znacznik pierwszego gracza z tego tytułu(młody musiał się bawić i rzucił). Mocno się zdziwiłem, że kupujący się o to nie upomniał a mi się zrobiło głupio, że tego braku nie zauważyłem. Jakby ktoś tutaj kupił ode mnie ten tytuł, to niech się zgłosi, doślę ten element. Sam raz otrzymałem LE:Alien bez 1 karty i sprzedający dosłał i też miał ten sam problem, że dzieciak się bawił i gdzieś zachachmęcił. A ostatnio sytuacja, to sprzedaż Eclipsa z dodatkiem. Gra droga, więc liczyłem dwa razy by czasem czegoś nie brakło, a kupujący dzwoni i mówi, że brakuje elementu X. Nogi się ugięły, bo akurat był to unikalny element, więc gra wybrakowana w najgorszy możliwy sposób. Na szczęście ziomek nie poprawnie policzył

[andrzejstrzelba]

...
Ja do tego stopnia nie lubię tych klimatów, że zasadniczo gier nie sprzedaję...

No chyba, że na chwilę zapomni się o etyce, ...

Etycznie rzecz biorąc, wykorzystywanie czyjegoś potknięcia (nawet dla uzyskania niewielkiego rabatu), które nie jest próbą celowego oszustwa, jest bardzo suabe.

... wykorzysta się błąd pracowników Biedronki żeby kupić gry za 50 zł, aby móc je później sprzedawać z zyskiem.

Na koniec można jeszcze ponarzekać na ceny gier na forum, pomimo tego że swoje oferty wystawia się ponad 50% drożej od innych z narzutem ponad 200% jak w przypadku Takenoko.

Od jakiegoś czasu przeglądam wątki sprzedażowe na forum i w moim odczuciu ceny tu oferowane są zwykle z dupy. Nie zawsze ale zazwyczaj.

[kuleczka91]

Ja gry sprzedaję przez olx'a, albo przez facebooka na bazarkach. Do Allegro Lokalnie mam urazę odkąd postanowiłam pierwszy raz z tego skorzystać i od razu trafiłam na oszustkę i musiałam się bawić w latanie na policję żeby odzyskać swoje środki. Najwięcej rzeczy sprzedanych mam przez olx, a zwłaszcza odkąd są wprowadzone przesyłki. Jedynie co mi się nie widzi na tym olx to, że nie wiem jaki sens wystawiania komuś opinii skoro inni użytkownicy nie mogą ich przeczytać, a jedynie co widzą to ocena sprzedającego pokroju "Rewelacyjne, Dobre". Uważam, że powinna być taka sama opcja jak na allegro, że widzi się ocenę sprzedającego wystawione przez kupujących wraz z komentarzem. No i dla mnie durne jest ocenianie kogoś jak przyjdzie ankieta jeśli się z daną osobą nie zawarło transakcji, bo ludzie bywają złośliwi i za samo to, że im człowiek odpowie "nie" w zapytaniu czy zniżymy im cenę tego co sprzedajemy potrafią wystawić negatywa, bo mają w związku z kontaktem z Tobą negatywne odczucie

[psia.kostka]

Do Allegro Lokalnie mam urazę

Mozna tez ich hejtowac za system filtracji wiadomosci, ktory uniemozliwia "bezposredni" kontakt lub swobodna wymiane mysli, np "moze na olx wysylka bylaby tansza?" zostanie odfiltrowane. Liczy sie tylko nabicie kabzy wlascicielowi i wymuszenie zakupu kup teraz z prowizja 8%, no rzeczywiscie "lokalnie"

Jedynie co mi się nie widzi na tym olx to, że nie wiem jaki sens wystawiania komuś opinii skoro inni użytkownicy nie mogą ich przeczytać, a jedynie co widzą to ocena sprzedającego pokroju "Rewelacyjne, Dobre".

Z tym bywa smiesznie, bo patrzac na te nieliczne opisy (jednak wiekszosc ocen jest bez dopisanego komentarza), to ludzie nie maja swiadomosci, ze idzie to do sprzedawcy (i tylko do sprzedawcy)

ludzie bywają złośliwi i za samo to, że im człowiek odpowie "nie" w zapytaniu czy zniżymy im cenę tego co sprzedajemy potrafią wystawić negatywa, bo mają w związku z kontaktem z Tobą negatywne odczucie

Jest takie ryzyko, ale mimo ze jestem bardzo nienegocjacyjnym sprzedawca, to nikt mi nie wlepil takiej zlej oceny "za styl". Sam fakt, ze mogloby tak byc niestety ucina szanse na zabawne i zlosliwe rozmowki z januszami kupowania pozostaje mi jedynie robienie printscreenow ich zabawowych ofert kupna "wezme za polowe, wyslij na swoj koszt" & "place gotowką, wiec dej rabat"

Zeby nie bylo offtop, to w temacie drogich wycen i chciwosci:
Myslicie, ze po late pledge Thorgala przez Portal, do sklepow wroci ta "zwykla" cena 350zl za gamefound edition?

Piekny roast i sledztwo dowodowe Watsonie

[Barbarzyńca]

Wszystko się zgadza. Człowiek to słaba istota i bywa, że grzeszy. Okazja była zbyt dobra. Choć, pocieszę Cię Andrzeju, plan spalił na panewce i niczego nie sprzedałem. Gry będą na prezenty dla znajomych i rodziny.

Niemniej dalej podtrzymuję wszystkie wypowiedzi w mocy. No i jestem pod wrażeniem zaangażowania.

[Ardel12]

No i jestem pod wrażeniem zaangażowania.

Oj ja też, Andrzej tutaj po prostu Cię zmielił, a podobnie zrobił Bart Henry z BOLLO w wątku o recenzentach.

Ja to chyba zacznę czyścić swoje posty, EDIT, wszystko wywalić, zostawię tylko kropeczkę xD Strach się bać jakie to na mnie brudy wyciągną i gdzie w jednym wątku powiedziałem A, a w drugim A' albo nie daj boziu B Podziwiam, że się komuś chce, ale może ot zapamiętali użytkownika w jednym wątku i potem zauważyli niespójności

Ja ostatnio z kolei zauważam jakiś zastój. Nie tylko w swoich sprzedażach, ale też obserwuję ileś tam innych przedmiotów i choć mają ludzie ceny dobre, to towar leży. Co ciekawe wystawiam oba Hoplo i nawet w rozmowie kupujący mówią, że ceny spoko, nie negocjują ot rzucają, że muszą sprawdzić budżet i nie wracają albo piszą, że niestety ale coś innego zabrało im szmal...Smutny czas gdzie każdy liczy złotówki w portfelu nastał? Czy tylko to moje spostrzeżenie?

[xilk]

Smutny czas gdzie każdy liczy złotówki w portfelu nastał? Czy tylko to moje spostrzeżenie?

Niestety, ale tak. Nie powiem, że każdy. Jednak wiele osób ogląda przysłowiową złotówkę dwa lub i trzy razy, nim ją wyda. A że planszówki to hobby, no to cóż. Najpierw obowiązkowe opłaty, a potem nic więcej, bo oszczędności są zjadane.

[Curiosity]

Ja to chyba zacznę czyścić swoje posty, EDIT, wszystko wywalić, zostawię tylko kropeczkę xD

Nie zostawiaj, proszę, kropeczki. Jak już masz coś edytować, to najlepiej usuń cały post. Nie chcemy czytać Twoich kropeczek.

[MichalStajszczak]

Nie zostawiaj, proszę, kropeczki. Jak już masz coś edytować, to najlepiej usuń cały post. Nie chcemy czytać Twoich kropeczek.

Curiosity ma rację. Kilka lat temu pewien dość aktywny wcześniej użytkownik postanowił rozstać się z forum, edytując swoje posty do postaci "Sprzątam po sobie" co wbrew jego zadeklarowanej intencji skutecznie forum zaśmieciło.

[BOLLO]

Wszystko się zgadza. Człowiek to słaba istota i bywa, że grzeszy. Okazja była zbyt dobra. Choć, pocieszę Cię Andrzeju, plan spalił na panewce i niczego nie sprzedałem. Gry będą na prezenty dla znajomych i rodziny.

Niemniej dalej podtrzymuję wszystkie wypowiedzi w mocy. No i jestem pod wrażeniem zaangażowania.

O prosze.....kogo ja czytam

[BOLLO]

Tak sobie przeglądam oferty i....kompletnie mi ni chodzi o sklep aleplanszówki bo bardzo ten sklep lubię (podaję jedynie jako przykład) ale odnośnie zmian cen w zależności od zmieniającego się rynku:

https://aleplanszowki.pl/przygodowe/154 ... 38459.html (329pln??) - gra chodziła po 69pln na przecenach
https://aleplanszowki.pl/warhammer-4000 ... -lcg.html- chyba mozna było kupić za 79pln

to tak dla tych co myślą że spekulanci są jedynie na OLXach

[mineralen]

Tak to już jest z promocjami, że kiedyś się kończą.

[Leinadus]

Tak sobie przeglądam oferty i....kompletnie mi ni chodzi o sklep aleplanszówki bo bardzo ten sklep lubię (podaję jedynie jako przykład) ale odnośnie zmian cen w zależności od zmieniającego się rynku:

https://aleplanszowki.pl/przygodowe/154 ... 38459.html (329pln??) - gra chodziła po 69pln na przecenach
https://aleplanszowki.pl/warhammer-4000 ... -lcg.html- chyba mozna było kupić za 79pln

to tak dla tych co myślą że spekulanci są jedynie na OLXach

Seafall już w promocji, więc podbicie ceny pod chwyt marketingowy. Ogólnie stała praktyka u nich.

[ponika]

dla tych co myślą że spekulanci są jedynie na OLXach

No, umówmy się, sklep to działalność gospodarcza nastawiona na obrót towarem i przynoszenie zysku. Prowadzi skrupulatną księgowość, ma stałe koszta i ogólnie rzadko kiedy kitra w magazynie gry które rokują wzrost ceny.

[BOLLO]

dla tych co myślą że spekulanci są jedynie na OLXach

No, umówmy się, sklep to działalność gospodarcza nastawiona na obrót towarem i przynoszenie zysku. Prowadzi skrupulatną księgowość, ma stałe koszta i ogólnie rzadko kiedy kitra w magazynie gry które rokują wzrost ceny.

Ja to rozumiem ale czym to się różni od "wykarmienia" rodziny w tych czasach?

[mineralen]

dla tych co myślą że spekulanci są jedynie na OLXach

No, umówmy się, sklep to działalność gospodarcza nastawiona na obrót towarem i przynoszenie zysku. Prowadzi skrupulatną księgowość, ma stałe koszta i ogólnie rzadko kiedy kitra w magazynie gry które rokują wzrost ceny.

Ja to rozumiem ale czym to się różni od "wykarmienia" rodziny w tych czasach?

Sklep wykarmia rodzinę każdego z pracowników. Ponadto sprzedaż sklepu jest opodatkowana i gdy sprzedaje sklep korzystają z tego wszyscy obywatele w postaci istnienia szpitali, policji i wojska, publicznych dróg i wielu innych rzeczy i usług bez których nie istnieje rozwinięte państwo.

Mam nadzieję, że pomogłem zrozumieć zupełne podstawy wiedzy o społeczeństwie.

[BOLLO]

No, umówmy się, sklep to działalność gospodarcza nastawiona na obrót towarem i przynoszenie zysku. Prowadzi skrupulatną księgowość, ma stałe koszta i ogólnie rzadko kiedy kitra w magazynie gry które rokują wzrost ceny.

Ja to rozumiem ale czym to się różni od "wykarmienia" rodziny w tych czasach?

Sklep wykarmia rodzinę każdego z pracowników. Ponadto sprzedaż sklepu jest opodatkowana i gdy sprzedaje sklep korzystają z tego wszyscy obywatele w postaci istnienia szpitali, policji i wojska, publicznych dróg i wielu innych rzeczy i usług bez których nie istnieje rozwinięte państwo.

Mam nadzieję, że pomogłem zrozumieć zupełne podstawy wiedzy o społeczeństwie.

aha czyli moje podatki z pensji idą na coś innego tak?

[mineralen]

Ja to rozumiem ale czym to się różni od "wykarmienia" rodziny w tych czasach?

Sklep wykarmia rodzinę każdego z pracowników. Ponadto sprzedaż sklepu jest opodatkowana i gdy sprzedaje sklep korzystają z tego wszyscy obywatele w postaci istnienia szpitali, policji i wojska, publicznych dróg i wielu innych rzeczy i usług bez których nie istnieje rozwinięte państwo.

Mam nadzieję, że pomogłem zrozumieć zupełne podstawy wiedzy o społeczeństwie.

aha czyli moje podatki z pensji idą na coś innego tak?

Odprowadzasz podatek dochodowy od sprzedaży na OLX?

[mrozigor]

Odprowadzasz podatek dochodowy od sprzedaży na OLX?

Przecież za tą rzecz już był opłacony podatek (pewnie tak do ósmej gęstości) w momencie wykupienia wszystkich egzemplarzy w Cebulandii ze sklepu.

[RasTafari]

Ja to rozumiem ale czym to się różni od "wykarmienia" rodziny w tych czasach?

Sklep wykarmia rodzinę każdego z pracowników. Ponadto sprzedaż sklepu jest opodatkowana i gdy sprzedaje sklep korzystają z tego wszyscy obywatele w postaci istnienia szpitali, policji i wojska, publicznych dróg i wielu innych rzeczy i usług bez których nie istnieje rozwinięte państwo.

Mam nadzieję, że pomogłem zrozumieć zupełne podstawy wiedzy o społeczeństwie.

aha czyli moje podatki z pensji idą na coś innego tak?

Jak rozumiem za swoją pracę nie otrzymujesz wynagrodzenia i oczekujesz tego od wszystkich co sprawi że gry w sklepach będą za darmo. Popieram taki postulat

[zupa ogórkowa]

Odprowadzasz podatek dochodowy od sprzedaży na OLX?

Przecież za tą rzecz już był opłacony podatek (pewnie tak do ósmej gęstości) w momencie wykupienia wszystkich egzemplarzy w Cebulandii ze sklepu.

Abstrahując od tego, że nie zawsze sprzedaż na OLX itp. jest obciążona podatkiem (nawiązując do wypowiedzi Mineralena), o kwestiach podatkowych decydują inne rzeczy, niż podkreślony przeze mnie fragment wypowiedzi Mrozigora. Ale to tak na marginesie.

[mrozigor]

Abstrahując od tego, że nie zawsze sprzedaż na OLX itp. jest obciążona podatkiem (nawiązując do wypowiedzi Mineralena), o kwestiach podatkowych decydują inne rzeczy, niż podkreślony przeze mnie fragment wypowiedzi Mrozigora. Ale to tak na marginesie.

Dzięki, nie byłem pewny czy o podatkach decydują przepisy, ale teraz już wiem ;P Pisałem, bo dziwi mnie za każdym razem ten argument z podatkami - jest ich tak dużo i płacone są na każdym kroku, a i tak przy wielu okazjach widzę to pytanie.

[zupa ogórkowa]

No toś mnie pan, panie, nabrał. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko jedną rzecz (nawet może niezbyt mocną ) - widziałem tutaj dosyć kuriozalne wpisy, więc... Ale kończę tzw. offtopowanie.