Oszuści na OLX zaczęli przekręty na planszowkach...

[Moonz]

To ja dla kontrastu powiem, ze sprzedałem na OLX ponad 45 gier i zawsze cacy. No niestety Januszkowanie na opłacie się nie opłaca.

[kuleczka91]

Mi za to zdarzyło się w 2020r. być oszukaną na allegro lokalnie. Była tam wystawiona gra w dosyć okazyjnej cenie (40 zł) no i postanowiłam ją kupić. Od momentu zakupu sprzedająca coś tam tylko odpisywała, że to wyśle i tyle. No, ale nie było tej gry. Zgłosiłam sprawę do allegro, była tam jakaś dyskusja w międzyczasie, ale końcem końców musiałam to iść zgłosić na policję, żeby allegro mogło mi oddać kasę za to. No średnio mi się uśmiechało tam iść, ale poszłam. Spędziłam na komisariacie chyba z 1,5h zanim policjant sporządził protokół na raptem kartkę A4. Wysłałam skan z potwierdzeniem zgłoszenia do allegro, Ci mi oddali 55 zł (wraz z kw) w ramach ochrony kupującego i o sprawie zapomniałam. Dwa lata później tak ni z gruchy ni z pietruchy listonoszka przyniosła mi list z sądu (no i byłam zdziwiona z jakiego sądu ), a tu w środku taka miła niespodzianka, że dorwali tą oszustkę, że w sumie oszukała 393 osoby i dostała karę 2 lat odsiadki oraz, że ma wszystkim kupującym zwrócić środki. Ogólnie po dzień dzisiejszy żaden zwrot mi nie wpłynął (a może to wróciło do allegro, bo w sumie to oni są stratni?), w każdym razie nieważne. Ważne jest to, że mimo niskich kwot, w wykazie są i takie na ok. 20 zł te wszystkie osoby w tym i ja pofatygowaliśmy się, żeby to na tej policji iść zgłosić i dzięki naszym zgłoszeniom poskładali to wszystko w całość i znaleźli winną. Do dziś dnia się cieszę, że tak się ta sprawa zakończyła, bo tacy złodzieje czują się bezkarni. Najwyższa kwota jaka widniała na wykazie to 1200 zł, oszukała nas prawie 400 osób, pozliczać każdą kwotę i na prawdę można ładną sumkę nazbierać na takich oszustwach. Także nie ma co się bać i trzeba zgłaszać, nawet tak niskie kwoty jak moja