Co teraz do grania z 4-latką
- arturmarek
- Posty: 1676
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 840 times
Co teraz do grania z 4-latką
Córka jest mocno zafascynowana grami, gry, które gramy i trzymamy się zasad:
Zwierzak na zwiekrzaku
Głodniaki
Dobble
Kotek psotek
Icecool 2 (chociaż tutaj gra często zmienia się w zabawę i po prostu córka pstryka)
Czy wiesz jaki to zwierz (często używamy kart do odnajdywania, zgadywania, niekoniecznie tak jak w zasadach)
Gry, które próbujemy grać zgodnie z zasadami, ale jest ciężko:
Zomie Kidz (główny problem to starszy syn, który też lubi tę grę i się denerwuje grając z młodszą siostrą, także zabawa kończy się przeważnie awanturą)
Pluszowe Opowieści (długość scenariuszy i złożoność zasad jest na ten moment za wysoko, tutaj starszy brat też nie pomaga)
Dodatkowo, córka lubi bawić się elementami Wsiąść do Pociągu układając trasy (szczególnie na mapie z Polski z Krakowa do państw ościennych. Często układa kostki Azula zgodnie z kolorami. Ale np. Smart Games nie bardzo podeszły (mamy zamek księżniczki, taki inny drewaniny zamek i sporo małych logicznych układanek).
Co byście polecili aktualnie dostępnego, może być z drugiej ręki.
Zwierzak na zwiekrzaku
Głodniaki
Dobble
Kotek psotek
Icecool 2 (chociaż tutaj gra często zmienia się w zabawę i po prostu córka pstryka)
Czy wiesz jaki to zwierz (często używamy kart do odnajdywania, zgadywania, niekoniecznie tak jak w zasadach)
Gry, które próbujemy grać zgodnie z zasadami, ale jest ciężko:
Zomie Kidz (główny problem to starszy syn, który też lubi tę grę i się denerwuje grając z młodszą siostrą, także zabawa kończy się przeważnie awanturą)
Pluszowe Opowieści (długość scenariuszy i złożoność zasad jest na ten moment za wysoko, tutaj starszy brat też nie pomaga)
Dodatkowo, córka lubi bawić się elementami Wsiąść do Pociągu układając trasy (szczególnie na mapie z Polski z Krakowa do państw ościennych. Często układa kostki Azula zgodnie z kolorami. Ale np. Smart Games nie bardzo podeszły (mamy zamek księżniczki, taki inny drewaniny zamek i sporo małych logicznych układanek).
Co byście polecili aktualnie dostępnego, może być z drugiej ręki.
Re: Co teraz do grania z 4-latką
Spróbuj Coraquest. Zwłaszcza jak Pluszowe są za długie. Ja gram z 4 latkiem. Ba! Mały samemu sobie rozkłada i gra samemu i tylko przybiega, żeby mu czytać fragmenty fabuły.
- KurikDeVolay
- Posty: 1081
- Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
- Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
- Has thanked: 1097 times
- Been thanked: 502 times
Re: Co teraz do grania z 4-latką
Zerknij na moje posty z podsumowaniami gier miesiąca z ostatnich miesięcy. Myślę że w miarę rozsądnie podchodzę do tematu grania z małolatą i przez ostatni rok przerabiałem właśnie ten sam okres o którym wspominasz.
- Giermek
- Posty: 217
- Rejestracja: 18 paź 2014, 13:21
- Lokalizacja: Słubice (płocki)
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 56 times
Re: Co teraz do grania z 4-latką
Potwory do szafy - to był u nas hit. A potem Lisek Urwisek (choć to mogło wejść później - jak córka miała jakieś 5 lat - nie pamiętam...)
- arturmarek
- Posty: 1676
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 840 times
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 11 paź 2013, 23:49
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 17 times
Re: Co teraz do grania z 4-latką
Daj znak czy "weszło"

Re: Co teraz do grania z 4-latką
Te paczkomaty coraz szybsze

Re: Co teraz do grania z 4-latką
Podpisuję się pod liskiem urwiskiem. Dla 4 latki już powinno być ok. Tym bardziej, że to koop i zabawa w detektywów. U mnie młody za dwa tygodnie kończy 4 lata i chcę cisnąć w tę grę codziennie. Od ok. miesiąca nie ma przebacz.
Potwory do szafy też co jakiś czas wracają i są spoko.
Polecam też zerknąć na coś Knizii - na przykład kurnik albo pszczółki. U nas obie gry świetnie się sprawdzają. Ale tylko na świeżą głowę, bo po 1-2 partiach młodemu się zwoje już przepalają i przestaje trybić.
I ogólnie ostatnio wypożyczamy sporo gier z biblioteki. Polecam! Można sobie protestować, sprawdzić co się nada, bez potrzeby kupna.
Potwory do szafy też co jakiś czas wracają i są spoko.
Polecam też zerknąć na coś Knizii - na przykład kurnik albo pszczółki. U nas obie gry świetnie się sprawdzają. Ale tylko na świeżą głowę, bo po 1-2 partiach młodemu się zwoje już przepalają i przestaje trybić.

I ogólnie ostatnio wypożyczamy sporo gier z biblioteki. Polecam! Można sobie protestować, sprawdzić co się nada, bez potrzeby kupna.
Re: Co teraz do grania z 4-latką
Kolego Brydżysto,
podpisuję się pod poprzednimi propozycjami.
Ja z dzieciakami, tak od drugiego roku zycia, cisnąłem W ogrodzie (tę prostszą wersję), potem Zwierzak na zwierzaku oraz Rihno Hero (na motorykę małą). W wieku 3-5 lat wchodziły Nogi stonogi/Myszki w opałach (na liczenie i rachunek prawdopodobieństwa
), Potwory do szafy (proste memo), oraz Lisek Urwisek (coop, prosta dedukcja). Ta ostatnia, dzieciom w wieku 5l, siadała bardzo - nie tylko moim, ale również znajomych, którym ją pokazywałem. Testowaliśmy też trochę bardziej zaawansowane wariacje memo jak Skubane kuraczaki (wyścig oparty o memo, ale i dość sporo wzorów), oraz Epokę Kamienia Junior, ale moje doświadczenia wskazują na wiek min. 5+ w przypadku tych gier. 5-cio latek łapie już Lato z komarami, czyli prostszą wersję makao.
Jako następny krok w kwestii dedukcji po Lisku Urwisku bardzo polecam (za garg) Kto to był dra Knizi. Od ca. 5 roku życia młodszemu synowi radosć sprawia zabawa Kronikami Zamku Avel, ale to zabawa, a nie prawidłowa gra optymalizacyjna, którą Avel jest (na forum dość szeroko podnoszono wątpliwości wobec niej). 5cio latek dość świadomie też pocina w Piranie o NK, a ja potem w przedszkolu spowiadam się z ryskunku króla piranii czekającego na pożarcie Carlosa...
W ciągu miesiąca powinno mi się udać przetestować na 5cio latku mechanikę draftu (Drafozaur, Sushi go, Niezłe ziółka) oraz wyścigu (Jamajka, Pędzące żółwie). Z tymi drugimi jest, z moich wcześniejszych doświadczeń, problem z blefem, który jest clue całej zabawy.
Z okołoplanszowych zabawek w wieku 5 lat siadły też Wystrzałowe katapulty oraz Wybuchowa mieszanka. Super farmer z kolei zaliczył bolesne zderzenie ze ścianą.
podpisuję się pod poprzednimi propozycjami.

Ja z dzieciakami, tak od drugiego roku zycia, cisnąłem W ogrodzie (tę prostszą wersję), potem Zwierzak na zwierzaku oraz Rihno Hero (na motorykę małą). W wieku 3-5 lat wchodziły Nogi stonogi/Myszki w opałach (na liczenie i rachunek prawdopodobieństwa

Jako następny krok w kwestii dedukcji po Lisku Urwisku bardzo polecam (za garg) Kto to był dra Knizi. Od ca. 5 roku życia młodszemu synowi radosć sprawia zabawa Kronikami Zamku Avel, ale to zabawa, a nie prawidłowa gra optymalizacyjna, którą Avel jest (na forum dość szeroko podnoszono wątpliwości wobec niej). 5cio latek dość świadomie też pocina w Piranie o NK, a ja potem w przedszkolu spowiadam się z ryskunku króla piranii czekającego na pożarcie Carlosa...
W ciągu miesiąca powinno mi się udać przetestować na 5cio latku mechanikę draftu (Drafozaur, Sushi go, Niezłe ziółka) oraz wyścigu (Jamajka, Pędzące żółwie). Z tymi drugimi jest, z moich wcześniejszych doświadczeń, problem z blefem, który jest clue całej zabawy.
Z okołoplanszowych zabawek w wieku 5 lat siadły też Wystrzałowe katapulty oraz Wybuchowa mieszanka. Super farmer z kolei zaliczył bolesne zderzenie ze ścianą.
Re: Co teraz do grania z 4-latką
No właśnie. Z moich doświadczeń wynika, że nie jest problemem by pięciolatek zrozumiał mechanikę i zasady w Draftozaurze i Pędzących żółwiach. Tylko by podejmował takie decyzje, by mógł grać z dorosłym. W sensie, by mógł grać w te gry tak, na czym one naprawdę polegają.
Moim zdaniem nie ma więc co cisnąć - po co dziecko ma się czuć tylko prawie wystarczająco dobre albo po co dorosły ma mu dawać fory? Według mnie lepiej poczekać i pozostać przy grach bardziej odpowiednich do wieku.
W Nogach stonogi tego problemu raczej nie ma. Przynajmniej z naszą córką grałam normalnie, zanim skończyła 3 lata.
Przypomniały mi się jeszcze takie tytuły:
Pingolo
Myszki w ogrodzie
Kolorowe Biedronki
Wio koniku
- arturmarek
- Posty: 1676
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 840 times
Re: Co teraz do grania z 4-latką
W weekend chyba już prawie 10 rozgrywek, chyba nie trzeba więcej mówić

Ogólnie bardzo jestem zadowolony z zakupu, z synem, jak był w podobnym wieku, graliśmy w dzieci z Carcassonne. Skojarzyło mi się, że w sumie podobne mechanicznie. Dragomino z tych dwóch zdecydowanie bardziej mi się podoba - przede wszystkim wizualnie dobrze się prezentuje, ale też jest tutaj więcej gry przy podobnym skomplikowaniu zasad.