Władca Pierścieni: Konfrontacja - wersja deluxe (Reiner Knizia, Eric M. Lang, Christian T. Petersen)

[zaboleqqq]

Ehh szkoda tylko, że kupienie tej wersji jest praktycznie niemożliwe...

[Jar]

Mam prośbę: siedząc w zamknięciu, grywam z dzieciakami w konfrontacje - mamy starą wersję z wariantem podstawowym. Po wielu partiach chcemy spróbować alternatywnej z de lux, postacie i opisy można znaleźć w instrukcji w necie i zrobić karteczki, ale potrzebowałbym wiedzieć jak są "sparowane" postacie na "pionkach"? Kto z alternatywnej jest na odwrocie kogo z klasycznej? Jest to istotne bo pewnie niedługo będziemy też grać w wersje "mieszaną".

[Harun]

Mam prośbę: siedząc w zamknięciu, grywam z dzieciakami w konfrontacje - mamy starą wersję z wariantem podstawowym. Po wielu partiach chcemy spróbować alternatywnej z de lux, postacie i opisy można znaleźć w instrukcji w necie i zrobić karteczki, ale potrzebowałbym wiedzieć jak są "sparowane" postacie na "pionkach"? Kto z alternatywnej jest na odwrocie kogo z klasycznej? Jest to istotne bo pewnie niedługo będziemy też grać w wersje "mieszaną".

Generalnie te same postaci są na dwóch stronach np. orkowie - orkowie
Poza tym gadzi język - szeloba
balrog - uruk hai
rzecznik saurona - czarny jeździec
czatownik - troll
gollumwarg

biali
smeagol- pippin
elrond - legolas
gimli - theoden
faramir - merry
drzewiec - boromir

[Jar]

Wielkie dzięki

[PytonZCatanu]

Jakiś czas temu udało mi się kupić używaną w dobrej cenie i wczoraj wpadła 4 partia w ciągu 2 miesięcy.

Coraz bardziej lubimy się z tą grą (3 partia z tym samym kolega). Z każdą partią wzrasta świadomość umiejek poszczególnych postaci i przez to ciężar każdej decyzji rośnie. Temat fajnie połączony z prostą mechaniką również zachęca. Na razie 8/10, ale może wzrosnąć. Tym bardziej, że wciąż nie używamy kart specjalnych i postaci z rozszerzenia.

Gra ma jedną małą wadę: mimo, że moja żona bardzo lubi Władcę Pierścieni, to gra jej nie podeszła, przez co muszę szukać graczy poza domem.... A ogranie ma tutaj kluczowe znaczenie.

[rastula]

prorok jakiś czy coś...? właśnie zapłaciłem za mój egzemplarz a tu martwy wątek ozywa

Ponieważ nowości jakoś mnie nie podniecają ( albo podnietę zabija cena) uzupełniłem dziś kolekcję o ten zacny tytuł ( używka z allegro)... trochę "martwi" konieczność ogrania dla pełnej satysfakcji ( wiadomo trudno namówić współgraczy do regularnych rozgrywek gdy gier za dużo na półkach) ale jakoś taki czułem się niespełniony bez tej pozycji w kolekcji....

[mordajeza]

trochę "martwi" konieczność ogrania dla pełnej satysfakcji ( wiadomo trudno namówić współgraczy do regularnych rozgrywek gdy gier za dużo na półkach)

Jak kupiłem, to zagrałem 9 partii w przeciągu tygodnia, strasznie się jarałem, po czym... od roku leży na półce, bo nikt z domowników nie chce ze mną grać, a wprowadzanie "przypadkowych" osób trochę mija się z celem.

[rastula]

trochę "martwi" konieczność ogrania dla pełnej satysfakcji ( wiadomo trudno namówić współgraczy do regularnych rozgrywek gdy gier za dużo na półkach)

Jak kupiłem, to zagrałem 9 partii w przeciągu tygodnia, strasznie się jarałem, po czym... od roku leży na półce, bo nikt z domowników nie chce ze mną grać, a wprowadzanie "przypadkowych" osób trochę mija się z celem.

nie pierwszy i nie ostatni "pułkownik" to będzie...

[Harun]

Moim zdaniem ta gra daje satysfakcję zarówno dwojgu ogranym, jak i dwojgu nieogranym graczom. Gorzej, jeśli tylko jeden jest ograny, jakkolwiek to cecha wielu gier. Natomiast, to co w tej grze uwielbiam, to okoliczność, że (przynajmniej w mojej ocenie) tej gdy nie da się jakoś zoptymalizować, tak np. jak szachy. Zbyt dużo opiera się tu na blefie i ukrytej informacji. Dlatego, po osiągnięciu pewnego poziomu ogrania, pozwalającego zrozumieć działanie postaci, pojedynki między graczami o podobnym poziomie planszówkowej inteligencji będą raczej wyrównane, nawet jeśli jeden grał w grę 100 razy a drugi 10. Ale może macie inne doświadczenia, chętnie poczytam.

[Perf]

Moim zdaniem ta gra daje satysfakcję zarówno dwojgu ogranym, jak i dwojgu nieogranym graczom. Gorzej, jeśli tylko jeden jest ograny, jakkolwiek to cecha wielu gier.

Instrukcja oficjalnie wspomina, że dodatkowe karty mogą być użyte do zbalansowania gry, np. nieograny dostaje obie karty, stary wyjadacz – żadnej.

Sam natomiast preferuję grę całkowicie bez nich - z mojej perspektywy trywializują one niektóre z najciekawszych aspektów rozgrywki, np. „jak by tu przepchnąć Froda przez góry”.

Natomiast, to co w tej grze uwielbiam, to okoliczność, że (przynajmniej w mojej ocenie) tej gdy nie da się jakoś zoptymalizować, tak np. jak szachy. Zbyt dużo opiera się tu na blefie i ukrytej informacji. Dlatego, po osiągnięciu pewnego poziomu ogrania, pozwalającego zrozumieć działanie postaci, pojedynki między graczami o podobnym poziomie planszówkowej inteligencji będą raczej wyrównane, nawet jeśli jeden grał w grę 100 razy a drugi 10.

Sam jestem ciekaw jaki jest „górny pułap” przewagi bardziej doświadczonego gracza w tej grze (aczkolwiek sądzę, że potrzeba tu dużo więcej niż 10 partii), dlatego żałuję, że nie ma w pełni oskryptowanej wersji online, która automatycznie kalkulowałaby światowy ranking.

Swego czasu zastanawiałem się nad tym właśnie aspektem w 7 Cudów: Pojedynek - dlatego później bardzo przyjemnie było poczytać na BGG obszerne porady graczy, którzy w różnych momentach zajmowali miejsce nr 1 w światowym rankingu na Board Game Arenie.

[RUNner]

Gra ma jedną małą wadę: mimo, że moja żona bardzo lubi Władcę Pierścieni, to gra jej nie podeszła,...

A moja żona nienawidzi WP, a w grę z chęcią zagra. Kobiet nie zrozumiesz

[lazarro]

Czym różni się wersja delux od zwykłej? Czy warto brać nabyć starszą wersję od wydawnictwa Kosmos?

[PytonZCatanu]

Czym różni się wersja deluxe od zwykłej? Czy warto brać nabyć starszą wersję od wydawnictwa Kosmos?

Wydaje mi się, ze wersja deluxe zawiera jeszcze dodatek (nowe postacie, które można draftować przed grą oraz dodatkowe karty do zagrywania w trakcie). Niech jednak ktoś to jeszcze potwierdzi. Ja mam starszą wersję od kosmosu właśnie z tym pakietem i chyba to jest własnie "deluxe".

Jeju, strasznie żałuję, że nie gram regularnie

[azazelmo]

Czym różni się wersja delux od zwykłej? Czy warto brać nabyć starszą wersję od wydawnictwa Kosmos?

Mam starą wersję Kosmosu i znacząca różnica względem aktualnie dostępnej wersji (deluxe) to teksty na „pionach”. Nie trzeba zaglądać co chwilę do instrukcji, żeby sprawdzić co kto robi. Pewnie z przy regularnym graniu to nie ma znaczenia.
Pudełko jest też dość małe, wykonanie ok, ale bez rewelacji. Graficznie dla mnie tak sobie, ale ten ilustrator (J. Howe) ma swoich fanów, więc lepiej sprawdzić samemu. Na olx zdarza się za 4, 5 dych i za tyle polecam.

[Harun]

Czym różni się wersja delux od zwykłej? Czy warto brać nabyć starszą wersję od wydawnictwa Kosmos?

1. Wersja deluxe, jeśli chodzi o zawartość ma wszystko to, co starsza wersja oraz dodatkowo:

- po 2 kart specjalne na gracza - są to opcjonalne karty dodatkowe, którymi można urozmaicać rozgrywkę, albo np. wyrównać poziom graczy. Ja z synem, a gramy w grę regularnie, zazwyczaj z nimi grami, przy czym z 4 swoich kart, dobieramy po 2 - zazwyczaj losowo.

- dodatkowe wersje postaci drużyny. Każdy żeton postaci ma swoją stronę zwykłą (jak w starszej wersji) albo wersję zmienioną. W konsekwencji każdy ma dodatkowy zestaw kart dla postaci zmienionych. Zmienione postaci to czasami ta sama postać np. Frodo, ale z inną umiejętnością, albo inna postać oczywiście z inną umiejętnością.

W wariancie deluxe można więc gracz klasycznymi drużynami, albo zmienionymi postaciami, albo pomieszać postaci. My gramy zazwyczaj pomieszanymi i często (ja częściej) mieszamy je losowo. Uważam to za super sprawę i bawi mnie konieczność kombinowania, jak grać wylosowaną drużyną.

2. Są również różnice graficzne, w tym w starej wersji na żetonach są podstawowe opisy umiejętności. W nowej wersji są w to miejsce karty postaci. Siłą rzeczy wersja deluxe jest mniej kompaktowa.

3. Czy warto brać starszą?

Przede wszystkim warto brać jakąkolwiek! To fantastyczna gra, u mnie 10/10. A czy starszą - wiem że zdania są podzielone. My z synem zdecydowanie rekomendujemy deluxe z uwagi na znaczne urozmaicenie rozgrywek poprzez możliwość zmiany składu drużyny. No ale my tę grę uwielbiamy, gra jest w kolekcji od lat i przez lata (w domyśle zawsze) w niej pozostanie, więc takie urozmaicenie to duży plus.

[Perf]

Czym różni się wersja delux od zwykłej? Czy warto brać nabyć starszą wersję od wydawnictwa Kosmos?

Żeby trochę bardziej namieszać... ...dorzucę, że tak naprawdę istnieją trzy wersje tej gry - a wersja deluxe (o ile dobrze rozumiem) nigdy nie ukazała się w Polsce.

Chronologicznie:
- 2002 Kosmos,
- 2005 FFG, Deluxe Edition,
- 2013 FFG, Revised Edition (nie ma utartej, konsekwentnie stosowanej nazwy, ale na witrynie FFG pada taka właśnie nazwa na stronie produktu), często błędnie nazywana wersją deluxe.

Mam i grałem tylko w wersję 2002, ale na moje oko funkcjonalność pionków/podstawek spada z każdą kolejną edycją.

Tutaj jest to zgrabnie opisane, łącznie ze zdjęciami porównującymi wersje 2005 Deluxe i 2013 Revised:
https://boardgamegeek.com/thread/251240 ... 5#37428105

[PytonZCatanu]

Świetna gra, mam wreszcie partnera do grania i wszystko zaczyna nabierać rumieńców!

Zaczyna się robić meta gra nad stołem, bo już wiemy co jak działa, kwestia ułożenia sensownego scenariusza. Ale przecież przeciwnik wie, jakie mamy opcje, więc blef wchodzi w grę. Świetna gra.

Czy można zagrać w Konfrontacje gdzieś online?

[PytonZCatanu]

Zagraliśmy 2 partie na alternatywnych postaciach, w tym w jednej także z tymi specjalnymi kartami. MATKO BOSKO, ale głowa mi parowała. Wszystkie schematy połamane, nowe zagrania, nowe dylematy. Wow. Nie wiem jak z balansem, ale gra zmieniła się w jakiegoś mózgożernego potwora.

Poważnie się zastanawiam, czy nie zmienić oceny z 9 na 10.

Kolejnym razem chcemy z kolegą zagrać z draftem. Żeby było praktyczniej, chyba zmodyfikuje pomoce gracza, tak aby każdy miał obie oraz żeby każda na jednaj stronie miała wszystkie postacie frakcji. Zalaminuje i będzie można zaznaczyć (żetonami? mazakiem ścieralnym?) zarówno która postać została wybrana do gry, jak i to czy jeszcze jest na planszy.

Ktoś ma jakieś inne ciekawe pomysły ulepszające grę?

[Vuk0]

Zagraliśmy 2 partie na alternatywnych postaciach, w tym w jednej także z tymi specjalnymi kartami. MATKO BOSKO, ale głowa mi parowała. Wszystkie schematy połamane, nowe zagrania, nowe dylematy. Wow. Nie wiem jak z balansem, ale gra zmieniła się w jakiegoś mózgożernego potwora.

Poważnie się zastanawiam, czy nie zmienić oceny z 9 na 10.

Kolejnym razem chcemy z kolegą zagrać z draftem. Żeby było praktyczniej, chyba zmodyfikuje pomoce gracza, tak aby każdy miał obie oraz żeby każda na jednaj stronie miała wszystkie postacie frakcji. Zalaminuje i będzie można zaznaczyć (żetonami? mazakiem ścieralnym?) zarówno która postać została wybrana do gry, jak i to czy jeszcze jest na planszy.

Ktoś ma jakieś inne ciekawe pomysły ulepszające grę?

Czytałem wiele negatywnych opinii o tych alternatywnych postaciach, że słaby balans i tak z automatu skreśliłem je i nigdy z nimi nie graliśmy. Teraz czytam co piszesz i w sumie może warto spróbować.

[Harun]

Czytałem wiele negatywnych opinii o tych alternatywnych postaciach, że słaby balans i tak z automatu skreśliłem je i nigdy z nimi nie graliśmy. Teraz czytam co piszesz i w sumie może warto spróbować.

Pewnie trzeba bardzo dużo grać, aby stwierdzić ten rzekomy zły balans. Moim zdaniem urok gry polega też na tym, aby sobie choćby losowo skompletować drużynę mieszając postaci z podstawowej wersji i alternatywnej i bawić się wymyślaniem strategii dla takiej bandy. Nas to bawi.

[PytonZCatanu]

Za mało razy grałem aby stwierdzić coś mądrego o balansie.

Jedno jest pewne - schematy są łamane i głową uczy się od nowa

[PytonZCatanu]

Nie udało się zagrać na 3 graczy, za to dzisiaj był taki wieczór:



Oczywiście tryb 1vs1, w wariancie łączenia talii

Było epicko!

W Wojnie o Pierścień wygrał Cień, ale 19:18!

Spoiler:

Wolne Ludy 3 razy wracały z martwych, aby ostatecznie przegrać o włos. Balrog z biczem spotkał Gandalfa w Khazad-Dum, Frodon z Samem na barkach Entów dotarli na 9 ścieżkę, Aragorn powiódł umarłych w uprzedzajacym ataku na Harad, a Minas Tirith zmieniała właściciela 3 razy! Było jeszcze bardziej filmowo niż w poprzednich partiach. Mechanicznie nic nie mam do zarzucenia. To świetny tryb dwusobowy. Zwiększam ocenę 9/10.

W Konfrontacji pierwszy raz graliśmy wariant z draftem postaci. Draft zajął nam ok 4-5 minut, sama partia 35 minut. Wygrały tym razem Wolne Ludy doprowadzając Frodo do Mordoru. Wydraftowana drużyna składała się z 2 podstawowych i 7 wariatntowych postaci (u cienia 3:6). W finałowych ruchach Frodo towarzyszył Smeagol, który kupił czas dla swojego towarzysza Wariant z draftem jest świetny (dla ogranych graczy!), ale mam jedną uwagę: postacie słabe, ale polujące na inne (Legolas, Gimli) mogą okazać się podwójnie słabe jej Cień nie wybierze ich klasycznego przeciwnika (według instrukcji karty odkrywa się po wydraftowaniu całości ekipy). Muszę poszukać jakiś homeruli - może draft po jednej postaci na zmianę polepszyłby ich sytuacje?

Macie jakieś doświadczenia w drafcie?