No i to jest wiadomość! Kurcze jakoś mi to umknęło a teraz większy sens ma budowanie np. cieplarni czy szpitala.Dzięki za cynk
Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Świetna wiadomość! I apka też całkiem całkiem. Ciekawa opcja handlu i klimatyczne odgłosy
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Poczytałem wątki na bgg, obejrzałem dwa gameplaye, instrukcje wideo i jako weteran gry komputerowej zasiadłem do partii solo z instrukcją w ręku. Udało się wygrać pierwszą partię, więc stwierdziłem, że źle gram i tak zapomniałem o dwóch rzeczach, jedna na minus druga na plus ale o tym potem. Na start odkrywałem płytki terenu. Potem zbudowałem dom i 2 baraki oraz zebrałem z nich surowce. W jednym pracowało dziecko z karty. Następnie zbudowałem namiot, trzeci barak i myśliwych. Ostatnim pionkiem uchwaliłem prawo i zrobiłem schronisko dla dzieci. W drugiej turze podleczyłem się doradcą. Odkrywałem kafelki obok baraków, zebrałem surowce i postawiłem dom, balon i warsztat. Odpaliłem technologię bonusu do zbierania i prawo pozwalające mi wybierać zamiast losować żetony niezadowolenia i nadziei. Puściłem pionka na ekspedycję. W trzeciej turze to samo odkrywanie, zbieranie i budowa szpitala oraz cieplarni. Użyłem tych budynków od razu. W czwartej turze okazało się, że mam 1 sztukę drewna i nie mam jak zdobyć więcej. Czyli nie mogę zbudować tartaku i mam kłopot ale dobrałem karty mieszkańców z mobilizacji i był tam typ co pozwalał mi usunąć drzewo i dobrać dwa znaczniki. Postawiłem tartak i myśliwego. W piątej turze ekspedycja przyniosła dużo drewna (kumulacja dwóch kart) i dostałem dwie sztuki z wydarzenia poranka. Postawiłem drugi tartak i drugą cieplarnię, dom. Potem dorzuciłem młot węglowy. Dalej zbierałem zasoby do celów i poszło do końca bez większych trudności.
Za łatwo poszło zatem, po ponownej lekturze instrukcji znalazłem dwie omyłki. Z błędów to zapomniałem dodawać chorób między znacznikiem zimna, a ogrzania. Czyli oszczędzałem akcje na szpitalu co turę i uniknąłem ewentualnie spirali śmierci. Za to zapomniałem, że dużych budynków można używać dwa razy i zmarnowałem zasoby na drugą cieplarnię, gdy mogłem coś innego zbudować/ ulepszyć.
Wydaje mi się, że miałem łatwy start. Płytki sie ok ułożyły. Sporo kluczowego drewna. Trzy karty dzieci na start dały mi trzy dodatkowe akcje. Wydarzenia nie bolały specjalnie.
Czy bym wygrał grając zgodnie z zasadami? Wydaje mi się, że rozdanie na to pozwalało ale pewnym być nie mogę.
Grę oceniam pozytywnie 8 na 10. Fajnie chodzi, tematyka się zazębia z rozgrywką, przyjemny i widoczny rozwój. Z tym, że to samo co przy eleven portalu tj. Gra solo udaje grę wieloosobową. Dodatkowo rozłożenie jest długie, wypraska badziewna, dużo zasad i losowości. Teraz czeka ostateczny test - gra z żoną.
Za łatwo poszło zatem, po ponownej lekturze instrukcji znalazłem dwie omyłki. Z błędów to zapomniałem dodawać chorób między znacznikiem zimna, a ogrzania. Czyli oszczędzałem akcje na szpitalu co turę i uniknąłem ewentualnie spirali śmierci. Za to zapomniałem, że dużych budynków można używać dwa razy i zmarnowałem zasoby na drugą cieplarnię, gdy mogłem coś innego zbudować/ ulepszyć.
Wydaje mi się, że miałem łatwy start. Płytki sie ok ułożyły. Sporo kluczowego drewna. Trzy karty dzieci na start dały mi trzy dodatkowe akcje. Wydarzenia nie bolały specjalnie.
Czy bym wygrał grając zgodnie z zasadami? Wydaje mi się, że rozdanie na to pozwalało ale pewnym być nie mogę.
Grę oceniam pozytywnie 8 na 10. Fajnie chodzi, tematyka się zazębia z rozgrywką, przyjemny i widoczny rozwój. Z tym, że to samo co przy eleven portalu tj. Gra solo udaje grę wieloosobową. Dodatkowo rozłożenie jest długie, wypraska badziewna, dużo zasad i losowości. Teraz czeka ostateczny test - gra z żoną.
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2023, 13:46 przez Heiken, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Po kilku grach powiem, że trochę za łatwo to brzmi, dość dużo zbudowałeś jak na pierwsze tury (choć może dzięki tym dwóm barakom na starcie?).
W każdym razie pierwsze pytanie klucz, które wiele osób zapomina, a robi grę o wiele łatwiejszą: czy restartowałeś generator na 0 w każdej rundzie?
Resztę pytań sprawdzających wrzucił kiedyś:
- czy kartę mieszkańca (dzieci) używałeś tylko raz na rundę i czy wykonywałeś tylko to co jest napisane na karcie?
- czy odśnieżanie zawsze wykonywałeś w zimnie? i czy dobrze pilnowałeś akcje wykonywane w cieple/zimnie?
- czy rozpatrywałeś efekty zachorowań i głodu (pod torem)?
- czy po śmierci mieszkańca wykonywałeś wszystkie kroki łącznie z dociągnięciem karty i rozpatrzeniem efektu na dole?
W każdym razie pierwsze pytanie klucz, które wiele osób zapomina, a robi grę o wiele łatwiejszą: czy restartowałeś generator na 0 w każdej rundzie?
Resztę pytań sprawdzających wrzucił kiedyś:
Dodam od siebie:vektor pisze: - Czy poprawnie zaznaczaliście chorych mieszkańców w fazie zasilania generatora przez to że nie dogrzaliście.
- Czy w fazie przygotowania (5) nie zapominaliście obracać żetonów choroby na torze mieszkańców gdy były w odpowiednich zakresach.
- Czy w fazie akcji na samym początku zasilaliście generator, by akcje mieszkańców odbywały się w cieple i czy zaznaczyliście od razu że mieszkanie choruje gdy wykonywał prace w zimnie lub gdy odśnieżał.
- Czy używaliście tylko inżynierów do lecznic/szpitali i w odpowiedni sposób kurowaliście i leczyliście.
- Czy odwracaliście (odpowiednią ilość razy) znacznik zachorowania na 2 stronę gdy w którejś grupie ten znacznik miał minąć znacznik liczby mieszkańców o (x pól)?
- Czy zawsze starczało wam schronienia dla wszystkich mieszkańców i czy jak w danym schronieniu było zimno to zaznaczaliście to na torze zachorowań?
W tej grze wystarczy zapomnieć o przesunięciu jednego znacznika który potencjalnie może rozpocząć lawinę przykrych zdarzeń które spowodują przedwczesny koniec naszego panowania w mieście.
- czy kartę mieszkańca (dzieci) używałeś tylko raz na rundę i czy wykonywałeś tylko to co jest napisane na karcie?
- czy odśnieżanie zawsze wykonywałeś w zimnie? i czy dobrze pilnowałeś akcje wykonywane w cieple/zimnie?
- czy rozpatrywałeś efekty zachorowań i głodu (pod torem)?
- czy po śmierci mieszkańca wykonywałeś wszystkie kroki łącznie z dociągnięciem karty i rozpatrzeniem efektu na dole?
sprzedam / bgg contribs / “an’ it harm none, do what ye will”
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Wszystko to robiłem poprawnie. Czytałem ten wątek i wychwyciłem te rzeczy. Co najlepsze o tym co źle robiłem też czytałem ale jak przyszło co do czego to zapomniałem w natłoku innych zasad.sopel82 pisze: ↑04 kwie 2023, 10:16 Po kilku grach powiem, że trochę za łatwo to brzmi, dość dużo zbudowałeś jak na pierwsze tury (choć może dzięki tym dwóm barakom na starcie?).
W każdym razie pierwsze pytanie klucz, które wiele osób zapomina, a robi grę o wiele łatwiejszą: czy restartowałeś generator na 0 w każdej rundzie?
Resztę pytań sprawdzających wrzucił kiedyś:
Dodam od siebie:vektor pisze: - Czy poprawnie zaznaczaliście chorych mieszkańców w fazie zasilania generatora przez to że nie dogrzaliście.
- Czy w fazie przygotowania (5) nie zapominaliście obracać żetonów choroby na torze mieszkańców gdy były w odpowiednich zakresach.
- Czy w fazie akcji na samym początku zasilaliście generator, by akcje mieszkańców odbywały się w cieple i czy zaznaczyliście od razu że mieszkanie choruje gdy wykonywał prace w zimnie lub gdy odśnieżał.
- Czy używaliście tylko inżynierów do lecznic/szpitali i w odpowiedni sposób kurowaliście i leczyliście.
- Czy odwracaliście (odpowiednią ilość razy) znacznik zachorowania na 2 stronę gdy w którejś grupie ten znacznik miał minąć znacznik liczby mieszkańców o (x pól)?
- Czy zawsze starczało wam schronienia dla wszystkich mieszkańców i czy jak w danym schronieniu było zimno to zaznaczaliście to na torze zachorowań?
W tej grze wystarczy zapomnieć o przesunięciu jednego znacznika który potencjalnie może rozpocząć lawinę przykrych zdarzeń które spowodują przedwczesny koniec naszego panowania w mieście.
- czy kartę mieszkańca (dzieci) używałeś tylko raz na rundę i czy wykonywałeś tylko to co jest napisane na karcie?
- czy odśnieżanie zawsze wykonywałeś w zimnie? i czy dobrze pilnowałeś akcje wykonywane w cieple/zimnie?
- czy rozpatrywałeś efekty zachorowań i głodu (pod torem)?
- czy po śmierci mieszkańca wykonywałeś wszystkie kroki łącznie z dociągnięciem karty i rozpatrzeniem efektu na dole?
Polecam baraki zbieraczy na start bo to potęga - kilkanaście zasobów można dostać w pierwszej turze z dwóch. Gdy zwykle zbieranie daje 2x2 sztuki. W trzeciej turze znowu kilkanaście. Działa to tak samo jak w komputerowej - barak to podstawa bo daje kopa do ekonomii na start. Przy czym zależy to oczywiście od ułożenie płytek. Każde wczesne drewno jest na wagę złota. Pionkiem zebrałem dwa drewna na początku - reszta baraki. Później jak wpadła technologia na zbieranie 3 zasobów to zbierałem więcej ręcznie, głównie węgla przy młocie.
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
W takim razie gratuluję Może i miałeś korzystny układ kafli, kart mieszkańców czy praw, ale trzeba też umieć to wykorzystać. Co prawda błąd z dodawaniem zachorowań z toru generatora mógłby ci mocno utrudnić, ale myślę, że mało jest gier, gdzie komuś udaje się nie robić żadnych błędów w tej grze I zgadzam się, że ustawienie się na początku pod produkcję drewna, a potem zaplanowanie płynne przejście w produkcje węgla jest kluczowe. Wraz ze wzrostem zimna, tego węgla trzeba coraz więcej, a potrzeba na nowe budynki z czasem jest mniejsza.Heiken pisze: ↑04 kwie 2023, 10:39 Wszystko to robiłem poprawnie. Czytałem ten wątek i wychwyciłem te rzeczy. Co najlepsze o tym co źle robiłem też czytałem ale jak przyszło co do czego to zapomniałem w natłoku innych zasad.
Polecam baraki zbieraczy na start bo to potęga - kilkanaście zasobów można dostać w pierwszej turze z dwóch. Gdy zbieranie daje 4 sztuki. W trzeciej turze znowu kilkanaście. Działa to tak samo jak w komputerowej - barak to podstawa bo daje kopa do ekonomii na start. Przy czym zależy to oczywiście od ułożenie płytek. Każde wczesne drewno jest na wagę złota.
Z ciekawości, którą społecznością grałeś?
sprzedam / bgg contribs / “an’ it harm none, do what ye will”
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Dla mnie też brzmi nieprawdopodobnie, więc aż człowiek chce znaleźć ten błąd, dzięki któremu wygrałeś choć być może wystarczyłyby te zachorowania z generatora, żeby położyć te wszystkie piękne plany...
- aduko
- Posty: 421
- Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 182 times
- Been thanked: 144 times
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Jesteś pewien, że dobrze wydawałeś zasoby i zbierałeś po jednym z sąsiadujących pól? Z opisu twojej pierwszej rundy wynika, że przed barakiem nic nie zbierałeś i wybudowałeś dom i dwa baraki za 6 drewna, a na start dostajesz 4?
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Opis jest skrótowy ale dwie wypowiedzi wcześniej wspomniałem, że zebrałem dwa drewna wczesniej xD i wtedy budowa by optymalizować akcje. Dopiero potem zbierałem barakami i tak po jednym zasobie z każdego pola. Karta dziecka pomogła też na start w zbieraniu, chociaż zbiera 3 surowce tylko z baraku. Ogólnie szczęśliwie rozdanie kafelków, sporo drewna.
Nie neguje, że zachorowania mogły by wystarczyć ale szpital i doradca zdrowia moze by wystarczyli. Jednak abstrahując od zachorowań pod pozostałymi względami wszystko stało dobrze. Na yt widzę jak ludzie grają mocno nieoptymalnie, więc postanowiłem tu się podzielić przemyśleniami co do startu.
-
- Posty: 872
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 141 times
- Been thanked: 218 times
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Hmm a czy dobrze używałeś doradcy? Jeśli dobrze pamiętam to wymaga on zużycia konkretnego żetonu nadziei by móc go odpalić
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Oczywiście. Na start mamy ten żeton. Zresztą jak stoi szpital to ten doradca jest już warty pół akcji.
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Ostatnio zagraliśmy parę partii we Frostpunk (w tym spróbowałem dwa razy solo). Muszę przyznać, że gra dowiozła i to bardzo.
Z jednej strony jest to gra o przetrwaniu przykryta ładnymi, zgrabnymi zasadami euro tytułów z elementem work placementu. Z drugiej otoczona całą otoczką fabularną, oraz scenariuszami, kartami wydarzeń, które zapewniają namacalny klimat postapo.
Gra od razu rzuca nas na głęboką wodę, przepala zwoje uczestników rozgrywki siedzących nad stołem. Wymusza ciągłe kombinowanie, przewidywanie ruchów na przód, wspólne rozmowy na temat wyboru praw lub innych decyzji rozpatrywanych na kartach.
Niczym w wiedźminie mamy tutaj zazwyczaj wybór "mniejszego zła". Nic nie jest takie pięknie jakby się wydawało na pierwszy rzut oka, każda karta, każda podjęta decyzja niesie za sobą konsekwencje. Nawet zwyczajne wysłanie robotnika po surowce na mapie może doprowadzić do lawiny złych wydarzeń zakończonych jego śmiercią (choroby, praca w zimnie). Zależności mechanicznych jest tu multum, ale gra wcale nie jest aż tak "trudna" pod względem zasad. Ok przewertowanie instrukcji lub obejrzenie jakiejś wideo instrukcji trochę trwa, ale w czasie gry wszystkie te mechaniki ładnie się ze sobą zazębiają. Czuć, że jednak akcja wynika z drugiej.
Żeby jednak nie było tak pięknie eh....
Instert - nie wiem czy ktoś to "Tetował", ale człowiek odpowiedzialny za projekt tego bohomaza powinien (wycięte - Curiosity) na galerze bez wioseł. Wszystko tutaj lata, karty się mieszają (nie zmieścicie w przegrodzie np. kart zmierzchu, bo jest ich za dużo i zaczną się o zgrozo wyginać). Cena insertu od redrewno z tego co widziałem to ponad 200 zł. Trzeba zadać sobie pytanie czy warto?
Drugi minus wynika bezpośrednio z pierwszego. Jest nim mianowicie baaaaaaardzooooo długi setup rozgrywki. Serio to może trwać 30-40 minut, a nawet i dłużej jeżeli elementy w pudełku mocno się ze sobą pomieszają.
Trzecim minusem jest czas rozgrywki - ta gra jest meeeega długa. Jeżeli nie macie dobrych 3+ godzin, to nawet do niej nie siadajcie. Oczywiście możecie przegrać o wiele szybciej, ale partie zakończone zwycięstwem potrafią trwać kilka dobrych godzin (składanie gry również trwa długo).
Czas na plusy
- Mięsisty, gęsty klimat postapo
- Świetnie zazębiające się ze sobą mechaniki gry (jak dla mnie to najlepsza gra Adama Kwapińskiego jeżeli chodzi o mechanikę).
- Gra bardzo dobrze się skaluje. Bawiłem się zarówno świetnie solo jak i w większym składzie. Chyba nawet lepiej w kilka osób. - -- Dyskusje nad stołem, wymiana pomysłów "co zrobić aby przetrwać". Mega!
Dobre wykonanie gry (oprócz insertu) i niestety bardzo cienkich kart. Za to generator wykonany jest świetnie, tak samo tektura mapy, budynków, planszetek. Dodatek pionierzy dodaje również drewniane elementy plansze i wiele praw/technologii. Plastikowe zasoby również na plus - są minimalistycznej i pasują do gry.
Bardzo duża frajda z ostatecznego zwycięstwa. Ba nawet kiedy się przegrywa to ma się poczucie, że jest to sprawiedliwe. Gra nie irytuje, nie ma tu takiej losowości jak w innych grach Adama Kwapińskiego.
Ocena 8+/10. Insert i setup to tragedia, tak samo składanie tej gry. Mogłaby być również trochę tańsza, ale wiadomo teraz wszystko drożeje. Jest to gra co-operacyjna, która spodoba się eurograczom
Z jednej strony jest to gra o przetrwaniu przykryta ładnymi, zgrabnymi zasadami euro tytułów z elementem work placementu. Z drugiej otoczona całą otoczką fabularną, oraz scenariuszami, kartami wydarzeń, które zapewniają namacalny klimat postapo.
Gra od razu rzuca nas na głęboką wodę, przepala zwoje uczestników rozgrywki siedzących nad stołem. Wymusza ciągłe kombinowanie, przewidywanie ruchów na przód, wspólne rozmowy na temat wyboru praw lub innych decyzji rozpatrywanych na kartach.
Niczym w wiedźminie mamy tutaj zazwyczaj wybór "mniejszego zła". Nic nie jest takie pięknie jakby się wydawało na pierwszy rzut oka, każda karta, każda podjęta decyzja niesie za sobą konsekwencje. Nawet zwyczajne wysłanie robotnika po surowce na mapie może doprowadzić do lawiny złych wydarzeń zakończonych jego śmiercią (choroby, praca w zimnie). Zależności mechanicznych jest tu multum, ale gra wcale nie jest aż tak "trudna" pod względem zasad. Ok przewertowanie instrukcji lub obejrzenie jakiejś wideo instrukcji trochę trwa, ale w czasie gry wszystkie te mechaniki ładnie się ze sobą zazębiają. Czuć, że jednak akcja wynika z drugiej.
Żeby jednak nie było tak pięknie eh....
Instert - nie wiem czy ktoś to "Tetował", ale człowiek odpowiedzialny za projekt tego bohomaza powinien (wycięte - Curiosity) na galerze bez wioseł. Wszystko tutaj lata, karty się mieszają (nie zmieścicie w przegrodzie np. kart zmierzchu, bo jest ich za dużo i zaczną się o zgrozo wyginać). Cena insertu od redrewno z tego co widziałem to ponad 200 zł. Trzeba zadać sobie pytanie czy warto?
Drugi minus wynika bezpośrednio z pierwszego. Jest nim mianowicie baaaaaaardzooooo długi setup rozgrywki. Serio to może trwać 30-40 minut, a nawet i dłużej jeżeli elementy w pudełku mocno się ze sobą pomieszają.
Trzecim minusem jest czas rozgrywki - ta gra jest meeeega długa. Jeżeli nie macie dobrych 3+ godzin, to nawet do niej nie siadajcie. Oczywiście możecie przegrać o wiele szybciej, ale partie zakończone zwycięstwem potrafią trwać kilka dobrych godzin (składanie gry również trwa długo).
Czas na plusy
- Mięsisty, gęsty klimat postapo
- Świetnie zazębiające się ze sobą mechaniki gry (jak dla mnie to najlepsza gra Adama Kwapińskiego jeżeli chodzi o mechanikę).
- Gra bardzo dobrze się skaluje. Bawiłem się zarówno świetnie solo jak i w większym składzie. Chyba nawet lepiej w kilka osób. - -- Dyskusje nad stołem, wymiana pomysłów "co zrobić aby przetrwać". Mega!
Dobre wykonanie gry (oprócz insertu) i niestety bardzo cienkich kart. Za to generator wykonany jest świetnie, tak samo tektura mapy, budynków, planszetek. Dodatek pionierzy dodaje również drewniane elementy plansze i wiele praw/technologii. Plastikowe zasoby również na plus - są minimalistycznej i pasują do gry.
Bardzo duża frajda z ostatecznego zwycięstwa. Ba nawet kiedy się przegrywa to ma się poczucie, że jest to sprawiedliwe. Gra nie irytuje, nie ma tu takiej losowości jak w innych grach Adama Kwapińskiego.
Ocena 8+/10. Insert i setup to tragedia, tak samo składanie tej gry. Mogłaby być również trochę tańsza, ale wiadomo teraz wszystko drożeje. Jest to gra co-operacyjna, która spodoba się eurograczom
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Czy jakaś dobra zmarznięta dusza zrobiłaby zdjęcie, jak prezentuje się Timber City na kafelkach budynków?
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 01 mar 2021, 19:04
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Dziękuję bardzo faktycznie, spoko
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Ja tak tylko tu zostawię, że grą byłem zainteresowany ale nie kupiłem i nie kupię po zobaczeniu ogromu pudła. Gdyby jeszcze to było wypchane czymś sensownym ale to jest tak ogromne tylko przez irracjonalnie wielki piec, który robi tylko 2 rzeczy. Ma szufladkę do zbierania kosteczek oraz ma zasłaniać 1/4 planszy. Pełen sukces. Do tego jak czytam nie da się tego mimo wszystko upchać z powrotem bez instrukcji...
Szkoda, że plastik musiał zastąpić funkcjonalność. Takim projektom mówię stanowcze nie. Może kiedyś doczekam, aż to plastikowe szaleństwo trochę opadnie.
Szkoda, że plastik musiał zastąpić funkcjonalność. Takim projektom mówię stanowcze nie. Może kiedyś doczekam, aż to plastikowe szaleństwo trochę opadnie.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Grałeś w grę komputerową? Tam masz centralnie duży generator, który jest bardzo ważny do przetrwania i jak myślę Frostpunk to przed oczami mam generator.detrytusek pisze: ↑13 kwie 2023, 08:07 Ja tak tylko tu zostawię, że grą byłem zainteresowany ale nie kupiłem i nie kupię po zobaczeniu ogromu pudła. Gdyby jeszcze to było wypchane czymś sensownym ale to jest tak ogromne tylko przez irracjonalnie wielki piec, który robi tylko 2 rzeczy. Ma szufladkę do zbierania kosteczek oraz ma zasłaniać 1/4 planszy. Pełen sukces. Do tego jak czytam nie da się tego mimo wszystko upchać z powrotem bez instrukcji...
Szkoda, że plastik musiał zastąpić funkcjonalność. Takim projektom mówię stanowcze nie. Może kiedyś doczekam, aż to plastikowe szaleństwo trochę opadnie.
Nie wyobrażam sobie gry planszowej bez tego generatora, nawet jeśli zasłania trochę pola gry.
- miszczu666
- Posty: 269
- Rejestracja: 24 kwie 2018, 15:13
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Dobrze że można mieć różne zdanie niż innidetrytusek pisze: ↑13 kwie 2023, 08:07 Ja tak tylko tu zostawię, że grą byłem zainteresowany ale nie kupiłem i nie kupię po zobaczeniu ogromu pudła. Gdyby jeszcze to było wypchane czymś sensownym ale to jest tak ogromne tylko przez irracjonalnie wielki piec, który robi tylko 2 rzeczy. Ma szufladkę do zbierania kosteczek oraz ma zasłaniać 1/4 planszy. Pełen sukces. Do tego jak czytam nie da się tego mimo wszystko upchać z powrotem bez instrukcji...
Szkoda, że plastik musiał zastąpić funkcjonalność. Takim projektom mówię stanowcze nie. Może kiedyś doczekam, aż to plastikowe szaleństwo trochę opadnie.
Ja grą byłem zainteresowany od momentu jej zapowiedzenia, i z każdym kolejnym newsem nabierałem coraz większego przekonania, że to będzie to. This War of Mine na podstawie innej gry od 11bit studio było świetne, a za Frostpunka zabrał się jeszcze Adam Kwapiński, to wiązałem duże nadzieje z tytułem.
Piszesz, że ogromne pudło nie jest wypchane niczym sensownym, i tylko przez ten irracjonalny piec jest takie wielkie. Otóż ten irracjonalny piec jest pierwszym i podstawowym elementem tworzącym klimat Frostpunk'a (plus funkcja sprawdzania jego przeciążenia), jako symbol ludzkości starającej się przetrwać ten jakże trudny czas, w którym się znalazła. Dla mnie bomba. A już sam fakt o którym mówisz, że nie uda się wszystkiego sensownie upchać do pudła świadczy o tym, że jest mnóstwo elementów które są sensowne, bo stanowią element rozgrywki. Chyba, że mówisz o meeplach lub figurkach budynków, to nie, ich mi nie potrzeba, a klimat mrozu nadal spływa na stół.
PS, wczoraj dotarł do mnie zamówiony w preorderze insert od reDrewno. Polecam ogromnie, bo w końcu to wypchane pudło ma jakiś porządek. Podstawowa gra + dodatek Pionierzy.
Moje tłumaczenia plików pomocy, skrótów zasad: ***LISTA***
Lista zawiera pliki pomocne przy Scythe (z dodatkami), Nemesis, Wojna o Pierścień (z dodatkami), Star Wars Rebelia (z dodatkiem)
Lista zawiera pliki pomocne przy Scythe (z dodatkami), Nemesis, Wojna o Pierścień (z dodatkami), Star Wars Rebelia (z dodatkiem)
- aduko
- Posty: 421
- Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 182 times
- Been thanked: 144 times
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Po twoim opisie wnioskuję, że opinię o grze wyraziłeś tylko na podstawie zawartości pudełka, bez przeczytania czegokolwiek i poznaniu mechanik? Szuflada do zbierania kostek...detrytusek pisze: ↑13 kwie 2023, 08:07 Ja tak tylko tu zostawię, że grą byłem zainteresowany ale nie kupiłem i nie kupię po zobaczeniu ogromu pudła. Gdyby jeszcze to było wypchane czymś sensownym ale to jest tak ogromne tylko przez irracjonalnie wielki piec, który robi tylko 2 rzeczy. Ma szufladkę do zbierania kosteczek oraz ma zasłaniać 1/4 planszy. Pełen sukces. Do tego jak czytam nie da się tego mimo wszystko upchać z powrotem bez instrukcji...
Szkoda, że plastik musiał zastąpić funkcjonalność. Takim projektom mówię stanowcze nie. Może kiedyś doczekam, aż to plastikowe szaleństwo trochę opadnie.
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Generator można postawić zawsze obok (jest na to gra przygotowana, wtedy meple kładzie się na środku planszy i osobiście wolę tak grać).detrytusek pisze: ↑13 kwie 2023, 08:07 irracjonalnie wielki piec, który robi tylko 2 rzeczy. Ma szufladkę do zbierania kosteczek oraz ma zasłaniać 1/4 planszy.
Oczywiście zamiast generatora mogła być kostka do rzucania, ale akurat sposób działania, klimat i sposób ulepszania daje mi osobiście niesamowitą frajdę. Od razu mi się przypomniał nieśmiertelny Szogun. Tam wieża tez zajmuje duzo miejsca w pudle, ale z kimkolwiek bym przez te lata nie grał to ta wieża robi główny fun z grania.
Co do organizacji insertu to słuszny argument, ale dla mnie gra jest tak wyjątkowa i dobra, że mogę na to przymknąć oko. Zresztą użyłem tacki i pojemników z cube4me i jest dla mnie problem właściwie rozwiązany.
sprzedam / bgg contribs / “an’ it harm none, do what ye will”
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Już uspokajam. Frostpunka komputerowo skończyłem i nawet z sukcesem. Bardzo mi się podobał. Owszem piec tam jest ogromny ale to niczemu nie przeszkadza. Co innego na stole/ w pudle. O grze planszowej wiem trochę bo oglądałem sporo materiałów. Przypominam, byłem nią zainteresowany. Klimat nie rośnie wraz z wielkością pieca. Nie neguję sensowności jego plastikowego istnienia ale jeśli zaczyna włazić do ogródka funkcjonalności gry to coś jest nie tak. On mógł być mniejszy i służyć dokładnie do tego samego i mróz też by się wylał.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Jak już muszę schować grę, to wszystkie zasoby, meeple i znaczniki lecą do pudełka z Pionierów. reszta już spokojnie się mieści w głównym. Generator faktycznie nadaje klimatu i najlepiej trzymać go z boku, a przekreślenie genialnej gry z powodu tego, że któryś element jest za duży, jest chyba po prostu wymówką
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)
Nie jest żadną wymówką bo ja sobie go chciałem kupić ale przypominam, że wraz z wielkością tego kloca rośnie wielkość pudła, które akurat dla mnie ma spore znaczenie.Veridiana pisze: ↑13 kwie 2023, 09:17 Jak już muszę schować grę, to wszystkie zasoby, meeple i znaczniki lecą do pudełka z Pionierów. reszta już spokojnie się mieści w głównym. Generator faktycznie nadaje klimatu i najlepiej trzymać go z boku, a przekreślenie genialnej gry z powodu tego, że któryś element jest za duży, jest chyba po prostu wymówką
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy