Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)

[filip91]

3 rozgrywki, 3 wygrane bestią.

Komu udało się wygrać łowcami?

[wallace]

3 rozgrywki, 3 wygrane bestią.

Komu udało się wygrać łowcami?

3 rozgrywki, dwie wygrane bestii, raz łowcy. Raz łowcy byli bardzo blisko.
Mam wrażenie, że w 3 łowców łatwiej dopaść Bestię.

[KQuest]

Szukałem tego błędu na minimapie, o którym była mowa na KS (brak lasu w lewym dolnym rogu) i nie umiałem go zlokalizować (mam wersję retail). Za to zauważyłem inną rzecz. Dobrze myślę, że na minimapie brakuje jednej ścieżki?


Domyślam się, że to przypadłość całego nakładu, a nie tylko mojego egzemplarza.

[Jools]

Dobrze myślę, że na minimapie brakuje jednej ścieżki?


Domyślam się, że to przypadłość całego nakładu, a nie tylko mojego egzemplarza.

Tak jest. U nas to samo. Wnet gracz Bestii oburzony był "ale tam nie ma scieżki!" gdy Łowcy tamtędy poszli. No ale Bestia powinna patrzeć na obie mapy. Niemniej błąd fatalny. Pozostaje dorysować jakimś pisaczkiem.
Planuję też wydrukować Bestii mapki do pisania długopisem, bo zaznaczanie 10+ ruchów pojedynczym dynksem jest kiepskie. Używamy już też szkalnych małych oczek na plaszetce Bestii, ale to nie pomaga gdy Bestia cofa się po swoich ruchach.
Pozostaje klasyczne jak w Listach z Whitechapel - kartka i długopis.

[Mr_Fisq]

Szykuje się dodatek:
https://gamefound.com/projects/studio-m ... ered-isles

[Gambit]

Dwa słowa ode mnie
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

[Gizmoo]

Dwa słowa ode mnie

Wreszcie! Kawusia i oglądam.

Wcześniej Bestia mnie specjalnie nie interesowała, ale po bardzo sympatycznym Dead by Daylight, nabrałem apetytu na kolejną grę "one vs many". Mam nadzieję, że działa na większą liczbę graczy niż tylko na 2

[pcyzm]

Wcześniej Bestia mnie specjalnie nie interesowała, ale po bardzo sympatycznym Dead by Daylight, nabrałem apetytu na kolejną grę "one vs many". Mam nadzieję, że działa na większą liczbę graczy niż tylko na 2

Ciekawe porównanie z tym Dead by Daylight, bo u mnie ta właśnie gra " wyrzuciła" z radaru Bestię i widzę, że na dobre wyszło.

[Odi]

Za mną trzy rozgrywki w skladzie trzyosobowym, w zestawieniu Fangrir vs Helga i Assar (czyli proponowane przez autorów dla początkujących).

Hm.

Wniosek, jaki mi się nasuwa jest taki, żeby już nie brać nigdy więcej tego zestawienia łowców. I Wam tez to chyba radzę. Helga i Assar są postaciami, które dość dobrze orientują się w ruchach bestii, odkrywają jej karty, tropy itp. , więc teoretycznie dla początkujących faktycznie mogą być lepsze. Co z tego, skoro są bardzo kiepskie w ataku. Dwie ostatnie rozgrywki były już dość świadome i wydaje się, że łowcami graliśmy naprawdę dobrze, siedząc bestii na ogonie. Co z tego, kiedy te postacie mają bardzo slaby atak i bestia tak naprawdę niewiele sobie robila z tego, że znamy pole, na którym się znajduje. Po prostu nie byliśmy w stanie tej wiedzy spożytkować i sensownie zaatakować.
,To jest jednak problem, który dość łatwo naprawić. Topornik i kuszniczka powinni załatwić sprawę, ewentualnie zmiana Assara na kogoś z tej dwójki powinna już przynieść pozytywny skutek. Gorąco do tego namawiam już od pierwszych rozgrywek.

Gra zdaję się mieć jednak też inne problemy.

1. Ulepszenia bestii. Teoretycznie powinna ona atakować owce/dziki/niedźwiedzie, żeby zdobywać żetony zatargów. Problem w tym, że lepiej kupować karty talentów dające darmowe ulepszenia. Nie zawsze są one dostępne, owszem, ale jeśli są, to potrafią bardzo szybko upgrade'owac bestię bez konieczności ujawniania się i atakowania. Jest to niezbyt zgodne z duchem gry, bo gra zakłada, że bestia będzie cyklicznie ujawniać sie i atakować, ale tak się nie dzieje. Sensowniej kupic sobie ulepszenia z talentów pozostając caly czas w ukryciu. Zresztą dzięki temu już na początku pierwszego dnia można mieć umiejętność "Atak za 2", więc jest to znacznie lepsze niż czekanie z kupowaniem umiejętności do nocy (chyba, że coś źle graliśmy). Reasumując: bestia powinna się ujawniać, ale sensowniej dla niej, żeby tego nie robiła, i nic jej nikt nie zrobi.
EDIT: Tu się okazuje, że źle graliśmy. Ulepszenia z kart nie są za darmo, normalnie trzeba za nie zapłacić żetonami. To na szczęście trochę spowalnia bestię i na Atak 2 tak szybko nie wskoczy.

2. Problem pierwszego ruchu. Jest trzeci dzień. Bestia rusza się jako pierwsza. Jedna karta ruch, druga atak, osadnik nie zyje - koniec. Łowcy nawet nie są w stanie nic zrobić. Zrobili tylko draft, wybrali karty, ale to nie mialo znaczenia. Bestia rusza się pierwsza, łowcy nie są w stanie tego zablokować. Tzn niby mogą którąś kartą oręża (Flara, Granat), ale tylko jeśli takie karty dojdą, no i trzeba mieć na nie pieniążki, o co generalnie trudno u łowców. Zresztą nawet użycie flary i granatu tylko odsuwa nieuniknione na jedną turę. Nie wiem, prawdę powiedziawszy, jak to zagranie zablokować. Tak się skończyły wszystkie trzy nasze rozgrywki (dwa razy w pierwszej kolejce trzeciego dnia, raz w drugiej kolejce). Bestia w drugim dniu spokojnie może zabić pierwszego osadnika i podejść na pozycję do ataku na drugiego (powinna miec już atak za 2 + ewentualnie mieczyk, nic trudnego). Wtedy na początku trzeciego dnia wygrywa grę, jak nie w pierwszej kolejce (bo flara/granat), to w drugiej. Jakimś remedium może być na to inny zestaw łowców, bardziej ofensywny, mocniej bijący, tak żeby ją trochę zranić i wystraszyc. Ale to wciąż nie uniemożliwia tej akcji w pierwszym ruchu trzeciego dnia. Bardzo niesatysfakcjonujące, i dla łowców, i dla bestii w sumie też.

3. Liczba kart. Jakoś tak zawsze wychodzilo, że bestia zostawała z 3-4ma kartami, podczas gdy łowcy już się zgrali z tego co mieli. Nawet oszczędzanie kart w ostatniej rozgrywce niewiele dalo, bestia i tak zostawała z kilkoma wiecej i spokojnie rozgrywała koniec dnia samemu, co w połączeniu z problemem nr 2 wzmaga jeszcze poczucie niezbalansowania gry.

Ogólnie gra ma bardzo fajny klimat, przyjemne grafiki, kilka spoko pomysłów (chowańce) i trwa niezbyt dlugo (60-90 min) ale mam poczucie - tak na pierwszy rzut oka - że jest po prostu niedotestowana i aż błaga o home rulesy.

[Strud]

Karty ulepszenia dają tylko samą akcję ulepszenia, ale sam koszt wybranej rzeczy trzeba normalnie opłacić.

[Odi]

Karty ulepszenia dają tylko samą akcję ulepszenia, ale sam koszt wybranej rzeczy trzeba normalnie opłacić.

Ok, sensowne - tylko gdzie o tym jest w instrukcji?

[Seraphic_Seal]

Karty ulepszenia dają tylko samą akcję ulepszenia, ale sam koszt wybranej rzeczy trzeba normalnie opłacić.

Ok, sensowne - tylko gdzie o tym jest w instrukcji?

Nie jest to może oczywiste (w mojej grupie też mieliśmy wątpliwości, i (wbrew mojej opinii) też uznaliśmy, że ma być za darmo), ale na tej karcie nie masz nigdzie "odblokuj za darmo" ani nic podobnego. Plusem tej karty jest to, że nie musisz czekać do końca dnia, żeby odblokować dane ulepszenie, możesz zacząć korzystać z niego już danego dnia

2. Problem pierwszego ruchu. Jest trzeci dzień. Bestia rusza się jako pierwsza. Jedna karta ruch, druga atak, osadnik nie zyje - koniec. Łowcy nawet nie są w stanie nic zrobić. Zrobili tylko draft, wybrali karty, ale to nie mialo znaczenia. Bestia rusza się pierwsza, łowcy nie są w stanie tego zablokować. Tzn niby mogą którąś kartą oręża (Flara, Granat), ale tylko jeśli takie karty dojdą, no i trzeba mieć na nie pieniążki, o co generalnie trudno u łowców. Zresztą nawet użycie flary i granatu tylko odsuwa nieuniknione na jedną turę.

Osadnik ma 2 lub 3 życia oraz leczy się do pełna na koniec poprzedniego dnia. Przypadek powyżej - że w pierwszej turze bestia ruszy się, zaatakuje i skończy grę będzie możliwe tylko wtedy, gdy jest ona w stanie zadać 2/3 obrażenia jednym ciosem. Jak sam napisałeś, łowcy mogą temu zapobiec odpowiednimi kartami - a może już wcześniej powinni nie dopuścić do takiej sytuacji - np. strażnicą. Pułapka też może się w takiej sytuacji przydać. Nie pamiętam jak działały flara i granat - ale nie czy przypadkiem nie doprowadzą do sytuacji, że bestia jest ujawniona na polu łowcy (lub blisko), i teraz łowcy będą mieli okazję ją ubić?


Na stronie twórców (https://contracts.studiomidhall.com/pl/home, w pudełku z grą był kod QR) jest sporo dodatkowych scenariuszy - spotkałem się już w internecie z opinią, że lepszych niż oryginalne

[Odi]

Ok, czyli ominąłem to jedno zdanie z instrukcji, które pisze że za odblokowanie ulepszenia zawsze trzeba płacić. Pominięcie tego zdania + samo brzmienie karty (Odblokuj Ulepszenie...) spowodowało, że źle graliśmy. To istotna zmiana. Dzięki!

[Jools]

Karty ulepszenia dają tylko samą akcję ulepszenia, ale sam koszt wybranej rzeczy trzeba normalnie opłacić.

Ok, sensowne - tylko gdzie o tym jest w instrukcji?

W instrukcji nie ma, ale na angielskich karta było coś oczywistego typu "Buy" or "Purchase". Także "Odblokuj ulepszenie" = KUP ulepszenie. Też osobiście to sprawdzałem na TTSie.

Tłumaczenie się nie popisało. Inny błąd tłumaczenia, to "odrzuć na swój stos kart odrzuconych", gdzie słowo "swój" było dodane w PL, a nie ma w EN, bo dotyczy kart umiejętności, które są wspólne.

[Odi]

No, kolejna rozgrywka w Bestię za mną. Tym razem 1 na 1. Bestia wciąż ta sama - Fangrir. Łowcy tym razem bardziej agresywni: Grimgeir (topornik) oraz Iona (kuszniczka). Tym razem gralismy na prawidłowych zasadach, bez popełniania błędów opisanych powyżej.

Wrażenia? Niestety, dość podobne.

Po pierwsze, Bestia wciąż niespecjalnie musiala się ujawniać. Owszem, w pierwszym dniu raz zaatakowałem owcę (drugą, aby wypełnić swój cel dzienny, zjadł mój chowaniec, więc ujawniać się nie musiałem), ale potem juz tylko atak na osadnika (drugi dzień) i kończący grę atak na drugiego osadnika.
Ponownie łowcy szybko zgubili mój ślad i nie mogli go złapać (bardziej z braku możliwości ruchu niż z tego, że nie wiedzieli gdzie jestem), a ja nie musiałem się ujawniać, bo na to, co chciałem kupić z umiejek (Natarcie) spokojnie mi starczyło. Czyli znowu - gra nie wymusza na Bestii konieczności ujawniania się w wystarczającym stopniu.

Pozostał też opisywany przeze mnie problem trzeciego dnia, czyli gracze robią draft, głowią się nad taktyka, kupują umiejki i właściwie robią to niepotrzebnie, bo w trzecim dniu Bestia pach-pach zabija drugiego osadnika.
Dziś stało się to dopiero w drugiej kolejce, bo kolega bronił się jak mógł (zagrał flarę, przyjął też 1 hita na Grimgeira), ale tak naprawdę tylko odsunął nieuniknione. Druga kolejka oznacza, że łowcy mogli zagrać tylko po razie, zanim zaatakowałem.

Dotychczasowy bilans czterech rozgrywek w Bestię: 4-0 dla Bestii (zawsze Fangrir), łączna liczba hitów zadanych Bestii we wszystkich rozgrywkach wynosi 3 (z tego 2 hity w ostatniej rozgrywce). Czyli nie udało się uzbierać nawet na jedno ubicie potwora.

Mam poczucie, że coś z tą grą jest nie tak. Lubię ją, podoba mi się oprawa graficzna, jest w niej jakaś ciekawa historia, ale mechanika powoduje za dużą frustrację u łowców. Wydaje mi się, że musieliby zagrać absolutnie optymalnie + mieć trochę szczęścia z losowaniem kart itp., żeby mieć jakiekolwiek szanse.

Ktoś ma inne wrażenia po kilku rozgrywkach? Bardzo chętnie przeczytam o doświadczeniach w innych grupach.

[Jools]

W grach z ukrytymi ruchami z reguły balans jest śliski, i zwykle ci co się ukrywają mają łatwiej (patrz Listy z Whitechapel), ale też i mocno zależy od umiejętności graczy, bo:

Dracula - nie grałem, ale naczytałem się o problemach balansu, ale część z nich wynikała z mechanik

Listy z Whitechapel - Gra 100% dedukcja, z minimalną ilością mechanik, i Kuba Rozpruwacz jak dobrze ogarnia, wraca po swoich śladach, oszukuje itd, to bardzo ciężko go dorwać. Z kolei jak leci po linii prostej, to kwestia czasu żeby go dopaść. Spora rozpiętość balansu. Gra też ma opcjonalne mechaniki ułatwiające jednej ze stron, i zwykle Kuba Rozpruwacz dostaje ich mniej, ale jak gra mało ogarnięta osoba, to można mu z kolei coś dorzucić,

Tajemnice z Whitehall - jak wyżej

Narcos - gra z ukrytą bazą, balans odjechany mechanicznie w stronę Pablo, tutaj było to testowane przez nas na przestrzeni 10 gier, i było czuć mocno przewagę Pablo (ten co się ukrywa)

Odmęty Grozy - gra z ukrytymi rolami, jako przykład że balans stron też jest mocno zależny od umiejętności graczy, przez co szala może rozjeżdżać się mocno na boki, powodując poczucie że gra jest niebalansowana, a to kwestia ogarnięcia graczy wg mnie (głównie ludzi), ale grę można balansować mechanicznie wg zasad (+2 zasoby dla ludzi, co daje im więcej przestrzeni, gdzie zwykle tak gramy), także na plus

Bestia - tutaj mam wrażenie że Bestia ma przewagę mechaniczną, a reszta zależy od graczy już, bo przewaga Bestii wynika też z błędów po stronie Łowców, ale i także a dobrym ograniu samej Bestii, także tutaj skill gracza przechylił balans, nie do końca wina gry, aczkolwiek tak czy siak martwi mnie balans Bestii, bo te gry zawsze mają z nim problem, po cichu mam nadzieję że to jest kwestia graczy, i 10 gier nie wykazało poważniejszych problemów, bo były gry bardzo wyrównane, a niektóre z ostrą przewagą Łowców. Także mieliśmy gry gdzie Bestia dostawała po dupsku, i vice versa.


Wyjątek, choć nie ukryte ruchy, ale baza:
Star Wars Rebelia - gra tak dobrze zaprojektowana, że balans jest idealny, gdzie win/ratio jest idealnie po środku, chwała tej grze, perła w koronie wśród gier, choć znowu - jak usiądzie nieogar, to dostanie po dupsku

[manicminer]

W grę jeszcze nie grałem, ale czy tak na logikę, jeśli gra jest 1 vs many, to musi być tak zbalansowana, ze gracze przeciwko Bestii muszą dobrze współpracować? No i tutaj mamy różne bestie, pewnie się będą różnic trudnością, to dobór bestii powinien wyznaczać trudność rozgrywki dla łowców. Czyli inna bestia dla początkujących łowców, a inna dla ogranych. Wybranie najsilniejszej (najłatwiejszej do prowadzenia) bestii przeciwko początkującym graczom powinno zawsze kończyć się przegrana tych drugich i to jest dobry balans. Identycznie na odwrót, dobrzy łowcy powinni bez problemu pokonać słabszą bestię.
Ogólnie to w takiej grze powinno się dobierać postaci co do umiejętności graczy, niejako samemu balansując rozgrywkę.
Opinie na zasadzie, gram ciągle po stronie bestii i ciągle tą samą vs różni (nowi) gracze i ciągle wygrywam to o kant tyłka rozbić...
Pytanie czy tak to tu wygląda?

[Odi]

W grach z ukrytymi ruchami z reguły balans jest śliski, i zwykle ci co się ukrywają mają łatwiej

Zgadzam się co do Listów, natomiast w Tajemnicy Whitehall balans został poprawiony. Jest ciasno na planszy, a Kuba musi pojawić się w konkretnych sektorach, co powoduje, że policjanci siedzą mu na karku.

Moje zarzuty do Bestii są nie tylko związane z balansem. Piszę o tym, że Bestia nie musi się ujawniać, a skoro tak, to po co tyle tych zwierzątek na planszy? Rozstawiamy kilkadziesiąt meepli zeby w trakcie rozgrywki zginęły 1-2.

Syndrom trzeciego dnia, czyli Bestia w pierwszym/drugim ruchu zabija osadnika, co daje jej instawin i łowcy nic z tym nie mogą zrobić. A skoro tak, to trzecia faza nocy każe podejmować graczom tylko pozorne decyzje, bo i tak już właściwie jest pozamiatane.

Opinie na zasadzie, gram ciągle po stronie bestii i ciągle tą samą vs różni (nowi) gracze i ciągle wygrywam to o kant tyłka rozbić...
Pytanie czy tak to tu wygląda?

Ekhm... No nie. W trzech z czterech rozgrywek uczestniczył mój współgracz, z ktirym regularnie gramy w Whitechapel, Whitehall i Narcosa, a dawniej grywaliśmy w Rebelię. W jednej z rozgrywek tworzyliśmy duet łowców, a Bestią kierował teoretycznie nieco mniej doświadczony gracz. Z tym samym rezultatem.

Oczywiście, zawszę można powiedzieć "Cztery gry to mało. Trzeba zagrać dziesięć/dwadzieścia żeby naprawdę poznać grę."
No może.

Tylko ja już nie mam z kim grać, bo pozostali wolą wspomniane wyżej Whitechapel/Whitehall/Narcos.

[filip91]

Mam podobne odczucia, dlatego kolejne rozgrywki zagramy w kontrakty stworzone przez społeczność. Inne zasady/warunki gry. Zobaczymy jak będzie

[Odi]

Faktycznie, scenariusze fanowskie wyglądają znacznie lepiej. Zmienione warunki zwycięstwa i setupu mogą rozgrywce bardzo pomóc.

[ZygfrydDeLowe]

Mam podobne odczucia, dlatego kolejne rozgrywki zagramy w kontrakty stworzone przez społeczność. Inne zasady/warunki gry. Zobaczymy jak będzie

Dodatkowo jest szansa, że zostały wiele razy ograne i sensownie przetestowane pod kątem balansu.

[dragonstar]

Mam podobne odczucia, dlatego kolejne rozgrywki zagramy w kontrakty stworzone przez społeczność. Inne zasady/warunki gry. Zobaczymy jak będzie

Dodatkowo jest szansa, że zostały wiele razy ograne i sensownie przetestowane pod kątem balansu.

Te fanowskie scenariusze to są w wersji Kickstarter? Bo na bgg nic nie znalazlem.

[ZygfrydDeLowe]

Mam podobne odczucia, dlatego kolejne rozgrywki zagramy w kontrakty stworzone przez społeczność. Inne zasady/warunki gry. Zobaczymy jak będzie

Dodatkowo jest szansa, że zostały wiele razy ograne i sensownie przetestowane pod kątem balansu.

Te fanowskie scenariusze to są w wersji Kickstarter? Bo na bgg nic nie znalazlem.

strona z kontraktami

O proszę, nawet jakieś dla 1 gracza są. Ciekawe jak to ma działać.

[TzeentchMasta]

dostałem dzisiaj paczuszkę z grą, są jakieś poważne błędy w instrukcji/komponentach o których powinienem wiedzieć?

[Urkeith]

Niektórzy się skarżyli na błąd w lewym dolnym rogu minimapki (biomy nie pasowały AFAIR). Osobiście nie miałem żadnych problemów ze swoją retailową wersją.